Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Loża Szyderców vol. 3

2022-04-13 14:51:23
Czego konkretnie oczekujesz od potomków ofiar na Wołyniu? Bo postawa tego wspomnianego potomka, który niesie pomoc Ukraińcom bez względu na historię to raczej postawa godna podziwu i do naśladowania, i niekoniecznie wynika z ignorancji, odizolowania, odpustu etc.
2022-04-13 15:12:34
On nie niesie pomocy tylko po prostu ma w nosie swoich przodków, bo taka jest mądrość etapu w TVP.

Czego oczekuję... jako Polak, ekstremalnie daleki krewny pomordowanych (pewnie wspólny przodek w 17 lub 15 wieku, ale rodak...) oczekiwałem czy oczekiwałbym od rządu zmuszenia/doprowadzenia/skłonienia rządu Ukrainy do kroku w kierunku cywilizacji europejskiej czyli:
1) zgody na ekshumacje i godny pochówek
2) zgody na remonty i utrzymywanie na dobrym poziomie polskich cmentarzy
3) walki z samorządowym wspieraniem banderyzmu i zakłamywaniem historii

ad3- tutaj jest to - owszem - ciężkie, bo samorząd to samorząd i sytuacja jest trochę jak w Polsce, ale w sytuacji w której w TARNOPOLU wywiesza się wielki portret Bandery w czarno-czerwonych barwach, urządza się jakieś uroczystości wspominkowe oczekiwałbym od rządu Ukrainy przynajmniej potępienia.

Przykładem normalnych relacji mimo trudnej historii są np.... Niemcy i Polacy czy Niemcy i Francuzi.

Np. cmentarz wojenny, gdzie leży mój prapradziadek wygląda tak:


jest to niemiecki cmentarz na francuskiej ziemi

Od rodzin pomordowanych oczekiwałbym tego co sam robiłem przez kilka lat mojej większej aktywności w tym temacie:
uczestnictwo w rocznicach, marszach
nacisk na samorządy (np. samorządy w polskich miastach, które współpracują z Tarnopolami)
nacisk na posłów by interweniowali

Pamiętam naprawdę duże Msze w Poznaniu, zbiórki na renowacje pomników (o co też było trudno), spotkania w klubach dyskusyjnych... tak było, ale wszystko upadło czy upada wraz ze śmiercią ostatnich świadków (roczniki 1915-1936).

Wszystkie organizacje wokół których się kręciłem w latach 2010-2015 +/- dzisiaj już właściwie nie funkcjonują... to przykre.

Ja sam nie mogłem hmmm znieść tego, że nie wiem gdzie leży mój prapradziadek i poświęciłem dziesiatki godzin swojego życia na szperanie, pisałem do Czerwonego Krzyża itd., z ulgą przyjąłem pewną informację, że leży pod swoim imieniem i nazwiskiem właśnie na cmentarzu ze zdjecia u góry...

Nie wiem jak dzieci, wnuki i prawnuki mogą mieć w nosie to, ze ich prababcia bez której nie byłoby ich na świecie leży gdzieś w częściach w jakimś szambie, ale zauważam że powoli mają to w nosie.

Nie nawołuję do nienawiści wobec Ukraińców. Pracowałem z nimi i ciągle pracuję i sam reagowałem ostro gdy ktoś ich poniżał w pracy itd, bo dla mnie każdy człowiek to hmmm "osobna jednostka" i ma ode mnie szansę jak go poznaję.
Nawołuję do tego by polski rząd oraz sami zainteresowani zadbali o pamięć i cześć kilkudziesięciu tysięcy zamordowanych Polaków na wschodzie przez głównie Ukraińców. Nawołuję do co najmniej potępiania wszelkich zjawisk wychwalania morderców na Ukrainie do czego ciągle i ciągle dochodzi na poziomie samorządowym i od 2014 roku również... rządowym.


btw ciekawostka- na Mszach czy zbiórkach uczestniczyłem z rodziną Arkadego Fiedlera z Puszczykowa, którą znam osobiście i spotykałem się u wspólnych znajomych.
(edited)
2022-04-13 16:59:38
O kurde, aż tak zaawansowany na temat stanu polskich cmentarzy na ukraińskiej ziemi, ekshumacji ofiar etc. to nie jestem i nawet nie będę podejmował dyskusji. Oczywiście generalnie się z Tobą zgadzam, że jest wiele kwestii nie wyjaśnionych i zbiegiem czasu powinno to zostać naprostowane wzorem zachodnich krajów. Zgadzam się, że to wszystko to brak dobrej woli władz ukraińskich, polskich ale i bierność rodzin ofiar. Tutaj jak najbardziej zgoda i jeśli obecnie jest ku temu okazja to powinno zostać jakoś uprawomocnione.

Ta bierność potomków to niekoniecznie wynika z tego, że mają to w de. Znaczy tak, ale bardziej interpretuje Twoje słowa jako lenistwo. Tak myślę, że chyba ja zaliczam się do tych osób. Choć nie uważam siebie za ignoranta to wyjaśnienie i spędzenie setki godzin na lokalizowaniu gdzie leży mój prapradziad i czy został pochowany godnie to już odpada. To może wynikać z tego, że nie poczuwam się do takiej odpowiedzialności, nie czuję kszty więzi, potrzeby i sumienie pozwala mi na taką postawę. Mój poziom zainteresowania takiego jak Twój zaczyna się na pokoleniu wstecz, osób z którymi bezpośrednio koegzystowałem.

Takich osób jak Ty to myślę, że jest niewielu... i choć nie mam na to dowodu to uważam, że takich jak ja jest więcej. Raczej Twoją postawę przypisywałbym jako domena historyków, trochę kościoła i innych instytucji, które objęły to kuratelą.
(edited)
2022-04-24 15:30:19
2022-04-25 12:35:07
2022-04-25 14:00:45
Dobre z tą owcą, co lepiej skleiła fakty niz ty.
2022-04-25 18:28:37
2022-04-26 22:27:41



XD
(edited)
2022-04-26 23:19:35
chwila nieuwagi i to bedzie normą, moj drogi potencjalnie niebinarny usero sokkera
2022-04-26 23:48:34
xd
2022-04-27 06:50:30
Czego to się nie robi żeby kobiety w przymierzalnio popodgladac xD
2022-04-27 17:16:32
2022-05-25 14:32:38
2022-05-31 15:48:01
2022-05-31 17:09:32
xxd
2022-06-01 17:44:35