Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Transfery
a niech sobie doi, ale nie róbmy z niego jakiegoś zakochanego w klubie, bo to śmieszne
przez lata grał w top drużynie i zarabiał najlepiej na świecie, nie miał po co ani gdzie odchodzić
zobaczymy jak się teraz zachowa jak Barca wpada w problemy bo coś długo mu ten podpis pod nową deklaracją doje...miłości zajmuje:)
przez lata grał w top drużynie i zarabiał najlepiej na świecie, nie miał po co ani gdzie odchodzić
zobaczymy jak się teraz zachowa jak Barca wpada w problemy bo coś długo mu ten podpis pod nową deklaracją doje...miłości zajmuje:)
Nie ma znaczenia - jest najlepszy i niech zarabia najwiecej. Akurat dla Barcelony brak Messiego jest większa strata niż zwiększenie mu zarobków o 10baniek ;)
No to pracuje z miłości czy dla pieniędzy?
Milosc miloscią, ale za coś trzeba kupić bułki
Znowu jakby mu zalezalo tylko na kasie to by poszedl do bogatszego klubu czy do chin :)
Ogolnie smieszy mnie to gadanie wkladach do koszulek i milosci do klubu, to jest jakas dziecinna naiwność :P Wiara, ze gosc co przyjezdza z portugalii zawsze marzyl o grze w legii i bedzie chcial grac w niej do konca zycia.
Te legendy to najczesciej pilkarze, ktorzy grali w wystrczajaco dobrych klubach, ale nie byli na tyle dobrzy, zeby isc do najlepszych. Albo ci, ktorzy grali w najlepszych, taki messi, gra od dziecka w barcelonie, nawet nie mial na co zamienic, bo to by byla zmiana na gorsze. Jego milosc nigdy nie zostala poddana probie, ze tak powiem :P
W milosc do klubu to bym uwierzyl jakby pilkarz jagielloni dostal oferte z realu i powiedzial, ze wbija w to i olewa lukratywny kontrakt bo kocha jagiellonię :P
Bo wiecie, to ze taki gerrard powiedzmy nie chcial przejsc do lepszego klubu (nie wiem czy byly takie oferty, ale chodzi o przyklad :P) to przeciez rownie dobrze mogla byc wygoda z jego strony. Pilkarz stawia sobie na szali: ok, moge zarabiac 20% wiecej, ale przenosic rodzine, dom, zmieniac otoczenie, szkole dzieciom, uczyc nowego jezyka, byc moze siedziec na lawce vs dozywotni status legendy, przyjaciele, fajna atmosfera w klubie i stabilne zycie rodzinne :P
i wychodzi mu, ze nie warto
(edited)
Milosc miloscią, ale za coś trzeba kupić bułki
Znowu jakby mu zalezalo tylko na kasie to by poszedl do bogatszego klubu czy do chin :)
Ogolnie smieszy mnie to gadanie wkladach do koszulek i milosci do klubu, to jest jakas dziecinna naiwność :P Wiara, ze gosc co przyjezdza z portugalii zawsze marzyl o grze w legii i bedzie chcial grac w niej do konca zycia.
Te legendy to najczesciej pilkarze, ktorzy grali w wystrczajaco dobrych klubach, ale nie byli na tyle dobrzy, zeby isc do najlepszych. Albo ci, ktorzy grali w najlepszych, taki messi, gra od dziecka w barcelonie, nawet nie mial na co zamienic, bo to by byla zmiana na gorsze. Jego milosc nigdy nie zostala poddana probie, ze tak powiem :P
W milosc do klubu to bym uwierzyl jakby pilkarz jagielloni dostal oferte z realu i powiedzial, ze wbija w to i olewa lukratywny kontrakt bo kocha jagiellonię :P
Bo wiecie, to ze taki gerrard powiedzmy nie chcial przejsc do lepszego klubu (nie wiem czy byly takie oferty, ale chodzi o przyklad :P) to przeciez rownie dobrze mogla byc wygoda z jego strony. Pilkarz stawia sobie na szali: ok, moge zarabiac 20% wiecej, ale przenosic rodzine, dom, zmieniac otoczenie, szkole dzieciom, uczyc nowego jezyka, byc moze siedziec na lawce vs dozywotni status legendy, przyjaciele, fajna atmosfera w klubie i stabilne zycie rodzinne :P
i wychodzi mu, ze nie warto
(edited)
głównie się zgadzam, ale:
Te legendy to najczesciej pilkarze, ktorzy grali w wystrczajaco dobrych klubach, ale nie byli na tyle dobrzy, zeby isc do najlepszych. Albo ci, ktorzy grali w najlepszych, taki messi, gra od dziecka w barcelonie, nawet nie mial na co zamienic, bo to by byla zmiana na gorsze. Jego milosc nigdy nie zostala poddana probie, ze tak powiem :P
Buffon mógł spokojnie zwiać z Juve jak je zrzucono do Serie B, miał mega oferty, a z Juve nie był związany jakoś mega, ot 5 sezonów zagrał
ba, nawet wspominał, że miał już ochotę odejść zanim na jaw wyszedł skandal, tylko po tym zrzuceniu uznał, że nie może odejść, tylko musi się odwdzięczyć klubowi, kibicom
jak to nie jest legenda, to nikt nie jest legendą
Totti siedział w Romie, ale...raz, że mało lotny był i bałby się opuścić Rzym pewnie:) no i kasa zawsze mu się zgadzała, choć Real go mocno kusił
Del Piero w sumie legenda, no ale większość kariery grał w top klubie Europy...choć ostatnie lata prawdziwej kariery zmarnował w żenującym Juve...i tak fajnie, że w ostatnim sezonie w Turynie zdobył mistrzostwo...
ale generalnie zgoda, taki Giggs, Maldini, Messi...no po co oni mieli klub zmieniać, od razu się wybili w top klubie w ich okresie kariery :)
Bo wiecie, to ze taki gerrard powiedzmy nie chcial przejsc do lepszego klubu (nie wiem czy byly takie oferty, ale chodzi o przyklad :P) to przeciez rownie dobrze mogla byc wygoda z jego strony.
w 2005 Gerrard złożył transfer request i zażądał żeby go sprzedali do Chelsea :d
tylko zauważ, że teraz nawet takie 'lojalności' jak Ramosa, czy Alvesa (odszedł dopiero jak go kopnęli w tyłek na dobrą sprawę) mogą zacząć imponować, bo nowe pokolenie zaczyna skakanie po klubach...zero przywiązania, najchętniej to by rok w rok zmieniali klub i zgarniali podwyżki + bonusy od podpisania kontraktu :P
Te legendy to najczesciej pilkarze, ktorzy grali w wystrczajaco dobrych klubach, ale nie byli na tyle dobrzy, zeby isc do najlepszych. Albo ci, ktorzy grali w najlepszych, taki messi, gra od dziecka w barcelonie, nawet nie mial na co zamienic, bo to by byla zmiana na gorsze. Jego milosc nigdy nie zostala poddana probie, ze tak powiem :P
Buffon mógł spokojnie zwiać z Juve jak je zrzucono do Serie B, miał mega oferty, a z Juve nie był związany jakoś mega, ot 5 sezonów zagrał
ba, nawet wspominał, że miał już ochotę odejść zanim na jaw wyszedł skandal, tylko po tym zrzuceniu uznał, że nie może odejść, tylko musi się odwdzięczyć klubowi, kibicom
jak to nie jest legenda, to nikt nie jest legendą
Totti siedział w Romie, ale...raz, że mało lotny był i bałby się opuścić Rzym pewnie:) no i kasa zawsze mu się zgadzała, choć Real go mocno kusił
Del Piero w sumie legenda, no ale większość kariery grał w top klubie Europy...choć ostatnie lata prawdziwej kariery zmarnował w żenującym Juve...i tak fajnie, że w ostatnim sezonie w Turynie zdobył mistrzostwo...
ale generalnie zgoda, taki Giggs, Maldini, Messi...no po co oni mieli klub zmieniać, od razu się wybili w top klubie w ich okresie kariery :)
Bo wiecie, to ze taki gerrard powiedzmy nie chcial przejsc do lepszego klubu (nie wiem czy byly takie oferty, ale chodzi o przyklad :P) to przeciez rownie dobrze mogla byc wygoda z jego strony.
w 2005 Gerrard złożył transfer request i zażądał żeby go sprzedali do Chelsea :d
tylko zauważ, że teraz nawet takie 'lojalności' jak Ramosa, czy Alvesa (odszedł dopiero jak go kopnęli w tyłek na dobrą sprawę) mogą zacząć imponować, bo nowe pokolenie zaczyna skakanie po klubach...zero przywiązania, najchętniej to by rok w rok zmieniali klub i zgarniali podwyżki + bonusy od podpisania kontraktu :P
Kristjano jest lepszy niż Messi zaraz po Messim
wtf
wtf
Akurat Ramos to był już dogadany z MU kilka sezonów temu :P
nie twierdze, ze nie ma zadnych legend, chodzi mi tylko o to, ze to czy ktos zostaje legenda jest czesto sprawą przypadku/okolicznosci/kalkulacji bardziej niz faktycznej milosci :P
Buffon mógł spokojnie zwiać z Juve jak je zrzucono do Serie B, miał mega oferty, a z Juve nie był związany jakoś mega, ot 5 sezonów zagrał
na pewno mial, ale czy z lepszych klubow?
juve to top i na palcach 1 reki mozna policzyc lepsze zespoly
do jakiego klubu oplacaloby mu sie odejsc? real, barca, moze chelsea?
moze ze 2-3 kluby jeszcze i tyle
zreszta umowmy sie wiele nie ryzykowal, bylo niemal pewne, ze od razu powrocą do seriea :P
a gdyby sie zasiedzieli to wtedy zawsze mogl odejsc
w 2005 Gerrard złożył transfer request i zażądał żeby go sprzedali do Chelsea :d
ale podniesli mu pensje i przekonali, zeby zostal?
tylko zauważ, że teraz nawet takie 'lojalności' jak Ramosa, czy Alvesa (odszedł dopiero jak go kopnęli w tyłek na dobrą sprawę) mogą zacząć imponować, bo nowe pokolenie zaczyna skakanie po klubach...zero przywiązania, najchętniej to by rok w rok zmieniali klub i zgarniali podwyżki + bonusy od podpisania kontraktu :P
swiat oszalal, kasa coraz wieksza, nie dziwi mnie to
najgorzej jak pilkarz w peaku idzie do klubu Wściekłe Tygrysy na suburbiach Szanghaju :P
Ale tez latwo krytykowac jak sie nie stalo przed takim wyborem :P
(edited)
Buffon mógł spokojnie zwiać z Juve jak je zrzucono do Serie B, miał mega oferty, a z Juve nie był związany jakoś mega, ot 5 sezonów zagrał
na pewno mial, ale czy z lepszych klubow?
juve to top i na palcach 1 reki mozna policzyc lepsze zespoly
do jakiego klubu oplacaloby mu sie odejsc? real, barca, moze chelsea?
moze ze 2-3 kluby jeszcze i tyle
zreszta umowmy sie wiele nie ryzykowal, bylo niemal pewne, ze od razu powrocą do seriea :P
a gdyby sie zasiedzieli to wtedy zawsze mogl odejsc
w 2005 Gerrard złożył transfer request i zażądał żeby go sprzedali do Chelsea :d
ale podniesli mu pensje i przekonali, zeby zostal?
tylko zauważ, że teraz nawet takie 'lojalności' jak Ramosa, czy Alvesa (odszedł dopiero jak go kopnęli w tyłek na dobrą sprawę) mogą zacząć imponować, bo nowe pokolenie zaczyna skakanie po klubach...zero przywiązania, najchętniej to by rok w rok zmieniali klub i zgarniali podwyżki + bonusy od podpisania kontraktu :P
swiat oszalal, kasa coraz wieksza, nie dziwi mnie to
najgorzej jak pilkarz w peaku idzie do klubu Wściekłe Tygrysy na suburbiach Szanghaju :P
Ale tez latwo krytykowac jak sie nie stalo przed takim wyborem :P
(edited)
Ale tez latwo krytykowac jak sie nie stalo przed takim wyborem :P
Mądre słowa. Pisać teraz można wszystko a jak pojawi się spora ilość zer na koncie, punkt widzenia może się zmienić :)
(edited)
Mądre słowa. Pisać teraz można wszystko a jak pojawi się spora ilość zer na koncie, punkt widzenia może się zmienić :)
(edited)
na pewno mial, ale czy z lepszych klubow?
juve to top i na palcach 1 reki mozna policzyc lepsze zespoly
do jakiego klubu oplacaloby mu sie odejsc? real, barca, moze chelsea?
moze ze 2-3 kluby jeszcze i tyle
zreszta umowmy sie wiele nie ryzykowal, bylo niemal pewne, ze od razu powrocą do seriea :P
a gdyby sie zasiedzieli to wtedy zawsze mogl odejsc
miał z topowych, m.in. z Barcy
powrót do Serie A wiadomo, ale widział, że cała ekipa się rozpadła i zanim wrócą na szczyt to minie kilka lat
do Serie B trafili w 2006/07
pierwsze trofeum zdobył w 2012 roku, 5-6 lat zmarnowane na dobrą sprawę
juve to top i na palcach 1 reki mozna policzyc lepsze zespoly
do jakiego klubu oplacaloby mu sie odejsc? real, barca, moze chelsea?
moze ze 2-3 kluby jeszcze i tyle
zreszta umowmy sie wiele nie ryzykowal, bylo niemal pewne, ze od razu powrocą do seriea :P
a gdyby sie zasiedzieli to wtedy zawsze mogl odejsc
miał z topowych, m.in. z Barcy
powrót do Serie A wiadomo, ale widział, że cała ekipa się rozpadła i zanim wrócą na szczyt to minie kilka lat
do Serie B trafili w 2006/07
pierwsze trofeum zdobył w 2012 roku, 5-6 lat zmarnowane na dobrą sprawę
ciekawe ilu dzisiaj piłkarzy Juve by zostało?
Buffon, Chiellini, Barzagli, Rugani, Marchisio pewnie Sturaro i to wszystko. Ciekawe ilu piłkarzy Realu, Barcy czy Bayernu zostałoby w analogicznej sytuacji?
Buffon, Chiellini, Barzagli, Rugani, Marchisio pewnie Sturaro i to wszystko. Ciekawe ilu piłkarzy Realu, Barcy czy Bayernu zostałoby w analogicznej sytuacji?
Ciekawe czy podtrzyma tradycję buntowania się co roku aby wymusić transfer :D
neymarem to on nie bedzie nawet jak fcb da za niego 300 baniek ;) zreszta malo im zostalo juz z tych 222 :P na coutinho starczy ?
Pewnie nie.
Jeśli liczyć wałek z Pałlińjo to na pewno nie.
Wymienili jednego z najlepszych piłkarzy świata na ogórka, przeciętniaka (jak na Barcelonę) i talentnego typka, który nie daje pewności.
(edited)
Jeśli liczyć wałek z Pałlińjo to na pewno nie.
Wymienili jednego z najlepszych piłkarzy świata na ogórka, przeciętniaka (jak na Barcelonę) i talentnego typka, który nie daje pewności.
(edited)