Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Wędkarstwo
dzisiaj ojczulek zlapal linka 47.5 cm ...dawno takiej bestii nie widzialem;)
w pewnym sensie.. wypuściłem na patelnie i zaraz go skonsumuje
nie dokońca miesiarz reszte wypuściłem ale takiego kolosa wziołem
yoo wedkarze i rybacy :) co tu taka cisza??
zapraszam na forum wędkarstwa forum wmh
zapraszam na forum wędkarstwa forum wmh
ja dzis byłem w sklepie wędkarskim i jest u mnie wyprz do konca lutego 20% zniżki będę kompletował nowiun sprzęt na ten sezon:D
ja tez musze troszke zakupic bo gdzies zgineła mi wedka ;/ tzn pozyczyłem i tyle widziałem ;/ nawet nie pamietam komu
(edited)
(edited)
Jakieś 4 lata temu koło Gliwic na Rzeczycach lin 62 cm na rosówkę 4,6 kg a jakieś 2 m-ce pózniej kumpel wyciągną tam 64 cm i długo miał rekord Polski
musze sie pochwalic dzis wyjałem nad ranem japońca 40 cm :D 1,1 kg
Panowie jakiej firmy polecacie kolowrotki ?
I ilu lozyskowe tak zeby ciagnac juz jakies ladne sztuki ?
I ilu lozyskowe tak zeby ciagnac juz jakies ladne sztuki ?
Ja tam sie nie znam, ale liczba lozysk to pryszcz. Odpowiedz sobie na pytanie, do czego bedzie Ci potrzebny - metoda polowu, ciezar przynet, waga wedki, tak, zebys podpasowal sprzet i lowil komfortowo.
Aaa, jak juz tutaj jestem - wczoraj bylem na rybach z panna i 4x okon, w tym jeden spory, reszta pipki, jeden bolen chyba, bo sie nie znam :p i szczupak mi przegryzl zylke i spitolil z moja gitprzyneta. Zdziwilem sie troche, ze na blaszke jedynke z rybka malutka doczepiona sie polakomil, a ciesze sie, ze sprzetu nie rozwalil, bo to kijek do 10 gram jest i targal nim i mna ostro. Chcialem cos zawalczyc, ale nie dal mi szansy. Szkoda mi ryby, jak z przyneta w pysku bedzie plywac musiala.
No i wczoraj zaczepow kilka bylo+te sprzed tygodnia, totez dzisiaj wzielismy ponton, zeby je poodhaczac i poplynelismy we wczorajsze miejsce, a tam akurat koles ze swoja panna przyszedl polowic i kurde pieknie - pierwszy rzut i szczupaka 90cm wyciagnal! :)
Heh, smieszna historia, bo kiedys akurat jak przyszlismy, to tez wlasnie szczupaka wyciagal. Chyba szczescie ludziom przynosze. :p
Aaa, jak juz tutaj jestem - wczoraj bylem na rybach z panna i 4x okon, w tym jeden spory, reszta pipki, jeden bolen chyba, bo sie nie znam :p i szczupak mi przegryzl zylke i spitolil z moja gitprzyneta. Zdziwilem sie troche, ze na blaszke jedynke z rybka malutka doczepiona sie polakomil, a ciesze sie, ze sprzetu nie rozwalil, bo to kijek do 10 gram jest i targal nim i mna ostro. Chcialem cos zawalczyc, ale nie dal mi szansy. Szkoda mi ryby, jak z przyneta w pysku bedzie plywac musiala.
No i wczoraj zaczepow kilka bylo+te sprzed tygodnia, totez dzisiaj wzielismy ponton, zeby je poodhaczac i poplynelismy we wczorajsze miejsce, a tam akurat koles ze swoja panna przyszedl polowic i kurde pieknie - pierwszy rzut i szczupaka 90cm wyciagnal! :)
Heh, smieszna historia, bo kiedys akurat jak przyszlismy, to tez wlasnie szczupaka wyciagal. Chyba szczescie ludziom przynosze. :p