Subpage under development, new version coming soon!
Subject: dowcipy, dowcipy, dowcipy vol.2
Tak ale admini i modki tam nie wchodzą bo jest zawsze 50 zgłoszeń od Ciebie na innych userwów.
Niech Kniaź tu się dowie jak był pomiatany tobą i poniząny publicznie przez gracza SNOW.
Niech Kniaź tu się dowie jak był pomiatany tobą i poniząny publicznie przez gracza SNOW.
Tak, tak, kniaź to dobry mod, potwierdzam.
--
Już nie zanudzaj zgrywaniem moralisty, bo akurat w kwestii obrażania jesteś tu przodownikiem :-)
--
Już nie zanudzaj zgrywaniem moralisty, bo akurat w kwestii obrażania jesteś tu przodownikiem :-)
Jedzie człowiek drogą i spotyka żółtego ludzika, a ludzik mówi:
- Jestem debilem i chce mi się jeść!
Daje ludzikowi jeść i jedzie dalej. Po drodze spotyka czerwonego ludzika, a ludzik mówi:
- Jestem debilem i chce mi się pić!
Daje ludzikowi pić i jedzie dalej. Po drodze spotyka niebieskiego ludzika, a człowiek mówi:
- A ty czego chcesz debilu?
Niebieski ludzik odpowiada:
- Poproszę prawo jazdy i dowód rejestracyjny.
- Jestem debilem i chce mi się jeść!
Daje ludzikowi jeść i jedzie dalej. Po drodze spotyka czerwonego ludzika, a ludzik mówi:
- Jestem debilem i chce mi się pić!
Daje ludzikowi pić i jedzie dalej. Po drodze spotyka niebieskiego ludzika, a człowiek mówi:
- A ty czego chcesz debilu?
Niebieski ludzik odpowiada:
- Poproszę prawo jazdy i dowód rejestracyjny.
Dwóch idiotów rozbraja bombę. Nagle jeden pyta:
- A co będzie, jak nam wybuchnie?
Drugi go uspokaja:
- Nic nie szkodzi, mam drugą!
- A co będzie, jak nam wybuchnie?
Drugi go uspokaja:
- Nic nie szkodzi, mam drugą!
-Dokąd idziesz?
-Do kina.
-Na co?
-Na "Quo vadis?".
-Co to znaczy?
-"Dokąd idziesz?".
-Do kina.
-Na co?
-Na "Quo vadis?".
-Co to znaczy?
-"Dokąd idziesz?".
-Do kina.
-Na co?
-Na "Quo vadis?".
-Do kina.
-Na co?
-Na "Quo vadis?".
-Co to znaczy?
-"Dokąd idziesz?".
-Do kina.
-Na co?
-Na "Quo vadis?".
-Co to znaczy?
-"Dokąd idziesz?".
-Do kina.
-Na co?
-Na "Quo vadis?".
Ta "pętla" by się w końcu skończyła, czekam na ciąg dalszy!
Zapomnij to gość ,, kopiuj wklej" i wie gdzie zgłasza się userów. Nie oczekuj że odpowie na mądre pytanie skoro nie znajdzie na google odpowiedzi.
Nudzisz. Rusz tym pustym baniakiem i wymyśl coś z sensem.
kryminator ciebie prosił o ciąg dalszy, nie błagaj bym coś wymyślił
- Jak często bierze pan ten antybiotyk? - pyta lekarz.
- Biorę go nieregularnie, żeby zaskoczyć bakterie - odpowiada pacjent.
He he he
- Biorę go nieregularnie, żeby zaskoczyć bakterie - odpowiada pacjent.
He he he
Mąż i żona oglądają w telewizji program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż:
- Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie.
- Masz największego penisa wśród swoich kumpli.
- Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie radosnym i smutnym jednocześnie.
- Masz największego penisa wśród swoich kumpli.
domeq to
Fehu [del]
Stary kryminalista poślubił młodą dziewczynę. Za parę tygodni żona przychodzi do niego i mówi:
- Kochanie, mój trener fitnessu chciał się ze mną przespać.
Mąż woła:
- Wowik!
TUP, TUP, TUP! Przychodzi Wowik. Chłop 2 x 2, pięści i łeb kwadratowe, jak z Minecrafta, w oczach inteligencja goryla i wierność psa.
- Wowik, trenera fitnessu - do piwnicy.
Za jakiś czas przychodzi żona:
- Kochanie, twój kierowca chciał się ze mną przespać!
- Wowik!
TUP, TUP, TUP!
- Kierowcę do piwnicy!
Znowu za jakiś czas przychodzi żona:
- Kochanie, Wowik chciał się ze mną przespać!
- WOWIK!
TUP, TUP, TUP!
- Wowik! Tę zdzirę - do piwnicy!
Turysta przybywa do austriackiej wioski gdzieś w Alpach. Wynajmuje pokój w jedynym hotelu. Przychodzi pokojówka, turysta zagaduje:
- Czy jest tutaj jakiś burdelik?
- Oczywiście. Frau Marta, drugie piętro, 100 euro.
- Hm. Przepraszam za niedyskrecję, ale wolałbym, wie pani, mężczyznę.
- Oczywiście - Florian, trzecie piętro, 500 euro.
- Przepraszam, czemu Florian jest taki drogi?
- Cóż, wiesz, to wiocha. Wszyscy wiedzą wszystko. Nasz burmistrz nie lubi męskiej miłości, dajemy mu 100 euro za milczenie.
- A to Florian ma 400 euro?
- Nie, szef policji też nie lubi męskiej miłości, to zacofana wiocha, więc też dostaje 100 euro i wszystko jest w porządku.
- Więc 300 euro dla Floriana?
- Nie, jest jeszcze ksiądz, on to brzydzi się męską miłością, dostaje 100 euro na uspokojenie sumienia.
- A to Florian dostaje 200 euro?
- Nie, dzielimy 200 euro pomiędzy Hansa i Marka.
- Jak to?
- No oni mocno trzymają Floriana, bo Florian też nie lubi męskiej miłości.
- Kochanie, mój trener fitnessu chciał się ze mną przespać.
Mąż woła:
- Wowik!
TUP, TUP, TUP! Przychodzi Wowik. Chłop 2 x 2, pięści i łeb kwadratowe, jak z Minecrafta, w oczach inteligencja goryla i wierność psa.
- Wowik, trenera fitnessu - do piwnicy.
Za jakiś czas przychodzi żona:
- Kochanie, twój kierowca chciał się ze mną przespać!
- Wowik!
TUP, TUP, TUP!
- Kierowcę do piwnicy!
Znowu za jakiś czas przychodzi żona:
- Kochanie, Wowik chciał się ze mną przespać!
- WOWIK!
TUP, TUP, TUP!
- Wowik! Tę zdzirę - do piwnicy!
Turysta przybywa do austriackiej wioski gdzieś w Alpach. Wynajmuje pokój w jedynym hotelu. Przychodzi pokojówka, turysta zagaduje:
- Czy jest tutaj jakiś burdelik?
- Oczywiście. Frau Marta, drugie piętro, 100 euro.
- Hm. Przepraszam za niedyskrecję, ale wolałbym, wie pani, mężczyznę.
- Oczywiście - Florian, trzecie piętro, 500 euro.
- Przepraszam, czemu Florian jest taki drogi?
- Cóż, wiesz, to wiocha. Wszyscy wiedzą wszystko. Nasz burmistrz nie lubi męskiej miłości, dajemy mu 100 euro za milczenie.
- A to Florian ma 400 euro?
- Nie, szef policji też nie lubi męskiej miłości, to zacofana wiocha, więc też dostaje 100 euro i wszystko jest w porządku.
- Więc 300 euro dla Floriana?
- Nie, jest jeszcze ksiądz, on to brzydzi się męską miłością, dostaje 100 euro na uspokojenie sumienia.
- A to Florian dostaje 200 euro?
- Nie, dzielimy 200 euro pomiędzy Hansa i Marka.
- Jak to?
- No oni mocno trzymają Floriana, bo Florian też nie lubi męskiej miłości.
Marian wróciwszy do domu opowiedział żonie, Helenie, jak to pił ze Zbigniewem całą noc.
Helena słuchała milcząc.
Milczał i Zbigniew w szafie.
Helena słuchała milcząc.
Milczał i Zbigniew w szafie.