Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Polskie zespoły w Europejskich Pucharach
NS to
Kouta Tamazaki
To zakład o 3 miesięcznego plusa, jak ja wygram to kupujesz plusa, jak Ty wygrasz to równowartość plusa przelewam na konto jakie zechcesz
Zagrajcie tam kilka lat z rzędu to bedziecie mogli się wozić.. na razie to taki jarmarczny splendor z waszej strony;)
Zagrajcie chociaz raz skoro to takie łatwe :) gdzie tu do LM, jak nawet na mistrza jestescie za słabi...
Zagrajcie tam kilka lat z rzędu to bedziecie mogli się wozić.. na razie to taki jarmarczny splendor z waszej strony;)
Zagrajcie chociaz raz skoro to takie łatwe :) gdzie tu do LM, jak nawet na mistrza jestescie za słabi...
Kouta Tamazaki to
NS
Wolałbym jasno określony cel. Fundacja chyba jest uczciwa?:)
Hm.. to zależy jak na to spojrzeć. Mieliście po prostu dużo szczęścia (Tak, wiem było to poprzedzone nabijaniem rankingu w LE), ale swego czasu Wiśle (dość daremnej, bo Maaskanta) brakowało 4min do LM:P
Hm.. to zależy jak na to spojrzeć. Mieliście po prostu dużo szczęścia (Tak, wiem było to poprzedzone nabijaniem rankingu w LE), ale swego czasu Wiśle (dość daremnej, bo Maaskanta) brakowało 4min do LM:P
NS to
Kouta Tamazaki
Wolałbym jasno określony cel. Fundacja chyba jest uczciwa?:)
ja nikomu nie bede sie dokładał do biznesu, chcesz to sie dokładaj :P
Hm.. to zależy jak na to spojrzeć. Mieliście po prostu dużo szczęścia (Tak, wiem było to poprzedzone nabijaniem rankingu w LE)
to szczęscie czy wypracowane rozstawienie? kto tak regularnie grał w pucharach jak Legia?
ja nikomu nie bede sie dokładał do biznesu, chcesz to sie dokładaj :P
Hm.. to zależy jak na to spojrzeć. Mieliście po prostu dużo szczęścia (Tak, wiem było to poprzedzone nabijaniem rankingu w LE)
to szczęscie czy wypracowane rozstawienie? kto tak regularnie grał w pucharach jak Legia?
Dzisiaj też potwierdzili klasę. Taką Legię chcę oglądać!
Muszę Cię zmartwić, ale nie potrwa to długo :P
Muszę Cię zmartwić, ale nie potrwa to długo :P
Powiozą na lajcie. Legia już tak ma - bardzo slabe początki w lidze bo jest ciśnienie na PE i hajs z tego. Przy okazji zgrywanie nowych zawodników. Jak gracie u buka to zawsze możecie zarobić na slabym początku Legii w lidze. Gra nie jest zła i się rozkręci szybciej niż w poprzednim sezonie. Co do gry Lecha... na razie cieniutko to widzę ale też grają w PE.
A ja mam duze obawy co do tego meczu. Astana to mocna ekipa, ma driuzynę na podobnym poziomie (moze gorsza, ale minimalnie), a teren jest piekielnie trudny. Sztuczna murawa :/ kto to pozwala grac na takim syfie....no i do tego klimat. jezeli beyern czy atleti się tam wykladaly, to boję się o nasze orły :P No i nasza forma nie powala :D wolałbym trafić zamiast tej Astany jakiś Vardar czy Partizana bo z Kazachami to nigdy nie wiadomo.
Right nie nastawiaj się, że na lajcie, bo na lajcie to na pewno nie będzie.
Remis tam na wyjezdzie uznam za bardzo dobry wynik, a remis bramkowy biorę z pocałowaniem ręki.
(edited)
A ja mam duze obawy co do tego meczu. Astana to mocna ekipa, ma driuzynę na podobnym poziomie (moze gorsza, ale minimalnie), a teren jest piekielnie trudny. Sztuczna murawa :/ kto to pozwala grac na takim syfie....no i do tego klimat. jezeli beyern czy atleti się tam wykladaly, to boję się o nasze orły :P No i nasza forma nie powala :D wolałbym trafić zamiast tej Astany jakiś Vardar czy Partizana bo z Kazachami to nigdy nie wiadomo.
Right nie nastawiaj się, że na lajcie, bo na lajcie to na pewno nie będzie.
Remis tam na wyjezdzie uznam za bardzo dobry wynik, a remis bramkowy biorę z pocałowaniem ręki.
(edited)
Remis z Astaną to będzie bardzo dobry wynik. Ba.. ja bym powiedział, że nawet porazka 3:2 byłaby ok. Gorzej jak się skończy 3:0:P
Niewykluczone moze i tak być. Mecz na orliku ze sztuczną murawą to całkiem inna dyscyplina :P
Ale az tak zle chyba nie bedzie. Obstawiam remis albo roznice jednej bramki, 1:1 1:0 0:1 2:1 1:2 to chyba najbardziej prawdopodobne wyniki. Lekko na pewno nie będzie, mam nadzieje, ze Magiera nie bedzie kombinował ze Szwochami i Czerwinskimi
Dziwię sie, ze w LM w ogole pozwolili Astanie grac na tym boisku.
Teraz z ciekawości sprawdzam ich wyniki w LM (sezon 15/16) . Zobaczcie to ciekawe
Co widzimy, mecze w kazachstanie na klepisku
Astana - Galata 2:2
Astana - Atletico Madryt 0:0
Astana - Benfika 2:2
A rewanże?
Atleti - Astana 4:0
Benfika - Astana 2:0
Galata - Astana 1:1
Śmiech na sali. Druzyny 46 klas lepsze biją ich z latwością, a tam tracą punkty
Wczesniej w lidze mistrzów
U siebie przegrali z rosenborgiem 1:3 (jedna z bardzo niewielu druzyn, ktora wywiozla stamtąd komplet), ale na wyjezdzie przegrali już 7:1
Z metalurgiem u siebie pewna wygrana 3:0, na wyjezdzie tylko 0:0
W tamtym sezonie
Zalgiris wyjazd 0:0, Home 2:1
Celtic wyjazd 1:2 przegrana, Home remis 1:1
Bate wyjazd 2:2, Home wygrana 2:0
Apoel wyjazd w dupę 1:2, Home 2:1
Olympiakos wyjazd w dupę 4:1, Home 1:1
Young boys wyjazd 0:3, Home remis 0:0
:DD Doslownie za kazdym razem ten sam pieprzony schemat. Nie wybieralem meczów, bralem wszystkie po kolei.
Od razu widać, że cholernie grozni są tam na miejscu.
Takie boisko to duza przewaga. Pilkarze Astany są przyzwyczajeni do sztucznej murawy, ale do naturalnej tez bo jednak wiekszosc meczow grają na prawdziwej trawie.
A dla innych druzyn sztuczna murawa to jest kompletnie co innego. Wystarczy przesledzic pare meczow i od razu widac, ze ostro wypacza to wyniki. UEFA powinna cos z tym zrobic.
To jest nie fair wobec innych ekip, przeciez taki Żalgiris moze ich by wyeliminowal, gdyby oba mecze grali na normalnym boisku. Nasza repra tez miala spore problemy tam na miejscu
W sezonie, który się zaczął mistrzem będzie Lech.
Kouta co sezon tak mówisz i co sezon kończy się tak samo :P Jezeli w następnym sezonie po tym jak Legia zdobędzie mistrzostwo Polski 2018 powiesz to samo to serio zacznę podejrzewać, że to mogą być pierwsze oznaki kłopotów z głową i powinieneś pójść do lekarza :P Trzeba mieć marzenia, ale obaj wiemy, że Lech jest szczebel niżej i bije się o 2 miejsce. Przegraliście w wyścigu nawet z Jagiellonią, a Ty mówisz o mistrzostwie...I jak my, kibice Legii mamy traktować Cię poważnie, zastanów się
Na maturce miałem temat "Idealiści i marzyciele", teraz jakbym pisał moze wspomniałbym o Tobie :P
Graliście raz na przestrzeni 20 lat, fakt, niesamowity powód do dumy.
A Lech ile razy występował w Lidze Mistrzów na przestrzeni 20 lat? Chyba 3 lub 4. A nie, sorry, jednak 0. Mój błąd, musiałem pomieszać z Bate Borysów, też mają niebieskie koszulki.
Jednak w jednym muszę Ci przyznać rację, faktycznie jest to powód do dumy, dostanie się do elitarnych rozgrywek to wielka sztuka. Nawet jednorazowy występ to spory sukces. A w tym roku będzie kolejny. Legia wskoczyła na wyższy level, ograła się w pucharach i druzyny, ktore kiedys wydwaly się nie do przejscia jak Celtic, Steaua teraz są równorzędnymi rywalami. Kiedys kibic legii widział Ajax i zadawał tylko pytanie ile (dostaniemy w dupę), a teraz ten sam kibic oczekuje zwycięstwa.
Polacy mogą być dumni, że wreszcie pojawiła się druzyna, która gra na europejskim poziomie. I którą chce się oglądać, legionisci nie grają już topornie, era gruzińskich drwali drwaliszwilich się skończyła, możemy podziwiać piękne widowiska okraszone mnóstwem sztuczek technicznych, zagrań z klepki i zaskakujących podań.
(edited)
Ale az tak zle chyba nie bedzie. Obstawiam remis albo roznice jednej bramki, 1:1 1:0 0:1 2:1 1:2 to chyba najbardziej prawdopodobne wyniki. Lekko na pewno nie będzie, mam nadzieje, ze Magiera nie bedzie kombinował ze Szwochami i Czerwinskimi
Dziwię sie, ze w LM w ogole pozwolili Astanie grac na tym boisku.
Teraz z ciekawości sprawdzam ich wyniki w LM (sezon 15/16) . Zobaczcie to ciekawe
Co widzimy, mecze w kazachstanie na klepisku
Astana - Galata 2:2
Astana - Atletico Madryt 0:0
Astana - Benfika 2:2
A rewanże?
Atleti - Astana 4:0
Benfika - Astana 2:0
Galata - Astana 1:1
Śmiech na sali. Druzyny 46 klas lepsze biją ich z latwością, a tam tracą punkty
Wczesniej w lidze mistrzów
U siebie przegrali z rosenborgiem 1:3 (jedna z bardzo niewielu druzyn, ktora wywiozla stamtąd komplet), ale na wyjezdzie przegrali już 7:1
Z metalurgiem u siebie pewna wygrana 3:0, na wyjezdzie tylko 0:0
W tamtym sezonie
Zalgiris wyjazd 0:0, Home 2:1
Celtic wyjazd 1:2 przegrana, Home remis 1:1
Bate wyjazd 2:2, Home wygrana 2:0
Apoel wyjazd w dupę 1:2, Home 2:1
Olympiakos wyjazd w dupę 4:1, Home 1:1
Young boys wyjazd 0:3, Home remis 0:0
:DD Doslownie za kazdym razem ten sam pieprzony schemat. Nie wybieralem meczów, bralem wszystkie po kolei.
Od razu widać, że cholernie grozni są tam na miejscu.
Takie boisko to duza przewaga. Pilkarze Astany są przyzwyczajeni do sztucznej murawy, ale do naturalnej tez bo jednak wiekszosc meczow grają na prawdziwej trawie.
A dla innych druzyn sztuczna murawa to jest kompletnie co innego. Wystarczy przesledzic pare meczow i od razu widac, ze ostro wypacza to wyniki. UEFA powinna cos z tym zrobic.
To jest nie fair wobec innych ekip, przeciez taki Żalgiris moze ich by wyeliminowal, gdyby oba mecze grali na normalnym boisku. Nasza repra tez miala spore problemy tam na miejscu
W sezonie, który się zaczął mistrzem będzie Lech.
Kouta co sezon tak mówisz i co sezon kończy się tak samo :P Jezeli w następnym sezonie po tym jak Legia zdobędzie mistrzostwo Polski 2018 powiesz to samo to serio zacznę podejrzewać, że to mogą być pierwsze oznaki kłopotów z głową i powinieneś pójść do lekarza :P Trzeba mieć marzenia, ale obaj wiemy, że Lech jest szczebel niżej i bije się o 2 miejsce. Przegraliście w wyścigu nawet z Jagiellonią, a Ty mówisz o mistrzostwie...I jak my, kibice Legii mamy traktować Cię poważnie, zastanów się
Na maturce miałem temat "Idealiści i marzyciele", teraz jakbym pisał moze wspomniałbym o Tobie :P
Graliście raz na przestrzeni 20 lat, fakt, niesamowity powód do dumy.
A Lech ile razy występował w Lidze Mistrzów na przestrzeni 20 lat? Chyba 3 lub 4. A nie, sorry, jednak 0. Mój błąd, musiałem pomieszać z Bate Borysów, też mają niebieskie koszulki.
Jednak w jednym muszę Ci przyznać rację, faktycznie jest to powód do dumy, dostanie się do elitarnych rozgrywek to wielka sztuka. Nawet jednorazowy występ to spory sukces. A w tym roku będzie kolejny. Legia wskoczyła na wyższy level, ograła się w pucharach i druzyny, ktore kiedys wydwaly się nie do przejscia jak Celtic, Steaua teraz są równorzędnymi rywalami. Kiedys kibic legii widział Ajax i zadawał tylko pytanie ile (dostaniemy w dupę), a teraz ten sam kibic oczekuje zwycięstwa.
Polacy mogą być dumni, że wreszcie pojawiła się druzyna, która gra na europejskim poziomie. I którą chce się oglądać, legionisci nie grają już topornie, era gruzińskich drwali drwaliszwilich się skończyła, możemy podziwiać piękne widowiska okraszone mnóstwem sztuczek technicznych, zagrań z klepki i zaskakujących podań.
(edited)
Niewykluczone moze i tak być. Mecz na orliku ze sztuczną murawą to całkiem inna dyscyplina :P
Ale az tak zle chyba nie bedzie. Obstawiam remis albo roznice jednej bramki, 1:1 1:0 0:1 2:1 1:2 to chyba najbardziej prawdopodobne wyniki. Lekko na pewno nie będzie, mam nadzieje, ze Magiera nie bedzie kombinował ze Szwochami i Czerwinskimi
Przestań. Murawa tutaj akurat jest najmnieszym problemem. Takie mają warunki i taką muszą mieć nawierzchnie. Na Łużnikach też jest sztuczna albo półsztuczna z tego co pamiętam i nikt tragedii nie robi z tego powodu:P. Poza tym boisko będzie takie samo dla obu ekip. Trudniejsze będa wg mnie warunki atmosferyczne.
miech na sali. Druzyny 46 klas lepsze biją ich z latwością, a tam tracą punkty
Hm.. ale tak samo można powiedzieć o Realu w Warszawie. To nie zawsze teren, ale też podejscie do rywala. Z tym, że Astana pokazała jakąś regularność w tym.
To jest nie fair wobec innych ekip, przeciez taki Żalgiris moze ich by wyeliminowal, gdyby oba mecze grali na normalnym boisku. Nasza repra tez miala spore problemy tam na miejscu
Bez przesady. Taki Zalgiris to nie ma startu do nich ze składem.
Kouta co sezon tak mówisz i co sezon kończy się tak samo :P Jezeli w następnym sezonie po tym jak Legia zdobędzie mistrzostwo Polski 2018 powiesz to samo to serio zacznę podejrzewać, że to mogą być pierwsze oznaki kłopotów z głową i powinieneś pójść do lekarza :P Trzeba mieć marzenia, ale obaj wiemy, że Lech jest szczebel niżej i bije się o 2 miejsce. Przegraliście w wyścigu nawet z Jagiellonią, a Ty mówisz o mistrzostwie...I jak my, kibice Legii mamy traktować Cię poważnie, zastanów się
Na maturce miałem temat "Idealiści i marzyciele", teraz jakbym pisał moze wspomniałbym o Tobie :P
Taa.. dwie klasy niżej:). Przypomnę Ci jak 10min czekaliście jak się skończy mecz w Białymstoku, faktycznie dominacji z waszej strony niesamowita.
A Lech ile razy występował w Lidze Mistrzów na przestrzeni 20 lat? Chyba 3 lub 4. A nie, sorry, jednak 0. Mój błąd, musiałem pomieszać z Bate Borysów, też mają niebieskie koszulki.
Jednak w jednym muszę Ci przyznać rację, faktycznie jest to powód do dumy, dostanie się do elitarnych rozgrywek to wielka sztuka. Nawet jednorazowy występ to spory sukces.
Dla mnie jednorazowy wyskok to nie sukces. Przypomnę Ci, że w tym elitarnym gronie w ciągu 5 ostatnich lat grały też drużyny z Bułgarii (wielokrotnie), Danii (wielokrotnie), Szwecji (wielokrotnie), Białorusi (wielokrotnie), Izraela, Kazachstanu, Cypru, Słowenii, Czech, Rumunii, Austrii.
A w tym roku będzie kolejny.
Czas pokaże:)
Legia wskoczyła na wyższy level, ograła się w pucharach i druzyny, ktore kiedys wydwaly się nie do przejscia jak Celtic, Steaua teraz są równorzędnymi rywalami.
Nie sądzę, że to Legia doskoczyła do Celticu czy Steanuy, bardziej to te ekipy na skutek różnych perturbacji zaczęły dołować:)
Kiedys kibic legii widział Ajax i zadawał tylko pytanie ile (dostaniemy w dupę), a teraz ten sam kibic oczekuje zwycięstwa.
Wnioskujesz to po ostatnim meczu, gdzie grupa dzieciaków zmiotła was piłkarsko, ale padł w sumie dobry dla was wynik?
Polacy mogą być dumni, że wreszcie pojawiła się druzyna, która gra na europejskim poziomie. I którą chce się oglądać, legionisci nie grają już topornie, era gruzińskich drwali drwaliszwilich się skończyła, możemy podziwiać piękne widowiska okraszone mnóstwem sztuczek technicznych, zagrań z klepki i zaskakujących podań.
Co spaliłeś przed napisaniem tego akapitu?:D
Ale az tak zle chyba nie bedzie. Obstawiam remis albo roznice jednej bramki, 1:1 1:0 0:1 2:1 1:2 to chyba najbardziej prawdopodobne wyniki. Lekko na pewno nie będzie, mam nadzieje, ze Magiera nie bedzie kombinował ze Szwochami i Czerwinskimi
Przestań. Murawa tutaj akurat jest najmnieszym problemem. Takie mają warunki i taką muszą mieć nawierzchnie. Na Łużnikach też jest sztuczna albo półsztuczna z tego co pamiętam i nikt tragedii nie robi z tego powodu:P. Poza tym boisko będzie takie samo dla obu ekip. Trudniejsze będa wg mnie warunki atmosferyczne.
miech na sali. Druzyny 46 klas lepsze biją ich z latwością, a tam tracą punkty
Hm.. ale tak samo można powiedzieć o Realu w Warszawie. To nie zawsze teren, ale też podejscie do rywala. Z tym, że Astana pokazała jakąś regularność w tym.
To jest nie fair wobec innych ekip, przeciez taki Żalgiris moze ich by wyeliminowal, gdyby oba mecze grali na normalnym boisku. Nasza repra tez miala spore problemy tam na miejscu
Bez przesady. Taki Zalgiris to nie ma startu do nich ze składem.
Kouta co sezon tak mówisz i co sezon kończy się tak samo :P Jezeli w następnym sezonie po tym jak Legia zdobędzie mistrzostwo Polski 2018 powiesz to samo to serio zacznę podejrzewać, że to mogą być pierwsze oznaki kłopotów z głową i powinieneś pójść do lekarza :P Trzeba mieć marzenia, ale obaj wiemy, że Lech jest szczebel niżej i bije się o 2 miejsce. Przegraliście w wyścigu nawet z Jagiellonią, a Ty mówisz o mistrzostwie...I jak my, kibice Legii mamy traktować Cię poważnie, zastanów się
Na maturce miałem temat "Idealiści i marzyciele", teraz jakbym pisał moze wspomniałbym o Tobie :P
Taa.. dwie klasy niżej:). Przypomnę Ci jak 10min czekaliście jak się skończy mecz w Białymstoku, faktycznie dominacji z waszej strony niesamowita.
A Lech ile razy występował w Lidze Mistrzów na przestrzeni 20 lat? Chyba 3 lub 4. A nie, sorry, jednak 0. Mój błąd, musiałem pomieszać z Bate Borysów, też mają niebieskie koszulki.
Jednak w jednym muszę Ci przyznać rację, faktycznie jest to powód do dumy, dostanie się do elitarnych rozgrywek to wielka sztuka. Nawet jednorazowy występ to spory sukces.
Dla mnie jednorazowy wyskok to nie sukces. Przypomnę Ci, że w tym elitarnym gronie w ciągu 5 ostatnich lat grały też drużyny z Bułgarii (wielokrotnie), Danii (wielokrotnie), Szwecji (wielokrotnie), Białorusi (wielokrotnie), Izraela, Kazachstanu, Cypru, Słowenii, Czech, Rumunii, Austrii.
A w tym roku będzie kolejny.
Czas pokaże:)
Legia wskoczyła na wyższy level, ograła się w pucharach i druzyny, ktore kiedys wydwaly się nie do przejscia jak Celtic, Steaua teraz są równorzędnymi rywalami.
Nie sądzę, że to Legia doskoczyła do Celticu czy Steanuy, bardziej to te ekipy na skutek różnych perturbacji zaczęły dołować:)
Kiedys kibic legii widział Ajax i zadawał tylko pytanie ile (dostaniemy w dupę), a teraz ten sam kibic oczekuje zwycięstwa.
Wnioskujesz to po ostatnim meczu, gdzie grupa dzieciaków zmiotła was piłkarsko, ale padł w sumie dobry dla was wynik?
Polacy mogą być dumni, że wreszcie pojawiła się druzyna, która gra na europejskim poziomie. I którą chce się oglądać, legionisci nie grają już topornie, era gruzińskich drwali drwaliszwilich się skończyła, możemy podziwiać piękne widowiska okraszone mnóstwem sztuczek technicznych, zagrań z klepki i zaskakujących podań.
Co spaliłeś przed napisaniem tego akapitu?:D
Chłopie Celtic wygrywa ligę co rok różnicą 20pkt albo i więcej, Legia miała z tym problem do ostatniej minuty.
No chyba każdy by wolał grać ze słabszą drużyną.
Astana grała w Lidze Mistrzów, Vardar to słabeusze, a Partizan też znacznie gorsza drużyna.
Te dobre wyniki Astany u siebie wynikają z kilku czynników :
- duża odległość do Kazachstanu ( Europejskie drużyny nie są przyzwyczajone do takich dalekich wyjazdów, a dla drużyn z Kazachstanu, Azerbejdżanu czy Armenii takie wyjazdy to żadna nowość, bo jeżeli nie grają między sobą to mają wyjazdy po kilka tysięcy kilometrów )
- lekceważenie przeciwnika,
- sztuczna murawa
- różnica czasowa ( Jak Europejskie drużyny grają między sobą to często nie ma różnicy albo jest 1 godzina , ale przy 4 to już inna bajka , to są właśnie te detale, które decydują jak mawia Hajto
- kwestia innego klimatu też swoje robi
A propo mistrza to nie ma co się podniecać po 2 kolejkach, że Legia gubi punkty i na pewno nie obroni tytułu. W tamtym sezonie w 10 kolejce Wisła Kraków grała z Legią i zajmowały 16 i 14 miejsce a skończyły sezon na 6 i 1 ( przed podziałem Wisła piąta, Legia była druga ).
Sezon jest długi, Legia co prawda wygląda na słabszą niż rok temu: brak Nikolica i Prijowica, Vadisa, Radović coraz słabszy, a Pazdanem mistrza nie wygrają, tyle że nikt nie w naszej lidze nie wygląda na tyle mocno żeby im zagrozić.
Astana grała w Lidze Mistrzów, Vardar to słabeusze, a Partizan też znacznie gorsza drużyna.
Te dobre wyniki Astany u siebie wynikają z kilku czynników :
- duża odległość do Kazachstanu ( Europejskie drużyny nie są przyzwyczajone do takich dalekich wyjazdów, a dla drużyn z Kazachstanu, Azerbejdżanu czy Armenii takie wyjazdy to żadna nowość, bo jeżeli nie grają między sobą to mają wyjazdy po kilka tysięcy kilometrów )
- lekceważenie przeciwnika,
- sztuczna murawa
- różnica czasowa ( Jak Europejskie drużyny grają między sobą to często nie ma różnicy albo jest 1 godzina , ale przy 4 to już inna bajka , to są właśnie te detale, które decydują jak mawia Hajto
- kwestia innego klimatu też swoje robi
A propo mistrza to nie ma co się podniecać po 2 kolejkach, że Legia gubi punkty i na pewno nie obroni tytułu. W tamtym sezonie w 10 kolejce Wisła Kraków grała z Legią i zajmowały 16 i 14 miejsce a skończyły sezon na 6 i 1 ( przed podziałem Wisła piąta, Legia była druga ).
Sezon jest długi, Legia co prawda wygląda na słabszą niż rok temu: brak Nikolica i Prijowica, Vadisa, Radović coraz słabszy, a Pazdanem mistrza nie wygrają, tyle że nikt nie w naszej lidze nie wygląda na tyle mocno żeby im zagrozić.
Tylko teraz nie ma podziału pkt,co nie zmienia faktu, że nasza liga jest tak śmieszna, że każdy z każdym wygrywa :)
A na moje szczęście nie jestem kibicem Lecha tylko Legii, która gra tak, że ręce same składają się do oklasków.
Zadzwoń do grajków i powiedz, żeby zbastowali choć trochę, bo całej Polsce ręce odpadną:).
Powtórka Anderlecht - Wisła. I wtedy i teraz powinno się skończyć po 5-0 a ostatecznie wynik taki, że w rewanżach szanse były/są.
Zadzwoń do grajków i powiedz, żeby zbastowali choć trochę, bo całej Polsce ręce odpadną:).
Powtórka Anderlecht - Wisła. I wtedy i teraz powinno się skończyć po 5-0 a ostatecznie wynik taki, że w rewanżach szanse były/są.
Włączyłem mecz Lecha pod koniec pierwszej połowy i nie widziałem żadnej groźnej akcji Utrechtu. Szkoda, że Lechici nie przycisnęli, wyglądali jakby pasował im ten remis.
Utrecht chyba w całym meczu nie miał choćby pół groźnej sytuacji (oglądałem gdzieś od 25 minuty, więc pewności nie mam).
W drugiej połowie trochę prowadzili grę, ale nie wynikało z tego kompletnie nic. Od 70 minuty Lech zaczął dominować i miał sytuacje, którymi mógł wygrać.
Przeciwko takiemu Utrechtowi, w Poznaniu Lech będzie faworytem.
(edited)
W drugiej połowie trochę prowadzili grę, ale nie wynikało z tego kompletnie nic. Od 70 minuty Lech zaczął dominować i miał sytuacje, którymi mógł wygrać.
Przeciwko takiemu Utrechtowi, w Poznaniu Lech będzie faworytem.
(edited)