Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Globalne ocieplenie

2020-02-19 09:42:32
Znowu zaczynasz?

Globalne ocieplenie nie jest problemem, który sprowadzi zagładę na gatunek ludzki czy inne takie katastroficzne bajeczki.

Nie ma się czym przejmować, przestań bajdurzyć. Musisz mieć strasznie nudne życie, ciągła wizja wyniszczenia.

.
(edited)
2020-02-19 10:42:33
Fajnie by było, gdybyś miał rację, ale niestety jej nie masz. Pamiętasz liberum veto? Zniesiono je, ale było już za późno. Podobnie teraz - mogę robić, co mi się żywnie podoba, piekła nie ma, CO2 nie ma. Zauważ, że i tak idą ogromne pieniądze z podatków na wymianę pieców, dachów idp. Czy nie lepiej te same środki wykorzystać lepiej i pójść o krok dalej w kierunku energii odnawialnej, tańszej w przyszłości i potem zobaczyć, czy przyniosło to jakiś efekt, niż walczyć, też słusznie, ale tylko z samą "niską emisją"?
2020-02-19 10:43:36
Ale z czym się nie zgadzasz? Przecież podałem tylko informację, że ludzkość nie jest zagrożona.
2020-02-19 10:45:40
Grozi nam globalna katastrofa?


(edited)
2020-02-19 10:52:34
No właśnie z tym. Są takie bakterie, które rozkładając węglowodany powodują wzrost temperatury masy organicznej, w której przebywają (np w skoszonej trawie w kompostowniku masz wyższą temperaturę). Jak temperatura przekracza 70 st. C - te bakterie giną, ale te, które jeszcze żyją, nie przestają metabolizować. Mało tego - gdy bakterie są już martwe, ciągle, zanim ulegną denaturacji, działają ich enzymy i podgrzewają masę jeszcze bardziej. Ponoć zdarzały się przypadki, gdy zapalały się stogi zbyt świerzego, niedosuszonego siana - od tego właśnie. Co te bakterie mają wspólnego z nami? Niestety bardzo wiele. Pędzimy, jak te ćmy do świecy
2020-02-19 10:53:57
Eee zawsze popierałeś Grzesia a teraz stajesz przeciwko niemu?
Przecież nawet on mnie popiera w stwierdzeniu, że nie ma większego zagrożenia dla ludzi, wyginięcie nam nie grozi.


(edited)
2020-02-19 11:09:08
Jakaś groźba zawsze jest. Poza tym istnieje groźba, że będzie nam się żyło gorzej poprzez pogorszenie warunków. Zamknij pokój szczelnie i nie wychodź z niego przez parę dni, a po paru dniach ktoś wejdzie i zobaczy gościa niemrawego siedzącego w zaduchu. Wpompowując CO2 do atmosfery, przywracamy takie warunki (powoli, ale systematycznie) sprzed (podobno) 100 mln lat. Wtedy żyły dinozaury i miały się dobrze, ale miały płuca przystosowane do takich warunków.
2020-02-19 11:13:46
Yhy
Spoko, ja już się przygotowuję na tą tragedię. Non stop trening.
2020-02-19 11:18:36
Czyli?
Zapas mineralki, kanapek, zamknięty pokój i sokkerek oraz plemiona?
(edited)
2020-02-19 11:26:22
Aktualnie podnoszę temperaturę na piecu. Palę ekogroszkiem, więc 2-3 łopaty dziennie więcej.
Dzięki temu wygrzewam się. Ma to dwojakie korzyści:
- Jak już będę wygrzany, to ewentualna epoka lodowcowa zapowiadana do niedawna przez naukowców, tak szybko mnie nie uśmierci.
- Będę też przystosowany na ekstremalne temperatury, gdy już zapowiadana przez Grzesia połowa ziemi, będzie niezdatna do zamieszkania

Teraz podsunąłeś mi kolejny pomysł, zamknę się w pokoju na tydzień i będę udawał dinozaura.
Nic mi nie groźne.
2020-02-19 11:28:08
Widzę, że tym razem potrzebujesz chwili na odpowiedź. Znaczy - zacząłeś zastanawiać się nad tymi sprawami. I bardzo dobrze. Coś zaczyna docierać.
2020-02-19 11:29:41
Nie potrzebuję żadnej chwili, po prostu nie siedzę tylko na sokkerze, akurat zwiedzałem forum plemion.

2020-02-19 11:30:10
Palę ekogroszkiem, więc 2-3 łopaty dziennie więcej

Otóż to! "eko"groszek...
Nie ma niskiej emisji - to akurat dobre, ale ta nazwa, to nadużycie.
(edited)
2020-02-19 11:33:09
Zmieniałem przez chwilę na pelet, ale za szybko idzie, trzeba non stop dosypywać. Wungiel lepszy.

2020-02-19 12:10:44
można użyć dobrego porównania do temperatury ciała

normalnie masz 37, już przy 38 czujesz się licho, przy 39 bardzo słabo, przy 40 nie masz siły wykonywać nawet najmniejszego wysiłku, 41 i więcej to stan zagrożenia życia

tylko 4 stopnie różnicy
2020-02-19 12:13:24
Ale porównanie z tyłka