Subpage under development, new version coming soon!
Subject: AC Milan
ja tez tak myslałem w tamtym tyogdniu ale sie przedłuzyło:::D
wiesz z kontuzja ronaldo tez tak mysleli ze hop siup i wroci do formy:D a tu dupa zbita:d
Znamy już wyjściową jedenastkę Milanu na jutrzejszy mecz przeciwko Athletic Bilbao, oto ona: Kalac - Cafu, Nesta, Maldini, Favalli; Brocchi, Emerson, Serginho; Gourcuff; Gilardino, Alexandre Pato.
skład piekny jak sie patrzy:d
skład piekny jak sie patrzy:d
sparing jakis? ;d moze na sopcascie bedzie, bo bym obejrzal sobie jakis mecz ;d
no fajnie jak by bylo, jak znajdziesz to daj
sparing z atletic bilbao
sparing z atletic bilbao
Kalac, Cafu, Nesta, Maldini, Favalli, Brocchi, Emerson, Serginho, Gourcuff; Gilardino, Alexandre Pato.
http://4.livefooty.doctor-serv.com/fri12.10/Bilbao_Milan.html - TVants - teoretycznie tu powinno byc ale ze tym streamowaniem róznie to bywa.
(edited)
(edited)
Athletic - Milan 0:0
W rozegranym w Bilbao towarzyskim meczu miejscowy Athletic zremisował z Milanem. Pomimo kilku okazji do zdobycia gola z obu stron spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Milan wystąpił w składzie:
Kalac (57' Fiori); Cafu, Nesta (18' Darmian), Maldini (46' Bruscagin), Favalli; Brocchi, Emerson, Serginho (78' Cosner), Gourcuff; Pato (46' Aubameyang), Gilardino
W rozegranym w Bilbao towarzyskim meczu miejscowy Athletic zremisował z Milanem. Pomimo kilku okazji do zdobycia gola z obu stron spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Milan wystąpił w składzie:
Kalac (57' Fiori); Cafu, Nesta (18' Darmian), Maldini (46' Bruscagin), Favalli; Brocchi, Emerson, Serginho (78' Cosner), Gourcuff; Pato (46' Aubameyang), Gilardino
0-0. Takim wynikiem zakończył się dzisiejszy towarzyski mecz Milanu z Athleticiem w Bilbao. Mimo, że skład Rossonerich był mocno przerzedzony, możemy czuć pewien niesmak po tym spotkani z, co tu dużo mówić, średniakiem hiszpańskiej Primera Division. Milan nie zagrał, tak jak tego oczekiwaliśmy, a już na pewno więcej pokazać powinni Pato, Gilardino, czy Gourcuff, na których tak liczyliśmy w tym meczu.
Pierwsza połowa mogła okazać się dla nas szczęśliwa za sprawą Brocchiego i Gilardino, którzy jednak nie wykorzystali swoich szans kolejno w 23. i 33. minucie. Alexandre Pato nie miał zbyt wielu okazji żeby się wykazać, kilka dryblingów to chyba nie to, czego od niego oczekiwaliśmy, choć oczywiście nie ma powodów do załamania. Gra w pierwszej odsłonie spotkania toczyła się spokojnie, obydwa zespoły starały się raczej wybadać swoich przeciwników, a przynajmniej takie można było odnieść wrażenie oglądając zawodników na boisku.
W drugiej części spotkania to gospodarze dyktowali warunki. Bilbao miało kilka naprawdę znakomitych sytuacji i tylko refleks Kalaca, a później Fioriego, który zmienił Australijczyka w bramce Milanu wybroniły nas od straty gola. Szczególnie wyróżniali się w zespole Athleticu Llorente i Aduriz, ale na nasze szczęście, żaden z nich nie pokonał bramkarzy Rossonerich. Najgorętszym momentem był z pewnością rzut wolny dla Athleticu, po którym uratowała nas poprzeczka... Zmiany, których dokonał Ancelotti praktycznie nic nie wniosły, ale przecież nie o to tu chodziło. Można mieć jedynie żal do tego, że 'stara gwardia' znowu zajmuje miejsce młodych talentów, nawet w meczu towarzyskim.
Ten remis nie jest totalnie złym rezultatem, choć pewnie każdy z nas liczył po cichu na gole ofensywy Gila - Pato - Gourcuff. Pozytywnym aspektem jest na pewno powrót do gry Paolo Maldiniego, który po tak długiej kontuzji wykazał się naprawdę solidną formą. Teraz pozostaje nam czekać na gole w Serie A, w meczu Milanu z Empoli.
Pierwsza połowa mogła okazać się dla nas szczęśliwa za sprawą Brocchiego i Gilardino, którzy jednak nie wykorzystali swoich szans kolejno w 23. i 33. minucie. Alexandre Pato nie miał zbyt wielu okazji żeby się wykazać, kilka dryblingów to chyba nie to, czego od niego oczekiwaliśmy, choć oczywiście nie ma powodów do załamania. Gra w pierwszej odsłonie spotkania toczyła się spokojnie, obydwa zespoły starały się raczej wybadać swoich przeciwników, a przynajmniej takie można było odnieść wrażenie oglądając zawodników na boisku.
W drugiej części spotkania to gospodarze dyktowali warunki. Bilbao miało kilka naprawdę znakomitych sytuacji i tylko refleks Kalaca, a później Fioriego, który zmienił Australijczyka w bramce Milanu wybroniły nas od straty gola. Szczególnie wyróżniali się w zespole Athleticu Llorente i Aduriz, ale na nasze szczęście, żaden z nich nie pokonał bramkarzy Rossonerich. Najgorętszym momentem był z pewnością rzut wolny dla Athleticu, po którym uratowała nas poprzeczka... Zmiany, których dokonał Ancelotti praktycznie nic nie wniosły, ale przecież nie o to tu chodziło. Można mieć jedynie żal do tego, że 'stara gwardia' znowu zajmuje miejsce młodych talentów, nawet w meczu towarzyskim.
Ten remis nie jest totalnie złym rezultatem, choć pewnie każdy z nas liczył po cichu na gole ofensywy Gila - Pato - Gourcuff. Pozytywnym aspektem jest na pewno powrót do gry Paolo Maldiniego, który po tak długiej kontuzji wykazał się naprawdę solidną formą. Teraz pozostaje nam czekać na gole w Serie A, w meczu Milanu z Empoli.