Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Praca
od listonosza tez , wiadomo ,ze burakowi nie dadza ani grosza:p ale zalezy tez od straszej osoby , rozplywa sie to tak pol na pol:P
innymi slowy kokietujesz starsze panie? :P
Dokładnie! ;D
Dokładnie! ;D
Yeti to
tyrew [del]
w tyk kraju gówno jest, a nie robota, ile ja znam studentów po UŚ-iu co nie mają roboty i chodzą z ulotkami
(edited)
(edited)
Po prostu zmarnowali lata na studiach. Nawet studiując teoretycznie gówniany kierunek można sobie wyrobić w nim przyszłość biorąc wolontariaty, praktyki, staże związane ze studiami, ale jak ktoś się bawi przez całe studia tylko się ucząc na sesje, w wakacje siedzi w domu u mamy to później się budzi w wieku 23/24 lat bez praktyki, bez wiedzy, bez pracy.
Gorzej, jak ktoś to wszystko robi a później zostaje na lodzie, to w ogóle jest przykre :P.
Gorzej, jak ktoś to wszystko robi a później zostaje na lodzie, to w ogóle jest przykre :P.
skoro każdy teraz idzie na studia to jest nadmiar studentów i robi się cyrk na rynku pracy... po zawodówce każdy znajdzie prace w zawodzie, studentów ile pracuje w zawodzie? 10%
''Jest cała masa prac, w których nawet z wykształceniem niepełnym podstawowym można zarobić więcej niż 1,2k''
Jest też masa ludzi po studiach którzy pracują za najniższą krajową ,nie ma co popadać w skrajności.
Jest też masa ludzi po studiach którzy pracują za najniższą krajową ,nie ma co popadać w skrajności.
madralo to pewnie przyblizony % jakby napsial 10-30 wtedy by ci pewnie ulzylo
Ulżyło? Przecież ja się pytam o źródło a nie wyładowuję frustrację.
W Polsce sytuacja na rynku pracy jest cieżka od wielu lat i nic sie nie poprawia.
Wyjeżdzajac do Anglii w 2006 roku chciałem przeczekac trudny okres 12% bezrobocia. Teraz po wielu latach bezrobocie jest na podobnym poziomie. Zresztą jak sądze wskazniki sa znacznie zaniżone. Wielu z moich znajomych jest bez pracy a mieszkają w Polsce A :P . Jestem po studiach humanistycznych na UŚ. Gdyby nie satysfakcja z ich ukończenia to mozna by te lata uznac za starcone. Edukacja w Polsce to przerost formy nad treścią. Sztuka dla sztuki. Nie stawia się na pragmatyzm tylko na teorię. Mimo że zarabiam kilkukrotność sredniej krajowej w Polsce myślę o zalozeniu firmy w UK. W Polsce byłem nieudacznikiem tutaj jestem osobą aktywną i z pomysłami. Tak jak wielu moich znajomych. Gdyby nie tęsknota za krajem to nawet nie myślałbym o powrocie do kraju. Niestety jestem w mniejszości. Większość znajomych ma tu rodziny i zostaje tu na stałe.
Życie jest tu o wiele prostsze niz w Polsce. Chociazby fakt ze do uzyskania emerytury nie jest wymagany okres przepracowanych lat. Ile się wypracuje tyle się dostanie po uzyskaniu wieku emerytalnego. Dla przykłądu podam ze ja po 6 latach pracy tutaj mam juz ponad 800 zł emerytury po kursie obecnym funta. Znajoma mamy po 40 latach pracy jako przedszkolanką ma tą samą wysokość emerytury. I wiele innych przykładów. Długo by pisać. ;(
(edited)
Wyjeżdzajac do Anglii w 2006 roku chciałem przeczekac trudny okres 12% bezrobocia. Teraz po wielu latach bezrobocie jest na podobnym poziomie. Zresztą jak sądze wskazniki sa znacznie zaniżone. Wielu z moich znajomych jest bez pracy a mieszkają w Polsce A :P . Jestem po studiach humanistycznych na UŚ. Gdyby nie satysfakcja z ich ukończenia to mozna by te lata uznac za starcone. Edukacja w Polsce to przerost formy nad treścią. Sztuka dla sztuki. Nie stawia się na pragmatyzm tylko na teorię. Mimo że zarabiam kilkukrotność sredniej krajowej w Polsce myślę o zalozeniu firmy w UK. W Polsce byłem nieudacznikiem tutaj jestem osobą aktywną i z pomysłami. Tak jak wielu moich znajomych. Gdyby nie tęsknota za krajem to nawet nie myślałbym o powrocie do kraju. Niestety jestem w mniejszości. Większość znajomych ma tu rodziny i zostaje tu na stałe.
Życie jest tu o wiele prostsze niz w Polsce. Chociazby fakt ze do uzyskania emerytury nie jest wymagany okres przepracowanych lat. Ile się wypracuje tyle się dostanie po uzyskaniu wieku emerytalnego. Dla przykłądu podam ze ja po 6 latach pracy tutaj mam juz ponad 800 zł emerytury po kursie obecnym funta. Znajoma mamy po 40 latach pracy jako przedszkolanką ma tą samą wysokość emerytury. I wiele innych przykładów. Długo by pisać. ;(
(edited)
Moj szwagier mnie o to samo ostatnio zagail i konkluzja ta sama - aktualnie mam w teorii wiecej emerytury, niz jego mama po 45 latach pracy jako fryzjerka we wlasnym zakladzie.
Malo tego - ja i tak nie wierze, ze mi zus cokolwiek wyplaci na starosc, bo powoli sie wali i kiedys pieprznie.
Malo tego - ja i tak nie wierze, ze mi zus cokolwiek wyplaci na starosc, bo powoli sie wali i kiedys pieprznie.
bez obrazy ale to brednie i to nawet niezbyt smieszne...
TEKSTY TYPU: "mam w teorii więcej emerytury" ...??? - to ekonomiczna miazga
Bo czym tu sie "teoretycznie" podniecac ?
a/ trzeba dożyc, co latwe nie jest/bedzie
b/ za 30 lat sytuacja będzie zgoła inna
c/ przeliczanie wszystkiego na zł jest załosne
d/ trzeba się cieszyc z tegi, ze zyje sie w wolnym kraju i mozna wyjechac vs kolezanka mamy fryzjerka, ktora byc moze tyle szczescia nie miala...
e/ lepiej mozna sie dowartosciowac przeliczajac wzystko na mexico peso lub jeny :P
pozdro
TEKSTY TYPU: "mam w teorii więcej emerytury" ...??? - to ekonomiczna miazga
Bo czym tu sie "teoretycznie" podniecac ?
a/ trzeba dożyc, co latwe nie jest/bedzie
b/ za 30 lat sytuacja będzie zgoła inna
c/ przeliczanie wszystkiego na zł jest załosne
d/ trzeba się cieszyc z tegi, ze zyje sie w wolnym kraju i mozna wyjechac vs kolezanka mamy fryzjerka, ktora byc moze tyle szczescia nie miala...
e/ lepiej mozna sie dowartosciowac przeliczajac wzystko na mexico peso lub jeny :P
pozdro
co sie pieklisz, przelicza na taka walute w jakiej wydaje...