Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Premier League (dyskusja ogólna)
Messi i CR7 to bardziej skrzydłowi niż klasyczna 9tka. Zresztą do ich poziomu i liczb długo nikt się nie zbliży. Benzema to top, ostatni sezon miał super i doszły trofea z RM więc wynik oczywisty. Lewy to jednak Złoty But poprzedniego sezonu i właściwie w każdym sezonie coraz lepsze liczby, a tym bardziej lepsze od Francuza. Czy Haland jest na poziomie Lewego? Możliwe, ale jeszcze brakuje mu regularności. Zobaczymy jak ze zdrowiem, na razie leci na hajpie po transferze. Przyjdą ciężkie mecze i zobaczymy.
Zadaniem Messiego, Ronaldo, Robcia, Benzemy (od odejścia Ronaldo) jest strzelanie bramek. Messi i Ronaldo byli w tym elemencie o kilka klas lepsi to czy to bardziej skrzydłowi a mnie klasyczne 9 ma mniejsze znaczenie. No chyba, że mówimy o roli 9 gdzie nie tylko chodzi o strzelanie bramek ale wtedy Robo wypada jeszcze gorzej w porównaniu do KRÓLa.
W piłce chodzi o trofea zespołowe a nie indywidualne. Bramki na wagę awansu do ćwierćfinału/półfinału/finału są warte więcej niż hattrick w meczu, który wygrywasz 6:1. Patkowiec naklepywał bramki w Bayernie mając na każdej pozycji najlpszego gościa w lidze. Benzema najpierw grał pod Ronaldo, później grał sam dopiero w poprzednim sezonie dołączył do niego najlepsze lewe skrzydło świata - Vinicius.
To jak edson się pytał ile bramek by musiał strzelić do ćwierćfinału. Bez znaczenia czy strzeliłby te 13, 20 czy 100 skoro jak przyszedł mecz na styku, kiedy trzeba było zrobić różnicę to mu się nie udało.
W piłce chodzi o trofea zespołowe a nie indywidualne. Bramki na wagę awansu do ćwierćfinału/półfinału/finału są warte więcej niż hattrick w meczu, który wygrywasz 6:1. Patkowiec naklepywał bramki w Bayernie mając na każdej pozycji najlpszego gościa w lidze. Benzema najpierw grał pod Ronaldo, później grał sam dopiero w poprzednim sezonie dołączył do niego najlepsze lewe skrzydło świata - Vinicius.
To jak edson się pytał ile bramek by musiał strzelić do ćwierćfinału. Bez znaczenia czy strzeliłby te 13, 20 czy 100 skoro jak przyszedł mecz na styku, kiedy trzeba było zrobić różnicę to mu się nie udało.
Messi tez nie wygrywał wszystkiego co sezon a i tak był najlepszy. Halanda stawiasz na tym samym poziomie, a ten to jakie miał niby osiągnięcia zespołowe? Osiągnięcia zespołowe są ważne, ale jeżeli nie zawsze idzie to w parze.
Nikt nie mówi o wygrywaniu wszystkiego co sezon.
Haaland jakie ma osiągnięcia? A jakie ma Robcio? Liga mistrzów 2 lata temu to raczej średnie ma znaczenie dzisiaj. Tym bardziej, że porównujemy gościa w wieku 34 lat i 22. Różnica między jednym a drugim jest taka, że jeden grał Bayernie a drugi w BvB i Haaland.
Osiągnięcia zespołowe są najważniejsze. Oczywiście, że to nie zawsze musi iść w parze. Możesz nie wygrać praktycznie nic w porównaniu do innych i być najlepszy np. Messi w 2010. Tyle, że jak się ma do tego ojciec Klary ze śmiesznym złotym butem?
Haaland jakie ma osiągnięcia? A jakie ma Robcio? Liga mistrzów 2 lata temu to raczej średnie ma znaczenie dzisiaj. Tym bardziej, że porównujemy gościa w wieku 34 lat i 22. Różnica między jednym a drugim jest taka, że jeden grał Bayernie a drugi w BvB i Haaland.
Osiągnięcia zespołowe są najważniejsze. Oczywiście, że to nie zawsze musi iść w parze. Możesz nie wygrać praktycznie nic w porównaniu do innych i być najlepszy np. Messi w 2010. Tyle, że jak się ma do tego ojciec Klary ze śmiesznym złotym butem?
Ano ma się tak, że nie zawsze trzeba wygrywać zespołowo żeby być najlepszym na swojej pozycji. Zreszta o czym my rozmawiamy, gdyby Benzema odpadł w półfinale LM to dzisiaj niebyły najlepszym zawodnikiem tylko pewnie jakiś Kevin de Bruyne czy ktoś tam inny. Zespołowo byliby lepsi od niego, indywidualnie także.
Ano ma się tak, że nie zawsze trzeba wygrywać zespołowo żeby być najlepszym na swojej pozycji.
I znowu. Nikt nie mówi, że trzeba. Ale mówienie, że Benzi który chociażby zrobił to co zrobiłi w fazie pucharowej LM do tego dorzucił tytuł najlepszego strzelca ligi i LM jest gorszy od Robo bo ten zdobył złotego buta w lidze gdzie każdy rywal jest co najmniej klasę gorszy jest po prostu śmieszne.
Zreszta o czym my rozmawiamy, gdyby Benzema odpadł w półfinale LM to dzisiaj niebyły najlepszym zawodnikiem tylko pewnie jakiś Kevin de Bruyne czy ktoś tam inny.
Tak, gdyby Benzema nie był najlepszy to by nie zdobył nagrody dla najlepszego piłkarza. To dosyć logiczne i mogę Ci przyznać rację.
Zespołowo byliby lepsi od niego, indywidualnie także.
XD
Real ma słabych piłkarzy i słaby zespół, wiadomo.
I znowu. Nikt nie mówi, że trzeba. Ale mówienie, że Benzi który chociażby zrobił to co zrobiłi w fazie pucharowej LM do tego dorzucił tytuł najlepszego strzelca ligi i LM jest gorszy od Robo bo ten zdobył złotego buta w lidze gdzie każdy rywal jest co najmniej klasę gorszy jest po prostu śmieszne.
Zreszta o czym my rozmawiamy, gdyby Benzema odpadł w półfinale LM to dzisiaj niebyły najlepszym zawodnikiem tylko pewnie jakiś Kevin de Bruyne czy ktoś tam inny.
Tak, gdyby Benzema nie był najlepszy to by nie zdobył nagrody dla najlepszego piłkarza. To dosyć logiczne i mogę Ci przyznać rację.
Zespołowo byliby lepsi od niego, indywidualnie także.
XD
Real ma słabych piłkarzy i słaby zespół, wiadomo.
I przyszedł taki mecz jak ostatnia z Borussia gdzie brakowało kogoś kto wykorzysta sytuacje. I takim meczów będzie więcej bo Manę nigdy nie będzie Lewym.
Nieważne już, bo to w zasadzie wątek o PL a nie Lalidze. Zobaczymy jak na koniec tego sezonu wypadnie Lewy i Benzi :-)
O nie, zremisowali. Mistrzostwo przegrane :(
Borussia niczym Villareal :>
Zobaczymy jak na koniec tego sezonu wypadnie Lewy i Benzi :-)
A co to zmieni? To, że ktoś będzie lepszy nie znaczy, że teraz jest lepszy.
Borussia niczym Villareal :>
Zobaczymy jak na koniec tego sezonu wypadnie Lewy i Benzi :-)
A co to zmieni? To, że ktoś będzie lepszy nie znaczy, że teraz jest lepszy.
Nie jest przegrane, ale w takim meczach widac jego brak. Można się podniecać pojedynczymi wynikami.
Nic nie zmieni, po prostu Lewy udowodni niedowiarkom, ze Hiszpania nie robi mu różnicy. A ładować bramki w drużynie, która jest naszpikowana indywidualnościami i nie układa gry pod niego to jest nie lada wyczyn.
Dziś dołożył kolejne dwie. To jest maszyna i gdzie byś go postawił to będzie strzelał.
Nic nie zmieni, po prostu Lewy udowodni niedowiarkom, ze Hiszpania nie robi mu różnicy. A ładować bramki w drużynie, która jest naszpikowana indywidualnościami i nie układa gry pod niego to jest nie lada wyczyn.
Dziś dołożył kolejne dwie. To jest maszyna i gdzie byś go postawił to będzie strzelał.
Nie jest przegrane, ale w takim meczach widac jego brak. Można się podniecać pojedynczymi wynikami.
Nic nie zmieni, po prostu Lewy udowodni niedowiarkom, ze Hiszpania nie robi mu różnicy. A ładować bramki w drużynie, która jest naszpikowana indywidualnościami i nie układa gry pod niego to jest nie lada wyczyn.
Dziś dołożył kolejne dwie. To jest maszyna i gdzie byś go postawił to będzie strzelał.
Nic nie zmieni, po prostu Lewy udowodni niedowiarkom, ze Hiszpania nie robi mu różnicy. A ładować bramki w drużynie, która jest naszpikowana indywidualnościami i nie układa gry pod niego to jest nie lada wyczyn.
Dziś dołożył kolejne dwie. To jest maszyna i gdzie byś go postawił to będzie strzelał.
Można się podniecać pojedynczymi wynikami.
Tak jak Ty to teraz robisz? XD
A ładować bramki w drużynie, która jest naszpikowana indywidualnościami i nie układa gry pod niego to jest nie lada wyczyn.
dobre :)
Tak jak Ty to teraz robisz? XD
A ładować bramki w drużynie, która jest naszpikowana indywidualnościami i nie układa gry pod niego to jest nie lada wyczyn.
dobre :)