Subject: Koronawirus

jemu najlepiej rozmawia się z LucaBrasi xDD

No co Ty? Przecież on ma tysiące ziomków w realu i tu także :) Z każdym się dogaduje.

Miały być wymienione realne ograniczenia, a nie coś co prawie nikogo nie dotyczy.

hehehehe juz nie mogę prawie oplułem psa ze śmiechu. Sorry wymiękam. Jesteś debesciak :)

Najwidoczniej ponownie nie zrozumiałeś:
"O jakim zamykaniu gospodarki piszesz? Jakie, realne ograniczenia cię dosięgają? "

Chcesz powiedzieć, że twoim realnym ograniczeniem jest dla ciebie, to że wchodzisz do restauracji, gdzie jest ograniczenie 30%, które nie uwzględnia zaszczepionych, więc... nikt nikogo nie pyta, a jak pyta, to wszyscy mówią, że są zaszczepieni? To jest realne ograniczenie? Weź no chwilę pomyśl... chociaż przez 3s.

Malebo:
Jakie ograniczenia (oprócz kwarantanny) cię dotyczą?

Kejto:
Limity w obłożeniu lokali
Limity w transporcie
Nauka zdalna
Obowiązkowe szczepienia dla wybranych grup
Obowiązkowe testy dla domowników
Obowiązek zasłaniania nosa i ust
Salony fryzjerskie i kosmetyczne
Sanatoria

Malebo:
Miały być wymienione realne ograniczenia, a nie coś co prawie nikogo nie dotyczy.

2022-01-12 21:22:30
Malebo do Raginis

O jakich konkretnie rozwiązaniach leczniczych i organizacyjnych piszesz? O jakim zamykaniu gospodarki piszesz? Jakie, realne ograniczenia cię dosięgają? Jak planujesz wyjaśnić fenomen wiosennej fali 2020, gdy poziom zakażeń (w porównaniu do pozostałych fal, gdy nie było już ograniczeń) był o wiele niższy? Serio... powiedz... jakie to ograniczenia cię tak bolą? Konkretnie. Gdzie cię nie wpuszczają? Przecież my, jako Polska chyba jedyne co możemy usunąć to... kwestię kwarantanny. Bo cała reszta tak na dobrą sprawę nie istnieje i jest jakimś marginesem (jeśli chodzi o egzekwowanie).

---
Hehehehe

Ja do tej pory gnije ze śmiechu. Warto było ten czas przeznaczyć, ale jaja :):):)

Przyjąłem do wiadomości, że nie wpuszczają cię do sanatorium.... :D:D:D:D

:):):):) jesteś wielki ...

Nie trzeba być wielkim, aby wykazać, że nie umiesz czytać :)

Wiesz co wejdź to tego Carrefoura u ciebie w godzinie szczytu i na środku sklepu krzyknij: q... gdzie te obostrzenia, gdzie te maseczki :) Ludzie gdzie te obostrzenia :)

Albo wy... do szkoły nie ma nauki zdalniej :):):)

i wszyscy razem:

Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało ....

Zapomniałem, że ty przegrałeś z maseczkami :D

Realne ograniczenia Kejto: Nie może dostać się do sanatorium, obowiązkowe szczepienie grup zawodowych (do których nie należy), nie wpuszczają go do restauracji (pomimo, że nikogo nie pytają o stan zaszczepienia), ma problem z wylotem z kraju (pal licho, że jest to ograniczenie wynikające z regulacji innego kraju)...

* - nauka zdalna wynika bezpośrednio z kwarantanny - jedynego realnego ograniczenia, które uznaję że funkcjonuje i cytując (pewnie poprzednio nie doczytałeś): "Przecież my, jako Polska chyba jedyne co możemy usunąć to... kwestię kwarantanny."

Tak z czystej ciekawości, zdarzyło Ci się kiedyś przyznać, że po prostu nie masz racji?

Oczywiście, że tak... wystarczy, że wejdziesz na poprzednią stronę.