Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: »FC Liverpool - Winner LM 2018/2019

2014-04-04 00:32:43
w Barcelonie też nie wygląda to najgorzej

MSN 74/50/30

asyst podobna ilość w bramkach nieco mniej, ale i ilość spotkać mniejsza :-)
można byłoby wziąć Pedro do zestawu, ale jest rezerwowym - mimo, że ma więcej bramek niż Neymar.

(edited)
(edited)
2014-04-04 12:07:17
jak na Juventusie geje rozwieszą flagi to będzie znaczyc, ze Juventus to gejowski klub?

Tak jak na Tottenhamie jedna grupa mówi, że są żydami znaczy, że Tottenham to żydowski klub?
2014-04-04 14:40:42
na Evertonie nie żadnej takiej grupy, zresztą na Evertonie nikt nigdy nie wywiesił homoseksualnej fany, a na Tottenhamie dzieje się to co mecz. nie ma sensu do dalszej dyskusji.
(edited)
2014-04-04 15:36:13
Fajnie, że unikasz odpowiedzi na moje pytanie :d


Prosta sprawa. Skoro Tottenham jest żydowski bo jest jakaś grupa, która tak się określa tak samo Everton jest gejowski bo są ludzie, którzy są kibicami Evertonu i są gejami co widać na zdjęciu wklejonym przez borkosa.
(edited)
2014-04-04 16:46:27
Tak jak na Tottenhamie jedna grupa mówi, że są żydami znaczy, że Tottenham to żydowski klub?

nie jakas tylko główna ich grupa, dyskutujesz na tematy o których nie masz zielonego pojęcia.


(edited)
2014-04-04 16:46:56
nalezy tez zwrocic uwage na fakt, ze w Evertonie gral Hitzlsperger - zadeklarowany pilkarz gej.

przyapdeg ?? nie sadze.
2014-04-04 16:47:32
Prosta sprawa. Skoro Tottenham jest żydowski bo jest jakaś grupa, która tak się określa tak samo Everton jest gejowski bo są ludzie, którzy są kibicami Evertonu i są gejami co widać na zdjęciu wklejonym przez borkosa.

takie flagi równie dobrze mogli sobie wyszyc kibice Liverpoolu i powiesić koło domu w celu propoagandy, to żaden dowód, co innego z główną ekipą Tottenhamu która nazywa się żydami i jest aktywna na każdym meczu.
(edited)
2014-04-04 16:48:31
u was gra Sturrigde który po golu pokazuje taniec jak totalny gej, a Suarez jak pedał wywraca się po każdym muśnięciu.
2014-04-04 16:48:38
Jakie to ma znaczenie która ich grupa? :D

Poza tym, to nie jest dyskusja na temczy Tottenham jest żydowski czy nie. To jest dyskusja, która wykazuje ułomność twojej logiki w tym temacie.
2014-04-04 16:50:23
ma duże, to grupa która trzyma wszystko na Tottenhamie, zresztą nie tylko oni określaja się żydami ale większość osób. a Ty porównujesz to z kilkoma pajacami którzy zrobili propagande, ja też sobie uszyje z kolegami koło domu flagi Real Madryt gay fans i to będzie znaczyło, że Real to geje tak?

ułomny to jesteś Ty dajesz totalnie z dupy przyklady bo nawet nie umiesz za argumentować swojego zdania, śmieszny jesteś
(edited)
2014-04-04 16:54:39
ma duże, to grupa która trzyma wszystko na Tottenhamie,


Trzyma wszystko czyli co?

ja też sobie uszyje z kolegami koło domu flagi Real Madryt gay fans i to będzie znaczyło, że Real to geje tak?


Według twojej głupiej logiki tak. Ja próbuję Ci udowodnić, że nie.
2014-04-04 16:56:23
zapytam ostatni raz...

widzisz różnice między większością kibiców Tottenhamu nazywająca się żydami ,wywieszająca żydowskie fany każdy mecz, a 7 osobom wieszająca flagi koło swojego domu?
(edited)
2014-04-04 17:17:01
Nie widzę większości kibiców nazywających się żydami. :)

Z fragmentu artykułu wynika, że jeden kibic się tak określił. Nawet jak masz gupę kibiców, która tak się określa to jej członkowie stanowią niewielki % kibiców Tottenhamu.
2014-04-04 17:19:06
odwracasz kota ogonem, wyżej pisałeś co innego o całej grupie... ech
2014-04-04 17:20:46
Nie, nie pisałem czegoś innego.
2014-04-04 17:21:55
Jednym z najbardziej charakterystycznych zachowań kibiców Spurs jest monotonne, mrożące krew w żyłach skandowanie dwóch słów: „Yid Army”. Dlaczego Tottenham uważany jest za klub żydowski i z jakiej przyczyny jego kibice nie tylko to akceptują, ale wręcz są z tego faktu dumni?

Wszystko zaczęło się w latach 70. Wtedy to fani drużyn przeciwnych zaczęli nazywać kibiców Spurs „Żydami”. Sytuacja była wielokrotnie bardzo nieprzyjemna – na Stamford Bridge kibice Chelsea syczeli na fanów Spurs, imitując gaz wydobywający się z pryszniców w komorach gazowych, na innych stadionach kibice czynili niewybredne uwagi odnośnie różnic anatomicznych między nimi, a „żydowskimi” kibicami Spurs (konkretnie były one związane z faktem posiadania (lub nie) napletka, usuwanego u żydowskich niemowląt w trakcie rytualnego obrzezania). Po kraju rozniosła się moda na nazywanie Tottenhamu klubem żydowskim, a jego kibiców – Żydkami (Yids).

Nie wiadomo dokładnie, co było bezpośrednią przyczyną nadania naszemu klubowi łatki „żydowskiego”. Faktem jest, że w północnym Londynie mieszkało dużo ludności semickiej, wielu Żydów kibicowało (i wciąż kibicuje) Kogutom, prezesem klubu w latach 1943-1961 był niejaki Fred Bearman (czyli, używając polskiego odpowiednika: Berman). Wydaje się jednak, że to trochę za mało, żeby nadać jakiemuś klubowi łatkę klubu „żydowskiego” - przecież w innych dużych miastach – Manchesterze, Liverpoolu czy Birmingham odsetek ludności żydowskiej był prawdopodobnie porównywalny.

Jedna z teorii mówi, że decydująca była emisja w telewizji BBC popularnego serialu „Dopóki śmierć nas nie rozłączy” (lata 1965-1975). Jego bohater – kibicujący West Hamowi tępy rasista zajmujący się oglądaniem telewizji i komentowaniem bieżących wydarzeń kilkukrotnie wygłaszał opinię, że niedługo jego klub zagra mecz z „Yidsami”. Raz pozwolił sobie wręcz na komentarz, że głównym celem niemieckich nalotów na Londyn w czasie II wojny światowej było White Hart Lane.

Wiemy już czemu Tottenham stał się w opinii kibiców rywali klubem żydowskim. Ciekawą kwestią jest odpowiedź na pytanie – jak zareagowali na to fani Spurs? Można powiedzieć, że reakcja była dla fanów Tottenhamu typowa. Fani „odwrócili kota ogonem” i przemienili obelgę w powód do chwały. Epitet „Yids” stał się chóralnie i z dumą odkrzykiwanym „Yiddos” (londyńska mutacja tego słowa), a kibice zaczęli mienić się nazwą Yid Army. Czasem agresja fanów drużyn przeciwnych była katalizowana przez humor – pewnego razu kibice Manchester City ściągnęli spodnie, unaoczniając fanom Spurs swoją „nieżydowskość”, odpowiedzią tych spośród Kogutów, którzy faktycznie byli Żydami było...ściągnięcie spodni i potwierdzenie tego faktu zdumionym kibicom The Citizens. Reakcją był śmiech i zaprzestanie antysemickich insynuacji przez fanów City.

Jeden z kibiców wspomina inną znamienną sytuację: w czasie któregoś ze spotkań wyjazdowych członkowie bojówki kibicowskiej Spurs mieli na czubku głowy zamocowane maseczki lekarskie, imitujące mycki. Ale nie zawsze było tak różowo – w 1974 roku w finałowym dwumeczu rozgrywek o Puchar UEFA nasza Yid Army toczyła krwawe boje z bojówkami tradycyjnie antysemickiego i ksenofobicznego Feyenoordu Rotterdam (słynnej Rotterdam Gestapo). Zakończyło się to dożywotnim wykluczeniem Spurs z rozgrywek europejskich! Kara została odwołana dopiero w 1980 roku.


„Polityka” kibiców Spurs przyniosła długofalowy efekt. Wprawdzie początkowo dumne przypisanie sobie roli „Żydów” angielskiej piłki wywołało wśród kibiców rywali wściekłość, jednak z czasem zamieniła się ona w znudzenie, a wreszcie w zaakceptowanie faktu, że Koguty „są żydowskie i są z tego dumne”. Zdarzały się wprawdzie i wciąż zdarzają incydenty – przykładowo w 1996 roku bramkarz Aston Villi Mark Bosnich (znany kokainista) wykonał na WHL nazistowski znak pozdrowienia „Sieg Heil”, za co został ukarany śmieszną grzywną 1000 funtów. Ogólnie jednak sytuacja się uspokoiła.

Co ciekawe, w historii naszego klubu pojawia się tylko jeden piłkarz, który przyszedł na świat w Izraelu. To napastnik Ronny Rosenthal. Nie prezentował zbyt wysokiej klasy, ale trzy bramki w meczu potrafił zdobyć (grał w latach 1994-97. 100 występów, 11 bramek). Oczywiście grało wielu piłkarzy narodowości żydowskiej, ale z Izraela był tylko Ronnie. No i najsłynniejszy „zaadoptowany” Żyd – Jurgen Klinsmann, bohater piosenki: „Chim chiminee, Chim Chim churoo, Jurgen was a German but now he is Yiddo!”. Czyli Jurgen był Niemcem, ale teraz jest Żydem. Typowe dla kibiców Spurs poczucie humoru związane z „adopcją” blondwłosego i zapewne niebieskookiego przedstawiciela „rasy panów” :)

Jak wygląda w tej kwestii teraźniejszość? Wspomniane na wstępie okrzyki „Yid Army”, popularność piosenki o biednym „Żydku” oglądającym w samotności mecz z trybuny the Shelf i kupującym tylko jedno piwo, bo na więcej go nie stać, flagi Izraela na meczach, płynąca z głośników w okresie świątecznym piosenka wigilijna „Noel” w której w miejsce słów „born is the King of Israel” wykonawca śpiewa „born is the King of White Hart Lane”. No i Daniel Levy jako prezes. Inna sprawa, że chichotem historii jest fakt, że na czele najbardziej chyba antysemickiego i ksenofobicznego klubu w Anglii, Chelsea stoi syn Żyda i Ukrainki (Roman Abramowicz) a trenerem jest Żyd z Izraela, Avram Grant.



(edited)
(edited)