Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »FC Liverpool - Winner LM 2018/2019
hmm zamknij morde to mozesz sobie powiedziec do kolegi z przedszkola...o ile Ci oczywiscie pozwoli w co szczerze watpie....
Dudek zostanie w bramce LFC,jak sądzicie ???
teraz na pewno bedzie bronil przez ten okres :P
W dwóch ostatnich meczach nie puścił ani jednej bramki, przyczynił się do odrodzenia Liverpoolu. Teraz wszystko zależy od trenera – pisze Super Express.
Czy Rafael Benitez ponownie odeśle Dudka na ławkę, a do składu wstawi swojego rodaka Jose Reinę, który odcierpiał już karę za czerwoną kartkę? Najprawdopodobniej tak, ale... niekoniecznie.
Polak znakomicie wykorzystał ostatnie dni. Błyskawicznie odzyskał formę i pewność siebie. Po kiepskim występie przeciwko Charltonowi (dwa puszczone gole) w następnych dwóch nie dał się już pokonać ani razu. Reina, oglądając z trybun znakomite interwencje Dudka, miał minę mocno niewyraźną.
Mało tego. To właśnie z Dudkiem w bramce Liverpool nareszcie zaczął wygrywać. We wtorkowy wieczór ograł nawet Arsenal. Oczywiście nie tracąc bramki. Po zwycięstwie 1:0 nad "Kanonierami" nastroje w drużynie Liverpoolu są znakomite. Ale już w sobotę ktoś dobry humor straci. Mecz Pucharu Anglii z Manchesterem United jeden z dwójki Dudek - Reina obejrzy co najwyżej z ławki rezerwowych.
czyli na dwoje babka wrozyla :))
(edited)
Czy Rafael Benitez ponownie odeśle Dudka na ławkę, a do składu wstawi swojego rodaka Jose Reinę, który odcierpiał już karę za czerwoną kartkę? Najprawdopodobniej tak, ale... niekoniecznie.
Polak znakomicie wykorzystał ostatnie dni. Błyskawicznie odzyskał formę i pewność siebie. Po kiepskim występie przeciwko Charltonowi (dwa puszczone gole) w następnych dwóch nie dał się już pokonać ani razu. Reina, oglądając z trybun znakomite interwencje Dudka, miał minę mocno niewyraźną.
Mało tego. To właśnie z Dudkiem w bramce Liverpool nareszcie zaczął wygrywać. We wtorkowy wieczór ograł nawet Arsenal. Oczywiście nie tracąc bramki. Po zwycięstwie 1:0 nad "Kanonierami" nastroje w drużynie Liverpoolu są znakomite. Ale już w sobotę ktoś dobry humor straci. Mecz Pucharu Anglii z Manchesterem United jeden z dwójki Dudek - Reina obejrzy co najwyżej z ławki rezerwowych.
czyli na dwoje babka wrozyla :))
(edited)
Bramkarz Liverpoolu Jerzy Dudek liczy na grę w sobotnim spotkaniu piłkarskiego Pucharu Anglii z Manchesterem United. "Zrobiłem wszystko, by przekonać trenera do siebie. Czy mi się udało? Zobaczymy w sobotę" - powiedział reprezentant Polski.
Dudek od początku sezonu był rezerwowym bramkarzem "The Reds". Zdarzało się także, że mecze swojej drużyny oglądał z trybun. Szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności dostał dopiero, gdy podstawowy bramkarz Liverpoolu Jose Reina został ukarany czerwoną kartką.
Polak wystąpił w trzech spotkaniach ligowych. Z Dudkiem w bramce Liverpool przegrał z Charlton Athletic 0:2 oraz wygrał z Wigan i Arsenalem Londyn po 1:0.
W sobotnim spotkaniu Pucharu Anglii z Manchesterem United szkoleniowiec Liverpoolu Rafael Benitez będzie już mógł skorzystać z Reiny, który odbył już karę za czerwoną kartkę.
"Zawsze gram najlepiej jak potrafię i tak było też w tych trzech meczach. Zrobiłem wszystko, by przekonać trenera do siebie. Czy mi sie udało? Nie wiem. Zobaczymy w sobotę" - powiedaiał cytowany przez angielską prasę Jerzy Dudek.
"Uważam, że ze swojego zadania wywiązałem się dobrze, ale decyzja kto zagra z Manchesterem United nie zależy ode mnie. Wszystko w rękach menedżera. Niezależnie od tego jaka będzie - na pewno ją zaakceptuję. Jestem przecież profesjonalistą i gram dla Liverpoolu, a nie dla siebie. Choć każdy piłkarz chce grać i ciężko jest pogodzić się z myślą o siedzeniu na ławce rezerwowych. Dlatego będzie wspaniale, jeśli to ja znów stanę między słupkami. Jeśli natomiast zagra Pepe Reina, to będę ciężko pracował na treningach, aby przy następnej okazji być gotowym do gry" - dodał.
Jego zdaniem, w klubie wszyscy mają świadomość, że Puchar Anglii to jedna z szans na ważne trofeum w tym sezonie. "Nie sądzę, by którejkolwiek z drużyn udało się dogonić Chelsea w Premier League. Tytuł mistrzowski jest już raczej zarezerwowany dla londyńczyków. Ale drugie miejsce w lidze i Puchar Anglii to wciąż realne cele. Dlatego sobotni mecz jest dla nas bardzo ważny" - podkreślił Polak.
Dudek przyznał, że wtorkowe zwycięstwo w meczu ligowym z Arsenalem dodało wiary zawodnikom "The Reds". "Arsenal zawsze jest groźnym i wymagającym rywalem. Dodatkowo mieliśmy kłopoty ze skutecznością i zmarnowaliśmy wiele okazji do zdobycia gola. W końcu jednak dopięliśmy swego i wygraliśmy. Zwycięstwo nad Arsenalem zawsze dodaje wiary we własne siły" - dodał.
Dudek znalazł się w 30-osobowej kadrze reprezentacji Polski na towarzyskie spotkanie z klubową drużyną niemiecką FC Kaiserslautern (28 lutego) i USA (1 marca).
zrodło: wp.pl
(edited)
Dudek od początku sezonu był rezerwowym bramkarzem "The Reds". Zdarzało się także, że mecze swojej drużyny oglądał z trybun. Szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności dostał dopiero, gdy podstawowy bramkarz Liverpoolu Jose Reina został ukarany czerwoną kartką.
Polak wystąpił w trzech spotkaniach ligowych. Z Dudkiem w bramce Liverpool przegrał z Charlton Athletic 0:2 oraz wygrał z Wigan i Arsenalem Londyn po 1:0.
W sobotnim spotkaniu Pucharu Anglii z Manchesterem United szkoleniowiec Liverpoolu Rafael Benitez będzie już mógł skorzystać z Reiny, który odbył już karę za czerwoną kartkę.
"Zawsze gram najlepiej jak potrafię i tak było też w tych trzech meczach. Zrobiłem wszystko, by przekonać trenera do siebie. Czy mi sie udało? Nie wiem. Zobaczymy w sobotę" - powiedaiał cytowany przez angielską prasę Jerzy Dudek.
"Uważam, że ze swojego zadania wywiązałem się dobrze, ale decyzja kto zagra z Manchesterem United nie zależy ode mnie. Wszystko w rękach menedżera. Niezależnie od tego jaka będzie - na pewno ją zaakceptuję. Jestem przecież profesjonalistą i gram dla Liverpoolu, a nie dla siebie. Choć każdy piłkarz chce grać i ciężko jest pogodzić się z myślą o siedzeniu na ławce rezerwowych. Dlatego będzie wspaniale, jeśli to ja znów stanę między słupkami. Jeśli natomiast zagra Pepe Reina, to będę ciężko pracował na treningach, aby przy następnej okazji być gotowym do gry" - dodał.
Jego zdaniem, w klubie wszyscy mają świadomość, że Puchar Anglii to jedna z szans na ważne trofeum w tym sezonie. "Nie sądzę, by którejkolwiek z drużyn udało się dogonić Chelsea w Premier League. Tytuł mistrzowski jest już raczej zarezerwowany dla londyńczyków. Ale drugie miejsce w lidze i Puchar Anglii to wciąż realne cele. Dlatego sobotni mecz jest dla nas bardzo ważny" - podkreślił Polak.
Dudek przyznał, że wtorkowe zwycięstwo w meczu ligowym z Arsenalem dodało wiary zawodnikom "The Reds". "Arsenal zawsze jest groźnym i wymagającym rywalem. Dodatkowo mieliśmy kłopoty ze skutecznością i zmarnowaliśmy wiele okazji do zdobycia gola. W końcu jednak dopięliśmy swego i wygraliśmy. Zwycięstwo nad Arsenalem zawsze dodaje wiary we własne siły" - dodał.
Dudek znalazł się w 30-osobowej kadrze reprezentacji Polski na towarzyskie spotkanie z klubową drużyną niemiecką FC Kaiserslautern (28 lutego) i USA (1 marca).
zrodło: wp.pl
(edited)
liverpool wygral z manchester 1-0 w cwiercfinale pucharu angli !!!!!!!!!!!
gromil ich jak nic :D:D:
szkoda ze bez dudka ;]
gromil ich jak nic :D:D:
szkoda ze bez dudka ;]
Liverpool to największe chamy na świecie, to Manchester napierał, bo widziałem, znów nie mieli pomysłu na gre i cały cza długie piłki, ale to oni się bardziej starali.
Chamy bo:
a)kibice odrzucili piłke pare razy
b)rzucili hamburgerem w Nevilla co powinno kosztować klub za zachowanie kibiców (nie trafiło ale celowało)
c)kopali naszych graczy (Anglia bo Anglia, ale przesadzali)
Jak zwykle gówno robili, nawet nie walczyli, kibiców mają prostaczków a Benitez to świnia bo faworyzuje Reyne, oprócz tego jest kiepskim trenerem tylko ma fuksa i czasem mu taktyka wejdzie.
Ogólnie Liverpool ssie i jak chcecie kibicować komuś w piłce to polecam każdą drużyne oprócz Chelsea, Realu i Liverpoolu :P
Dwie pierwsze za kase wszystko kupują, a Liverpool ma prostaków nie kibiców, i bez mózgich napastników, jeden dosięga nieba, ma zęby jak wytrzeszcz a nie wie ile jest 2+2, a drugi robi se co mecz fryzury i myśli że jest fajny, a na pustą nie trafić nie może.
Szacunek dla klubu bo jest wielki, ale w LM mieli fuksa, gola nie było z Chelsea, a w finale to już po prostu był śmiech.
Uważajcie na swój klub, niepozwólcie by wielo letnia tradycja klubu została zniszczona przez Beniteza i kibiców - fuj!
Owen, Fowler - to były czasy :)
Chamy bo:
a)kibice odrzucili piłke pare razy
b)rzucili hamburgerem w Nevilla co powinno kosztować klub za zachowanie kibiców (nie trafiło ale celowało)
c)kopali naszych graczy (Anglia bo Anglia, ale przesadzali)
Jak zwykle gówno robili, nawet nie walczyli, kibiców mają prostaczków a Benitez to świnia bo faworyzuje Reyne, oprócz tego jest kiepskim trenerem tylko ma fuksa i czasem mu taktyka wejdzie.
Ogólnie Liverpool ssie i jak chcecie kibicować komuś w piłce to polecam każdą drużyne oprócz Chelsea, Realu i Liverpoolu :P
Dwie pierwsze za kase wszystko kupują, a Liverpool ma prostaków nie kibiców, i bez mózgich napastników, jeden dosięga nieba, ma zęby jak wytrzeszcz a nie wie ile jest 2+2, a drugi robi se co mecz fryzury i myśli że jest fajny, a na pustą nie trafić nie może.
Szacunek dla klubu bo jest wielki, ale w LM mieli fuksa, gola nie było z Chelsea, a w finale to już po prostu był śmiech.
Uważajcie na swój klub, niepozwólcie by wielo letnia tradycja klubu została zniszczona przez Beniteza i kibiców - fuj!
Owen, Fowler - to były czasy :)
kibiców mają hamów uważasz ?;/
twoja wypowiedz byla bardzo kulturalna....
w LM mieli fuksa, gola nie było z Chelsea, a w finale to już po prostu był śmiech.
1 zadna druzyna bez szczescia nie wybrala by nic
2. gol byl na 100
3. smiech na sali ? pokaz mi druzyne ktory by sie potrafila tak odudowac i o0drobic takie straty??:P
pewnie powiesz ze przekupili sedzie czy cus :D
ale pewnie najlepiej odpasc w pierwszej fazie prawda ??:D
twoja wypowiedz byla bardzo kulturalna....
w LM mieli fuksa, gola nie było z Chelsea, a w finale to już po prostu był śmiech.
1 zadna druzyna bez szczescia nie wybrala by nic
2. gol byl na 100
3. smiech na sali ? pokaz mi druzyne ktory by sie potrafila tak odudowac i o0drobic takie straty??:P
pewnie powiesz ze przekupili sedzie czy cus :D
ale pewnie najlepiej odpasc w pierwszej fazie prawda ??:D
ja tam za Dudkiem w LM byłem, ale szczerze mówiąć NIGDY nie wmowisz mi że tam była bramka!!
Na 99% według mnie (nikt tego nieudowodnił!!) oiłka NIE przeszła calym obwodem lini bramkowej.
To tyle :P
W każdym bądz razie na Old Trafford tak łatwo wam niepójdzie, o to sie nie martwcie :)
Na 99% według mnie (nikt tego nieudowodnił!!) oiłka NIE przeszła calym obwodem lini bramkowej.
To tyle :P
W każdym bądz razie na Old Trafford tak łatwo wam niepójdzie, o to sie nie martwcie :)
jak by bylo wszystko dokladnie siedziowane to powinien byc ewidentny karny dla liverpoolu ;]
W każdym bądz razie na Old Trafford tak łatwo wam niepójdzie, o to sie nie martwcie :)
tam nigdy łatwo sie nie gra :P ale licze w live ;]
tam nigdy łatwo sie nie gra :P ale licze w live ;]