Subject: Taktyka

Co za trener że w swoich piłkarzy nie wierzy, a kysz a kysz ;)
eee..ten wynik właśnie pokazuje moją wielką wiarę w ich umiejętności :P
Gdybym nie wierzył, spokojnie podałbym 0-6 lub 0-7. Taki wynik byłby... w pełni sprawiedliwy, porównując skille :P

Sczczerze to tez kiepsko to widzę, chyba że dostanie ze 3 czerwone kartoniki :)
taa... a za co niby ? :)

Przecież każdy włoch spokojnie zabierze piłkę mojemu najlepszemu technikowi :]
A defy ... to nawet od tyłu [lol]
(edited)

Makaroni oglądają sie za kobietami, więc może jakieś chil-liderki odwróca ich uwagę ;):P

Norweskie czirliderki ostro dały czadu :)
Zmarznięci Włosi musieli za boisko wybiegać, żeby się rozgrzać podczas meczu... :)


ale i tak... porażka :|
A było tak blisko....

niemniej jednak gratuluje :P

dzięki :]

AAaaaa miałem powiedzieć jaki był plan taktyczny na dziś :)

więc tak:
*system: 4 defów w linii + 1 czyszczący przedpole (szybszy, ze znośną techniką, ale bez rozgrywania :( )
*Włosi koncentrowali się na atakach środkiem - stąd szeroka gra skrzydłami:
- skrzydła były wolne, nieobstawione, więc udało się zyskać zawodników. do których można zagrać :)
- zyskanie czasu i posiadania piłki
- szansa na dobre rozegranie: pomocnicy boczni nie mieli techniki, więc każdy pojedynek z rywalem kończyłby się stratą. A tak... mieli sporo czasu na zagranie
*pomocnicy mieli wysoką defensywę (no bo techniki nikt nie ma :P) - po to, żeby odebrać piłkę rywalowi i rozegrać
*napastnicy blisko, gdyby grali symetrycznie z boków, nie dochodziliby do szansy, bo defy rywali były szybsze i lepsze


Chyba tyle - reszta to już tajemnica zawodowa ;P

wolni ci napastnicy jak cholera :|

mówiłem :PPPP

89 minuta to zabolało troszkę ;)

Hmm z tymi obrońcami i jednym czyszczącym to był bardzo dobry pomysł, natomiast miałbym małe zastrzeżenie to tego czyszczącego, a mianowicie jak atakowałeś to lekko do przodu bym go wysunał (bliżej środeczka).
Co do napastników hmm to istne czołgi:P:P, tych bym chya bardziej do przodu tez wysunała bo do żadnej piłki nie zdąża.
PS. Mam w składzie jednego Norwega, niestety szybkość ma mierna - kupiłem go do treningu szybkości. Może kiedyś zagra na mundialu ....;)

a mianowicie jak atakowałeś to lekko do przodu bym go wysunał (bliżej środeczka).
A po co ? :P
Niech sobie Włosi podejdą pod moją bramkę, tam dopiero ich skontrujemy :P

Co do napastników hmm to istne czołgi:P:P, tych bym chya bardziej do przodu tez wysunała bo do żadnej piłki nie zdąża.
Zgoda, w kilku sektorach byli za bardzo cofnięci. Ale w większości ok. Trochę do przodu -> masa spalonych.

A po co ? :P
Niech sobie Włosi podejdą pod moją bramkę, tam dopiero ich skontrujemy :P

Jak broniłeś się to było okey, ale jak pisze o tym jak atakowałeś, jeden na środku by sie przydał.

Zgoda, w kilku sektorach byli za bardzo cofnięci. Ale w większości ok. Trochę do przodu -> masa spalonych.
Ja tam widziałem z jeden sektor zapasu jeśli chodzi o spalone :P

prosze o porade,,, nie wiem czy kupic dobrego napastnika czy dobrego obronce , zobaczcie na moj sklad i powiedzcie :> nie patrzcie na ostatni mecz ligowy :P

Napastnikow masz raczej wystarczajacych, pomysl moze o kupieniu obroncy, bo w ogole... ci twoi raczej dziwnie graja, pierwszy raz tak scisnieta obrone widze :| nie masz tam dziur, w defensywie na skrzydlach?

zazwyczaj jak akcja idzie bokiem to boczny obronca zdazy podejsc do przeciwnika i jes ok, jednak czasami zdarzaja sie wpadki
(edited)

a mozesz mi powiedziec jaki obronca zatrzyma IV ligowego napastnika ??mniej wiecej zeby jak wygladal

mojego z beznadziejna technika, to zatrzyma i z obrona przecietna... gorzej, jak napastnik/skrzydlowy jest techniczny (bardzo-dobry), wtedy dla odebrania pilki od przodu, minimum solidny, a od tylu, najlepiej co najmniej celujacy, jesli nie swietny...

U mnie grają z bdb odbiorem i od przodu wszystkim odbierają. Wcześniej grał solidny i też sobie dawał radę. Bardziej musisz zwrócić uwagę na boki, bo są one bardzo ważne. Nie zapominaj o technice, która jest dla mnie najważniejsza, poza obroną rzecz jasna. Jeżeli nie trenujesz obrońców to proponuję nie kupować młodzika, bo trzeba za nich trochę wydać.