Subject: KKS Lech Poznań

Tak piszecie żeby mieć alibi na otarcie łez... to nie przejdzie. Chcemy Mistrza - wy też i tak wygląda rzeczywistość;P

przed runda wiosenna nikt by raczej nei przypuszczal, dobre transfery i teraz sa szanse. A ty przestan udowadniac cos czego nie bylo. Mam nadzieje ze lech zdobedzie mistrza a ty zamkniesz to mordeczke na wieki !

@NS - między innymi Tom o tym głosił:P Zresztą było kilka(naście) postów przed rundą wiosenną o tym kogo ściągnąć na... LM. A jak chcesz się dostać do LM z ligi? Chyba nie poprzez PP czy drugie miejsce w lidze:P U nas od początku rundy mówiło się o europejskich pucharach i tyle. Reszte teraz Tom dopowiada. Inna sprawa to fakt, że jak jest okazja to trzeba zaatakować i wszystko w temacie.

@Tom - brnij dalej, brnij:)
(edited)

Zgadzam się, że Legia była faworytem do mistrza i na pewno rozczarowaniem będzie jeśli mistrza nie zdobędziemy. Zawsze kiedy Legia nie zdobywa mistrza jest w Warszawie rozczarowanie. Tylko nie powiedziałbym, że Legia frajersko straci mistrza (jakby straciła) bo w koncu Lech juz chyba 6 mecz z rzędu wygrał, więc nie można powiedzieć, że przegrywamy na własne życzenie.

frajersko to było w tamtym sezonie w tym mamy rywala który goni

No ja nie ukrywam, że jak Legia nie zdobędzie mistrza to rozczarowanie będzie...aczkolwiek z tą LM to nie wiem kto mówił, bo ja na pewno nie:p aa mówilem ze szanse sa, bo łatwiej sie załapac do lm niz do le a 2 sezony temu mielismy 2 polskie ekipy w le, więc jakos ta LM nie jest niemozliwa dla jakiego kolwiek zdybywcy mistrza Polski.

patrzac na wyniki, to jednak Legia moze frajersko przegrac tego mistrza...

wpadki z tej rundy:

2:3 z Koroną
0:0 z Bełchatowem
0:0 z Piastem

5 wygranych, 2 remisy i porazka - niby nie jest to jakis tragiczny wynik, no ale dobry tez nie...zwlaszcza to 0:0 z Gieksa :/

no ale najgorszy jest brak stylu i mimo wszystko slaba gra - wcale to rozowo nie wyglada nawet w wygranych meczach

ja też nie mówię, że jest nierealna - bardziej chodziło mi o czas rozmowy o LM i planach odnośnie składu, kiedy jeszcze droga do MP była daleka. Jednak o ile z Tobą idzie podyskutować tak z Tomem nie pogadasz, bo 'Legia jest Mistrzem Polski"- tak się z nim rozmowa kończy i zaczyna:P W sumie nie ukrywam, że nie liczyłem, że aż tak Was przyciśniemy w tej rundzie i po jesieni o MP zapomniałem, ale teraz nadzieja odżyła i... i sumie też będzie pewnie rozczarowanie jakieś lekkie, że się nie udało - jeśli się nie uda;)

czy ja wiem, to bym uznał za potknięcia, szczególnie to z Bełchatowem, bo z piatym chyba obecnie Piastem, remis na wyjeździe to nie jest jakaś tragedia, oczywiście biorę pod uwage same wyniki, a nie styl gry. A 5 meczów z rzędu wygraliśmy, więc tu jednak super forma Lecha sprawi, że nie zdobedziemy mistrza...

Nie, klub raczej pozwolenia nie daję. Poza tym kiblami + korytarzami w tym betonowcu można przejść z dwójki na czwórkę, nic trudnego. A tym bardziej jak idą sportowi, to kamizelki nawet uwagi nie zwrócą.

Fajnie, że nawet w tych czasach jest akcja, gdzie przyjezdni tracą flagę na stadionie. Pięknie się zwijała Wisła po stracie nieobliczalnych ;P

@Tom
Mięknie co nieco? :pp
(edited)

.zwlaszcza to 0:0 z Gieksa :/

Lech też zremisował z Bełchatowem, więc tu wychodzi nomen omen na remis.

Dobra jazda dzisiaj. Do przodu w bramkach i do przodu we flagach, nie wiem co cieszy bardziej:). Ale Bogiem a prawdą, gra taka sobie; momentami lepsza, momentami słaba a Wisła swoje sytuacje miała.

Co fakt to fakt, Wisła mogła spokojnie wyrównać.

AAaa.. doping dzisiaj na plus, szczególnie na końcu było dobrze. Oprawa tak sobie, bo piętro nie do końca chyba ogarnęła, fajnie że piro po obu stronach ;)

Lech też zremisował z Bełchatowem, więc tu wychodzi nomen omen na remis.

Ale tu się nie ma co oglądać na rywala do mistrzostwa - 0:0 z Bełchatowem to przypał dla drużyny walczącej o mistrza i tyle. Taką ekipę to przyszły mistrz powinien klepać trojka. Kiedys byla Wisla, ktora potrafila co kolejke klepac slabe ekipy. Jeb 3:0, pyk 5:1, bum 2:0, pierdut 4:0 - i to byl mistrz, bo tak w tej slabej lidze powinien mistrz wygrywac. A nie ciulanie punkcikow po 0:0 i 1:0 z druzynami z dolu tabeli, gdzie co 3 pilkarz potrafi podac celnie dalej niz na odleglosc 10 metrow...

Pierwsza była zdecydowanie nasza. Momentu skrojenia nie przegapiłam.
P.S. Pozdrawiam pana, który stał koło mnie i śmierdział tak, że szczypało w oczy ( i to nie był Company) ;))

Company dopisuje, że najbardziej mu się podobało rekordowe tempo, w którym Śląsk zwinął swoją flagę :)

100% racji.Tylko te wyniki Wisły chyba wyższe były:P

No wyzsze, ale tez poziom ligi byl chyba mimo wszystko nizszy wiec nie ma co wymagac 5:0 co kolejke ;P