Subpage under development, new version coming soon!
Subject: III Wojna Światowa
Z Wykopu:
"Długi post, aczkolwiek postanowiłam przetłumaczyć wartościowy wpis autorstwa Maxima Mironova, urodzonego w Rosji profesora finansów, który zabrał głos w sprawie sankcji nałożonych na jego kraj:
“Wielu rodaków prosi mnie o skomentowanie sankcji.
Krótko mówiąc moja konkluzja, jako profesora nauk ekonomicznych na University of Chicago - mamy przejebane. I to podwójnie przejebane ze względu na fakt, iż mieszkańcy Rosji, nawet ci wykształceni, w większości nie rozumieją co ich czeka.
Wyjaśniam dalej:
Już wkrótce Rosjanom zabraknie podstawowych produktów. Nie mówię tutaj o wszelkiego rodzaju iPhone'ach, których import już i tak został zakazany, ale o pożywce, ubraniach, samochodach, sprzęcie AGD itp. Rosja jest bardzo mocno zintegrowana ze światowym handlem. Już teraz najwięksi operatorzy odmawiają tranzytu towarów. Nawet jeśli wydarzy się cud i Rosja znajdzie kogokolwiek skorego do podjęcia współpracy, jak niby za to zapłacimy? Zyski z eksportu znacznie się zmniejszą przez zaistniałą sytuację; ludzie będą lokować inwestycje w inne miejsca. Gołym okiem widać, że nawet niesankcjonowane firmy naftowe nie mogą znaleźć nabywców na swoją ropę. Natomiat Gazprom, główny eksporter gazu objęty sankcjami, nie potrafi sprecyzować w jaki sposób będzie się rozliczał z kursu walut.
Rosyjski Bank Centralny zgromadził ogromny kapitał w wysokości 650 miliardów dolarów. Owszem, tylko ponad połowa tych rezerw została już zamrożona, a sprawa ze złotem też nie jest na tyle klarowna - niewiele banków na świecie będzie chciało nadstawić karku i ryzykować nałożeniem kar.
Wiele osób pociesza się faktem postawien kilkunastu fabryk na terenie kraju w ostatnich latach, lecz wszystkie te fabryki - samochodowe, lotnicze, AGD itp. będą korzystać z importowanych komponentów. Mówiąc prościej; w najbliższych miesiącach staniemy w obliczu likwidacji całych branż łącznie ze wszystkimi wynikającymi z tego implikacjami – niedoborem towarów, gwałtownym bezrobociem, spadkiem ściągalności podatków, a w konsekwencji z problemami z wypłatą wynagrodzeń pracownikom państwowym.
Samoloty zostaną uziemione. Niemalże wszystkie sztuki są importowane, a na zachodzie obowiązuje zakaz importu części zamiennych. Internet, jaki znaliśmy dotychczas także zostanie odcięty. Zablokowali już wiele witryn informacyjnych, a któregoś dnia mogą nawet wziąć w ruch Wikipedię. Twitter i Facebook zwalniają. Powoli dociskają klamkę na serwisie YouTube.
[...]
Każda osoba posiadająca możliwość wydostania się z tego kraju zapewne to uczyni. Rząd to widzi, i w dniu dzisiejszym wprowadził szereg półśrodków mających na celu zatrzymanie branży informatycznej, lecz z miernym skutkiem. Dlatego jest wysoce prawdopodobne, że wkrótce zostaną wprowadzone wizy wyjazdowe dla niektórych kategorii obywateli, bądź całkowity zakaz wyjazdu z kraju.
Jedynym plusem tej historii jest to, że osoby tęskniące za ZSRR będą mogły poczuć wszystkie jego rozkosze na własnej skórze. I nie będzie to stosunkowo roślinożerny ZSRR jak za czasów Chruszczowa-Breżniewa-Gorbaczowa, ale ZSRR u steru szalonego dyktatora."
Powiem szczerze, Rosjanie naprawdę nie zdają sobie sprawy nad jak szeroką gardzielą została ustawiona ich gospodarka - ona praktycznie w tym momencie nie istnieje. To, że giełda nadal się nie otworzyła na banki centralne jest nijako marnym przedłużaniem stanu agonalnego. Kurs rubla poszybuje w dół, a Rosja już wydała dekret na mocy którego skup obcych walut będzie się odbywał po cenach przed nałożeniem takowych sankcji. Straci tylko szary obywatel.
Ostatni akapit jednak zwieńcza urok tego tekstu - mentalnie większość Rosjan została kompletnie wynaturzona poprzez ciągłą polemikę z filozofią dawnego ZSRR oraz romantyzowania z biedą lat 90'tych; to pokolenie przedstawia się jako heroiczny nabytek narodu, bo przeciwzwyciężyli jażmo zgniłego zachodu. To tak teraz wkraczają w te lata raz jeszcze, na pełnej pompie, i jeżeli to nie zmusi zwykłych Rosjan do wzięca spraw w swoje ręce, to wierzcie mi, nic nie zdoła."
"Długi post, aczkolwiek postanowiłam przetłumaczyć wartościowy wpis autorstwa Maxima Mironova, urodzonego w Rosji profesora finansów, który zabrał głos w sprawie sankcji nałożonych na jego kraj:
“Wielu rodaków prosi mnie o skomentowanie sankcji.
Krótko mówiąc moja konkluzja, jako profesora nauk ekonomicznych na University of Chicago - mamy przejebane. I to podwójnie przejebane ze względu na fakt, iż mieszkańcy Rosji, nawet ci wykształceni, w większości nie rozumieją co ich czeka.
Wyjaśniam dalej:
Już wkrótce Rosjanom zabraknie podstawowych produktów. Nie mówię tutaj o wszelkiego rodzaju iPhone'ach, których import już i tak został zakazany, ale o pożywce, ubraniach, samochodach, sprzęcie AGD itp. Rosja jest bardzo mocno zintegrowana ze światowym handlem. Już teraz najwięksi operatorzy odmawiają tranzytu towarów. Nawet jeśli wydarzy się cud i Rosja znajdzie kogokolwiek skorego do podjęcia współpracy, jak niby za to zapłacimy? Zyski z eksportu znacznie się zmniejszą przez zaistniałą sytuację; ludzie będą lokować inwestycje w inne miejsca. Gołym okiem widać, że nawet niesankcjonowane firmy naftowe nie mogą znaleźć nabywców na swoją ropę. Natomiat Gazprom, główny eksporter gazu objęty sankcjami, nie potrafi sprecyzować w jaki sposób będzie się rozliczał z kursu walut.
Rosyjski Bank Centralny zgromadził ogromny kapitał w wysokości 650 miliardów dolarów. Owszem, tylko ponad połowa tych rezerw została już zamrożona, a sprawa ze złotem też nie jest na tyle klarowna - niewiele banków na świecie będzie chciało nadstawić karku i ryzykować nałożeniem kar.
Wiele osób pociesza się faktem postawien kilkunastu fabryk na terenie kraju w ostatnich latach, lecz wszystkie te fabryki - samochodowe, lotnicze, AGD itp. będą korzystać z importowanych komponentów. Mówiąc prościej; w najbliższych miesiącach staniemy w obliczu likwidacji całych branż łącznie ze wszystkimi wynikającymi z tego implikacjami – niedoborem towarów, gwałtownym bezrobociem, spadkiem ściągalności podatków, a w konsekwencji z problemami z wypłatą wynagrodzeń pracownikom państwowym.
Samoloty zostaną uziemione. Niemalże wszystkie sztuki są importowane, a na zachodzie obowiązuje zakaz importu części zamiennych. Internet, jaki znaliśmy dotychczas także zostanie odcięty. Zablokowali już wiele witryn informacyjnych, a któregoś dnia mogą nawet wziąć w ruch Wikipedię. Twitter i Facebook zwalniają. Powoli dociskają klamkę na serwisie YouTube.
[...]
Każda osoba posiadająca możliwość wydostania się z tego kraju zapewne to uczyni. Rząd to widzi, i w dniu dzisiejszym wprowadził szereg półśrodków mających na celu zatrzymanie branży informatycznej, lecz z miernym skutkiem. Dlatego jest wysoce prawdopodobne, że wkrótce zostaną wprowadzone wizy wyjazdowe dla niektórych kategorii obywateli, bądź całkowity zakaz wyjazdu z kraju.
Jedynym plusem tej historii jest to, że osoby tęskniące za ZSRR będą mogły poczuć wszystkie jego rozkosze na własnej skórze. I nie będzie to stosunkowo roślinożerny ZSRR jak za czasów Chruszczowa-Breżniewa-Gorbaczowa, ale ZSRR u steru szalonego dyktatora."
Powiem szczerze, Rosjanie naprawdę nie zdają sobie sprawy nad jak szeroką gardzielą została ustawiona ich gospodarka - ona praktycznie w tym momencie nie istnieje. To, że giełda nadal się nie otworzyła na banki centralne jest nijako marnym przedłużaniem stanu agonalnego. Kurs rubla poszybuje w dół, a Rosja już wydała dekret na mocy którego skup obcych walut będzie się odbywał po cenach przed nałożeniem takowych sankcji. Straci tylko szary obywatel.
Ostatni akapit jednak zwieńcza urok tego tekstu - mentalnie większość Rosjan została kompletnie wynaturzona poprzez ciągłą polemikę z filozofią dawnego ZSRR oraz romantyzowania z biedą lat 90'tych; to pokolenie przedstawia się jako heroiczny nabytek narodu, bo przeciwzwyciężyli jażmo zgniłego zachodu. To tak teraz wkraczają w te lata raz jeszcze, na pełnej pompie, i jeżeli to nie zmusi zwykłych Rosjan do wzięca spraw w swoje ręce, to wierzcie mi, nic nie zdoła."
,,Już wkrótce"
Zobaczymy ile czasu jeszcze potrwa walka, później jak to zawsze bywa w liberalnej demokracji szybko zapomina się o ,,misjach pokojowych".
Zobaczymy ile czasu jeszcze potrwa walka, później jak to zawsze bywa w liberalnej demokracji szybko zapomina się o ,,misjach pokojowych".
Te ruskie mają naprawdę najebane w deklu Putin siedzi w bunkrze , te te ciule ostrzelaly elektrownię atomową w Zaporożu ponoć 6x większa od Czarnobylu
Jeszcze wczoraj z bratem rozmawialiśmy o sytuacji i on powiedział że się obawia, że jakiś zagubiony pocisk trafi w elektrownie atomową. Ja mu na to, że ruskie aż takie głupie nie są żeby ryzykować strzelanie w pobliżu elektrowni i na pewno będą uważać żeby nic takiego się nie wydarzyło, Nie trzeba było długo czekać a oni nas obu wyjaśnili specjalnie ostrzeliwując elektrownię. Tyle dobrze że nawet ostrzał nie przyczynił się do awarii, wybuchu i skażenia...
W głowie się nie mieści co oni odwalają.
W głowie się nie mieści co oni odwalają.
To jest akt desperacji ruskich , ale za jaką kur.... cenę , czy nie ma tam ludzi dowodzących racjonalnie myślących ??!! Toć skazenie nie ma granic ,a te wojska są w jego centrum
Podobno strzelali tak żeby działało to na wyobraźnię, ale nie było zagrożenia wybuchu. Pożar w Zaporożcy też objął budynki szkoleniowe i laboratorium, daleko od rektorów. Co ich oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia, bo nie zawsze się trafią tam gdzie się chce
Nie pali się elektrowania tylko jakiś budynek szkoleniowy. Zachęcam do rzetelniejszego weryfikowania tych wszystkich informacji. Z Ukrainy też leci zbyt ogólny przekaz żeby wzbudzić strach i jeszcze większe zainteresowanie na Zachodzie. Prawda jest jednak taka, że Rosjanie nie zbombardowali elektrowni i ma się dobrze. Taka dezinformacja powoduje to, że ludzie chcą aby jak najszybciej wkroczyly wojska NATO i rozpętała się na szersza skalę wojna. Jeszcze mniej zaawansowani obywatele lecą do apteki po jod.
Ta wojna to w dużej mierze wojna informacyjna również. Wiele przekazów czy to z jednej czy drugiej strony jest inna niż rzeczywistość i podkoloryzowana niestety :/
"Jeszcze mniej zaawansowani obywatele lecą do apteki po jod."
W jakim sensie mniej zaawansowani?
"Jeszcze mniej zaawansowani obywatele lecą do apteki po jod."
W jakim sensie mniej zaawansowani?
No w sumie racja, i po papier toaletowy 2 lata temu xD Z drugiej strony nie dziwiłoby mnie jak ludzie po informacji o bombardowaniu elektrowni postanowili uderzyć do aptek po jod. Większość z nich kojarzy co się działo w czasach Czarnobyla, więc łatwo wywołać panikę w takiej sytuacji bo wiadomo że jakby serio tam pizgło to lepiej mieć pod ręką to co trzeba
Ruscy nie są samobójcami, to była akcją na celu pozbawić ukraincow prądu, a ukraincy wykorzystali to do propagandy, żeby jeszcze bardziej wystarszyc ludzi z zachodu żeby Ci naciskali na nato
Takie pytanie mam , jeśli Rosjanom pomagają Białorusini Czeczeni i UJ wie kto jeszcze to ja się pytam dlaczego Ukraińcom nie mogą jakieś wojska pomóc ? Najlepiej z poza NATO ;)
A ja jestem pewny.
Putin wyraźnie zapowiedział, że jak jakiś kraj wejdzie do Ukrainy i im pomoże to spotka się z odpowiedzią militarna. Myślisz, że obojętnie kto by to był, czy kraj NATO czy nie zaryzykuje coś takiego?
Putin wyraźnie zapowiedział, że jak jakiś kraj wejdzie do Ukrainy i im pomoże to spotka się z odpowiedzią militarna. Myślisz, że obojętnie kto by to był, czy kraj NATO czy nie zaryzykuje coś takiego?