Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Polskie zespoły w Europejskich Pucharach
Dlatego często wielu graczy nie chce iść do Anglii bo sobie poprostu tam nie poradzi raz z fizycznością i specyfiką ligii
Ilu piłkarzy z ligi angielskiej poradziło sobie poza premier league?
Ilu piłkarzy z ligi angielskiej poradziło sobie poza premier league?
Schurle w Angli nie zabłysnął błyszczy w Niemczech,
Pogba odszedł z MU i kim się stał we Włoszech,
De Bruine pierwsze przygoda z anglią nie udana,
Swainschteiger kompletnie nie poradził sobie w MU,
Pedro w Chelsea nie błyszczał jak w Hiszpani,
Jedynym graczem ze światowego topu który przeszedł do Anglii ostatnio i sobie poradził jest Sanchez z Arsenalu, Ozil tez długo się rozkręcał ale dał rade.
Ktoś kto radzi sobie w Anglii to raczej w niej zostaje, bo właśnie o to chodzi że nie wielu sobie w niej radzi i gwiazd z Anglii się nie sprzedaje.
( wyjątek Bale do Realu)
(edited)
Pogba odszedł z MU i kim się stał we Włoszech,
De Bruine pierwsze przygoda z anglią nie udana,
Swainschteiger kompletnie nie poradził sobie w MU,
Pedro w Chelsea nie błyszczał jak w Hiszpani,
Jedynym graczem ze światowego topu który przeszedł do Anglii ostatnio i sobie poradził jest Sanchez z Arsenalu, Ozil tez długo się rozkręcał ale dał rade.
Ktoś kto radzi sobie w Anglii to raczej w niej zostaje, bo właśnie o to chodzi że nie wielu sobie w niej radzi i gwiazd z Anglii się nie sprzedaje.
( wyjątek Bale do Realu)
(edited)
Zrzucanie słabej gry na liczbę meczów jest zabawne. W tych śmiesznych pucharkach i tak grają głównie rezerwowi.
Messi zagrał w tamtym sezonie 4229 minut. De Bruyne 3456 minut, Hazard 3079 minut i tak dalej.
No właśnie o to chodzi że grają rezerwowi, którzy bardzo często odnoszą kontuzje w takich meczach i potem nie ma kto zastąpić pierwszej 11-tki która gra 38 kolejek często co 3 dni do tego Lige Mistrzów. Dla tego taki Messi może sobie zagrać tyle minut bo w większości gry tych minut nie musi się nawet wysilać grając z dużo słabszymi zespołami w lidze, które jak grają z Barceloną to zastanawiają się ile dostaną a nie czy mają szansę wygrać. Jak oglądam mecze Barcelony w lidze a zdarza mis się to odnoszę wrażenie że przeciwnicy boją się czasami kopnąć Messiego by nie zrobić mu krzywdy, w Anglii by go kilka razy porządnie w każdym meczu wycieli i byśmy zobaczyli czy by zagrał 4000 minut w sezonie.
Messi zagrał w tamtym sezonie 4229 minut. De Bruyne 3456 minut, Hazard 3079 minut i tak dalej.
No właśnie o to chodzi że grają rezerwowi, którzy bardzo często odnoszą kontuzje w takich meczach i potem nie ma kto zastąpić pierwszej 11-tki która gra 38 kolejek często co 3 dni do tego Lige Mistrzów. Dla tego taki Messi może sobie zagrać tyle minut bo w większości gry tych minut nie musi się nawet wysilać grając z dużo słabszymi zespołami w lidze, które jak grają z Barceloną to zastanawiają się ile dostaną a nie czy mają szansę wygrać. Jak oglądam mecze Barcelony w lidze a zdarza mis się to odnoszę wrażenie że przeciwnicy boją się czasami kopnąć Messiego by nie zrobić mu krzywdy, w Anglii by go kilka razy porządnie w każdym meczu wycieli i byśmy zobaczyli czy by zagrał 4000 minut w sezonie.
Schurle w Angli nie zabłysnął błyszczy w Niemczech,
Pogba odszedł z MU i kim się stał we Włoszech,
De Bruine pierwsze przygoda z anglią nie udana,
Swainschteiger kompletnie nie poradził sobie w MU,
Pedro w Chelsea nie błyszczał jak w Hiszpani,
Schurle był za cienki na Chelsea - nie na premiership
Pogba odchodził jak miał 19 lat, więc cieżko, żeby się nie rozwinął
De Bruyne zagrał dobry sezon na tle reszty City
Schweinsteiger od dawna gra piach
Pedro gra na miarę swoich umiejętności
Jedynym graczem ze światowego topu który przeszedł do Anglii ostatnio i sobie poradził jest Sanchez z Arsenalu, Ozil tez długo się rozkręcał ale dał rade.
Hazard, De Gea, Fabregas, Costa, Matic, Courtois, Coutinho, Aldeweireld, Eriksen, Payet
Ktoś kto radzi sobie w Anglii to raczej w niej zostaje, bo właśnie o to chodzi że nie wielu sobie w niej radzi i gwiazd z Anglii się nie sprzedaje.
Suarez, Henry, Bale. Zostają Anglicy bo się za wyspami nie sprawdzają. Do tego, gwiazdy ligi są po prostu za słabe na Reale czy Bayerny a inne kluby znajdą porównywalnych piłkarzy za znacznie mniejsze pieniądze.
(edited)
Pogba odszedł z MU i kim się stał we Włoszech,
De Bruine pierwsze przygoda z anglią nie udana,
Swainschteiger kompletnie nie poradził sobie w MU,
Pedro w Chelsea nie błyszczał jak w Hiszpani,
Schurle był za cienki na Chelsea - nie na premiership
Pogba odchodził jak miał 19 lat, więc cieżko, żeby się nie rozwinął
De Bruyne zagrał dobry sezon na tle reszty City
Schweinsteiger od dawna gra piach
Pedro gra na miarę swoich umiejętności
Jedynym graczem ze światowego topu który przeszedł do Anglii ostatnio i sobie poradził jest Sanchez z Arsenalu, Ozil tez długo się rozkręcał ale dał rade.
Hazard, De Gea, Fabregas, Costa, Matic, Courtois, Coutinho, Aldeweireld, Eriksen, Payet
Ktoś kto radzi sobie w Anglii to raczej w niej zostaje, bo właśnie o to chodzi że nie wielu sobie w niej radzi i gwiazd z Anglii się nie sprzedaje.
Suarez, Henry, Bale. Zostają Anglicy bo się za wyspami nie sprawdzają. Do tego, gwiazdy ligi są po prostu za słabe na Reale czy Bayerny a inne kluby znajdą porównywalnych piłkarzy za znacznie mniejsze pieniądze.
(edited)
Hazard w ostatnim sezonie na pewno :) Coutinho ciągle kontuzje, Fabregasa tak naprawde wychował Arsenal bo w Barcy nawet szans nie dostawał sytuacja jak z Pogbą, bo dopiero pod wodzą Wengera osiągnął pełnie możliwości, w Chelsea już grał piach w ostatnim sezonie.
Drugi raz Ci piszę, że to nie była odpowiedź do ciebie.
Pierwszy.
Real nie musiał nic więcej robić aby awansować i kontrolował dwumecz. City grało gówno i nawet nie atakowało jak musiało strzelić bramkę.
Real musiał przede wszystkim strzelić gola aby awansować. A o ile pamiętam, chociaż tego nie jestem pewien, to strzelił dopiero pod koniec drugiego meczu.
Pierwszy.
Real nie musiał nic więcej robić aby awansować i kontrolował dwumecz. City grało gówno i nawet nie atakowało jak musiało strzelić bramkę.
Real musiał przede wszystkim strzelić gola aby awansować. A o ile pamiętam, chociaż tego nie jestem pewien, to strzelił dopiero pod koniec drugiego meczu.
jeszcze Falcao bym dodał, pierwszy rok - zgoda, kontuzja, ale w Chelsea też nie istniał, a do Monaco wrócił i znów strzela :P
Real musiał przede wszystkim strzelić gola aby awansować. A o ile pamiętam, chociaż tego nie jestem pewien, to strzelił dopiero pod koniec drugiego meczu.
Real strzelił w dwudziestej minucie rewanżu.
Real strzelił w dwudziestej minucie rewanżu.
A City było za słabe, żeby nawet zagrozić Navasowi.
No nie popisali się, to fakt. Sukcesem było to, że doszli do półfinału.
Suarez jeszcze więcej zagrał, 4776 minut. Ronaldo 4293, Busquets 4422.
No właśnie o to chodzi że grają rezerwowi, którzy bardzo często odnoszą kontuzje w takich meczach i potem nie ma kto zastąpić pierwszej 11-tki która gra 38 kolejek często co 3 dni do tego Lige Mistrzów.
Co.
W Anglii grają rezerwowi, którzy często odnoszą kontuzje...i dlatego czołowi gracze angielskich klubów są bardziej zmęczeni, mimo że piłkarze Realu, Barcy, Atletico mają więcej minut w nogach? :d
Co.
W Anglii grają rezerwowi, którzy często odnoszą kontuzje...i dlatego czołowi gracze angielskich klubów są bardziej zmęczeni, mimo że piłkarze Realu, Barcy, Atletico mają więcej minut w nogach? :d
W dwóch różnych miejscach i w dwóch różnych warunkach minuta minucie nie równa.
to że angielskie kluby są rzadkie i nie potrafią sobie w trakcie meczu wyrobić przewagi i jej kontorlować to czyja wina? zresztą Atletico prawie zawsze miało wyniki na styku i jakoś nie płakało