Subject: »Tenis

No jak to czego? zwycięzca każdej dyskusji. Nie - yes. Nie pamiętasz od czego się zaczęła twoja dyskusja z arsenalikiem. Czy to nowy wybieg w niezrozumienie teraz chcesz zastosować:)?


Napisałem, że są poza zasięgiem i to podtrzymuję. Bo przecież nie napisałem, że nikt nigdy ich nie pokona. Przecież takie coś by było idiotyczne. Wyjaśniłem to, jednak moje wyjaśnienie olałeś aby kontynuować tą jałową dyskusję.

Czy to edytowanie każdego napisanego posta wynika z tego ze lekko się gubisz, denerwujesz:)?

A ja nie kojarzę praktycznie żadnego swojego posta, który składa się z czegoś więcej niż emotikona aby nie był edytowany.
(edited)

nawet jak przegra, to możesz iść tym samym tokiem "myślenia" i wymyślić własne wytłumaczenie terminu "poza zasiegiem" :P

Ale to nie pierwszy raz, w zasadzie pamiętam inne (na szybko z pamieci) np.

Jak pierdzielnie blad ortograficzny to pisze ze to literowka wobec kogos kto mu to wytknie.

Jak wyjdzie ze klamie to szuka wytłumaczenia ze tak napisał, bo ktos mial absurdalne argumenty wobec jego twierdzeń i to ma tłumaczyć te kłamstwo.

Jak napisal ze jestes cyganem to w zaparte szedl ze nie napisal.

Pewnie jedynak?:)

Jak dla mnie poza zasięgiem znaczy być dużo lepszym od reszty. Przecież trudno aby w sporcie był ktoś nie do pokonania.

A ja nie kojarzę praktycznie żadnego swojego posta, który składa się z czegoś więcej niż emotikona aby nie był edytowany.

Moze otworz oczy i przeczytaj posty np. ostatnich minut to skojarzysz :)

ale dla 99.9% ludzi znaczy to ze nigdy nie przegraja bo sa" poza zasiegiem"

Jak pierdzielnie blad ortograficzny to pisze ze to literowka wobec kogos kto mu to wytknie.

Co? :d

Skoro robię literówkę (a robię ich mnóstwo) to piszę, że robię literówkę.

Jak wyjdzie ze klamie to szuka wytłumaczenia ze tak napisał, bo ktos mial absurdalne argumenty wobec jego twierdzeń i to ma tłumaczyć te kłamstwo.

Nie szukam wytłumaczenia. Po prostu napisałem jak było. Nie zmienia to tego, że kłamałem i tego się nie wypieram.

Jak napisal ze jestes cyganem to w zaparte szedl ze nie napisal.

Niby w którym miejscu twierdziłem, że nie nazwałem go cyganem?

Jak dla mnie poza zasięgiem znaczy być dużo lepszym od reszty. Przecież trudno aby w sporcie był ktoś nie do pokonania.

No i wszystko jasne. Ty po prostu nie rozumiesz co znaczy pojecie 'poza zasięgiem' czy inaczej masz swoja własną markowa definicje. Trzeba było tak od razu a co najmniej 3 osoby nie tracily by czasu na te jałowe z tobą dysputy.

Obecnie poza zasiegiem = obecnie nie do pokonania.

Dziekuje moim zdaniem wszystko zostalo wyjasnione.

Moze otworz oczy i przeczytaj posty np. ostatnich minut to skojarzysz :)

Teraz będziesz się czepiał tego, że edytuję/nie edytuję postów? :d

W takim razie na twoje pytanie czy wynika to ze zdenerwowania odpowiadam, że nie. Nie wynika to ze zdenerwowania.

Niczego sie nie czepiam, tak tylko dziwnie zacząłeś jak leci edytować czego nigdy nie robiłeś ...
Teraz to ty raczej chcesz sie czepiac tego ze to napisałem :)

Niczego sie nie czepiam, tak tylko dziwnie zacząłeś jak leci edytować czego nigdy nie robiłeś ...

Po raz kolejny piszę, że bardzo często edytuję posty.

Teraz to ty raczej chcesz sie czepiac tego ze to napisałem :)

xD mistrz.

Zadałeś pytanie, odpowiadam. To jest według ciebie czepianie się :d

(edited)

W tym wątku, pierwszy post na stronie.

A ja nie kojarzę praktycznie żadnego swojego posta, który składa się z czegoś więcej niż emotikona aby nie był edytowany.

Napisales to powyzej a ja przeczytalem twojego zamiast swojego i stad moja poniższa odpowiedz

Moze otworz oczy i przeczytaj posty np. ostatnich minut to skojarzysz :)

I potem napisałeś ze się czepiam.

Hehe dobre jedno słowo zle przeczytane a zmieniło sens i wytworzyło dyskusje :)

wracam a tu proszę Marek jak zawsze w formie

Obecnie poza zasiegiem = obecnie nie do pokonania.

czy Barcelona jest poza zasiegiem 90% hiszpanskich klubow?

czy Barcelona jest poza zasiegiem polskich klubow?

pytania=sarkazm

jesli cos jest poza zasiegiem to nie mozesz tego miec!!!a dlaczego?bo jest POZA ZASIEGIEM