Subpage under development, new version coming soon!
Subject: dowcipy, dowcipy, dowcipy vol.2
– Mamusiu, mamusiu! Kup mi króliczka!
– Nie. Jeszcze ci myszki nie zdechły.
– Nie. Jeszcze ci myszki nie zdechły.
Chłop przyjeżdża do miasteczka wyładowanym wozem na targ. Woła:
− Ziemniaki! Ziemniaki przywiozłem!
Na to koń:
− Taaa, no jasne! TY przywiozłeś…
− Ziemniaki! Ziemniaki przywiozłem!
Na to koń:
− Taaa, no jasne! TY przywiozłeś…
calkiem dobry suchar
masz talent do wymyślania dowcipów powinieneś pójść tą drogą w życiu
masz talent do wymyślania dowcipów powinieneś pójść tą drogą w życiu
Ty jeszcze musisz poćwiczyć. Kolega dobija się do ekstraklasy polskiego dowcipu, moze stawać w szranki z Abelardem Gizą, Ty na razie błąkasz się po Aklasie.
Kobiety nazywają mnie brzydalem, dopóki nie zorientują się ile mam pieniędzy. Wtedy nazywają mnie szpetnym gołodupcem.
Advmo coś dla Ciebie:
Pamiętaj, nigdy nie jesteś bezużyteczny! Zawsze możesz służyć, jako zły przykład.
Pamiętaj, nigdy nie jesteś bezużyteczny! Zawsze możesz służyć, jako zły przykład.
- Palisz?
- Tak.
- Ile paczek dziennie?
- Trzy.
- Ile kosztuje jedna?
- 12 zł
- Od dawna palisz?
- Od 20 lat.
- Uśredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeś 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki?
- Zgadza się.
- Czy wiesz, że gdybyś odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym mógłbyś kupić sobie za to nowiutkie Porsche?
- Palisz?
- Nie.
- Gdzie twoje Porsche?
- Tak.
- Ile paczek dziennie?
- Trzy.
- Ile kosztuje jedna?
- 12 zł
- Od dawna palisz?
- Od 20 lat.
- Uśredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeś 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki?
- Zgadza się.
- Czy wiesz, że gdybyś odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym mógłbyś kupić sobie za to nowiutkie Porsche?
- Palisz?
- Nie.
- Gdzie twoje Porsche?
Bo jesteś bezużyteczny. To znaczy nie jesteś. Byłeś, teraz jesteś przykładem
dobrze ale spójrzmy na taki bajer monachjum i roberta lewandoskiego
tak jak robert profesjonalnym podejściem
tak ja
trafnymi ocenami sytuacji chciałem sobie zbudować autorytet na forum
a to,że trafiły one na taki a nie inny grunt
to już nie moja wina
jak to kiedyś trafnie fehu zauważył
napisał coś w stylu: chłopaki na sokkerze raczej inteligencją nie grzeszą
tak jak robert profesjonalnym podejściem
tak ja
trafnymi ocenami sytuacji chciałem sobie zbudować autorytet na forum
a to,że trafiły one na taki a nie inny grunt
to już nie moja wina
jak to kiedyś trafnie fehu zauważył
napisał coś w stylu: chłopaki na sokkerze raczej inteligencją nie grzeszą
- Synu, kupiłem ci nowe Call of Duty 3D.
- Tato, to bilet do Syrii!
- To chcesz walczyć czy nie?
Nie mam dobrych rokowań co do koronawirusa. Szumowscy kupili fabrykę gruszek do lewatyw.
(edited)
- Tato, to bilet do Syrii!
- To chcesz walczyć czy nie?
Nie mam dobrych rokowań co do koronawirusa. Szumowscy kupili fabrykę gruszek do lewatyw.
(edited)
Podchodzi facet do straganu z warzywami i pyta sprzedawczynią:
- Czy te warzywa są zmodyfikowane genetycznie?
Sprzedawczyni mówi:
- A dlaczego się pan pyta?
A marchewka mówi:
- Właśnie, dlaczego?
- Czy te warzywa są zmodyfikowane genetycznie?
Sprzedawczyni mówi:
- A dlaczego się pan pyta?
A marchewka mówi:
- Właśnie, dlaczego?
Spotyka się dwóch mężczyzn. Jeden pyta drugiego, jąkając się:
- Prze-prze-przepraszam, g-gdzie jest szko-szko-szkoła dla ją-ją-jąkających?
- A na co ci jeszcze szkoła, skoro już tak dobrze się jąkasz?
- Prze-prze-przepraszam, g-gdzie jest szko-szko-szkoła dla ją-ją-jąkających?
- A na co ci jeszcze szkoła, skoro już tak dobrze się jąkasz?
Samolot, pasażer pyta stewardessę:
- Przepraszam jak często spadają samoloty?
Na co stewardessa odpowiada:
- Tylko raz.
- Przepraszam jak często spadają samoloty?
Na co stewardessa odpowiada:
- Tylko raz.