Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Pokrzywdzeni przez silnik
Ta gra to loteria, a kupisz grajka za bańkę i będzie strzelać jak szalony... Tak samo kontuzje... Mogli by jeszcze podkręcić je, żeby było jeszcze więcej. U mnie 4 mecze (sparing lub ligowy) i 6 kontuzji... I to w ostatnim czasie... Myślę że z końcem sezonu skończę grę, bo zauważyłem że nie ma sensu w to grać.. Żeby cokolwiek osiągnąć trzeba bawić się w handel, a to nie o to chodzi wg mnie.
A najbardziej przeraża mnie to że nadboski obrońca nie może odebrać piłki, albo jak zawodnik przechodzi go jakby miał dobrą obronę... A ma formę!
Obczajcie mój ostatni mecz - https://sokker.org/comment/matchID/37818712
32 strzały - 5 po stronie przeciwnika
wynik meczu 3-1 (tylko trzy wpadły)
2 kontuzje po mojej stronie...
32 strzały - 5 po stronie przeciwnika
wynik meczu 3-1 (tylko trzy wpadły)
2 kontuzje po mojej stronie...
Dokładnie tak jak napisałeś... Więc w pierwszej kolejności powinni coś z tym zrobić, bo co z tego że jest nowa grafika, mecze itp.
Gdyby to wszystko miało być takie proste, że nadboski def ZAWSZE odbierze piłkę np dobremu technikowi z jakiejkolwiek strony to sokker nie miałby sensu.
W rzeczywistości jak są mecze np Real v Legia to tez czasem piłkarz klubu typu Legia kiwnie jakiegoś defa Realu a nawet strzeli bramkę czy nawet trzy xd
Animacja tez wszystkiego nie pokazuje. Czasem to co wygląda na kiwniecie w rzeczywistości jest kiksem piłki o trawę etc.
Także luz Panowie
W rzeczywistości jak są mecze np Real v Legia to tez czasem piłkarz klubu typu Legia kiwnie jakiegoś defa Realu a nawet strzeli bramkę czy nawet trzy xd
Animacja tez wszystkiego nie pokazuje. Czasem to co wygląda na kiwniecie w rzeczywistości jest kiksem piłki o trawę etc.
Także luz Panowie
kryminator to
szwamb
nie no, nigdy nie powinno być tak, że nawet przy przewadze skilla nadboski-tragiczny jest 100% sznas na sukces, gra byłaby bez sensu, zawsze ten 1 czy 5 procent szans dla słabszego musi być żeby zachować sens takiej symulacji
O tu się nie zgadzam.
Jak zbierzesz z ulicy 11 grubasków nigdy nie grających w piłkę i wystawisz naprzeciw nich Bayern Monachium, to ich szanse nie wynoszą 1 czy 5 %, tylko równe 0
Jak zbierzesz z ulicy 11 grubasków nigdy nie grających w piłkę i wystawisz naprzeciw nich Bayern Monachium, to ich szanse nie wynoszą 1 czy 5 %, tylko równe 0
Gdyby to wszystko miało być takie proste, że nadboski def ZAWSZE odbierze piłkę np dobremu technikowi z jakiejkolwiek strony to sokker nie miałby sensu.
No ale jeśli boski napad, przechodzi 4-ech nadboskich defów i żaden nie potrafi odebrać, to coś nie halo :-)
No ale jeśli boski napad, przechodzi 4-ech nadboskich defów i żaden nie potrafi odebrać, to coś nie halo :-)
To też ok. Ronaldinho w PRIME TIME niszczył np. obronę Milanu złożoną z Nesty, Maldiniego, Cafu z obstawą Gattuso.
Kryminatorowi chodziło bardziej o to, ze nawet „grubasek z ulicy”, raz na sto prób, da radę odebrać piłkę Lewandowskiemu.
smiech na sali
4 poprzeczki u mnie, w tym jedna z karnego, moj bramkarz przy rzucie wolnym ustawia sie na slupku, zamiast w bramce, o ilosci strzalow nie wspomne, zeby to chociaz pierwszy raz w tym sezonie podobne akcje
https://sokker.org/stats/matchID/37807664/teamID/15638
4 poprzeczki u mnie, w tym jedna z karnego, moj bramkarz przy rzucie wolnym ustawia sie na slupku, zamiast w bramce, o ilosci strzalow nie wspomne, zeby to chociaz pierwszy raz w tym sezonie podobne akcje
https://sokker.org/stats/matchID/37807664/teamID/15638
Na 26 karnych w meczach jakie ogladalem wpadly tylko 2 bramki. Moj napad zmarnowal dzis chyba 4 jedenastke w sezonie. Napady od poczatku sezonu w formach a marnuja setke za setka.
Nboskie defy mijane jak tyczki. Defy z bokami wala pilki po autach:-))
Odechcialo mi sie dzis totalnie tej gry
Nboskie defy mijane jak tyczki. Defy z bokami wala pilki po autach:-))
Odechcialo mi sie dzis totalnie tej gry
Też o tym wspominałem, to śmiali się że to normalne... Rozumiem jakby czasami zdarzała się taka sytuacja, niestety coraz częściej mam takie sytuacje :/ Gra zawodników to jedna wielka loteria...
Nie przywiązuję już uwagi do wyników, bawię się tylko w trening.
Nie przywiązuję już uwagi do wyników, bawię się tylko w trening.