Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Reprezentacja Polski

2009-02-15 13:58:31
najciemniej pod latarnia...nawet slabe kluby moga miec przyszlosciowych,dobrych pilkarzy
2009-02-15 13:58:48
Jest Mila lepszy od Garguly? Rogera? Murawskiego? Lewandowskiego? NIE. To po cholere go brac?

Slabi graja tam gdzie mamy wakat, a graja bo lepszych nie widac...
2009-02-15 14:21:01
a co z saganowskim sie dzieje?na euro nawet sie staral
2009-02-15 17:16:58
leon juz w feyenordzie menageruje czy co on tam mial asystowac?:) w kazdym razie jesli tak to mu nie wyszlo Ajax2:0Feyenord:P
2009-02-15 17:24:23
dyrektorem technicznym jest, do konca sezonu...
2009-02-15 19:54:37
A dla mnie Beenhaker moze odejsć. Gloryfikowanie go za awans do Eur jest przesadą. Owszem zrobił to jako pierwszym, ale wcześniej turnieje Euro składały się z 4 bądź 8 reprezentacji, wiec awansować było znacznie ciężej. Dopiero od 1996 jest inaczej.
2009-02-15 20:44:14
no to od 1996 troszke szans bylo, co? zreszta nie chodzi tylko o awans...
2009-02-15 21:44:37
dla mnie moglby odejsc, bor troche za duzo tych afer niestety.. chcoiaz glowna wina trzeba za to obarfczyc pzpn lacznie z pseudodziennikarstwem typu Borek, jact oni w polsacie byli na euro szczesliwi ze Poslce nie idzie, bo tak to by nie mieli co tam krytykwoac.

Czyli tak jak pisalem Beenhaker moglby odejsc ale pod jednym warunkiem, ze nastepny bylby Smuda i nikt inny. a boje sie ze jakby przyszlo co do czego to pzpn by wybral na nastepce np. S. Majewskiego... i juz po Janasie naprawde nie duzo brakowalo zeby wlasnei on zostale coachem.. na cale szczescie Listek sie uparl zeby kogos z zagranicy wziac
2009-02-16 08:52:28
Leo Beenhakker niespodziewanie zakomunikował, że liczy na napastnika Arminii Bielefeld Artura Wichniarka i będzie obserwował również Ireneusza Jelenia - poinformował "Dziennik".

- Czekam, aż napisze do PZPN, że chce grać dla - Holender zapewnił "Dziennik" zapytany o co czy nie sądzi, że Wichniarek wzmocniłby atak naszej reprezentacji. Polski snajper strzelił w Bundeslidze już 12 bramek.

- Wichniarek cały czas jest na mojej liście. Ale teraz to on musi wykonać krok. Przecież tak samo nie powołuję Radka Sobolewskiego czy Jacka Bąka. Oni zadeklarowali, że ich czas w kadrze jest skończony, więc nie ma tematu. To samo z Wichniarkiem - mówi selekcjoner.
Z kolei Jeleń zdobył pięć goli w trzynastu meczach Auxerre. - Jeśli go powołam i zacznę na niego stawiać, napadniecie na mnie, że odstawiam Błaszczykowskiego - powiedział Beenhakker. - Na szczęście z Irkiem nie mam takiego problemu jak z Wichniarkiem, bo nie zrezygnował z występów w kadrze. Jeśli uznam, że jest wystarczająco dobry, by dostać powołanie, to go powołam.

:O:O co go tak sklonilo do zmiany decyzji?:>
2009-02-16 13:56:12
Było, było, najpierw zawalił Apostel debiutem w Izraelu, po którym tradycyjnie każdy następny mecz był o życie. Po drodze było blisko szczęście na Parc De Prince, ale nie udało się do końca a potem wszystko zakończyło się w słynnej Bratysławie.
Potem Wójcik wsławił się wystawieniem sześciu obrońców na "mecz stulecia" na Wembley, przy okazji nie dał rady Angolom na Łazienkowskiej i na koniec nie umiał zdobyć choćby punktu w Szwecji.
A przedostatnie eliminacje zawalił Boniek z Łotwą u siebie. Tego meczu (tzn, tych punktów) potem nam brakło.
Niemniej tak czy siak, dopoki sam awans na wielką imprezę będziemy traktować jako świeto narodowe, dopóty nie odniesiemy na niej wielkich sukcesów.
W takich sytuacjach przypominam sobie początek września 2001. W sobotę ograliśmy Norwegią 3-0 i wjechaliśmy do Azji. Byłem, widziałem, pamietam. Oczywiscie euforia, jakich mało, w poniedziałkowym Przeglądzie Sportowym, prawie 20 stron na temat meczu, eliminacji itp i wśród całej tej ewangelii znalazł się tam felieton Zarzecznego, w którym przytomnie napisał on, że w tą samą przedwczorajszą sobotę, "do finałów MŚ oprócz Polski awansował także jakiś afrykański Senegal i czy ktoś potrafi wymienić choć jednego piłkarza z tego kraju?" Cytat niedokładny, ale treść własnie taka. Jak ktoś pamieta finały w Azji, to znajdzie na pewno różnice w wynikach Polski i Senegalu. Może wynika to z tego podejscia, że dla nas ten awans był sukcesem samym w sobie (zresztą jaki był wynik w Mińsku raptem cztery dni pozniej?) a dla Senegalu jak i innych ekip awans jest po prostu kroczkiem, zaledwie jednym z etapów rywalizacji?
2009-02-16 15:27:54
Niemniej tak czy siak, dopoki sam awans na wielką imprezę będziemy traktować jako świeto narodowe, dopóty nie odniesiemy na niej wielkich sukcesów.

No widzisz, a wg mnie nie odniesiemy sukcesow dopoki nie bedziemy mieli dosc dobrych pilkarzy...bo poki co nie mamy...jak mamy odniesc sukces jak nasi teoretycznie najlepsi gracze graja conajwyzej w srednio-slabych ekipach, albo siedza na lawce/trybunach srednio-silnych? Kiedy ostatnio mielismy gracza na naprawde wysokim poziomie? Krzynowka mielismy w Leverkusen. A poza nim?
2009-02-16 15:28:49
Błaszczu - borussia
2009-02-16 15:29:36
boruc
wichniarek
jelen (gdyby nie kontuzje )
2009-02-16 15:29:46
Blaszczu sam w sobie klasa, ale Borussia to byla silna ekipa wieki temu...teraz to jest sredniak niemieck i sredni slabiak europejski, niestety to juz nie ta sama Borussia z Sammerem, Rickenem, Reuterem, Kollerem...
2009-02-16 15:30:18
jemu chodzi o dobry klub a auxerre slabe;p
2009-02-16 15:31:26
Boruc - ok, ale pominmy gk. Bo tych mamy rzeczywiscie fantastycznych :)

Wichniarek - Arminia to ogur bundesligi, ogur europejski.
Jelen - Auxerre to sredniak francuski, w Europie costam raz pograli - bodajze Rangersow dzieki bramkom Irka pokonali.

I to na tyle. Krzynowek pare lat temu, obecnie powiedzmy 3 pilakrzy na poziomie. I to ma byc sklad na sukces? Spojrzmy gdzie graja reprezentanci Czech, Portugalli, Szwecji....