Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Atletico Madryt
Zresztą sam byś tak pisał jakby to Real stracił bramki w taki sposób.
Coś pisałeś o wymyślani rzeczy, których nie powiedziałem? :>
Inaczej. Czy z przebiegu meczu wynik 3:0 jest niezasłużony?
Coś pisałeś o wymyślani rzeczy, których nie powiedziałem? :>
Inaczej. Czy z przebiegu meczu wynik 3:0 jest niezasłużony?
Jak Barcelona miała 80% posiadania i całkowicie niwelowała grę rywali, ale sytuacje pod bramką miała rywali miała niezbyt przekonywujące to szczekaliście, że to dominacja bez większej korzyści.
Kolejne bzdury wymyślasz. Nigdzie nic takiego nie pisałem. Jak klepali pomiędzy Pike a Maszerano to wtedy tak pisałem jak dominowali w meczu to nie, więc, jak pisałem, nie wymyślaj.
Kolejne bzdury wymyślasz. Nigdzie nic takiego nie pisałem. Jak klepali pomiędzy Pike a Maszerano to wtedy tak pisałem jak dominowali w meczu to nie, więc, jak pisałem, nie wymyślaj.
Inaczej. Czy z przebiegu meczu wynik 3:0 jest niezasłużony?
przecież pisałem, że nie. Śmieszą mnie tylko okoliczności w jakich Atletico straciło bramki i dlatego jest mi ich szkoda. Bo co innego stracić bramki po klarownych sytuacjach a co innego po dwóch samobójach i to jeszcze po rykoszecie, po strzale który Courtois wyjąłby z zamkniętymi oczami :-)
przecież pisałem, że nie. Śmieszą mnie tylko okoliczności w jakich Atletico straciło bramki i dlatego jest mi ich szkoda. Bo co innego stracić bramki po klarownych sytuacjach a co innego po dwóch samobójach i to jeszcze po rykoszecie, po strzale który Courtois wyjąłby z zamkniętymi oczami :-)
to teraz ja zapytam z ciekawości - zasłużyliście z przebiegu meczu na 3 bramki?
No pewnie, ze nie - Real nic wielkiego nie grał, tak jak i Atleti. Przynajmniej z przodu, ale szczesliwie powpadało
No raczej. Całkowicie zdominowany rywal, który leszczem nie jest. Jakby było mniej to bym narzekał, że nie strzelili więcej bo powinni.
Real zasłużył na to żeby nic nie stracić. Sytuacji to wy właściwie nie mieliście. Równie dobrze mogło być tam 1-0, bo więcej sytuacji niż strzelonych bramek to po prostu nie mieliście. Dlatego właśnie szkoda Atletico bo po prostu wynik z ich punktu widzenia jest wyjątkowo pechowy. Owszem żeby coś ustrzelić to sytuacji nie mieli i dlatego nie zasłużyli na nic więcej jak remis, ale też nie zasłużyli na 3-0, które właściwie ich skreśla z dalszej rywalizacji. Obronę mieli dość solidnie zorganizowaną, co potwierdzałoby brak jakiś konkretnych sytuacji z waszej strony. Stracili bramki pechowo i są poza burtą, tyle. Dodam dla formalności - nie jęczę bo mam pretensje do losu, że wygraliście. Zasłużyliście na wygraną, szkoda mi tylko Atletico bo nie zasłużyli na przegraną w takim wymiarze :-)
(edited)
(edited)
Yeti to
Marek1234itd
Real nic nie grał, wiadomo wynik to wynik i to się liczy, jest 3-0, ale ta ich gra z dupy była, z taką grą to w LM dalej już nei zajdą, taka smutna prawda.
Athletico ma ważniejsze mecze w LM i Primera Division. Ten puchar widać, że sobie odpuścili i za tydzień mogą wyjść w rezerwie. Ważna jest w tym momencie Liga Mistrzów i na tym się powinni skupić.
Bojan [del] to
Osieł
no i niech cisnie, rzygac mi sie chce patrzac na to co robi pepe i symulanci ronaldo i di maria
troche sędzia nie panuje, za ostro poczyniaja sobie za mało futbolu
I dupa, zamiast dobić rywala to dali sobie z dupy gola wbić i stracić pewne 3 punkty.
W drugiej połowie to Atleti było bliżej porażki niż dobicia :P
Proszę Cie, przecież tam już w pewnym momencie powinno być 4-1 gdyby Costa ciut celniejszy był.