Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Praca

2014-06-16 21:45:50
ale to też trzeba mieć "dojścia".

I znowu to głupie podejście.

Absolutna bzdura znam masę ludzi, którzy na takim handlowaniu zarabiają spore pieniądze a żadnych dojść nie mieli.
2014-06-16 21:48:38
To skąd mieli tanio towar by sprzedać drożej?:>

My nie mówimy o normalnym handlu na zasadzie mam sklep, zamawiam z hurtowni i sprzedaje (tutaj nie trzeba mieć dojść) tylko o niezorganizowanym, a tutaj trzeba mieć jakieś dojścia by skądś kupić tanio rzeczy. No tego sie nie przeskoczy.
2014-06-16 21:53:50
Nie bede pisal jakimi pieniedzmi juz obrocilem (a przeciez mam 18 lat) bo po co mam o tym pisac? To nie jest wazne, forum nie jest od przechwalania sie. Moze z wlasnej inicjatywy jak na razie nieduzymi bo nie mialem zapalu do tego, czasem tylko dla rozrywki sie cos robilo. Wiekszymi u ojca w biznesie obrocilem jako mozna powiedziec pracownik ale tez mi sie to znudzilo. Wolalbym otworzyc cos swojego i kogos zatrudnic, wiem ze z Toba mozna o tych sprawach popisac bo troche siedzisz w handlu i wiesz o co chodzi mniej wiecej ;p
2014-06-16 21:58:06
A co za problem?

Np. Jakieś tam akcesoria/zabawki dla dzieci ze Szwecji. Czy nawet butelki czy filtry do wody z Wielkiej Brytanii. :D


Jak masz gadane, pomysł na biznes, a do tego wiesz gdzie sprzedać to się da :]
2014-06-16 22:02:37
Freszpak- krótka piłka- zarobiłbyś w ten sposób 21600 zł/rok na czysto?
Jeżeli tak, to możliwe że to dla Ciebie jest takie proste, jeżeli nie to sam widzisz.
Owszem, "Mistrz" Kiyosaki mówi, że codziennie są tysiące okazji przed naszym nosem, ale by je dostrzegać trzeba mieć odpowiednią, bardzo dużą wiedzę, i sporą wolną gotówkę, a to już eliminuje 3/4 Polaków, którzy nie mają wiedzy bo nie mają czasu jej zdobywać albo nie mają forsy.
Ja jak zaczynałem z tym na serio to się wyprowadziłem z domu na stancje w małym mieście i faktycznie mi się udawało, ale zarabiałem dużo mniej to raz (choć zdarzało się i więcej) a dwa pracowałem również na etacie w antykwariacie (co dawało mi zabezpieczenie).
Nie da się freszpak już jak dawniej kupić na południu NY jabłek po 50 centów za funt i na północy ich na lajcie sprzedać za 1,5 dolara za funt :P, świat już nie jest taki prosty i łatwy jak w XIX wieku, za handel na ulicy zgarniają :P.
2014-06-16 22:04:16
No to już trzeba mieć dojście do zabawek ze Szwecji :P. Odpowiednio tanich by przy konkurencji w Polsce jeszcze zarobić :P.
2014-06-16 22:05:30
Dojścia, które ta osoba sama sobie wypracowała bez żadnych znajomości :)
2014-06-16 22:09:21
No ja też wypracowałem sobie sam dojścia bez znajomości :P, ale dojścia to dojścia xD. Jezu, jak my się rozdrabniamy :P.
2014-06-16 22:15:16
No to sobie w złej branży wyrobiłeś dojścia :P
2014-06-16 22:16:09
Dlatego wazne jest tez oszczedzanie, zeby miec ta wolna gotowke, a nie przepijac wszystko co impreze ;) heh, ae zgadles ze niedawno znowu sobie to przeczytalem, dokadnie przedwczoraj. I ciesze sie bo wiecej nawet zrozumialem niz wtedy w gimnazjum :D

A co do malych handlow to nie doceniacie ich. Jakis czas temu borek mnie wysmial ze chce otworzyc jakis warzywniak na rogu ulicy nie wiedzac chyba ze w takich malych miesnych czy warzywniakach, gdzie koszty sa nieduze obrot jest spoko. W takim przecietnym miesnym (malym, do 25m2) w miescie obok mnie obroty dzienne wynosza srednio 2,5 tys zl ;) sam w to nie wierzylem bo jak sie popatrzy na taki sklepik w ktorym jest niby malo towaru to na mysl przychodzi obrot paru stowek, a tu 2,5 tys. Co tez nie jest duzo, ale majac siec w miescie 5-6 takich sklepikow to przynosi dzienny zysk na poziomie 3 tys zl.
2014-06-16 22:21:40
Weź też pod uwagę, że jest coś takiego jak konkurencja, nasycenie rynku i że ciężko jest założyć choćby jeden sklepik (i nim zarządzać! zatrudniajac ludzi) a co dopiero 5-6 :P. Zreszta mięsny który ma 25m2 to duży sklep :P, małe mięsne zajmują powierzchnie- lokal 3x4 + zaplecze 3x3 :P.
Zresztą jeżeli otworzysz warzywniak (na razie jeden) to będziesz musiał najpierw w nim sam pracować będąc po lewej stronie kwadrantu przepływu pieniędzy a nie o to wg Mistrza chodzi :-).
(edited)
2014-06-16 22:23:23
Co tez nie jest duzo, ale majac siec w miescie 5-6 takich sklepikow to przynosi dzienny zysk na poziomie 3 tys zl.

Przy założeniu, że całkowite koszty utrzymania 5-6 sklepików są takie jak w przypadku prowadzenia jednego sklepiku :>
2014-06-16 22:28:24
Napisalem do 25m2, ale w wiekszosci mniejsze :p

Nie pracowalbym w warzywniaku bo nigdy bym go nie otworzyl, nie znam sie na tym akurat ;)
No nie o to chodzi i ma w tym racje, zamienianie swojego czasu i sily na pieniadze to najgorsza rzecz ;p
2014-06-16 22:31:33
Nie, chodzi tylko o zysk z obrotow, przed oplaceniem pracownikow itp. Zysk juz taki calkiem na czysto to pewnie jakies 20 tys, co przy nie robieniu niczego to i tak niezle
2014-06-16 22:55:05
Masz jakieś wyliczenia co do tych kwot?
2014-06-16 23:01:10
Ehh... kolega wyzej pewnie to potwierdzi, wystarczy troche sie handlem zainteresowac ;p moze te 20 to optymizm bo zawsze jakies niespodziewane wydatki moga sie jeszcze zdarzyc ale te 15 to juz minimum