Subject: Reprezentacja Polski

I Król Artur zakończył kariere :) Pamiętam jak nam wybraniał mecze :) Mega kozak

0:0 bo nie mamy zwyczajnie napastnika dziś, gramy w 10, te Wilczki czy Świerczoki to zwykli pozoranci, mogłoby ich w ogóle na boisku nie być nic by sie nie zmieniło ;d

no i dobrze, ze jednak nie postawilem. tak wlasnie smierdzialo mi remisem:)

Uruguwaj bez Suareza jest jeszcze gorszy niż my bez Lewego ;d

pozoranci nie, po prostu nie ten poziom.
zostal rzuony na gleboka wode jednak. urugwaj to dobry przeciwnik i potrafia naciskac, a swierczok nie jest do tego przyzwyczajony, w ekstraklapie ma duzo wiecej czasu
ale zobaczysz, ze ze swierczoka bedziemy mieli jeszcze pozytek. chlopak ma umiejetnosci, a jeszcze jest mlody dopiero 24 lata

towrzyski nie beda sie przeciez jakos specjalnie spinac
urugwaj potencjal ma ogromny
mecz nudny, ale taktycznie nawet niezle to wyszlo. dobre ustawienie
jedza niezle gral dzisiaj, ostatnie miesiace gral tragedie, a dzisiaj naprawde spoko

A borkos płacze w poduszkę, włochy przegraly ze szwecją 1:0...
Wiecie kiedy ostatnio wlochow zabraklo na mundialo?
Ja juz wiem, Edytka mi podpowiedziała.
Ostatni raz Włochów zabrakło na mundialu w 1958 roku!! :D Na euro nie pojechali w 92 r..


niby wszystko moze sie zdarzyc w barazu, niby tylko 1:0, ale ze szwecją zawsze gra się ciężko..
dla szwedow wazne jest to, ze zachowali czyste konto

teraz nawet trafilem historie spotkan wlochy szwecja. szczerze nawet nie sadzilem, ze wlochom az tak ciezko bylo zawsze ze szwecją. nigdy ich porządnie nie powieźli. zobaczcie.



za kazdym razem jedną bramką....pare razy szwedzi wygrali tez jedna brama
jeszcze sie okaze, ze italia nie pojedzie na mundial


(edited)

a irlandię znowu oszukali (tylko tym razem irlandia północna)
tym razem ze szwajcarią

Irlandia Północna przegrała w pierwszym meczu barażowym o mundial w Rosji ze Szwajcarią 0:1, ale po niesłusznie podyktowanym rzucie karnym i skandalu. Chorwacja jest już jedną nogą na mistrzostwach świata po rozgromieniu Grecji 4:1.

Irlandczycy grali w Belfaście bardzo słabo, ale nie przegraliby pewnie tego meczu w Belfaście ze Szwajcarią, gdyby nie podyktowany za domniemane zagranie ręką rzut karny. Powtórki wykazały, że takiego zagrania nie było, a piłka odbiła się od pleców zawodnika Ulsteru, którym był Corry Evans. Rumuński sędzia Ovidiu Hategan nie miał jednak dostępu do powtórek, systemu VAR (Video Assistant Referee), czyli powtórek pomagającym arbitrom. Nie jest on stosowany w tych barażach.

Trener Irlandii Północnej Michael O’Neill był tym oburzony. – Po takim meczu człowiek od razu staje się zwolennikiem VAR. To jest lepsze niż wszelkie konferencje na temat sensowności jego stosowania, na które jeździmy – powiedział. – To zbyt ważne spotkania i za duża stawka, żeby po niego nie sięgać. W dzisiejszych czasach przy obecnych możliwościach technicznych podyktowanie takiego karnego jest niesłychane.

co ciekawe mundial w 1958 był w... Szwecji :P

Nie szukajcie sensacji tam gdzie ich nie bedzie, Włosi bez problemu klepną u siebie Szwedów, pamiętam jak ludzie gorączkowali sie jak kilka lat temu w playoffach MŚ Ukraincy u siebie klepneli Francje i to chyba nawet 2-0, a potem Paryż, Ukraińcy z własnego pola karnego przez 90min wyszli i wszyscy krzykacze sie rozeszli;d
(edited)

nie no mimo wszystko lepiej, zeby wlosi pojechali
dzisiaj dania irlandia, tutaj jestem oczywiscie za irlandią

wczoraj youtube mnie zaprowadzil na mistrzostwa 2006
to byly sklady. francja, brazylia, portugalia sklady z samymi legendami

henry zidane vieira ribery bathez makelele
ronaldo ronaldinho juninho kaka cafu dida
figo ronaldo pauleta carvalho deco

francja, ktora pokonala hiszpanie, brazylie i portugalie wyszla ledwo z grupy. zremisowala z koreą i szwajcarią. ale to byly fajne mistrzostwa

Wiadomo, że ogólnie lepiej żeby Włosi pojechali, bo Wlosi to Włosi- mimo dosyć przeciętnego pokolenia czy dwóch potrafią zaskoczyć i się np. dowlec nawet do finału (vide euro 2012), a po Szwedach w obecnym zestawieniu nie należy spodziewać się niczego wielkiego.

Co do mundialu 2006 to nie zapominaj o Italii i najlepszym w mojej ocenie meczu tamtych mistrzostw Włochy v Niemcy:



fantastyczny turniej przede wszystkim... Cannavaro, Pirlo i... Grosso, który nigdy wcześniej i nigdy później nie grał tak dobrze jak na tamtym mundialu :D do tego Del Piero wchodzący z ławki w dyspozycji i na poziomie za którą dałby się pokroić dzisiejszy selekcjoner rep. Włoch.
Niemcy z legendami- Klose, Podolski, Ballack (szczególnie pierwsza dwójka zawsze grała lepiej w rep. niż w klubach), ale dzisiejsza kadra RFN jest relatywnie o dwie klasy lepsza od tamtej zupełnie przeciwnie mają się niestety Włosi.

wlosi wtedy na ogromnym farcie
i drabinke tez mieli sporo latwiejszą

ale mocni byli wiadomo :P

Włosi grali bardzo dobrze i bardzo pewnie, a że drabinkę mieli łatwą to fakt :P Mnie najbardziej żal na turnieju było Argentyńczyków. Grali naprawdę fantastyczną piłkę, a to co robił na lewym boku boiska Sorin powinno być wzorem dla każdego bocznego obrońcy/wahadłowego na świecie.

W sumie panowie kiedy my ostatni raz gralismy z Wlochami? Za dzieciaka pamietam jakie to byly mecze :)

my z Włochami? okolice 2010 roku? Balotelli nam załadował dwie bramki na pewno