Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Szkółka juniorów
Wolę zdecydowanie wariant tych 100 szkółek z olchą.
Bo z tych 50 gówno wyjdzie.
Bo z tych 50 gówno wyjdzie.
. Czy myślisz że więcej perełek będzie w grze jeżeli będzie przykładowo 100 szkółek z trenerem olcha (i w górę), czy może jednak wtedy kiedy będzie 100 szkółek z olchą (i w górę) i kolejne 50 ze znakiem?
Nie wiem na jakiej zasadzie odbywa się przydzielanie juniorów w sobotę. Chyba tego nikt nie wie. Podejrzewam, że losowo.
I sądzę, że w takim przypadku, więcej 'perełek' będzie w wariancie ze 100 szkółkami z trenerem olch i 0 z trenerem znak.
Bo jest szansa, że ten junior losowo trafi do szkółki z trenerem np mag i wyciągnie się z niego max.
W innym przypadku jest większe prawdopodobieństwo, że losowo trafi do szkółki ze znakiem i przy wyjściu już może 'perełką' nie być.
Nie wiem na jakiej zasadzie odbywa się przydzielanie juniorów w sobotę. Chyba tego nikt nie wie. Podejrzewam, że losowo.
I sądzę, że w takim przypadku, więcej 'perełek' będzie w wariancie ze 100 szkółkami z trenerem olch i 0 z trenerem znak.
Bo jest szansa, że ten junior losowo trafi do szkółki z trenerem np mag i wyciągnie się z niego max.
W innym przypadku jest większe prawdopodobieństwo, że losowo trafi do szkółki ze znakiem i przy wyjściu już może 'perełką' nie być.
Co do perełek, to uważam że jak będzie więcej szkółek to będzie przychodziło do nich łącznie więcej juniorów i również więcej perełek. Część z nich owszem trafiając do słabszej szkółki nie rozwinie się na maksa ale talentu nie stracą i dalej mogą być wartościowymi grajkami i im więcej ich na rynku tym lepiej.
Wracając do początku, powtórzę: warto zacząć szkółkę ze słabszym trener i z czasem go zmienić na lepszego. Zakładając że nie ma się kasy żeby od razu dać lepszego. Ty uważasz że w takiej sytuacji lepiej nie zakładać szkółki w ogóle. Nie zgadzamy się no i trudno.
Końćzę pisanie bo nie mam czasu już. Bywaj zdrów i wybacz mi to o pisaniu do dupy kota.
Wracając do początku, powtórzę: warto zacząć szkółkę ze słabszym trener i z czasem go zmienić na lepszego. Zakładając że nie ma się kasy żeby od razu dać lepszego. Ty uważasz że w takiej sytuacji lepiej nie zakładać szkółki w ogóle. Nie zgadzamy się no i trudno.
Końćzę pisanie bo nie mam czasu już. Bywaj zdrów i wybacz mi to o pisaniu do dupy kota.
Tylko weź pod uwagę, że nie rozmawiamy jak się domyślam o Tobie, tylko o nowym graczu, który jak sądzę ma koło nosa trenowanie grajka ze szkółki. Chce jak najwięcej zarobić.
No nie o mnie, ale niby dlaczego kazdy nowy chce jak najwięcej zarobić? Myślisz, że każdy nowy gracz jest debilem i rozpoczął grę w to, żeby ponabijać sobie wirtualnych pieniędzy?
Jeśli wyjdzie Ci na początku sezonu 18-stka, z ss def-mid załóżmy 35, a druga z ss 39, to masz jakieś 8 baniek różnicy. Bo weź pod uwagę, że te 1-2 poziomy, które zawodnik skoczy lub nie, poprawią nie tylko 'wygląd' zawodnika, ale i wygląd screenu z talentem.
I co mi z tych 8 milionów? Pieniądze nie są w tej grze problemem. Nigdy nie były, o czym nawet świadczy fakt, że multum graczy ma na koncie >100 mln i nic z nimi nie robi. Różnica będzie taka, że w jednym przypadku na koncie zgromadziłoby się raz 150 mln a drugi raz 158 mln.
Ale bredzisz, aż oczy łzawią. Zapytaj kogokolwiek na sk czy woli dobrą czy solidną 16-stkę.
No ciekaw jestem co odpowiedzą, ale podejrzewam niestety, że od razu napiszą że solidna lepsza, co prawdą nie jest, choćby dlatego, że dobrze rozlosowana dobra 16 z talentem 3,5 będzie wyraźnie lepsza od źle rozlosowanej solidnej z talentem 4,0.
Poza tym, tu bredzisz po raz drugi. Bo te 3-4 skile mają później ogromne znaczenie w tym jak ostatecznie grajek będzie wyglądał za kilka sezonów. Nie bez przyczyny te 3-4 skile więcej, decydują często o tym, że grajek jest 2 lub 3 razy droższy, od swojego rówieśnika.
Co z tego? Co komu po tych 3-4 skillach więcej? Do czego dąży, że tak bardzo ich potrzebuje? Każdy by chciał - wiadomo, ale czy nie potrafiłby sobie poradzić jakby zawodnik tych plusów nie dostał?
Toż szkółka na tym polega, że albo w sobotę będziesz miał farta albo nie. Ty nie masz tu żadnego wpływu na to. Chyba, że odkryłeś sokkera na nowo
A rozważyłeś kiedyś, że może to ty go po prostu jeszcze nie odkryłeś?
Szkoda, że na sk nie ma złotych cytatów. Byś był w czołówce. Większej bzdury nie słyszałem. W samej szkółce nie ma czegoś takiego jak 'metoda'.
Metody możesz sobie stosować później, jak już ze szkółki wyjdzie. Ale wtedy musimy porozmawiać w dziale trening a nie szkółka juniorów.
Dziękuję za uznanie. Wszędzie widzisz bzdury, nie rozważając nawet własnego podejścia. Przecież w nim może też tkwić błąd, niekoniecznie tkwi w moim rozumowaniu.
Najważniejsze rzeczy:
- rozlosowanie
- talent
- łączny ss wyjściowy
Na jedną z tych najważniejszych rzeczy trener chyba jednak ma wpływ.
Z tej trójki ma niewielki wpływa na łączny ss wyjściowy, ale on jest przede wszystkim konsekwencją dwóch pozostałych.
Jeśli dla Ciebie opinie starych wyjadaczy sokkera, którzy przerabiali ten temat na forum na różne sposoby, są "marnymi obserwacjami", to siedź dalej w tym lustrze i powtarzaj sobie - wiem wszystko, jestem wspaniały.
Dlaczego przypisujesz mi słowa, których nie napisałem i nie wypowiedziałem. Zawsze tak robisz... Obserwacje były twoje i one są jedynie obserwacjami (specjalnie teraz tak piszę, żebyś poprawnie zrozumiał użytą wcześniej frazę "marne"). Poza tym, czy ja gdziekolwiek pisałem, że mam jedyną i słuszną rację i wiem wszystko. Ja raczej opisuję swoje doświadczenia ze szkółką, które, jakby je zrzutować na powszechne pojmowanie jej na sk, okazałyby się błędnymi. I to pomimo tego, że ja rzeczywiście ze szkółki korzystam i mam z niej niemałe profity.
Zatem powtarzam, zmień na miernego i udowodnij swoje wyssane z palca teorie.
Ale ja to udowodniłem. Mam nawet w składzie zawodnika który rozegrał u mnie mnóstwo meczów strzelił wiele goli i zaliczył także niemało asyst. A mój świetny/znakomity wówczas trener juniorów wytresował go na 20-latka albo prawie 20-latka magicznego, z celującym strzałem, podaniami i obroną. Ale jakoś potrafiłem z niego zrobić użytek. Niby wg powszechnej opinii nie nadawałby się nawet do zatrzymania w szkółce a jednak ukończył szkolenie i grał często później będąc ważnym ogniwem drużyny.
Powtarzam Ci jeszcze raz - w mojej opinii ten gracz nie myśli w tej chwili o stworzeniu składu ze swojej szkółki. A o tym, że coś na szkółce zarobi. Chyba, że się mylę.
No więc ja przyjmuję obie możliwości, tzn. część graczy myśli tak a część inaczej. Obrzucasz moje doświadczenia takimi inwektywami, że przypuszczam iż wg ciebie jest tylko jeden rozdzaj graczy. Wiedz jednak, że czasem ludziom zdarza się mylić, nawet mnie. Myślę, że tobie też, ale może się mylę xD
A Ty gdybyś miał lepszego trenera w szkółce, to może teraz nie byłbyś w czołówce III ligi a w środku II ligi?
Ja mam trenera nieziemskiego aktualnie. Czasy gdy miałem świetnego, znakomitego itd. już minęły. Stać mnie na nieziemskiego, więc mam nieziemskiego. Szczególnie, że szkółka jest dla mnie kluczowa. Aczkolwiek możliwe, że jakbym wczęsniej miał nieziemskiego to byłbym wyżej, ale wątpię, to jest raczej konsekwencja ograniczeń jakie sobie narzuciłem. Chociaż to pewnie możliwe to jednak wydając na transfer max 15 mln i rzadko kupując zawodników trudno jest awansować do II ligi gdzie pewnie ze 2 gości składu przeciwnika kosztowało tyle co cały mój. Ale z drugiej strony w ogóle nie bawię się taktyką, może jakbym ją ogarniał to by mi szło lepiej.
Pokazuję Ci tylko, że poziom trenera ma jednak duży wpływ.
Gdzie niby mi to pokazałeś? Bo wg mnie nic nie pokazałeś, żadnego konkretu potwierdzającego tezę. Niezdefiniowaną zresztą, bo co to jest "duży wpływ"? Wg mnie ma wpływ, jak najbardziej ma, ale nie tak istotny, a na pewno nie taki, żeby dopuszczać tylko trenerów olśniewających wzwyż.
Bo to że potem zawodnik będzie wart raz 50 a raz 10 to nie jest duży wpływ. To jest 40 mln zbywającej kiszonej na koncie kasy. A zawodnik pozostał w sokkerze.
Rzutując ten przypadek na nowych graczy to przecież taki będzie zadowolony i z 10 jak i z 50.
===============
Ogólnie rzecz biorąc macie za bardzo min-maxujące podejście do tej gry. Odrzucacie średniaków, przeciętniaków całkowicie, a przecież oni są i będą w sokkerze i ci najlepsi to nawet nie będzie 10% wyszkolonych przez klub juniorów, niezależnie od tego jak prowadzić będziecie szkółki. Chyba, że będziecie mieli szczęście, bardzo dużo szczęścia. Przeciętanicy też są częściami drużyn.
No nie o mnie, ale niby dlaczego kazdy nowy chce jak najwięcej zarobić? Myślisz, że każdy nowy gracz jest debilem i rozpoczął grę w to, żeby ponabijać sobie wirtualnych pieniędzy?
Jeśli wyjdzie Ci na początku sezonu 18-stka, z ss def-mid załóżmy 35, a druga z ss 39, to masz jakieś 8 baniek różnicy. Bo weź pod uwagę, że te 1-2 poziomy, które zawodnik skoczy lub nie, poprawią nie tylko 'wygląd' zawodnika, ale i wygląd screenu z talentem.
I co mi z tych 8 milionów? Pieniądze nie są w tej grze problemem. Nigdy nie były, o czym nawet świadczy fakt, że multum graczy ma na koncie >100 mln i nic z nimi nie robi. Różnica będzie taka, że w jednym przypadku na koncie zgromadziłoby się raz 150 mln a drugi raz 158 mln.
Ale bredzisz, aż oczy łzawią. Zapytaj kogokolwiek na sk czy woli dobrą czy solidną 16-stkę.
No ciekaw jestem co odpowiedzą, ale podejrzewam niestety, że od razu napiszą że solidna lepsza, co prawdą nie jest, choćby dlatego, że dobrze rozlosowana dobra 16 z talentem 3,5 będzie wyraźnie lepsza od źle rozlosowanej solidnej z talentem 4,0.
Poza tym, tu bredzisz po raz drugi. Bo te 3-4 skile mają później ogromne znaczenie w tym jak ostatecznie grajek będzie wyglądał za kilka sezonów. Nie bez przyczyny te 3-4 skile więcej, decydują często o tym, że grajek jest 2 lub 3 razy droższy, od swojego rówieśnika.
Co z tego? Co komu po tych 3-4 skillach więcej? Do czego dąży, że tak bardzo ich potrzebuje? Każdy by chciał - wiadomo, ale czy nie potrafiłby sobie poradzić jakby zawodnik tych plusów nie dostał?
Toż szkółka na tym polega, że albo w sobotę będziesz miał farta albo nie. Ty nie masz tu żadnego wpływu na to. Chyba, że odkryłeś sokkera na nowo
A rozważyłeś kiedyś, że może to ty go po prostu jeszcze nie odkryłeś?
Szkoda, że na sk nie ma złotych cytatów. Byś był w czołówce. Większej bzdury nie słyszałem. W samej szkółce nie ma czegoś takiego jak 'metoda'.
Metody możesz sobie stosować później, jak już ze szkółki wyjdzie. Ale wtedy musimy porozmawiać w dziale trening a nie szkółka juniorów.
Dziękuję za uznanie. Wszędzie widzisz bzdury, nie rozważając nawet własnego podejścia. Przecież w nim może też tkwić błąd, niekoniecznie tkwi w moim rozumowaniu.
Najważniejsze rzeczy:
- rozlosowanie
- talent
- łączny ss wyjściowy
Na jedną z tych najważniejszych rzeczy trener chyba jednak ma wpływ.
Z tej trójki ma niewielki wpływa na łączny ss wyjściowy, ale on jest przede wszystkim konsekwencją dwóch pozostałych.
Jeśli dla Ciebie opinie starych wyjadaczy sokkera, którzy przerabiali ten temat na forum na różne sposoby, są "marnymi obserwacjami", to siedź dalej w tym lustrze i powtarzaj sobie - wiem wszystko, jestem wspaniały.
Dlaczego przypisujesz mi słowa, których nie napisałem i nie wypowiedziałem. Zawsze tak robisz... Obserwacje były twoje i one są jedynie obserwacjami (specjalnie teraz tak piszę, żebyś poprawnie zrozumiał użytą wcześniej frazę "marne"). Poza tym, czy ja gdziekolwiek pisałem, że mam jedyną i słuszną rację i wiem wszystko. Ja raczej opisuję swoje doświadczenia ze szkółką, które, jakby je zrzutować na powszechne pojmowanie jej na sk, okazałyby się błędnymi. I to pomimo tego, że ja rzeczywiście ze szkółki korzystam i mam z niej niemałe profity.
Zatem powtarzam, zmień na miernego i udowodnij swoje wyssane z palca teorie.
Ale ja to udowodniłem. Mam nawet w składzie zawodnika który rozegrał u mnie mnóstwo meczów strzelił wiele goli i zaliczył także niemało asyst. A mój świetny/znakomity wówczas trener juniorów wytresował go na 20-latka albo prawie 20-latka magicznego, z celującym strzałem, podaniami i obroną. Ale jakoś potrafiłem z niego zrobić użytek. Niby wg powszechnej opinii nie nadawałby się nawet do zatrzymania w szkółce a jednak ukończył szkolenie i grał często później będąc ważnym ogniwem drużyny.
Powtarzam Ci jeszcze raz - w mojej opinii ten gracz nie myśli w tej chwili o stworzeniu składu ze swojej szkółki. A o tym, że coś na szkółce zarobi. Chyba, że się mylę.
No więc ja przyjmuję obie możliwości, tzn. część graczy myśli tak a część inaczej. Obrzucasz moje doświadczenia takimi inwektywami, że przypuszczam iż wg ciebie jest tylko jeden rozdzaj graczy. Wiedz jednak, że czasem ludziom zdarza się mylić, nawet mnie. Myślę, że tobie też, ale może się mylę xD
A Ty gdybyś miał lepszego trenera w szkółce, to może teraz nie byłbyś w czołówce III ligi a w środku II ligi?
Ja mam trenera nieziemskiego aktualnie. Czasy gdy miałem świetnego, znakomitego itd. już minęły. Stać mnie na nieziemskiego, więc mam nieziemskiego. Szczególnie, że szkółka jest dla mnie kluczowa. Aczkolwiek możliwe, że jakbym wczęsniej miał nieziemskiego to byłbym wyżej, ale wątpię, to jest raczej konsekwencja ograniczeń jakie sobie narzuciłem. Chociaż to pewnie możliwe to jednak wydając na transfer max 15 mln i rzadko kupując zawodników trudno jest awansować do II ligi gdzie pewnie ze 2 gości składu przeciwnika kosztowało tyle co cały mój. Ale z drugiej strony w ogóle nie bawię się taktyką, może jakbym ją ogarniał to by mi szło lepiej.
Pokazuję Ci tylko, że poziom trenera ma jednak duży wpływ.
Gdzie niby mi to pokazałeś? Bo wg mnie nic nie pokazałeś, żadnego konkretu potwierdzającego tezę. Niezdefiniowaną zresztą, bo co to jest "duży wpływ"? Wg mnie ma wpływ, jak najbardziej ma, ale nie tak istotny, a na pewno nie taki, żeby dopuszczać tylko trenerów olśniewających wzwyż.
Bo to że potem zawodnik będzie wart raz 50 a raz 10 to nie jest duży wpływ. To jest 40 mln zbywającej kiszonej na koncie kasy. A zawodnik pozostał w sokkerze.
Rzutując ten przypadek na nowych graczy to przecież taki będzie zadowolony i z 10 jak i z 50.
===============
Ogólnie rzecz biorąc macie za bardzo min-maxujące podejście do tej gry. Odrzucacie średniaków, przeciętniaków całkowicie, a przecież oni są i będą w sokkerze i ci najlepsi to nawet nie będzie 10% wyszkolonych przez klub juniorów, niezależnie od tego jak prowadzić będziecie szkółki. Chyba, że będziecie mieli szczęście, bardzo dużo szczęścia. Przeciętanicy też są częściami drużyn.
Nie wyciskasz właśnie maxa z tego co masz, bo marnujesz zawodników.
Być może nie, ale nie rozumiesz o czym pisałem. Patrząc pojedynczo każdy z tych zawodników będzie gorszy niż byłby krążąc między teamami, żeby być optymalnie trenowanym. Patrząc na grupę zwodników, na całą drużyną, to mogę ich posprzedawać i pokupować takich co lepiej pasują pod trening. To fakt. Ale równie dobrze mogę z nich zrobić prawie tak dobrych zawodników jakimi byliby przy optymalnym treningu (żaden z nich i tak nie jest potencjalnym 5x boskim, więc nic tam się przesadnie nie zmarnuje, tylko niektórzy będą mieli wyższy skill X a inni Y podczas gdy lepsi byliby zbalansowani) i nie wydawać kasy, znaczy bardziej nie krążyć po TLu bo tego nie lubię. Staram się zrobić tak, żeby Ci zawodnicy byli dobrzy, niekoniecznie najlepsi w sokkerze, na tym mi nie zależy, żeby byli przydatni drużynie. To jest ten max co wyciskam. Alternatywę mam taką, że mogę ich widzieć z lepszymi skillami w innych drużynach a do mojej kupić za kupę kasy sybstytuty, a ja bardzo nie lubię listy transferowej. "Wyciskanie maxa" ma różne oblicza, aczkolwiek może rzecziście źle to wyraziłem. Ja po prostu "gram na maxa" bez względu na okoliczności. Niektórzy tak nie potrafią, muszą się wyprzedawać, zoptymalizować skład etc. bo jak nie będzie idealnie to sobie nie poradzą, a jak już będzie to przynajmniej do pewnego poziomu (zależnie pewnie od ich własnego skilla i doświadczenia w grze) będą gnietli rywali, będzie łatwo. A jak zaczną się schody to zawsze pozostanie im narzekanie na silnik, kontuzje i niefarta, bo w końcu doszli tak wysoko to muszą być dobrzy, bo głupio przyznać że ktoś inny był lepszy skoro ma gorszy skład etc. Ja, na przykład, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że jestem w sokkera cienki, ale na podstawie tego co tutaj ludzie wypisują nt. szkółki śmiem twierdzić, że korzystać z niej potrafię akurat dobrze, aczkolwiek na pewno też można lepiej. No bo u mnie ze szkółką jest ok, juniorzy są ok, czasem któryś Polskę zareprezentuje etc. nie narzekam jak większość chociaż ostatnio posucha trochę :P
EDIT: Btw. przeczytam później te wszystkie wypociny z 2 ostatnich stron, bo to i tak teraz za dużo czasu mi zabiera.
(edited)
Być może nie, ale nie rozumiesz o czym pisałem. Patrząc pojedynczo każdy z tych zawodników będzie gorszy niż byłby krążąc między teamami, żeby być optymalnie trenowanym. Patrząc na grupę zwodników, na całą drużyną, to mogę ich posprzedawać i pokupować takich co lepiej pasują pod trening. To fakt. Ale równie dobrze mogę z nich zrobić prawie tak dobrych zawodników jakimi byliby przy optymalnym treningu (żaden z nich i tak nie jest potencjalnym 5x boskim, więc nic tam się przesadnie nie zmarnuje, tylko niektórzy będą mieli wyższy skill X a inni Y podczas gdy lepsi byliby zbalansowani) i nie wydawać kasy, znaczy bardziej nie krążyć po TLu bo tego nie lubię. Staram się zrobić tak, żeby Ci zawodnicy byli dobrzy, niekoniecznie najlepsi w sokkerze, na tym mi nie zależy, żeby byli przydatni drużynie. To jest ten max co wyciskam. Alternatywę mam taką, że mogę ich widzieć z lepszymi skillami w innych drużynach a do mojej kupić za kupę kasy sybstytuty, a ja bardzo nie lubię listy transferowej. "Wyciskanie maxa" ma różne oblicza, aczkolwiek może rzecziście źle to wyraziłem. Ja po prostu "gram na maxa" bez względu na okoliczności. Niektórzy tak nie potrafią, muszą się wyprzedawać, zoptymalizować skład etc. bo jak nie będzie idealnie to sobie nie poradzą, a jak już będzie to przynajmniej do pewnego poziomu (zależnie pewnie od ich własnego skilla i doświadczenia w grze) będą gnietli rywali, będzie łatwo. A jak zaczną się schody to zawsze pozostanie im narzekanie na silnik, kontuzje i niefarta, bo w końcu doszli tak wysoko to muszą być dobrzy, bo głupio przyznać że ktoś inny był lepszy skoro ma gorszy skład etc. Ja, na przykład, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że jestem w sokkera cienki, ale na podstawie tego co tutaj ludzie wypisują nt. szkółki śmiem twierdzić, że korzystać z niej potrafię akurat dobrze, aczkolwiek na pewno też można lepiej. No bo u mnie ze szkółką jest ok, juniorzy są ok, czasem któryś Polskę zareprezentuje etc. nie narzekam jak większość chociaż ostatnio posucha trochę :P
EDIT: Btw. przeczytam później te wszystkie wypociny z 2 ostatnich stron, bo to i tak teraz za dużo czasu mi zabiera.
(edited)
Bardzo mądrze piszesz i wiesz że masz u mnie szacunek za ogromny wkład. To fajna gra ukazująca niesamowicie społeczeństwo w którym żyjemy. Każdy żelek na włosach jest mocny jak jego żel. Ale rano trzeba myć tę pustą głowę.
crisr to
kryminator
Ogólnie rzecz biorąc macie za bardzo min-maxujące podejście do tej gry. Odrzucacie średniaków, przeciętniaków całkowicie, a przecież oni są i będą w sokkerze i ci najlepsi to nawet nie będzie 10% wyszkolonych przez klub juniorów, niezależnie od tego jak prowadzić będziecie szkółki. Chyba, że będziecie mieli szczęście, bardzo dużo szczęścia. Przeciętanicy też są częściami drużyn.
napisałeś macie, nie wiem czy tyczy się też mnie. Ja nie odrzucam przeciętniaków, ale właśnie tych przeciętniaków ze znakomitym trenerem nie będzie, albo będzie dużo mniej. Najwięcej jest juniorów, na których zarabia się od 100k-5kk. Jeśli osłabiamy perełki na znakomitym trenerze, to tych średniaków też będzie, że tak to napisze garstka. Średnio takich grajków jednak się trafi kilka na sezon i przynajmniej może się zwróci za to szkółka, a jak trafisz dodatkową tą perełkę to jesteś wygrany. Znów załóżmy że przy magicznym trenerze sprzedajesz juniora po wyjściu za 1kk, to przy znakomitym mając 3-4 skille mniej może oznaczać szrot i nikt go nie kupi. Jak sami zauważacie nowych coraz mniej, a Ci którzy mają pokiszoną kasę na koncie, czekają jak na TL pojawi się coś ciekawego.
napisałeś macie, nie wiem czy tyczy się też mnie. Ja nie odrzucam przeciętniaków, ale właśnie tych przeciętniaków ze znakomitym trenerem nie będzie, albo będzie dużo mniej. Najwięcej jest juniorów, na których zarabia się od 100k-5kk. Jeśli osłabiamy perełki na znakomitym trenerze, to tych średniaków też będzie, że tak to napisze garstka. Średnio takich grajków jednak się trafi kilka na sezon i przynajmniej może się zwróci za to szkółka, a jak trafisz dodatkową tą perełkę to jesteś wygrany. Znów załóżmy że przy magicznym trenerze sprzedajesz juniora po wyjściu za 1kk, to przy znakomitym mając 3-4 skille mniej może oznaczać szrot i nikt go nie kupi. Jak sami zauważacie nowych coraz mniej, a Ci którzy mają pokiszoną kasę na koncie, czekają jak na TL pojawi się coś ciekawego.
Znowu twierdzę, że bredzisz. Wybacz
Ale dość przyjemnie się z Tobą rozmawia. Nie to co z niektórymi wariatami:-)
W dodatku manipulujesz moimi wypowiedziami.
Ustosunkuję się do tego jutro. Dziś kolacja, chipsy, świece i wieczór filmowy z żoną.
Pozdrawiam
(edited)
Ale dość przyjemnie się z Tobą rozmawia. Nie to co z niektórymi wariatami:-)
W dodatku manipulujesz moimi wypowiedziami.
Ustosunkuję się do tego jutro. Dziś kolacja, chipsy, świece i wieczór filmowy z żoną.
Pozdrawiam
(edited)
Fehu [del] to
crisr
Weź pod uwagę budżet i poziom gry. Szkółka to wyzwanie. Polska a inne kraje gdzie 3-4 userów?
Ja bym zainwestował więcej gdyby ze szkółki koks wyszedł. I zrównoważył budżet.
Ja bym zainwestował więcej gdyby ze szkółki koks wyszedł. I zrównoważył budżet.
Toż Ty nawet jak to wszystko przeczytałeś, to i tak nic nie zrozumiałeś. Nie oszukujmy się, jedyne co ogarniasz na sk to jak się zalogować i skompromitować repkę.
Masz ciekawy syndrom. To się nazywa uczulenie na login. Ciebie nie interesuje co ja napisałem, tylko że to jest ten straszny Snow. Wtedy wbrew logice musisz być przeciw, popierasz mojego oponenta i rozpiera Cię wewnętrzna duma. Wtedy uważasz się za zwycięzcę :-)
Ale spokojnie. To się leczy.
Masz ciekawy syndrom. To się nazywa uczulenie na login. Ciebie nie interesuje co ja napisałem, tylko że to jest ten straszny Snow. Wtedy wbrew logice musisz być przeciw, popierasz mojego oponenta i rozpiera Cię wewnętrzna duma. Wtedy uważasz się za zwycięzcę :-)
Ale spokojnie. To się leczy.
W dodatku manipulujesz moimi wypowiedziami.
Dziś kolacja, to wyjątkowy dzień w Twoim życiu? My jemy każdego wieczora
chipsy, uuuu myślałem że coś ugotowałeś na kolacje a tu gówno z paczki na kolacja i świece
aaa niech w końcu poczuje przyjemność z sexu, mogłeś sobie winko kupić jak ona się świeczką zajmie
Wieczór filmowy z żoną. Wspaniale mieć żonkę aktorkę można popatrzeć jak to z innymi robi. Bo Ty pewnie żyjesz hejtem i będziesz napierd... na reżysera, scenografa, muzykanta i kamerzystę
jesteś w tej grze bo chłopaki są mili. Normalnie każdy wie że i nie zawsze ma taki szacunek do osób chorych.
to co napisałeś ma gówno wspólnego z tematem więc wiesz gdzie są drzwi!
Co do tematu to szkółki są potrzebne
(edited)
Dziś kolacja, to wyjątkowy dzień w Twoim życiu? My jemy każdego wieczora
chipsy, uuuu myślałem że coś ugotowałeś na kolacje a tu gówno z paczki na kolacja i świece
aaa niech w końcu poczuje przyjemność z sexu, mogłeś sobie winko kupić jak ona się świeczką zajmie
Wieczór filmowy z żoną. Wspaniale mieć żonkę aktorkę można popatrzeć jak to z innymi robi. Bo Ty pewnie żyjesz hejtem i będziesz napierd... na reżysera, scenografa, muzykanta i kamerzystę
jesteś w tej grze bo chłopaki są mili. Normalnie każdy wie że i nie zawsze ma taki szacunek do osób chorych.
to co napisałeś ma gówno wspólnego z tematem więc wiesz gdzie są drzwi!
Co do tematu to szkółki są potrzebne
(edited)
Longin masz taki że zaczną nim psychiatrzy tytuować swoje prace doktorskie. Repka? Ty wiesz co to? Masz fajne powiedzenie ,, w brew logice" pewnie zapamiętałeś to jak tata pierwszy raz pochylił się nad kołyską i rzekł....
Właśnie pierwszy film się zakończył.
Świece nie oznaczają wykwintnej kolacji...miałem na myśli raczej małe świeczki, okrągłe, zapachowe. Zapalamy bardzo często, bez okazji. Stwarzają fajny klimat do filmu.
Tak tłumaczę łopatologicznie, żebyś zrozumiał....Bo masz z tym problemy
Co do reszty Twojej wypowiedzi....serio sądziłeś, że mnie sprowokujesz swoimi wypocinami na poziomie żula dopijającego 5 wino?
Czy to nie Ty ostatnio umoralniałeś wszystkich dookoła, jak powinniśmy zachowywać się na forum? :-D
He he he
Tracisz panowanie nad swoimi emocjami. Mniej pisz, więcej myśl.
A teraz zmykaj geniuszu trenować taksy, żebyś nie spaprał Kanadzie kolejnego sezonu.
O pardon, dopiero zauważyłem, że to się nie stanie. Przecież zacząłeś umawiać mecze z najsłabszymi reprami na sk :-P
Ten sezon Ci się uda, wreszcie będą zwycięstwa, nie klęski :-)
Dobranoc
(edited)
Świece nie oznaczają wykwintnej kolacji...miałem na myśli raczej małe świeczki, okrągłe, zapachowe. Zapalamy bardzo często, bez okazji. Stwarzają fajny klimat do filmu.
Tak tłumaczę łopatologicznie, żebyś zrozumiał....Bo masz z tym problemy
Co do reszty Twojej wypowiedzi....serio sądziłeś, że mnie sprowokujesz swoimi wypocinami na poziomie żula dopijającego 5 wino?
Czy to nie Ty ostatnio umoralniałeś wszystkich dookoła, jak powinniśmy zachowywać się na forum? :-D
He he he
Tracisz panowanie nad swoimi emocjami. Mniej pisz, więcej myśl.
A teraz zmykaj geniuszu trenować taksy, żebyś nie spaprał Kanadzie kolejnego sezonu.
O pardon, dopiero zauważyłem, że to się nie stanie. Przecież zacząłeś umawiać mecze z najsłabszymi reprami na sk :-P
Ten sezon Ci się uda, wreszcie będą zwycięstwa, nie klęski :-)
Dobranoc
(edited)
kryminator to
crisr
Ja nie odrzucam przeciętniaków, ale właśnie tych przeciętniaków ze znakomitym trenerem nie będzie, albo będzie dużo mniej.
Zakładając, że ktoś może mieć trenera znakomitego albo nieziemskiego - tak, będzie ich mniej bo znakomity jest gorszy od nieziemskiego więc te 2-3 skille będzie zawodnik odstawał. Znaczy odstawałby, bo albo go w ogóle nie będzie albo nie będzie odstawał gdyż ja zakładam, że jak ktoś może sobie nieziemskiego pozwolić to bierze nieziemskiego, ale jak ma wybór max znakomity albo żaden na początek to niech wybiera znakomitego. Ze znakomitym trenerem też mogą wyjść fajni zawodnicy, szansa jest mniejsza to jasne, ale niezerowa. Napisałem na początku:
Znakomity oczywiście wystarczy, zainwestuj w najdroższego na jakiego możesz sobie pozwolić, nie musi być olśniewający.
Jak może ktoś sobie na nieziemskiego pozwolić to niech bierze takiego, ale jak nie może to nie musi oznaczać to porażki ze szkółką juniorów bo z magicznym, olśniewającym, niesamowitym, znakomitym i świetnym też można sobie radzić.
Jak sami zauważacie nowych coraz mniej, a Ci którzy mają pokiszoną kasę na koncie, czekają jak na TL pojawi się coś ciekawego.
Oni czekają aż pojawi się prawdziwy skurwol, a nie zwyczajnie "coś ciekawego", bo oni mają tyle tych pieniędzy, że mogą sobie spokojnie pozwolić na kupno skurwola za np. stówkę. Oni nawet nie potrafią się przestawić na to że będzie gorszy towar i trzeba teraz obniżyć poprzeczkę.
Sugerowanie, że trener juniorów musi być co najmniej olśniewający spowoduje, że ewentualna szkółka zwyczajnie nie powstanie, bo kogoś było stać na max niesamowitego.
dlatego co kto lubi :)
No ja nie twierdzę, że moje podejście jest jedynym słusznym (mam wrażenie, że tak to opisuje Snow), ale z tego co pisał Snow wynikało, że podejście A jest jedynym i słusznym, więc przedstawiłem podejście B, którego słuszność udowadnia istnienie mojego zespołu, a pewnie można to robić też w sposób C, D czy E tylko po prostu ja z nich nie zdaję sobie sprawy.
Zakładając, że ktoś może mieć trenera znakomitego albo nieziemskiego - tak, będzie ich mniej bo znakomity jest gorszy od nieziemskiego więc te 2-3 skille będzie zawodnik odstawał. Znaczy odstawałby, bo albo go w ogóle nie będzie albo nie będzie odstawał gdyż ja zakładam, że jak ktoś może sobie nieziemskiego pozwolić to bierze nieziemskiego, ale jak ma wybór max znakomity albo żaden na początek to niech wybiera znakomitego. Ze znakomitym trenerem też mogą wyjść fajni zawodnicy, szansa jest mniejsza to jasne, ale niezerowa. Napisałem na początku:
Znakomity oczywiście wystarczy, zainwestuj w najdroższego na jakiego możesz sobie pozwolić, nie musi być olśniewający.
Jak może ktoś sobie na nieziemskiego pozwolić to niech bierze takiego, ale jak nie może to nie musi oznaczać to porażki ze szkółką juniorów bo z magicznym, olśniewającym, niesamowitym, znakomitym i świetnym też można sobie radzić.
Jak sami zauważacie nowych coraz mniej, a Ci którzy mają pokiszoną kasę na koncie, czekają jak na TL pojawi się coś ciekawego.
Oni czekają aż pojawi się prawdziwy skurwol, a nie zwyczajnie "coś ciekawego", bo oni mają tyle tych pieniędzy, że mogą sobie spokojnie pozwolić na kupno skurwola za np. stówkę. Oni nawet nie potrafią się przestawić na to że będzie gorszy towar i trzeba teraz obniżyć poprzeczkę.
Sugerowanie, że trener juniorów musi być co najmniej olśniewający spowoduje, że ewentualna szkółka zwyczajnie nie powstanie, bo kogoś było stać na max niesamowitego.
dlatego co kto lubi :)
No ja nie twierdzę, że moje podejście jest jedynym słusznym (mam wrażenie, że tak to opisuje Snow), ale z tego co pisał Snow wynikało, że podejście A jest jedynym i słusznym, więc przedstawiłem podejście B, którego słuszność udowadnia istnienie mojego zespołu, a pewnie można to robić też w sposób C, D czy E tylko po prostu ja z nich nie zdaję sobie sprawy.
crisr to
kryminator
Zakładając, że ktoś może mieć trenera znakomitego albo nieziemskiego - tak, będzie ich mniej bo znakomity jest gorszy od nieziemskiego więc te 2-3 skille będzie zawodnik odstawał. Znaczy odstawałby, bo albo go w ogóle nie będzie albo nie będzie odstawał gdyż ja zakładam, że jak ktoś może sobie nieziemskiego pozwolić to bierze nieziemskiego, ale jak ma wybór max znakomity albo żaden na początek to niech wybiera znakomitego. Ze znakomitym trenerem też mogą wyjść fajni zawodnicy, szansa jest mniejsza to jasne, ale niezerowa. Napisałem na początku:
to tak samo jakbyś trenował strzał u napastników i Cię nie stać i bierzesz jednoskilowca ze znakomitym strzałem. Trening też się odbędzie, a oszczędzasz pewnie 10k na tydzień, a w ostatecznym rozrachunku, kiedy się zdecydujesz sprzedać takiego zawodnika to pewni mniej zarobisz niż wydałeś na takiego grajka.
Oni czekają aż pojawi się prawdziwy skurwol, a nie zwyczajnie "coś ciekawego", bo oni mają tyle tych pieniędzy, że mogą sobie spokojnie pozwolić na kupno skurwola za np. stówkę. Oni nawet nie potrafią się przestawić na to że będzie gorszy towar i trzeba teraz obniżyć poprzeczkę.
u mnie coś ciekawego to ten Twój skurwol, na którego praktycznie tracisz szanse ze znakomitym trenerem.
Sugerowanie, że trener juniorów musi być co najmniej olśniewający spowoduje, że ewentualna szkółka zwyczajnie nie powstanie, bo kogoś było stać na max niesamowitego.
i już nie znak, a niesamowity :). Lepiej zrobi nowy user jak zajmie się na spokojnie treningiem niż szkółką, bo trening to pewny zysk, a szkółka w większości to starta nawet z nieziemskim trenerem, bo jak ktoś nie ma farta to nawet przez 5 sezonów może mu nic z niej nie wyjść i taki nowy się pożegna, bo się okaże że po tych 5 sezonach ma mniej niż ten startowy 1mln. Jak sytuacja w klubie się rozwinie i sobie przeliczysz że możesz sobie pozwolić, to wtedy się zabieraj za szkółkę, gdyby mi ktoś tak doradzał, żebym na starcie zakładał ze znakomitym trenerem, to pewnie teraz by mnie tutaj nie było, a sokker by mnie do siebie nie przekonał.
No ja nie twierdzę, że moje podejście jest jedynym słusznym (mam wrażenie, że tak to opisuje Snow), ale z tego co pisał Snow wynikało, że podejście A jest jedynym i słusznym, więc przedstawiłem podejście B, którego słuszność udowadnia istnienie mojego zespołu, a pewnie można to robić też w sposób C, D czy E tylko po prostu ja z nich nie zdaję sobie sprawy.
można na każdy sposób, ale jak ktoś pyta na forum, to jednak chyba chce to rozwiązanie A najlepsze. Myślę że najwięcej osób jest takich, którzy chcą grać o wynik i dojść jak najdalej, dlatego najlepsze dla klubu, to po prostu najlepsze wyjście :).
Kiedyś napisał do mnie użytkownik z rocznym stażem i poprosił o pomoc co może zrobić lepiej, bo trenuje, a zyski mizerne. Jak się okazało trenował grajków nie nieziemskim, a olśniewającym skillem u trenera. Trener nie był taki zły, ale nie nadawał się do trenowania tej umiejętności i miał jeszcze asystentów. Jakieś rozwiązanie to też było, gość grał i pewnie, gdyby mus się to podobało to mógłby tu spędzić pewnie 10 lat.
Każdy może mieć swój sposób, ale tak jak wyżej pisałem najwięcej osób, które potrzebują porad, oczekują że to będzie funkcjonować jak najlepiej, a nie na pół gwizdka.
to tak samo jakbyś trenował strzał u napastników i Cię nie stać i bierzesz jednoskilowca ze znakomitym strzałem. Trening też się odbędzie, a oszczędzasz pewnie 10k na tydzień, a w ostatecznym rozrachunku, kiedy się zdecydujesz sprzedać takiego zawodnika to pewni mniej zarobisz niż wydałeś na takiego grajka.
Oni czekają aż pojawi się prawdziwy skurwol, a nie zwyczajnie "coś ciekawego", bo oni mają tyle tych pieniędzy, że mogą sobie spokojnie pozwolić na kupno skurwola za np. stówkę. Oni nawet nie potrafią się przestawić na to że będzie gorszy towar i trzeba teraz obniżyć poprzeczkę.
u mnie coś ciekawego to ten Twój skurwol, na którego praktycznie tracisz szanse ze znakomitym trenerem.
Sugerowanie, że trener juniorów musi być co najmniej olśniewający spowoduje, że ewentualna szkółka zwyczajnie nie powstanie, bo kogoś było stać na max niesamowitego.
i już nie znak, a niesamowity :). Lepiej zrobi nowy user jak zajmie się na spokojnie treningiem niż szkółką, bo trening to pewny zysk, a szkółka w większości to starta nawet z nieziemskim trenerem, bo jak ktoś nie ma farta to nawet przez 5 sezonów może mu nic z niej nie wyjść i taki nowy się pożegna, bo się okaże że po tych 5 sezonach ma mniej niż ten startowy 1mln. Jak sytuacja w klubie się rozwinie i sobie przeliczysz że możesz sobie pozwolić, to wtedy się zabieraj za szkółkę, gdyby mi ktoś tak doradzał, żebym na starcie zakładał ze znakomitym trenerem, to pewnie teraz by mnie tutaj nie było, a sokker by mnie do siebie nie przekonał.
No ja nie twierdzę, że moje podejście jest jedynym słusznym (mam wrażenie, że tak to opisuje Snow), ale z tego co pisał Snow wynikało, że podejście A jest jedynym i słusznym, więc przedstawiłem podejście B, którego słuszność udowadnia istnienie mojego zespołu, a pewnie można to robić też w sposób C, D czy E tylko po prostu ja z nich nie zdaję sobie sprawy.
można na każdy sposób, ale jak ktoś pyta na forum, to jednak chyba chce to rozwiązanie A najlepsze. Myślę że najwięcej osób jest takich, którzy chcą grać o wynik i dojść jak najdalej, dlatego najlepsze dla klubu, to po prostu najlepsze wyjście :).
Kiedyś napisał do mnie użytkownik z rocznym stażem i poprosił o pomoc co może zrobić lepiej, bo trenuje, a zyski mizerne. Jak się okazało trenował grajków nie nieziemskim, a olśniewającym skillem u trenera. Trener nie był taki zły, ale nie nadawał się do trenowania tej umiejętności i miał jeszcze asystentów. Jakieś rozwiązanie to też było, gość grał i pewnie, gdyby mus się to podobało to mógłby tu spędzić pewnie 10 lat.
Każdy może mieć swój sposób, ale tak jak wyżej pisałem najwięcej osób, które potrzebują porad, oczekują że to będzie funkcjonować jak najlepiej, a nie na pół gwizdka.
No nie o mnie, ale niby dlaczego kazdy nowy chce jak najwięcej zarobić? Myślisz, że każdy nowy gracz jest debilem i rozpoczął grę w to, żeby ponabijać sobie wirtualnych pieniędzy?
Przykre, że uważasz 90% grających tutaj za debili.
Prawda jest taka, że sokker jest grą sportowo-ekonomiczną. Nie zarabiając tej wirtualnej kasy, niewiele osiągniesz.
Dlatego pierwsza rada dla nowych graczy brzmi - trenu, trenuj, trenuj. I nie po to zeby zbudować skład, a zarobić.
--
I co mi z tych 8 milionów? Pieniądze nie są w tej grze problemem. Nigdy nie były, o czym nawet świadczy fakt, że multum graczy ma na koncie >100 mln i nic z nimi nie robi. Różnica będzie taka, że w jednym przypadku na koncie zgromadziłoby się raz 150 mln a drugi raz 158 mln.
Multum graczy ma >100 milionów, przez takie rady jak Twoje. Bo marnowani są juniorzy w szkółkach.
Marudzisz, że każdy z nich czeka na kupno 'gwiazd' zamiast skupić się nawet na przeciętniakach. Ale czemu bronisz ludziom takiej strategii?
Te miliony na kontach pokazują, że trzeba się skupić na tym by ze szkółki wychodzili gracze z maksymalnym poziomem.
Poza tym często te miliony na koncie leżą przez to, że ktoś stracił zapał do gry i wegetuje...
--
No ciekaw jestem co odpowiedzą, ale podejrzewam niestety, że od razu napiszą że solidna lepsza, co prawdą nie jest, choćby dlatego, że dobrze rozlosowana dobra 16 z talentem 3,5 będzie wyraźnie lepsza od źle rozlosowanej solidnej z talentem 4,0.
Oczywiście dorabiasz już przykład pod swoje tezy. To może odwróćmy to. Dobrze wylosowana solidna 16-stka z talentem 3.5, będzie 10 razy lepsza niż dobra 16-stka z talentem 4.0
Przykład podałeś beznadziejny
--
Co z tego? Co komu po tych 3-4 skillach więcej? Do czego dąży, że tak bardzo ich potrzebuje? Każdy by chciał - wiadomo, ale czy nie potrafiłby sobie poradzić jakby zawodnik tych plusów nie dostał?
Podejrzewam, że każdy dąży do posiadania jak najlepszych grajków i bycia jak najlepszym. To, że Ty wymyśliłeś sobie inny pomysł na grę, nie oznacza, że ktoś ma iść teraz w Twoje ślady. Tak jak mówił crisr, Twoje wyjście jest rozwiązaniem C lub D. Gracze szukają tutaj tego A.
Nie każdego zadowala 12 lat gry na poziomie max III ligi. Ludzie mają większe ambicje.
Podam Ci prosty przykład - popatrz na graczy Lipa lub luccassd. Szczególnie tutaj przykład Lipy jest bardzo dobry. Popatrz kiedy rozpoczął grę. Ktoś mógłby pomyśleć - nie ma szans żeby kiedykolwiek w sokkerze coś osiągnąć. I idąc za Twoją radą popadłby w przeciętność. Zaczął trenować przeciętniaków. Za 10 lat grałby może w III lidze. Ale wybrał inny sposób.
Trenuje zawodników i wyciąga z nich max. Te 3-4 skile, które Twoim zdaniem nie mają znaczenia, u niego są kluczowe. Bo decydują o tym jak dużo zarobi. I podejrzewam, że pieniądze które uzbierał już dziś dałyby mu III ligę. Osiągnął to w czasie 4 razy krótszym od Ciebie. I gwarantuję Ci również, że za kilkanaście sezonów zdobędzie mistrzostwo Ekstraklasy.
Więc doradzaj tak by tworzyć jak najsilniejsze drużyny, a nie przeciętniaki. Bo jak być przecietniakiem każdy wie i bez Twoich rad.
--
A rozważyłeś kiedyś, że może to ty go po prostu jeszcze nie odkryłeś?
Wybacz, ale sokker jest akurat grą bardzo prostą. I prochu tu już nie wymyślisz. Każdy kto tylko tego chce odkryje go w max 2 miesiące.
--
Dziękuję za uznanie. Wszędzie widzisz bzdury, nie rozważając nawet własnego podejścia. Przecież w nim może też tkwić błąd, niekoniecznie tkwi w moim rozumowaniu
Wybacz, ale Twoje 'rozumowanie' nie jest dla mnie argumentem.
Dla mnie liczą się twarde fakty. A te znamy już na sokkerze od kilku lat.
I to nie jest 'moje' podejście. Tylko te o którym pisał crisr - rozwiązanie A. Które dobrze znamy.
Wymyślasz jakieś banały, tak jakby w funkcjonowaniu sokkera coś się zmieniało. A prawda jest taka, że od X lat wszystko wygląda tu tak samo.
--
Dlaczego przypisujesz mi słowa, których nie napisałem i nie wypowiedziałem. Zawsze tak robisz... Obserwacje były twoje i one są jedynie obserwacjami (specjalnie teraz tak piszę, żebyś poprawnie zrozumiał użytą wcześniej frazę "marne").
Bzdura. Nie kłam. Chyba nie zrozumiałeś co pisałem. Obserwacje moje, ale oparte na czym? Na wypowiedziach i doświadczeniach tuzina graczy.
Ty opierasz swoje wywody na własnym przykładzie.
Zatem kto jest bardziej wiarygodny?
--
Ale ja to udowodniłem. Mam nawet w składzie zawodnika który rozegrał u mnie mnóstwo meczów strzelił wiele goli i zaliczył także niemało asyst. A mój świetny/znakomity wówczas trener juniorów wytresował go na 20-latka albo prawie 20-latka magicznego, z celującym strzałem, podaniami i obroną. Ale jakoś potrafiłem z niego zrobić użytek. Niby wg powszechnej opinii nie nadawałby się nawet do zatrzymania w szkółce a jednak ukończył szkolenie i grał często później będąc ważnym ogniwem drużyny.
Nie udowodniłeś.
--
Ja mam trenera nieziemskiego aktualnie. Czasy gdy miałem świetnego, znakomitego itd. już minęły.
Kurtyna!
Gość który doradza komuś trenera świetnego, jednocześnie kisząc w swojej szkółce nieziema :-D:-D:-D
I jeszcze wyraźnie podkreśla, że trener nie ma wielkiego znaczenia :-D
Czyli wywalasz jakieś 200k tygodniowo więcej od tak sobie :-D
Powiem Ci tak - tym tekstem rozwaliłeś system. To tak jakbym doradzał komuś, że trening młodziaków jest nieopłacalny, jednocześnie zgarniając kasę tylko na tym :-)
Teraz to wygląda to tak, jakbyś celowo źle doradzał :-)
--
Stać mnie na nieziemskiego, więc mam nieziemskiego. Szczególnie, że szkółka jest dla mnie kluczowa.
Już Ci liczyłem, że zatrudnienie olch to różnica 750k na sezon. Może nie zauważyłeś, że coś się na sokkerze zmieniło i nie ma A-klasy. Już nikt nie dostaje 130k tygodniowo. Ja na start dostałem 250k.
A ten gracz, który zadał tu pytanie jest w V lidze i zgarnia pewnie ponad 400k.
A Ty doradzasz wedle starego schematu, jakby rozpoczynali grę A-klasowicze.
--
ale wątpię
Chociaż to pewnie możliwe
może jakbym ją ogarniał to by mi szło lepiej.
Nie widzisz, że to co mówisz opiera się na wątpliwych hipotezach? Sam nie masz pewności co do tego o czym mówisz. A my tu nie eksperymentujemy, tylko doradzamy najlepiej jak potrafimy.
--
Gdzie niby mi to pokazałeś? Bo wg mnie nic nie pokazałeś, żadnego konkretu potwierdzającego tezę. Niezdefiniowaną zresztą, bo co to jest "duży wpływ"?
Wykazałem Ci to podając o ile wyższe skile może mieć zawodnik przy moim rozwiązaniu. Wykazał Ci to cris, na konkretnym przykładzie. Nie zauważyłeś?
Narazie to Ty nie masz żadnych argumentów.
Jest tylko - Ja, Ja, Ja
--
Ogólnie rzecz biorąc macie za bardzo min-maxujące podejście do tej gry. Odrzucacie średniaków, przeciętniaków całkowicie, a przecież oni są i będą w sokkerze i ci najlepsi to nawet nie będzie 10% wyszkolonych przez klub juniorów, niezależnie od tego jak prowadzić będziecie szkółki. Chyba, że będziecie mieli szczęście, bardzo dużo szczęścia. Przeciętanicy też są częściami drużyn.
To najpierw zapytaj kogoś kto prosi tu o radę, czy chce być przeciętniakiem czy jak najlepszym menadżerem.
Z góry zakładasz, że ktoś tak jak Ty nie ma ambicji.
Przykre, że uważasz 90% grających tutaj za debili.
Prawda jest taka, że sokker jest grą sportowo-ekonomiczną. Nie zarabiając tej wirtualnej kasy, niewiele osiągniesz.
Dlatego pierwsza rada dla nowych graczy brzmi - trenu, trenuj, trenuj. I nie po to zeby zbudować skład, a zarobić.
--
I co mi z tych 8 milionów? Pieniądze nie są w tej grze problemem. Nigdy nie były, o czym nawet świadczy fakt, że multum graczy ma na koncie >100 mln i nic z nimi nie robi. Różnica będzie taka, że w jednym przypadku na koncie zgromadziłoby się raz 150 mln a drugi raz 158 mln.
Multum graczy ma >100 milionów, przez takie rady jak Twoje. Bo marnowani są juniorzy w szkółkach.
Marudzisz, że każdy z nich czeka na kupno 'gwiazd' zamiast skupić się nawet na przeciętniakach. Ale czemu bronisz ludziom takiej strategii?
Te miliony na kontach pokazują, że trzeba się skupić na tym by ze szkółki wychodzili gracze z maksymalnym poziomem.
Poza tym często te miliony na koncie leżą przez to, że ktoś stracił zapał do gry i wegetuje...
--
No ciekaw jestem co odpowiedzą, ale podejrzewam niestety, że od razu napiszą że solidna lepsza, co prawdą nie jest, choćby dlatego, że dobrze rozlosowana dobra 16 z talentem 3,5 będzie wyraźnie lepsza od źle rozlosowanej solidnej z talentem 4,0.
Oczywiście dorabiasz już przykład pod swoje tezy. To może odwróćmy to. Dobrze wylosowana solidna 16-stka z talentem 3.5, będzie 10 razy lepsza niż dobra 16-stka z talentem 4.0
Przykład podałeś beznadziejny
--
Co z tego? Co komu po tych 3-4 skillach więcej? Do czego dąży, że tak bardzo ich potrzebuje? Każdy by chciał - wiadomo, ale czy nie potrafiłby sobie poradzić jakby zawodnik tych plusów nie dostał?
Podejrzewam, że każdy dąży do posiadania jak najlepszych grajków i bycia jak najlepszym. To, że Ty wymyśliłeś sobie inny pomysł na grę, nie oznacza, że ktoś ma iść teraz w Twoje ślady. Tak jak mówił crisr, Twoje wyjście jest rozwiązaniem C lub D. Gracze szukają tutaj tego A.
Nie każdego zadowala 12 lat gry na poziomie max III ligi. Ludzie mają większe ambicje.
Podam Ci prosty przykład - popatrz na graczy Lipa lub luccassd. Szczególnie tutaj przykład Lipy jest bardzo dobry. Popatrz kiedy rozpoczął grę. Ktoś mógłby pomyśleć - nie ma szans żeby kiedykolwiek w sokkerze coś osiągnąć. I idąc za Twoją radą popadłby w przeciętność. Zaczął trenować przeciętniaków. Za 10 lat grałby może w III lidze. Ale wybrał inny sposób.
Trenuje zawodników i wyciąga z nich max. Te 3-4 skile, które Twoim zdaniem nie mają znaczenia, u niego są kluczowe. Bo decydują o tym jak dużo zarobi. I podejrzewam, że pieniądze które uzbierał już dziś dałyby mu III ligę. Osiągnął to w czasie 4 razy krótszym od Ciebie. I gwarantuję Ci również, że za kilkanaście sezonów zdobędzie mistrzostwo Ekstraklasy.
Więc doradzaj tak by tworzyć jak najsilniejsze drużyny, a nie przeciętniaki. Bo jak być przecietniakiem każdy wie i bez Twoich rad.
--
A rozważyłeś kiedyś, że może to ty go po prostu jeszcze nie odkryłeś?
Wybacz, ale sokker jest akurat grą bardzo prostą. I prochu tu już nie wymyślisz. Każdy kto tylko tego chce odkryje go w max 2 miesiące.
--
Dziękuję za uznanie. Wszędzie widzisz bzdury, nie rozważając nawet własnego podejścia. Przecież w nim może też tkwić błąd, niekoniecznie tkwi w moim rozumowaniu
Wybacz, ale Twoje 'rozumowanie' nie jest dla mnie argumentem.
Dla mnie liczą się twarde fakty. A te znamy już na sokkerze od kilku lat.
I to nie jest 'moje' podejście. Tylko te o którym pisał crisr - rozwiązanie A. Które dobrze znamy.
Wymyślasz jakieś banały, tak jakby w funkcjonowaniu sokkera coś się zmieniało. A prawda jest taka, że od X lat wszystko wygląda tu tak samo.
--
Dlaczego przypisujesz mi słowa, których nie napisałem i nie wypowiedziałem. Zawsze tak robisz... Obserwacje były twoje i one są jedynie obserwacjami (specjalnie teraz tak piszę, żebyś poprawnie zrozumiał użytą wcześniej frazę "marne").
Bzdura. Nie kłam. Chyba nie zrozumiałeś co pisałem. Obserwacje moje, ale oparte na czym? Na wypowiedziach i doświadczeniach tuzina graczy.
Ty opierasz swoje wywody na własnym przykładzie.
Zatem kto jest bardziej wiarygodny?
--
Ale ja to udowodniłem. Mam nawet w składzie zawodnika który rozegrał u mnie mnóstwo meczów strzelił wiele goli i zaliczył także niemało asyst. A mój świetny/znakomity wówczas trener juniorów wytresował go na 20-latka albo prawie 20-latka magicznego, z celującym strzałem, podaniami i obroną. Ale jakoś potrafiłem z niego zrobić użytek. Niby wg powszechnej opinii nie nadawałby się nawet do zatrzymania w szkółce a jednak ukończył szkolenie i grał często później będąc ważnym ogniwem drużyny.
Nie udowodniłeś.
--
Ja mam trenera nieziemskiego aktualnie. Czasy gdy miałem świetnego, znakomitego itd. już minęły.
Kurtyna!
Gość który doradza komuś trenera świetnego, jednocześnie kisząc w swojej szkółce nieziema :-D:-D:-D
I jeszcze wyraźnie podkreśla, że trener nie ma wielkiego znaczenia :-D
Czyli wywalasz jakieś 200k tygodniowo więcej od tak sobie :-D
Powiem Ci tak - tym tekstem rozwaliłeś system. To tak jakbym doradzał komuś, że trening młodziaków jest nieopłacalny, jednocześnie zgarniając kasę tylko na tym :-)
Teraz to wygląda to tak, jakbyś celowo źle doradzał :-)
--
Stać mnie na nieziemskiego, więc mam nieziemskiego. Szczególnie, że szkółka jest dla mnie kluczowa.
Już Ci liczyłem, że zatrudnienie olch to różnica 750k na sezon. Może nie zauważyłeś, że coś się na sokkerze zmieniło i nie ma A-klasy. Już nikt nie dostaje 130k tygodniowo. Ja na start dostałem 250k.
A ten gracz, który zadał tu pytanie jest w V lidze i zgarnia pewnie ponad 400k.
A Ty doradzasz wedle starego schematu, jakby rozpoczynali grę A-klasowicze.
--
ale wątpię
Chociaż to pewnie możliwe
może jakbym ją ogarniał to by mi szło lepiej.
Nie widzisz, że to co mówisz opiera się na wątpliwych hipotezach? Sam nie masz pewności co do tego o czym mówisz. A my tu nie eksperymentujemy, tylko doradzamy najlepiej jak potrafimy.
--
Gdzie niby mi to pokazałeś? Bo wg mnie nic nie pokazałeś, żadnego konkretu potwierdzającego tezę. Niezdefiniowaną zresztą, bo co to jest "duży wpływ"?
Wykazałem Ci to podając o ile wyższe skile może mieć zawodnik przy moim rozwiązaniu. Wykazał Ci to cris, na konkretnym przykładzie. Nie zauważyłeś?
Narazie to Ty nie masz żadnych argumentów.
Jest tylko - Ja, Ja, Ja
--
Ogólnie rzecz biorąc macie za bardzo min-maxujące podejście do tej gry. Odrzucacie średniaków, przeciętniaków całkowicie, a przecież oni są i będą w sokkerze i ci najlepsi to nawet nie będzie 10% wyszkolonych przez klub juniorów, niezależnie od tego jak prowadzić będziecie szkółki. Chyba, że będziecie mieli szczęście, bardzo dużo szczęścia. Przeciętanicy też są częściami drużyn.
To najpierw zapytaj kogoś kto prosi tu o radę, czy chce być przeciętniakiem czy jak najlepszym menadżerem.
Z góry zakładasz, że ktoś tak jak Ty nie ma ambicji.