Subject: Chelsea Londyn

Może i nie pasuje, ale jednak dla ludzi którzy lubią sobie obejrzeć meczyk od czasu do czasu i wpadają na takie coś jak wczoraj to ich to po prostu odstrasza, jeszcze nie spotkałem osoby której ten wczorajszy mecz by się chociaż trochę podobał, a kilku dzisiaj znajomych spotkałem (urodziny to się na piwko wyszło z rana), wczoraj oglądając ten mecz u kumpla (4 kibiców klubów z PL + 2 z Hiszpańskiej) po 60 minutach postanowiliśmy to przełączyć. Dla ludzi którzy lubią się zagłębiać w taktykę itd. to mógł być fajny spektakl, ale dla tych którzy lubią oglądać mecz ze względu na gole, liczbę akcji, ataki itd. ten mecz był jak kara.

piłka nożna ma na tyle dużo fanów, że nie trzeba nikogo na siłe przyciągać na kazdym kroku mega atrakcyjnym meczem;p to nie sokker, tu nie walczysz o userów;p

mnie się podobał bo było dużo walki

la ludzi którzy lubią się zagłębiać w taktykę itd. to mógł być fajny spektakl, ale dla tych którzy lubią oglądać mecz ze względu na gole, liczbę akcji, ataki itd. ten mecz był jak kara.

no to hmmm fifa, podwórko, ewentualnie polska ekstraklasa lub mecze arsenalu tyle ze wtedy bramki padają w jedną strone;p
(edited)

no to hmmm fifa, podwórko, ewentualnie polska ekstraklasa lub mecze arsenalu tyle ze wtedy bramki padają w jedną strone;p nie koniecznie, oczywiście nie chodzi o takie popisy jak w Brazylijskiej lidze, gdzie wszyscy atakują a nie ma komu bronić, chodzi po prostu o sedno piłki - gole, a co za tym idzie akcja, zawsze bardziej ciekawiło mnie oglądanie bramek niż oglądanie perfekcyjnej gry w obronie.

innym razem, faceci w niebieskim grający wczoraj trenowali ciężko cały sezon żeby powalczyć o to trofeum, a nie po to żeby sobie dla samej radochy powalić na brame
(edited)

To czegoś chyba nie rozumiem, w piłce nożnej nie chodzi o zdobywanie bramek ?

edit. a już wiem chodzi o zdobywanie pucharów, ale dziękuję za oglądanie takiego zdobywania pucharów w tak "emocjonujących" meczach, ale ok, powodzenia w rewanżu, chyba trzeba tą dyskusję zakończyć bo mamy na ten sport całkiem inny sposób patrzenia.
(edited)

no wlasnie chyba nie rozumiesz, tak samo jak np dżepetto, dla chelsea lepsze 0-0 niz np przegrana 2-4 czy nawet 3-4

ale dziękuję za oglądanie takiego zdobywania pucharów w tak "emocjonujących" meczach

to jest ich praca, to jest ich zycie, bedac pilkarzem tez bys wolał wygrac trofeum w pocie czoła niz odpasc po milej dla oka otwartej grze

a przykład masz tuz pod nosem, barcelona zagrała super atrakcyjny dwumecz z atletico, super atrakcyjny ze swojej strony finał pucharu króla, oba trofea przegrała.... i co? kibice zadowoleni ze druzyna gra ofensywnie i atrakcyjnie? nie... zawodnicy musieli tylnym wyjsciem opuszczac stadion po finale pucharu, tata maritimo bedzie zwolniony, a kibice płaczą i zgrzytają zębami, że ten sezon bedzie bez trofeów a barcelona gra wg nich słabo...

Wiadomo że lepsze 0-0 niż porażka, ale mi nie chodzi o sam wynik a odczucia bezstronnego kibica :)

to jest ich praca, to jest ich zycie, bedac pilkarzem tez bys wolał wygrac trofeum w pocie czoła niz odpasc po milej dla oka otwartej grze

będą zawodnikiem ofensywnym i wygrywając trofea w taki sposób jak wyglądał wczorajszy mecz to raczej nie dało by mi to aż tak dużej satysfakcji jak wygrana po grze w której mój zespół chce strzelać gole, ale puchar na 100% sprawił by mi radość.

i co? kibice zadowoleni ze druzyna gra ofensywnie i atrakcyjnie? nie...

ja jestem zadowolony że moja drużyna gra ofensywnie, wcześniej udało się tak wygrywać, teraz nie, trudno, bywa, ale nie chce oglądać Barcelony za podwójnymi zasiekami, chociaż awans bardziej by mnie cieszył.

chociaż awans bardziej by mnie cieszył.

masz odpowiedź;)

jako ze nie oglądałem tego meczu to zapytam tylko skąd te 26 strzałów Athletico skoro grali w szachy ?:P
Walenie na pałe, czy same bloki czy jak ?

Co do gry, to ja tez nie lubie autobusów. Athletico z Barcą udowodniło, że można się dobrze bronić nie stawiając kabana na środku. Patrząc ze strony piłkarza to wiadomo że taki woli autobusy i gre taktyczną, bo idąc na żywioł łatwo sie pogubić i potem sie biorą hokejowe arot. Postronny kibic woli bardziej otwartą grę.

Można się nieźle pośmiać czytając ostatnie kilka stron tego tematu :D

Mam nadzieję że dzisiaj wszyscy którzy tak kochają piękno futbolu i są tak zmartwieni uczuciami oraz ilością odstraszonych postronnych kibiców w końcu dostaną to na co czekają.

(edited)

Atletico było po prostu skuteczniejsze, dlatego tak chwalili Simeone. Z barcą zagrali tak, jak Chelsea z City na Etihad w lidze. Wtedy było pianie nad geniuszem Jose, teraz nie wygrał, tylko wywiózł remis, to psioczenie. tęskniłem za tym marudzeniem

Ja się tamtą Chelsea zachwycałem a teraz nie psioczę! :P


@Rafuś
Mecz był słabiutki - Atletico próbowało, ale bez szału

Bez szału bo nie mieli jak się przebić.

a Chelsea broniła się 10ciu co nie jest wybitnym wyczynem jak na JM.

Pojechał po 0:0 i taki wynik ugrał. No ale wiadomo tylko taktyka miliona podań jest dobra!


W końcu klepać i odpaść w 1/4 to jest wyczyn a nie murować i być co najmniej w 1/2
(edited)

o gustach sie nie dyskutuje, ja np takiej Barcelony nienawidze ogladac jak człapia sie po tym boisku, wymieniaja sto podan w srodku pola z których kompletnie nic nie wynika, podoba mi sie szybka, twarda piłka jak angielska, to jak sie Chelsea broniła wczoraj gdzie Atletico nic nie mogło zrobić to jest dla mnie własnie to, ale jak mówie, kto co lubi

tez uważam, że Barca gra totalne gówno, wymieniają tysiące nic nie znaczących podań