Subject: WKS Śląsk Wrocław

Aha. Ciekawe czy ty mając okazję przejść do a) lepszej drużyny b) z lepszą pensją i c) dostać dodatkową kasę za podpis; też okazał się pałą i spier... czy potulnie został. Na dodatek nie mając żadnego emocjonalnego związku z tą poprzednią...

Jak mógł przejść do lepszej drużyny, skoro był w Mistrzu Polski?

Pała był, bo go przywitaliśmy pięknie, grał u nas dobrze. Wiadomo, hajs hajsem. Ale jak się idzie za hajsem to niech się spier.....

Sobota też pójdzie za hajsem i też będzie "pała"? Bo nie wierzę, że po takich występach zostanie w WKS a na pewno oferty napływają:P

Kwestia Waldka jest taka, że on ma szansę grać gdzieś wyżej, wybić się, bo on nie pójdzie do polskiej ligi. Jodłowiec ani się nie wybił, ani też wybitny nie był, a poszedł tylko za flotą, proste - pała.

a inni pilkarze do Was to z jakiego powodu przychodza, z milosci do Wroclawia czy dla kasy? :)

Żeby grać w piłkę w jednym z najlepszych klubów w Polsce.

Jak mógł przejść do lepszej drużyny, skoro był w Mistrzu Polski?

A co ma jedno do drugiego? Gdyby aktualny Mistrz Polski był zawsze najlepszą drużyną w kraju to dziś 68-krotnym mistrzem byłaby Cracovia. Chyba jednak coś poszło niezgodnie z twoją "logiką"

W tamtym czasie.. nie potrafisz myśleć logicznie?

w Śląsku tak kasa nie leci jak w Legii i tajemnicą poliszynela jest, że są zaległości

Legia na "gazie" po mistrzostwo jako lider tabeli oraz stabilność finansowa zapewniała lepsze warunki Jodłowcowi, który bardziej związany był ze stolicą a nie z Wrocławiem.

Dopóki nie dowiemy się powodów przechodzenia Jodłowca z klubu do klubu to możemy sobie gdybać i opierać się na najprostszych i logicznych przesłankach. Było to dziwne niewątpliwie i pytanie do WKS jaką umowę podpisywał, że mu zawodnik uciekł. Wyglądało to na walkę o zawodnika w sposób licytacyjny i wygrała Legia.

Odnośnie Kowalczyka, to UEFA tym się zajmuje i niewykluczone, że nowy klub będzie musiał zapłacić Śląskowi za transfer. Inna sprawa, że to kolejna umowa, która pozwala na zwianie zawodnikowi - to niewyobrażalne w świecie biznesu a takim jest piłka nożna. Jako właściciel już bym kogoś zwolnił, bo nie może tyle kasy uciekać sprzed nosa.

Żaden logicznie myślący zawodnik nie gra dlatego że drzesz ryja na swoim stadionie jeżeli klub nie będzie płacił. tak samo jak zobaczy lepszą ofertę zarówno sportowo jak i finansowo. Koleś po prostu wybrał lepszą opcję, rozsądnie. Nazywasz go "pałą" przez własne kompleksy bycia.. kim? no właśnie, rzeczoną "p..." ;P

Nie przez kompleksy, tylko jak grasz dla kogoś to już grasz, zdobywasz mistrza i nagle odchodzisz? No coś jest nie tak. Wiadomo, że finanse miały tutaj swój udział, bo Śląsk kiepsko z hajsem stoi no ale cóż. Jak jodłowiec mówi jedno, a potem robi drugie to jest zwykłą pałą.

Czy Śląsk jest dobrym pracodawcą? Pomyśl zanim odpowiesz. Dla na liczą się barwy i inne wartości ale dla piłkarzy z których większość to najemnicy liczy się też hajs bo musi. Jak człowiek utrzymuje rodzinę to wyjścia nie ma.
Takie zasrane czasy, że ludzie za kasą lecą:/
(edited)

No to mówię przecież, że hajs się nie zgadza i wiem o tym. I nie zmienię zdania o byciu pałą, bo gdy zdobywasz mistrza, to możesz wiązać z klubem jakąś przyszłość, a nie uciekać do innego klubu.
(edited)

Niby mistrz był ale nagi jak cholera. Dlatego ludzie uciekają.
Swoją drogą ciekawe kiedy Soloż was wydoi i miasto przestanie płacić ... kwestia czasu.

Jak tam sprawa z Tarasiewiczem?

O hajs Tarasia ci chodzi? Coś tam się niby wyjaśniło, ale nie wiem dokładnie.
(edited)

To dobrze, jak jeszcze premia wpłynie za majstra to już w ogóle będzie wypas:)

Powalczcie z tą Sevillą na pohybel znafcom ;)