Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Praca
to zależy z kim obcujesz - jeśli Twojego pokroju, a więc wieczni narzekacze, mało pragmatyczni to większość bezrobotna. Moim znajomi w 90% pracują i to za ładne pieniądze. Tyle, że potrafią się dostosować, zainwestować w siebie itd. Jest ciężko, ale też nie narzekajmy. Powiedz mi co zrobiłeś takiego dobrego w kierunku zatrudnienia? Samo CV to wielkie nic.
1. Po studiach humanistycznych powiadasz.. nie dziwota żeś musiał wyjechać ;p.
2. Emerytura w tym kraju to coś śmiesznego. Dlatego powinno się ją znieść, tj. każdy powinien decydować co robi ze swoimi pieniędzmi.
3. Mieszkam w Wielkopolsce i tutaj na bezrobociu są tylko Ci co chcą.
2. Emerytura w tym kraju to coś śmiesznego. Dlatego powinno się ją znieść, tj. każdy powinien decydować co robi ze swoimi pieniędzmi.
3. Mieszkam w Wielkopolsce i tutaj na bezrobociu są tylko Ci co chcą.
3. Mieszkam w Wielkopolsce i tutaj na bezrobociu są tylko Ci co chcą.
Taaa... masz wglad na cala Wielkopolske:P czy takie znajomosci:>?
Taaa... masz wglad na cala Wielkopolske:P czy takie znajomosci:>?
Wiesz, jedyne ogólnodostępne prace to call center, ochrona i kelnerowanie.
1) niemoralna,
2) nużąca i poniżająca,
3) niezwykle męcząca i poniżająca.
Dla ludzi z fachem pracy jest mało, chyba że sobie sami ją stworzą (fach- mam na myśli np. spawacz, mechanik etc. oraz ludzi po studiach humanistycznych w tym prawników). Także nie przesadzaj, żeby nawet w WLKP znaleźć pracę fajną na dłużej trzeba ostro poszperać...
1) niemoralna,
2) nużąca i poniżająca,
3) niezwykle męcząca i poniżająca.
Dla ludzi z fachem pracy jest mało, chyba że sobie sami ją stworzą (fach- mam na myśli np. spawacz, mechanik etc. oraz ludzi po studiach humanistycznych w tym prawników). Także nie przesadzaj, żeby nawet w WLKP znaleźć pracę fajną na dłużej trzeba ostro poszperać...
ale nie moga miec wszyscy fajnej pracy bo kto zrobi te niefajna? :-)
Wiesz, jedyne ogólnodostępne prace to call center, ochrona i kelnerowanie.
1) niemoralna,
2) nużąca i poniżająca,
3) niezwykle męcząca i poniżająca.
Dla ludzi z fachem pracy jest mało, chyba że sobie sami ją stworzą (fach- mam na myśli np. spawacz, mechanik etc. oraz ludzi po studiach humanistycznych w tym prawników). Także nie przesadzaj, żeby nawet w WLKP znaleźć pracę fajną na dłużej trzeba ostro poszperać...
========================
1) Call Center - niemoralna !!!! jaja jakieś :D
Znam ze 2-3 call center gdzie zarabia sie po 3-4 tys netto w fajnej atmosferze
Zatrudniaja studentów albo ludzików bez doświadczenia jaka 1 praca
Umowa śmieciowa - ale kasa na początek chyba OK ?
1) niemoralna,
2) nużąca i poniżająca,
3) niezwykle męcząca i poniżająca.
Dla ludzi z fachem pracy jest mało, chyba że sobie sami ją stworzą (fach- mam na myśli np. spawacz, mechanik etc. oraz ludzi po studiach humanistycznych w tym prawników). Także nie przesadzaj, żeby nawet w WLKP znaleźć pracę fajną na dłużej trzeba ostro poszperać...
========================
1) Call Center - niemoralna !!!! jaja jakieś :D
Znam ze 2-3 call center gdzie zarabia sie po 3-4 tys netto w fajnej atmosferze
Zatrudniaja studentów albo ludzików bez doświadczenia jaka 1 praca
Umowa śmieciowa - ale kasa na początek chyba OK ?
niemoralna pewnie w takim sensie, ze praca (czesto) polega na meczeniu bogu ducha winnych ludzi ktorzy sobie tych telefonow nie zycza
Niemoralna pod względem tego, że żeby zarobić te pieniądze często trzeba wciskać kit ludziom, np. nie oferować najlepszych możliwych warunków (chyba, ze klient sie wyraznie domaga), "kluczyć" by nie podawać informacji, uczy się tam manipulować i oszukiwać.
Po prostu łamie się tam kręgosłupy moralne...
Byłem na dwóch szkoleniach z tego (naprawdę potrzebowałem pracy), ale się nie zdecydowałem.
Po prostu łamie się tam kręgosłupy moralne...
Byłem na dwóch szkoleniach z tego (naprawdę potrzebowałem pracy), ale się nie zdecydowałem.
Nie przesadzajmy. Call center i kelnerowanie to głównie studenciaki. Poza tym chodzi o to, że fachu specjalnie nie trzeba mieć, a można pracować. Mój ojciec, po przejściu na emeryturę spokojnie w ciągu tygodnia znalazł satysfakcjonującą pracę w 20 tysięcznym mieście. Kumpel z mieszkania, który olał studia i ma tylko liceum, po 3 dniach znalazł pracę w drukarni, 10 zł na rękę dostaje. Inny kumpel pracuje dorywczo jako pomocnik "maszynowego" w jakiejś firmie, które rozsypuje proszki.. praca polega na jeżdżeniu wózkiem widłowym raz po raz ;'). Jeszcze inny ziomek pracuje sobie w ochronie w dworku pod Poznaniem.
Sam po 1 roku studiów miałem super prace. Przez pewien moment nawet 2. Dostałem do podpisu we wrzesniu gotową umowę o pracę do podpisu, ale odrzuciłem, bo zacząłem drugi kierunek. 3/4 studentów z mojego kierunku pracuje.
Naprawdę pracy jest, tylko trzeba chcieć pracować.
Sam po 1 roku studiów miałem super prace. Przez pewien moment nawet 2. Dostałem do podpisu we wrzesniu gotową umowę o pracę do podpisu, ale odrzuciłem, bo zacząłem drugi kierunek. 3/4 studentów z mojego kierunku pracuje.
Naprawdę pracy jest, tylko trzeba chcieć pracować.