Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Samochody :)

2009-02-09 22:00:36
Mój tata prawie się zabił....Jeździ z Zabrza do Chojnic co 2 tygodnie i przy samych Chojnicach wpadł w poślizg na zakręcie przy 160KM/H mokra jezdnia z buldami po bokach, przez 100 metrów jechał od prawej do lewej strony jezdni (dobrze że nic z nad przeciwka nie jechało.... zatrzymał się 100 metrów dalej w rowiku obrucony tyłem do Chojnic.. Naprawa jednak nie droga 1000 zł bez malowania wymieniona Chłodnica zderzak, i błotnik....oraz filtr powietrza i pompa wspomagania...więc aż nie tak źle...Auto: Opel Astra
2009-02-09 22:34:19
To gratulacje dla Taty. Jeżeli jeździ co dwa tygodnie i wie jaki jest tam stan drogi (z resztą jak wszędzie w Polsce) na dodatek przy mokrej nawierzchni rozpędza się do 160...
2009-02-09 22:35:21
true, true.
2009-02-09 22:37:30
głupota...
niech pomyśli o rodzinie jak wjeżdża w zakręt 160. A jak o swojej zapomina to niech pomyśli o rodzinie tego jadącego z przeciwka...
2009-02-09 22:39:07
powiedzial bym nawet debilizm ...
2009-02-10 00:17:53
160 to moja teza bo 100 metrów hamowania zdarza się niestety... poczekaj debilizm nie mów cię w życiu jeszcze wiecej niz 160 poniesie na zjebane* drodze... was wszystkich ..obiecuje..

nie raz jechaliscie 160 jestem pewien ale gdyby sie cos stało sami siebie byscie nie nazwali debilami.....
(edited)
2009-02-10 00:48:30
moze tata byl tak podjarany ,ze przekolorowal troche z dlugoscia hamowania i predkoscia.

Poza tym jak ta zapierdzielal , to ostry driver musi byc z niego .ze wyprowadzil z takiej predkosci.
2009-02-10 00:52:53
byłem na miejscu zdarzenia 100 metrów za zakrętem samochód mój stary mówił że walczyl z lewej do prawej latał... aż w koncu na lewą strone zjechał.. Jeździ dużo samochodem pierwszy raz mu się zdarzyło ma nauczke ale nikt od debili mi tu ojca mego nie będzie wyzywał.

ps. jak wychodził z zakrętu musiała mu dupa się poślizgnąć i zaczoł latać a że mokro to nie wychamował.
(edited)
2009-02-10 00:53:55
jak mowisz twoj stary,to moze Loeb?
2009-02-10 00:55:19
może przez te wyboje w drodze po bokach się odbijał ..hehe


@sam nie chce się przyznać ile jechał

@ten zakręt nie był jakiś zajebist* ale był poprostu ..


a co ja mam powiedzieć jak jechałem z szefem (pewnej firmy) znanym z cięzkiej nogi..fakt na autostradzie w Polsce, 230KM/H ???? nic nie mogłem się nawet odezwać...ale tak jeźdzą ludzie...
(edited)
2009-02-10 11:12:47
omg.. widac ludziki ze albo z was niedzielni kierowcy, nie jezdzicie duzo lub nic nie wiecie o szybkiej jezdzie.. przy 160 mozna robic standardowy drift na przyjemnym zakrecie odpowiednim samochodem.. i wcale nie trzeba byc jakims super kierowca wrc.. sam osobiscie mialem 220 na autostradzie, 236 na zwyklej drodze, najdluzszy niekontrolowany poslizg wlasnie przy 160 na okolo 300-400 metrach.. i jedynym wypadkiem jaki mialem w zyciu to bylo uderzenie w sarne.. wiec nie mowcie mi ze szybka jazda to debilizm.. trzeba to poprostu robic z glowa i na znanej trasie.. osobiscie znam jeden zakret(ma okolo 30 stopni) na ktorym asfalt jest tak lipny ze przy 60 i przy suchej nawiezchni mozna wpasc w poslizg.. a dodatkowo on nie jest wyprofilowany praktycznie wcale..

@Mazda

Jezeli wyladowal w rowie po 100m kontrowania i hamowania (chociaz nie wiem jak mozna kontrowac i hamowac? ;o nawet z absami..) i zyje a do tego uszkodzenie auta to tylko jakies 1000zl.. to nie mogl miec ponad 100km/h! (droga zwyczajnego hamowania przy 100 i mokrej nawiezchni to ponad 120m! a wpadniecie do rowu przy jakiejkolwiek szybkosci to straty rzedu 1000zl..)
2009-02-10 15:14:59
czytaj uwaznie!! nie nazwalem twojego ojca debilem i nie mam takiegu zamairu, poprostu jazda 160 na polskich drogach w zlych warunkach i dodatkowo przy zakretach jest dla mnie debilizmem, i zdania nie zmienie.
2009-02-10 15:17:16
no masz racje
2009-02-10 15:20:57
z tym podswietleniem tablicy to roznie jest...bylem na przegldzie to sie czepiali ale dogadalem sie i puscili mnie...ale sam potem wymienilem zeby nei miaec problemow...bo jednak trzeba miec ...tak samo mandat za nieczytelne numery rejestracyjne..zablocone czy cos...to wiem bo kupmel dostal chyba 200zl czy 100 jakos tak...takze jak chca to sie do wszystkiego czepia...
2009-02-10 15:23:09
musisz miec podswietlenie na bialo, bo jak bedzie inny kolor to tez mozna mandat zarobic
2009-02-10 15:26:10
zółte...biale dozowlone..niebiskei i inne juz lipa..znaczy sie lipa ..moga sie czepic:)ale miec trzeba bo tez lipa nie miec:)