Subject: Pokrzywdzeni przez silnik

Klasyka, trenuje napadow wiec gram 3 napadami i zawsze ten najsłabszy dostaje najcześciej piłkę i próbuje strzelać ;p greg cos popsuł przy którejś aktualizacji silnika

No i już pewnie nie naprawi? xd

---

Dymanko, a jakże. Stracona bramka na 2:2 w 86 min. 17:8 w strzałach dla mnie, mój nieziemski napadzior z nieziemską formą nie strzela karnego, w ogóle na 9 strzałów żadnego gola, a żeby było śmieszniej to bdb strzelec z dobrą formą 4 strzały 2 gole, do tego GK przeciwnika przez większość drugiej połowy z lekkim urazem grał... fuck logic.

FC Old Chomiczówka Emmet Rovers FC
kung fu fajting Taktyka nowa
50% Posiadanie 50%
65% Gra na połowie 35%
1 Strzały 18
3 Przewinienia 0
0 Żółte kartki 0
0 Czerwone kartki 0
8 Spalone 0
50.2 Średnia ocen 62
przeciętne Strzały znakomite
dobre Podania solidne
świetna Obrona celująca


Co prawda wygrałem skromnie 1-0. :O
Natomiast taki oto grajek na 13 strzałów nie trafil ani razu


świetna kondycja tragiczny bramkarz
boska szybkość dostateczny obrońca
olśniewająca technika bardzo dobry rozgrywający
dobre podania nieziemski strzelec

a ten 1/7


celująca kondycja niedostateczny bramkarz
olśniewająca szybkość świetny obrońca
olśniewająca technika świetny rozgrywający
świetne podania nieziemski strzelec


Myślicie, że może powinienem pokombinować z ustawieniem att, czy klasyczne puknięcie przez silniczek? :D Dodam, że jeszcze w tamtym sezonie grałem dużo słabszym napadem na początku, tą samą taksą i łoił bramę za bramą. :O Czy nie wiem kupić dwóch 3xboski, coby coś postrzelali :D
Ogólnie dużo sytuacji (fakt, faktem na wizualizacji) gdzie idzie samemu, wchodzi w "16stkę" i nagle zagrywa na skrzydło/do tyłu :D Gdyby nie było tych strzałów, wtedy pewnie wziąłbym się za taksę, ale one są i to w dużych ilościach a ni chu chu nic nie chce wpaść. :O

Obstawiałbym dymanko, ja miałem podobnie tylko mi się nie udało wygrać.

Ja bym nie kombinował i wziął to na barki dymanka

kurna, bramkarz główny mi doznał kontuzji długiej pod koniec tamtego sezonu to kupiłem zastepcę na kilka kolejek, pograł trochę, potrzymnałem go nawet z tydzień-dwa dłużej od momentu gdy bramkarz główny się w pełni wykurował, ale jak tylko sprzedałem tego nadmiarowego to w pierwszym meczu po tym główny GK od razu chapnął dwa tygodnie kontuzji i wczoraj znowu kupiłem zastępczego za kosmiczną kwotę, biorąc pod uwagę parchowatość tego bramkarza i jak na złość w dzisiejszym meczu doznał kontuzji i na niedzielę znowu muszę kupić zastępcę

ufff... tak się chciałem pożalić ;)

---

tragedia :P

To jest ewidentny brak doświadczenia jako manager, a nie pokrzywdzenie przez silnik.

---

oO

No bywa

Chciałem walczyć o 2 miejsce, a bede walczył o brak bezposredniego spadku !!!!!

Nie ma co się wkurzac,nerwy tutaj nic nie zmienia :) spróbuj zrobić dodatkową tktyke i w trakcie meczu z niej również wykorzystać :)


U mnie mecz do przodu, ale dwóch napastników kontuzjowanych i brak środków na nowych :/