Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Zmierzch angielskiej piłki?

2014-12-25 01:44:39
Dlatego ,ze Barca gra ladniejsza pilke niz United czy np. Real lepsza niz City:) A to czy graja z ogorkiem Granada/Deportivo itp czy Leicester/West Brom itp. to nie ma zadnego znaczenia
2014-12-25 11:53:36
czyli wolisz obejrzeć piłkę, a nie emocje? wolisz jak jest 5:0 niż 3:3?
jest pewna krzywa, gdzie w pewnym punkcie 3:3 zrobione przez fatalny poziom będzie na tyle nieakceptowalne, że jednak te 5:0 wyjdzie bardziej na dobre, ale to już mówimy o skrajnych przypadkach, ja chyba bym ciągle jednak wolał obejrzeć 3:3 w meczu Legia-Lech niż 5:0 w meczu Real-Elche
(edited)
2014-12-25 12:39:43


:)
2014-12-25 14:02:21
no w Anglii graja w swieta, niesamowite odkrycie :P
2014-12-25 21:37:42
Ale przy posiadaniu piłki rzędu 80%, 30 strzałach i 5 strzelonych golach mecz musi być niesamowicie nudny. Bo jaka jest przyjemność w tym, że jedna drużyna przez większość meczu atakuje, a druga się broni praktycznie całą jedenastką w polu karnym?
2014-12-25 22:47:56
Zdajesz sobie sprawę, że większość meczów tak nie wygląda?
2014-12-26 00:15:37
Real na 15 spotkań 9 wygrał 3 bramkami lub więcej, Barcelona 7, więc nie większość, ale połowa :P
(edited)
2014-12-26 02:52:24
Ale przy posiadaniu piłki rzędu 80%, 30 strzałach i 5 strzelonych golach mecz musi być niesamowicie nudny.

Mówię o tym.

Bramki wynikają z tego, że Real najpierw przy wyrównanym meczu wykorzystuje jedną sytuację, przeciwnik się otwiera, Real kontruje i dokłada następną 1 lub 2, przeciwnik wie, że już nie wygra i dostaje kolejne bo ma to gdzieś i z tego wynika taka strzelanina. Jednak jakbyś obejrzał mecz to byś zobaczył, że takiej przewagi nie ma.

Idealnie tu pasuje mecz Real Liverpool i rozgrywany kilka dni później Real Rayo. Patrząc po wynikach 1:0 w tym pierwszym i 5:1 w tym drugim powiesz, że z Liverpoolem wyrównany mecz był a Rayo rozstrzelali. Prawda jest taka, że Liverpool nie miał w tym meczu absolutnie nic i tylko dlatego, że Realowi brakowało ostatniego podania nie było wyżej. W drugim z kolei Real sklecił 5 sensownych akcji i strzelił 5 bramek. Rayo miało chyba ze 3 setki i nie trafili żadnej z nich. Mi osobiście dużo ciekawiej oglądało się ten drugi mecz.
(edited)
2014-12-26 12:24:53
jak ktoś chce oglądać starą dobrą piłkę, to włącza angielską, a jak ktoś chce oglądać nażelowane 50kilogramowe piłkarskie cioty co je wiatr zwiewa to włącza hiszpańską lige, proste, nie ma co się kłócić
2014-12-26 12:32:07
Nie wiem jak wygląda, nie mogę wszystkich meczy oglądać. Ale skoro Real większość czy tam połowę wygrywa przynajmniej 3 bramkami to gdzie jest dramaturgia? Gdzie emocje?
2014-12-26 12:34:28
A w której gra więcej cyganów?
2014-12-26 12:36:18
Napisałem wyżej jak te mecze wyglądają.

Do tego emocje to rzecz względna. Dla mnie większe emocje są w meczu Real Rayo niż Arsenal MU czy jakimkolwiek innym, bo żadnej z tych drużyn nie kibicuję i jest mi to obojętne kto wygra.
2014-12-26 12:38:15
Tam nie ma emocji i dramaturgii :)
2014-12-26 12:46:47
A ja pod względem emocji wolałbym oglądać mecz, w którym drużyna której kibicuję wygrywa 2:1, a nie 5:1. I pewnie odniesiesz się, że emocje były bo Rayo miało 3 setki i, to było gdy wynik był inny niż 5:1. Ale skoro nie strzelili, a przewaga Realu się powiększała to mecz stawał się coraz nudniejszy.
2014-12-26 15:52:31
Ja tam wolę oglądać mecze Realu w których wysoko wygrywa i jest ładna gra a nie męczarnie i zwycięstwo jedną bramką :P

Ale skoro nie strzelili, a przewaga Realu się powiększała to mecz stawał się coraz nudniejszy.

Znowu pudło :D

Końcówki tych spotkań są ciekawe bo Real nie gra już tak uważnie w obronie a przeciwnik chce strzelić i jest otwarty mecz gdzie jedni i drudzy świetnie rozgrywają.
2014-12-26 16:01:06
co weekend ogladam minimum 3 mecze w Anglii, 4 we Wloszech i 2-3 w Hiszpanii

premier league strasznie meczy bule w tym sezonie...tamten byl genialny, ten ma przeblyski