Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Święta
Kejto nie zaczynaj tematu bloka. Robiliście wały takie, że dziwne by było gdyby bloki nie poszły.
A ja uwielbiam twoje założenia i ich tezy (często z dupy) , a potem ich bronienie przez zapętlenie, odwracanie kota ogonem i samozachwyt :) I kto tu ma swój świat?
Tez bym na Twoim miejscu tej Barcelony nie pamiętał :)
Opisałem fakt. Ofiara spisku? Skoro taki wniosek zapamiętałeś.
Przecież to Ty w naszej rozmowie odszedłeś od tego, że czegoś nie zrozumiałeś do pisania o literówkach, błędach ortograficznych, założeniach czy nawet o czymś co rzekomo napisałem x lat temu XD
A po polsku jak to będzie hehe? Wyższy poziom zapętlenia osiągnąłeś :)
Tez bym na Twoim miejscu tej Barcelony nie pamiętał :)
Opisałem fakt. Ofiara spisku? Skoro taki wniosek zapamiętałeś.
Przecież to Ty w naszej rozmowie odszedłeś od tego, że czegoś nie zrozumiałeś do pisania o literówkach, błędach ortograficznych, założeniach czy nawet o czymś co rzekomo napisałem x lat temu XD
A po polsku jak to będzie hehe? Wyższy poziom zapętlenia osiągnąłeś :)
Ale jakie wały? Słucham? Wiesz, to ze Tytus Ci zawsze jechał na forum nie oznacza ze mozesz sobie mną dupę podcierać pisząc o wałkach.
A ja uwielbiam twoje założenia i ich tezy (często z dupy) , a potem ich bronienie przez zapętlenie, odwracanie kota ogonem i samozachwyt :) I kto tu ma swój świat?
Ty. Ja nie mam tez z dupy, bronienia przez zapętlanie, odwracania kota ogonem i samozachwytu.
Tez bym na Twoim miejscu tej Barcelony nie pamiętał :)
Też bym na Twoim miejscu tych wałków nie pamiętał :)
A po polsku jak to będzie hehe? Wyższy poziom zapętlenia osiągnąłeś :)
Wybacz ale zdanie którego się czepiasz jest po polsku i jest bardzo proste. Wcześniej czegoś nie zrozumiałeś i teraz też. Cóż...
Ty. Ja nie mam tez z dupy, bronienia przez zapętlanie, odwracania kota ogonem i samozachwytu.
Tez bym na Twoim miejscu tej Barcelony nie pamiętał :)
Też bym na Twoim miejscu tych wałków nie pamiętał :)
A po polsku jak to będzie hehe? Wyższy poziom zapętlenia osiągnąłeś :)
Wybacz ale zdanie którego się czepiasz jest po polsku i jest bardzo proste. Wcześniej czegoś nie zrozumiałeś i teraz też. Cóż...
Wybacz ale zdanie którego się czepiasz jest po polsku i jest bardzo proste. Wcześniej czegoś nie zrozumiałeś i teraz też. Cóż...
Tak? To Ty nie zrozumiałeś mojego pierwszego wpisu i w celach obronnych zarzuciłeś mi niezrozumienie Twojego wpisu + przy okazji walnąłeś błąd ortograficzny w pierwszym słowie (może na mocno się podjarałeś?:)), błąd w Twoim świecie markowym nazywany literówką :) Cóż ...
Tak? To Ty nie zrozumiałeś mojego pierwszego wpisu i w celach obronnych zarzuciłeś mi niezrozumienie Twojego wpisu + przy okazji walnąłeś błąd ortograficzny w pierwszym słowie (może na mocno się podjarałeś?:)), błąd w Twoim świecie markowym nazywany literówką :) Cóż ...
To jak go zrozumiałem było zgodne z twoim późniejszym tłumaczeniem co miałeś na myśli - czyli zrozumiałem.
Ja robię błąd - błąd ortograficzny, skandal
Ty robisz błąd - zwykła literówka nie ma się czego czepiać.
No i dlatego nie powinieneś się dziwić jak mówię, że masz swój wymyślony świat
Ja robię błąd - błąd ortograficzny, skandal
Ty robisz błąd - zwykła literówka nie ma się czego czepiać.
No i dlatego nie powinieneś się dziwić jak mówię, że masz swój wymyślony świat
To jak go zrozumiałeś? Przypominam napisałem 'bzdura, piekła nie ma.'.
(edited)
(edited)
Wiedziałem, że olałeś całą wypowiedź i spojrzałeś na to jedno zdanie.
Tak samo jak wiem, że teraz "zrozumiesz" mój post tak Ci wygodnie i go sobie poprzekręcasz aby pasowało.
Tak samo jak wiem, że teraz "zrozumiesz" mój post tak Ci wygodnie i go sobie poprzekręcasz aby pasowało.
Nie mierz innych swoją miarą :).
Doskonale wiedziałem o czym pisaliście. Doskonale wiedziałem jakie masz poglądy jak i JK, ale odniosłem się tylko do kwestii istnienie piekła, prowokacyjnie pisząc bzdura :) pomijając kto z was co uważa, kto co zakłada. Nie wszedłem w waszą dyskusje, oceniłem tylko jej fragment co do istoty istnienia piekła.
Dlaczego napisałeś wiec ze 'niezrozumialem'?
Doskonale wiedziałem o czym pisaliście. Doskonale wiedziałem jakie masz poglądy jak i JK, ale odniosłem się tylko do kwestii istnienie piekła, prowokacyjnie pisząc bzdura :) pomijając kto z was co uważa, kto co zakłada. Nie wszedłem w waszą dyskusje, oceniłem tylko jej fragment co do istoty istnienia piekła.
Dlaczego napisałeś wiec ze 'niezrozumialem'?
Nie mierz innych swoją miarą :)
Nie mierzę. Robiłeś już to nie raz, więc wiem czego się po tobie spodziewać. Często nawet przewiduję co napiszesz. Możesz mi nie wierzyć, ja nie jestem w stanie tego udowodnić ale tak jest. :)
Oczywiście, można się spodziewać, że napiszesz to samo tylko w drugą stronę. Nie rób tego, to tylko ciekawostka XD
Dlaczego napisałeś wiec ze 'niezrozumialem'?
No właśnie twoje powyższe tłumaczenie pokazuje dlaczego nie rozumiesz.
Założyłem, że JK faktycznie jest katolikiem i w związku z tym, za to co napisał skończy w piekle. Bez znaczenia jest czy ktoś inny uważa czy to piekło jest czy nie. Natomiast stwierdzenie, że nie skończy w piekle bo piekła nie ma jest w tym przypadku po prostu błędne. Nie możesz po prostu olać założenia, które jest niezbędne dla twierdzenia i uznać, że twierdzenie jest błędne XD
Nie mierzę. Robiłeś już to nie raz, więc wiem czego się po tobie spodziewać. Często nawet przewiduję co napiszesz. Możesz mi nie wierzyć, ja nie jestem w stanie tego udowodnić ale tak jest. :)
Oczywiście, można się spodziewać, że napiszesz to samo tylko w drugą stronę. Nie rób tego, to tylko ciekawostka XD
Dlaczego napisałeś wiec ze 'niezrozumialem'?
No właśnie twoje powyższe tłumaczenie pokazuje dlaczego nie rozumiesz.
Założyłem, że JK faktycznie jest katolikiem i w związku z tym, za to co napisał skończy w piekle. Bez znaczenia jest czy ktoś inny uważa czy to piekło jest czy nie. Natomiast stwierdzenie, że nie skończy w piekle bo piekła nie ma jest w tym przypadku po prostu błędne. Nie możesz po prostu olać założenia, które jest niezbędne dla twierdzenia i uznać, że twierdzenie jest błędne XD
Ale jakie wały? Słucham? Wiesz, to ze Tytus Ci zawsze jechał na forum nie oznacza ze mozesz sobie mną dupę podcierać pisząc o wałkach.
Nie wiem o czym mówisz, bo ja na forum rozmawiałem z tytusem może raz? :-)
Mieliście logowania z 3-ech różnych kont o jednych godzinach. Na przykład gdy chcieliście podkupić Gaudniowi bramkarzy.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że przebywaliście ze sobą 2-3 razy w tygodniu o 4 w nocy? A może spaliście razem?
Nie wiem o czym mówisz, bo ja na forum rozmawiałem z tytusem może raz? :-)
Mieliście logowania z 3-ech różnych kont o jednych godzinach. Na przykład gdy chcieliście podkupić Gaudniowi bramkarzy.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że przebywaliście ze sobą 2-3 razy w tygodniu o 4 w nocy? A może spaliście razem?
Jakie jest prawdopodobieństwo, że przebywaliście ze sobą 2-3 razy w tygodniu o 4 w nocy? A może spaliście razem?
hehehehe pojechałeś:)
hehehehe pojechałeś:)
Nie mielismy nigdy takich logowan jakie opisujesz to zwykle klamstwo. Z bramkarzem Gaudinowym nie mialem nic wspolnwgo - dowiedzialem sie o tym po fakcie.
Oczywiscie lamalismy regulamin siedzac wspolnie i logujac sie z jednego kompa na konto kazdego z nas, transferow pomimo ze byly zwyczajne po bidowaniu i bez przeplacen tez nie powinnismy robic. Jednak to trwalo latami i wszyscy admini o tym wiedzeli, kazdy z nas pisal na forach w tak innym stylu ze tylko kretyn mogly pomyslec ze to jedna osoba. Kazdy mial swoj domowy komp jako bazowy z 98% strzelam z tym peocentem logowan na swoje konto. Jeden z adminow sam zakladal to 4 konto wiec doskonale wiedzial. Nigdy nie uzyskalismy zadnych korzysci miarodajnych z naszych dzialan.
Musilbym kolejny raz pisac to samo, wiec sie odpetlam z tej twojej petli.
Nie ma żadnej pętli. Są tylko dwa zdania, których nie zrozumiałeś i do czego nie chcesz się przyznać próbując na różne sposoby.