Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Siatkówka
bo w pierwszej kolejności poza punktami liczy sie liczba wygranych spotkań. a brazylia będzie miała 0-2
A to nawet nie wiedziałem o tym fakcie. Czyli wypada dzisiaj kibicować ruskim...ciężko będzię bo na tego pajaca Spirydonowa to już patrzeć nie mogę.
A co do meczu to zwracam honor naszym. Stawiałem na szybkie 0:3 dla Brazylii a tu proszę miła niespodzianka. Ogólnie muszę przyznać, że to był strasznie dziwny mecz. Siatkówka to jednak gra błędów i dzisiaj się potwierdziło. Pierwszego seta wyrwaliśmy i końcówka była fajna. Dziwią mnie te przestoje i szczególnie na początku meczu bo oprócz tie-breaka to cały czas przegrywaliśmy na początku. Po tej sromotnej porażce w 3 secie do 14, gdzie graliśmy tragicznie myślałem, że szybko nas klepną. A tu nagła zmiana i to my dominujemy...nie wiem jak to wyjaśnić. Brazylia nic specjalnego w tym meczu nie zagrała, ale to my mieliśmy spore problemy z przyjęciem. Słabo zagrał Kubiak i Winiar. W sumie z Miki się śmiejemy, ale chłopak zdobył 13 pkt. gdzie wchodził później w mecz. Kubiak zdobył 5 pkt. grając prawie całe spotkanie...to trochę za mało. Właściwie to całą grę już któryś mecz ciągnie Wlazły. I chwała mu za to bo też ten turniej nie był najlepszy dla niego na początku. Teraz bez niego nic byśmy nie ugrali. Oprócz niego jeszcze bardzo dobrze zagrał Kłoś 7 bloków o czymś to mówi. A jego kolega i pupilek Antigi ile miał bloków ?;p Nowakowski poza 12 w następnych meczach i dawać mi tu Wronę !! DO tego mam nadzieję, że obudzi się Kubiak i Winiar dojdzie do pełnej sprawności i możęmy wygrać z każdym na tym turnieju pomimo nienajlepszej gry i dużej ilości przestojów.
A co do meczu to zwracam honor naszym. Stawiałem na szybkie 0:3 dla Brazylii a tu proszę miła niespodzianka. Ogólnie muszę przyznać, że to był strasznie dziwny mecz. Siatkówka to jednak gra błędów i dzisiaj się potwierdziło. Pierwszego seta wyrwaliśmy i końcówka była fajna. Dziwią mnie te przestoje i szczególnie na początku meczu bo oprócz tie-breaka to cały czas przegrywaliśmy na początku. Po tej sromotnej porażce w 3 secie do 14, gdzie graliśmy tragicznie myślałem, że szybko nas klepną. A tu nagła zmiana i to my dominujemy...nie wiem jak to wyjaśnić. Brazylia nic specjalnego w tym meczu nie zagrała, ale to my mieliśmy spore problemy z przyjęciem. Słabo zagrał Kubiak i Winiar. W sumie z Miki się śmiejemy, ale chłopak zdobył 13 pkt. gdzie wchodził później w mecz. Kubiak zdobył 5 pkt. grając prawie całe spotkanie...to trochę za mało. Właściwie to całą grę już któryś mecz ciągnie Wlazły. I chwała mu za to bo też ten turniej nie był najlepszy dla niego na początku. Teraz bez niego nic byśmy nie ugrali. Oprócz niego jeszcze bardzo dobrze zagrał Kłoś 7 bloków o czymś to mówi. A jego kolega i pupilek Antigi ile miał bloków ?;p Nowakowski poza 12 w następnych meczach i dawać mi tu Wronę !! DO tego mam nadzieję, że obudzi się Kubiak i Winiar dojdzie do pełnej sprawności i możęmy wygrać z każdym na tym turnieju pomimo nienajlepszej gry i dużej ilości przestojów.
to dobrze, ruscy fajnie grają, myśle że te dwa pierwsze mecze miedzy tymi ekipami ruscy traktowali z przymrużeniem oka i nie dawali z siebie wszystkiego, dzisiaj będzie inaczej liczę na 3-1 dla ruskich
Polszmat już mówi, że to jakieś bzdury, no ale ja myślę, że więcej osób tego pakietu nie wykupiło. Liczę na solidarność polską i mam nadzieję, że $OLORZ się ostro przejedzie na tej świńskiej kampanii.
Propaganda widzę trwa w najlepsze. To jak to jest lepsza jest oglądalność na poziomie 100tys. czy 10mln. ?
te 100k to nie tak duzo znowu
jezeli przecietna galę ksw wykupuje 80k (bez pudziana ani mameda) za 40zł,a tu cale mistrzostwa za 80zł
jezeli przecietna galę ksw wykupuje 80k (bez pudziana ani mameda) za 40zł,a tu cale mistrzostwa za 80zł
Jeżeli chodzi o analizę w szczegółach to zgadzam się z takim postawieniem sprawy. Ale jeżeli chodzi o wnioski ogólne to oceniasz i widzisz grę polaków zbyt czarna. Nowakowski słaby, Kubiak słabszy. Ok - w sumie się zgadzam. Ale pisanie o nie "najlepszej grze polaków", narzekanie na przestoje, itp. to jest już jest brak optymistycznego spojrzenia - czyli zwykłe czarnowidztwo. A nawet brak zdroworozsądkowego spojrzenia.
Bo trzeba cały czas mieć świadomość, że:
1. każda drużyna ma wady: w składzie, w elementach gry, w decyzjach trenerów - a to że wygrywamy prawie wszystkie mecze, potwierdza, że nasi przeciwnicy z którymi wygraliśmy, mają podobne problemy jak my - z tą różnicą, że u nich jest jeszcze trochę gorzej. Bo w końcu oni z nami przegrali a nie odwrotnie.
2. każda drużyna, choćby to byli tacy dominatorzy jak Brazylia kilka lat temu, gdy zagra spotkanie z drużyną z klasy średniej-wyższej, której akurat wyjdzie mecz życia - ten mecz najpewniej przegra. To vide nasza porażka z USA. Tam u amerykanów nie można było znaleźć jednego słabszego elementu gry - chodziło im prawie wszystko, na czele z atakiem, przyjęciem i blokiem, czyli z tymi elementami, które generują najwięcej punktów. To, że zagraliśmy punktowo wyrównane spotkanie i ugraliśmy seta to musi świadczyć o naszej klasie - mimo, że przegraliśmy.
Oceniać, że Polacy "nie grają najlepiej" można tylko wtedy, gdy za podstawę przyjmiemy, że powinniśmy być drużyną idealną, lać każdego, w ogóle dominować. No taką drużyną faktycznie nie jesteśmy. To są marzenia - które przysłaniają realną prawdę. Ale wychodzi na to, że żeby dostać się do strefy medalowej wcale nie musimy być tak idealni jak nam się wydaje, że nie jest tak, że taka Brazylia nie wybacza najmniejszych błędów - bo wybaczyła wczoraj i najmniejsze i te trochę większe też. I że w błędach to trochę nas wczoraj pobiła.
Wszystko na tym mundialu wskazuje, że jesteśmy w gronie 4 drużyn, które grają najlepiej na tym turnieju, razem z Rosją, Brazylią i Francją. Można powiedzieć, że jest mało prawdopodobne, żebyśmy w najbliższym czasie mogli powiedzieć, że należymy do najlepszej trójki, albo dwójki albo, że jesteśmy ponad wszystkimi, the best. Tak to teraz w siatkówce jest, że najlepsze drużyny możliwie najczęściej mogą co najwyżej kręcić się wokół pierwszej czwórki, i na 4 najważniejsze imprezy wygrać jedną a jak się uda to dwie. I my w tej 4 teraz jesteśmy. I zamiast pisać, że nie gramy najlepiej, równie dobrze możemy napisać, że gramy tak, że jesteśmy w najlepszej 4 świata. I nie jesteśmy z tej 4 najsłabsi. Więc gramy zajebiście dobrze.
Bo trzeba cały czas mieć świadomość, że:
1. każda drużyna ma wady: w składzie, w elementach gry, w decyzjach trenerów - a to że wygrywamy prawie wszystkie mecze, potwierdza, że nasi przeciwnicy z którymi wygraliśmy, mają podobne problemy jak my - z tą różnicą, że u nich jest jeszcze trochę gorzej. Bo w końcu oni z nami przegrali a nie odwrotnie.
2. każda drużyna, choćby to byli tacy dominatorzy jak Brazylia kilka lat temu, gdy zagra spotkanie z drużyną z klasy średniej-wyższej, której akurat wyjdzie mecz życia - ten mecz najpewniej przegra. To vide nasza porażka z USA. Tam u amerykanów nie można było znaleźć jednego słabszego elementu gry - chodziło im prawie wszystko, na czele z atakiem, przyjęciem i blokiem, czyli z tymi elementami, które generują najwięcej punktów. To, że zagraliśmy punktowo wyrównane spotkanie i ugraliśmy seta to musi świadczyć o naszej klasie - mimo, że przegraliśmy.
Oceniać, że Polacy "nie grają najlepiej" można tylko wtedy, gdy za podstawę przyjmiemy, że powinniśmy być drużyną idealną, lać każdego, w ogóle dominować. No taką drużyną faktycznie nie jesteśmy. To są marzenia - które przysłaniają realną prawdę. Ale wychodzi na to, że żeby dostać się do strefy medalowej wcale nie musimy być tak idealni jak nam się wydaje, że nie jest tak, że taka Brazylia nie wybacza najmniejszych błędów - bo wybaczyła wczoraj i najmniejsze i te trochę większe też. I że w błędach to trochę nas wczoraj pobiła.
Wszystko na tym mundialu wskazuje, że jesteśmy w gronie 4 drużyn, które grają najlepiej na tym turnieju, razem z Rosją, Brazylią i Francją. Można powiedzieć, że jest mało prawdopodobne, żebyśmy w najbliższym czasie mogli powiedzieć, że należymy do najlepszej trójki, albo dwójki albo, że jesteśmy ponad wszystkimi, the best. Tak to teraz w siatkówce jest, że najlepsze drużyny możliwie najczęściej mogą co najwyżej kręcić się wokół pierwszej czwórki, i na 4 najważniejsze imprezy wygrać jedną a jak się uda to dwie. I my w tej 4 teraz jesteśmy. I zamiast pisać, że nie gramy najlepiej, równie dobrze możemy napisać, że gramy tak, że jesteśmy w najlepszej 4 świata. I nie jesteśmy z tej 4 najsłabsi. Więc gramy zajebiście dobrze.
Śmieszy mnie to, że Brazylijczycy mówią, że nie mają dnia przerwy, a przecież przegrali pierwszy mecz z Polakami, którzy mieli tyle samo przerwy. Na brak dnia przerwy mogą narzekać dzisiaj(choć i tak tego nie rozumiem, to powody do narzekań będą mieli dopiero dzisiaj po meczu). Pewnie jak Rosja wygra 3:2 i w czwartek będzie 3:0 to będą obwiniać system że powinny się liczyć najpierw sety, a nie zwycięstwa.
Trzeba spojrzeć na sprawę obiektywnie.
Dzisiejszy mecz (mając w nogach 9-10 meczów? w tym turnieju i ciężki mecz wczorajszy) będzie Brazylijczykom ciężko wytrzymać fizycznie. Wróżę dziś zwycięstwo Rosji.
Dla nas to dobre rozwiązanie, bo już dziś będziemy w półfinale i jutro powalczymy z ruskimi o lepsze rozstawianie w półfinale.
A ten Spiridonow to ma ryj jak tępy wieśniak i mu taki pasuje, bo jest wieśniakiem. Szybko łapie jednak doła jak parę razy coś mu nie wyjdzie i minę ma już nie tęga.
Mozdzonek, Kłos, Wlazły, Kubiak, Winiarski, Drzyzga, Zatorski - tak widziałbym wyjściowy skład na Rosję.
Dzisiejszy mecz (mając w nogach 9-10 meczów? w tym turnieju i ciężki mecz wczorajszy) będzie Brazylijczykom ciężko wytrzymać fizycznie. Wróżę dziś zwycięstwo Rosji.
Dla nas to dobre rozwiązanie, bo już dziś będziemy w półfinale i jutro powalczymy z ruskimi o lepsze rozstawianie w półfinale.
A ten Spiridonow to ma ryj jak tępy wieśniak i mu taki pasuje, bo jest wieśniakiem. Szybko łapie jednak doła jak parę razy coś mu nie wyjdzie i minę ma już nie tęga.
Mozdzonek, Kłos, Wlazły, Kubiak, Winiarski, Drzyzga, Zatorski - tak widziałbym wyjściowy skład na Rosję.
lepsze rozstawienie - czy ja wiem? Wybiegając troche w przyszłość moim zdaniem Iran i Francja stoją obecnie na tym samym poziomie więc z kim byśmy zagrali to nie ma różnicy
Lepsze w znaczeniu wyższe a praktyce to jest jak piszesz.
nie kibicujcie ludzi kacapom i w dodatku w dniu rocznicy 75 lat temu jak zaatakowali nasz kraj... oszaleliście?
bo dla Ciebie głupku historia nic nie znaczy i masz w dupie kto nas zabijał, czy rozbierał, przez takich ludzi jak ty spoleczeństwo debilnieje i robi przyjaźnie z banderowcami, bo najlepiej napisać "było mineło". żal mi takich ludzi.
jak historie nasza masz w dupie, to poczytaj co gadali o nas rosyjscy siatkarze a szczególnie spirydonow który ma ryj jak gówno.
po Twoich postach można wywnioskowac, że jesteś człowiekiem takim, że jak ktoś Ci napluje na twarz to odwrócisz wzrok i uciekniesz.
(edited)
jak historie nasza masz w dupie, to poczytaj co gadali o nas rosyjscy siatkarze a szczególnie spirydonow który ma ryj jak gówno.
po Twoich postach można wywnioskowac, że jesteś człowiekiem takim, że jak ktoś Ci napluje na twarz to odwrócisz wzrok i uciekniesz.
(edited)