Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Pokrzywdzeni przez silnik
podanka z winga 40 metrów w pole karne i zawsze ma ktoś strzelić, pewnie że silnik się zbuntował. Jak w U21 Włochom z Polakami. większośc wygrasz ale w końcu będize ZONG.
Toudi to
bolek [del]
na sile chcesz mi wmowic ze przegralem bo moglem inna taktyka wyjsc?
moze mialbym wiecej sytuacji a moze nie chodzi tylko o skutecznosc a biorac pod uwage forme moich napadow to bylo zwykle dymanie przez silnik
moze mialbym wiecej sytuacji a moze nie chodzi tylko o skutecznosc a biorac pod uwage forme moich napadow to bylo zwykle dymanie przez silnik
ja nie mam pretensji bo logiczne jest ze jakis meczyk sie przegra w ten sposób ale po ostatnim sezonie i czestym dymaniu oraz przegraniu 1 miejsca w ost min ostatniego meczu mozna miec odsc
bolek [del] to
Toudi
to bylo zwykle dymanie przez silnik
to właśnie ci chciałem powiedzieć , po prostu silnik tak chciał:-(
to właśnie ci chciałem powiedzieć , po prostu silnik tak chciał:-(
Nie rozumiem, czemu jak tak nie wyjdzie to zawsze biadolocie na ten mityczny silnik i ze gra jest glupia... takie sa uroki pilki, tak wyglada ta gra...
City z Tottenhamem mialo 33 akcje do 3 Totkow. Wynik? 2-2. Och tez wydymal silnik? Guardiola tez konczy kariere?
City z Tottenhamem mialo 33 akcje do 3 Totkow. Wynik? 2-2. Och tez wydymal silnik? Guardiola tez konczy kariere?
Ty chyba nie rozumiesz do końca na czym polega KAŻDA gra internetowa - to nie real !
Ja się zgadzam, w każdej grze, tak jak i w życiu istnieją niespodzianki, gdyby zawsze wygrywała drużyna lepsza na papierze - ta gra nie miałaby sensu, byłaby po prostu nudna.
Duch: Miałeś 16 strzałów, przeciwnik 0 - wynik: 0:0, dla mnie normalna sprawa, a ból dupy będzie zawsze. Przyjąć na klatę i iść dalej, a nie płakać jak za przeproszeniem "baba".
Duch: Miałeś 16 strzałów, przeciwnik 0 - wynik: 0:0, dla mnie normalna sprawa, a ból dupy będzie zawsze. Przyjąć na klatę i iść dalej, a nie płakać jak za przeproszeniem "baba".
Hmmm, pewnie nie rozumiem. Generalnie nie rozumiem jak to możliwe, że klikając w kwadratowe płytki "płodzę" tekst, który wyświetla mi się na kolejnej, jeszcze większej szklanej płytce...
Ale jeśli chcemy analizować grę internetową, czy ogólnie gry - hej, czy właśnie takie niespodzianki nie nadają jej realizmu? Jaka frajda byłaby w grze, w której dostarczenie lepszych zawodników równałoby się z wygraniem? Symulator ekonomiczny o wyjątkowo nudnych warunkach wygranej.
A tak mamy grę, w której swoimi działaniami możemy zwiększyć swoje szanse (zmniejszyć szanse rywala). W Pokera gra na świecie miliony ludzi - tam też jest czynnik losowy, a jednak na najwyższy poziom wchodzi ograniczona grupa - ta, rozumiejąca że nie da się wygrać zawsze, ale pewne działania pozwalają wygrać częściej.
Jeżeli miałem przewagę i przegrałem - narzekam. Na pecha, na napastnika, na bramkarza... ale serio nie rozumiem tego, że obecnie w sokkerze to "silnik" jest winny wszystkiemu. Wygrywają niesamowite umiejętności taktyczne, a przegrywa się zawsze przez silnik.
Łatwe to.. i bardzo słabe.
Ale jeśli chcemy analizować grę internetową, czy ogólnie gry - hej, czy właśnie takie niespodzianki nie nadają jej realizmu? Jaka frajda byłaby w grze, w której dostarczenie lepszych zawodników równałoby się z wygraniem? Symulator ekonomiczny o wyjątkowo nudnych warunkach wygranej.
A tak mamy grę, w której swoimi działaniami możemy zwiększyć swoje szanse (zmniejszyć szanse rywala). W Pokera gra na świecie miliony ludzi - tam też jest czynnik losowy, a jednak na najwyższy poziom wchodzi ograniczona grupa - ta, rozumiejąca że nie da się wygrać zawsze, ale pewne działania pozwalają wygrać częściej.
Jeżeli miałem przewagę i przegrałem - narzekam. Na pecha, na napastnika, na bramkarza... ale serio nie rozumiem tego, że obecnie w sokkerze to "silnik" jest winny wszystkiemu. Wygrywają niesamowite umiejętności taktyczne, a przegrywa się zawsze przez silnik.
Łatwe to.. i bardzo słabe.
Nie wypada rozmówcy po dwóch słowach oceniać - ale raczej nota nie byłaby za wysoka. Generalnie, po co taki komentarz? Co ma wnosić? :)
Następnym razem coś wpadnie, rywal ma ogarniętą grę defem a mniej napadami. Oglądałem mecz dobrze ustawił tyły. Następnym razem wygrasz a czasem taki mecz daje dużo nauki na przyszłość:)
Generalnie pewnie po to abyś zrozumiał że użytkownicy gierki oczekują czegoś innego niż ci się wydaje. Jeśli ktoś się stara i dba o klub, zawodników czy taktyki to chce osiągać sukcesy, a nie przegrywać z drużynami które de facto powinny grać ze dwie klasy niżej. W mojej lidze już dwa zespoły się rozsypały ze względu na "dziwne wyniki" a jest dopiero połowa sezonu. Jak widać zasada "każdy każdego może wy......" nie uatrakcyjniła zabawy.
To ja proponowałbym matematykę - tam wszystko się zawsze zgadza :)
Jakoś w najmniejszym stopniu nie jest mi żal kogoś, kto z podkulonym ogonem ucieka, bo przegrał mając przewagę... Ciekawe czy te same osoby jak kiedyś przyfarciły to też się zawijały? A może one nigdy szczęścia nie miały? ;)
Jakoś w najmniejszym stopniu nie jest mi żal kogoś, kto z podkulonym ogonem ucieka, bo przegrał mając przewagę... Ciekawe czy te same osoby jak kiedyś przyfarciły to też się zawijały? A może one nigdy szczęścia nie miały? ;)
Generalnie dobry manager piłki nożnej powinien łączyć myślenie z losowością, ale oczywiście gdzie jest ten złoty środek, to każdy gracz widziałby gdzie indziej... Dla mnie osobiście mogłoby nieco mniej zależeć od przypadku (mniej "dymanka" jak kto woli), ale i tak w sokkerka gra mi się najlepiej ze wszystkich gier w jakie grałem. I zgadzam się z Tobą - ta losowość dodaje realizmu.
Dobrze prawisz.
Każdego z nas "silnik wydymal" nie raz i nie dwa, ale też czasami dał wygrać będąc gorszym.
Taki urok gry, ale i futbolu w realu. A to chyba dobrze, musi być trochę losowosci, bo inaczej byłoby nudno i nikt by w to nie grał.
A dobra taktyka i obserwacja gry pomaga w niwelowaniu wpływu "silnika".
Z jakiegoś powodu najlepszych taktykow dyma najrzadziej, ale zawsze łatwiej zwalić na silnik.
Każdego z nas "silnik wydymal" nie raz i nie dwa, ale też czasami dał wygrać będąc gorszym.
Taki urok gry, ale i futbolu w realu. A to chyba dobrze, musi być trochę losowosci, bo inaczej byłoby nudno i nikt by w to nie grał.
A dobra taktyka i obserwacja gry pomaga w niwelowaniu wpływu "silnika".
Z jakiegoś powodu najlepszych taktykow dyma najrzadziej, ale zawsze łatwiej zwalić na silnik.