Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Premier League (dyskusja ogólna)

2016-09-06 14:24:44
W głowie mi się nie mieści Twoja głupota :) Arsenal celuje w majstra tak jak City, United i Chelsea, tu nie ma nawet o czym mówić. Co to w ogóle za argument, że "mieli najgorsze sezony w historii"? Dali dupy i tyle. Lester okazało się lepsze zarówno od Arsenalu jak i od reszty. Równie dobrze mogę napisać, że Arsenal ma najgorsze ostatnie 10 sezonów w historii, to jest jakieś wytłumaczenie? Nie. A to, że skończyli na drugim miejscu w ubiegłym sezonie może pokazywać, że mają większą szanse na majstra niż pozostałe drużyny, choć to w zasadzie nie ma znaczenia, bo wystarczy sobie przypomnieć na którym miejscu Lester skończyło kampanię 2014/15.

Walka, ambicje i cele to jedno, a kto będzie mistrzem to drugie.
2016-09-06 14:24:55
No właśnie tego nie rozumiem, te ekipy nie grają niczego ciekawego, często nudna kopanina, przebijanie z jednej strony na drugą. I pojawia się argument, że do końca nie wiadomo kto wygra - no to tak jak w większości meczów innych lig:))

Napoli-Milan, 2:0, potem 2:2, od '74 3:2 i dopiero w doliczonym czasie Napoli czwartą strzeliło

Roma prowadziła 2:0 z Cagliari i zremisowałą 2:2

Inter przegrywał z Palermo 0:1 i ledwo 1:1 wyciągnął

wcześniej Milan-Torino, 1:0, 1:1, 2:1, 3:1, 3:2 + zmarnowany karny Torino

Genoa przegrywała z Cagliari i dopiero w końcówce ich dojechała i zrobiła w 10 minut 3:1

Napoli przegrywało 0:2 z Pescarą i w końcówce był szturm, 2:2 wyciągnęli

Atalanta-Lazio - było 0:3, do przerwy, a prawie Atalanta wyrwała punkty, 3:4 się skończyło

to jest normalne że takie mecze są i zaskoczenia, a kibice Premier League myślą, że takie rzeczy to tylko w Anglii:))
2016-09-06 14:25:26
Fajnie, Napoli i Roma też w mistrza celują :P
2016-09-06 14:30:01
i?:)
2016-09-06 14:31:18
dla mnie męczenie buły jest tak jak piszesz jak gra Bayern z pełną dominacją albo wtedy kiedy nie za wiele się dzieje pod bramkami. Hull - Leicester może nie porwało tak jak Arsenal - Liverpool ale chociaż dużo się działo, szybko przechodzili z obrony do ataku, sporo pojedynków 1vs1 szczególnie jak wszedł później Okazaki, dla mnie aż takim dramatem nie było.
Empoli oglądałem tylko skróty więc nie mogę za wiele powiedzieć, generalnie o lidze włoskiej. Nie oglądam jej bo jest mało medialna, nie znam tam wielu piłkarzy więc nie mam jakiegoś parcia na tą ligę. Na pewno będę od czasu do czasu oglądał Sampdorię i Napoli ze względu na Polaków ale to też w miarę możliwości czasowych. Mam nadzieję tylko że nie usnę :)
2016-09-06 14:34:40
to jest normalne że takie mecze są i zaskoczenia, a kibice Premier League myślą, że takie rzeczy to tylko w Anglii:))

Takie rzeczy to i w polskiej okręgówce znajdziesz :) pytanie jest proste, jaki jest poziom meczu ?
2016-09-06 14:36:28
Oglądam dosyć dużo piłki i jeżeli chodzi o PL to ogląda się mi dosyć przyjemnie ale mecze typu Stoke vs WBA bo to taki radosny football chociaż fakt faktem czasami to człowiek się zastanawia jak to możliwe że te kluby wydają jednak duże pieniądze na piłkarzy patrząc na hmm reputacje tych klubów bo często jest to gra na zasadzie - dzida do przodu, ale nie mogę oglądać Chelsea, MU itd. bo to takie oglądanie kolosów na glinianych nogach, niby czasami fajnie pograją, ale większość ich spotkań to tak jak ktos napisał - męczenie buły. Może to jest największa różnica między takim Realem, Barceloną, Bayernem czy Juve, te kluby jak mają wynik to każą rywalowi biegać za piłką a co za tym idzie męczą rywali i jak jest okazja do go punktują, w PL nie ma czegoś takiego i niech nikt mi nie wmówi że to przez to że w PL wszystkie kluby są groźne, nie po prostu czołówka nie potrafi tak operować piłką co zresztą widać w europejskich pucharach gdzie w starciu właśnie z np. Barceloną czy Realem to czołowe Angielskie kluby po prostu biegają za piłką jak nie przymierzając Celta czy Malaga i serio czasami mam wrażenie że to właśnie Ci hiszpańscy "słabeusze" stawiają trudniejsze warunki niż takie City.
2016-09-06 14:37:05
no na pewno poziom meczów nie jest niższy niż w Hull-Leicester:)
2016-09-06 14:42:12
To powiedz dlaczego oglądalność jest mniejsza, przecież poziom nie jest niższy czyli jest taki sam albo wyższy :) ?
2016-09-06 14:43:25
Bo jest mniej medialna. Brzydsze stadiony, otoczka, mniej znani gracze.
2016-09-06 14:47:03
Tak samo można wytrłumaczyć ligę polską
2016-09-06 14:50:43
Nie, w lidze polskiej są niezłe stadiony, otoczka też jest fajna. Tylko grać nie potrafią.
2016-09-06 14:58:33
Jeżeli chodzi o stadiony w innych państwach (Niemcy, Francja, Włochy) to nie wydaje mi się żeby polskie odbiegały jakością znacząco, natomiast otoczka hmm nie wiem jaka jest w innych państwach więc nie będę się wypowiadał. Otoczka w Polsce? Nic specjalnego :)

Podsumowując powiem tak, ludzie oglądają to co chcą oglądać i płacą za to jeżeli zasobność portfela im na to pozwoli. Jeżeli chodzi o atrakcyjność to im większa oglądalność danej ligi tym bardziej atrakcyjna bo wlicza się w to cała otoczka kolejki + same mecze i jeżeli chodzi o ten aspekt to angielska detronizuje resztę lig a przecież o tym ta dyskusja.
2016-09-06 15:00:52
No nie, rozmowa się wzięła od tego, że stwierdziłeś, że wolisz angielską bo się ją lepiej ogląda, bo ma wysokie tempo i do końca nie wiadomo kto wygra:)
2016-09-06 15:08:48
najpierw stwierdziłem że liczy się atrakcyjność, widzę że lubisz wybierać sobie kto co miał na myśli żeby było po twojemu
2016-09-06 15:11:00
No ok, ale napisałeś, że liczy się atrakcyjność, po czym w tym samym ciągu napisałeś, że chodzi o wysokie tempo etc. :)