Subject: »El Clásico

Nie, nie są.

Tym bardziej, że chcieli go kupić :d

Tak swoją drogą Asensio to ma niesamowity potencjał. Za maksymalnie kilka lat będzie jednym z najlepszych na świecie* :>


*jeżeli już nie jest :P
(edited)

W swoim roczniku chyba jest w czołówce, jak nie najlepszy :) chciałbym go zobaczyć w meczu gdzie będzie biegał przynajmniej 70minut a nie 30 :) Cebullosa tez chcieli kupić i co z tego? Real chciał kiedyś Neymara, Suareza i co z tego? :>

Sureza w Realu chciały media a już na pewno Real go nie chciał bo tym co odwalił na MŚ.

A to z tego, że śmieszne jest to jak Barcelona lata ze sraczką i próbuje kogoś kupić po tym jak PSG strzeliło im liścia i zabrało Neymara :d

Buskec strzela samobója:
– Barcelona potrzebuje transferów nie z powodu tego rezultatu, ale z uwagi na to, że musi zostać odnowiona.

Czyli niezła tam musi być atmosfera i motywacja skoro takie rzeczy mówią :D

Najśmieszniejsze jest to jakich transferach się mówi.
Paulinho - nie trzeba tłumaczyć, że beka roku
Dembele - ogromny potencjał ale nie zacznie grać od razu o ile w ogóle na poziomie Nejmara (ale i tak lepiej niż Defoleł)
Coutinho - niby najlepszy z tej trójki ale umówmy się to nie jest mega kozak jak na poziom Barcelony. Gwiaza w Liverpoolu, przeciętniak w Barcelonie.

Liścia :D Neymar ponoć z już czerwcu był umówiony z PSG. Czyli dużo wcześniej zanim zazeki pisać o Verrattim. Poszedł za kasa i tyle - byłby w Realu, to byłby i tak w PSG.

Verratti był szybciej naciągany przez Barcę... Ale co to za różnica kiedy. Zlali Barcelonę i nawet z nimi nie rozmawiali. Poszli jak do hipermarketu.

Niby podnieta bo tyle kasy dostali. Tylko co im po tej kasie jak piłkarza nawet zbliżonej klasy nie kupią :D

Z Realu by w taki sposób nie odszedł bo miałby klauzulę w okolicach 1 mld :>

Do tego ten cały szejk i Perez robią biznesy, więc by się dogadali :]
(edited)

Kupią Dembele i Coutinho i Paulinho - mało? :D nadal nie kumasz, ze Ney poszedł za kasa? Przecież jakby nie chciał iść to by nie odszedł? Barcy nie jest stać żeby płacić mu pensje na poziomie Messiego :)

Neymar>Dembele, Coutinho, Paulinho :D Żaden z nich się nawet nie ociera o poziom Neymara.

Do tego trzeba ich jeszcze kupić :P

Kołtińjo to niespecjalne wzmocnienie względem Rakitica czy Iniesty za których by grał. Paulinho pewna ławka.

Co za różnica za czym poszedł? Jakby Barcelona nie sfrajerzyła z klauzulą to by go trzymali. Tym bardziej, że ~pół roku temu przedłużył kontrakt :D
(edited)

Ale w jakim celu miałaby go trzymac? Żeby siedzieć na trybunach? Przedłużył kontrakt zanim PSG pojawiło się gigantyczna propozycja. Nawet jeśli miałby miliard w klauzuli co to by dało? To jest ten gorszy brazylijski sort, w dodatku On i jego ojczulek lubią czuć duży piniondz, wiec nawet jeśli Barca chciała go siła zatrzymać a ten by strajkował żeby wymusić transfer to co wtedy? Może PSG rzuciliby 500milioniw w takiej sytuacji? Barcelonie karanie Neymara trybunami jeszcze bardziej wyszłoby na zle. Tak chociaż maja te 230baniek :) a tak mieliby 0zl i obrażonego Neymara co na treningach bije się z kumplami.

Co do tego Asęsią to ta cieszynka jest często przez niego uskuteczniana.

Tak to najman i psż by wiedzieli, że gówno z tego będzie i by nawet nie zaczynali.

Albo by się skończyło jak z Ronaldo. Czyli niby szejk się ślini ale może tylko popatrzeć przez szybę :P

Nieprawda, Ronaldo nie chciał odejść a Neymar chciał. Ronaldo nie rozmawiał z szejkiem, a Neymar się ugandywal. Jeśli Szejk dostał zielone światło od Neymara to miał już problem z głowy. Odpowiednie pieniądze, mini strajk Neymara i dowodzenia. Ślinić się może do Messiego.

Ronaldo nie chciał odejść.

W okolicach czerwca siedziałeś w jakiejś jaskini?

Jakby Neymar miał klauzulę w okolicach 1mld to by się nie dogadywali, bo by wiedzieli, że i tak by nie odszedł. Nie odszedłby bo moim zdaniem Barcelona jest na tyle dużym klubem, że nie powinna dawać się tak ruchać.