Subject: »Real Madrid

Bellingham kontuzjowany. Naprawdopodobniej wróci na rewanż z Lipskiem.

Odpocznie

---

Dokładnie, powszechnie wiadomo, że lepiej dla zawodowego piłkarza jest mieć skręconą kostkę niż rozgrywać jeden mecz w tygodniu.
(edited)

Że ktoś taki jak Rodrygo gra pierwsze skrzypce w RM xd

Coś Ty się tak uczepił tego gościa XD

Przecież w Realu wszyscy są słabi

Po prostu gość jest tak mizerny i nijaki, że aż szkoda chłopa. Widziałbym go w takim Arsenału gdzie może waga herbu nie ciążyłaby mu i w końcu zrobił jakiś progres żeby wbić na wyższy poziom :-)

Gość strzelał w kluczowych momentach ligi mistrzów, więc mówienie, że herb mu ciąży to jest akurat najgłupszy możliwy zarzut.

Nie widziałbyś go ani w Arsenalu ani w Realu i obaj dobrze o tym wiemy XD
(edited)

Klasycznie - dwumecz z City największym osiągnięciem Rodrygo xD

No i tym właśnie udowadniasz, że nie oglądasz meczów gościa, którego komentujesz XD

Ja też o żadnym dwumeczu z City nie pisałem :>
(edited)

---

---

Pięknie Carlo wypompował skład przed LM.

:)

Bardzo dużo jego meczów oglądałem żeby móc z czystym sumieniem stwierdzić, że jest mocno przewartościowany. Spoko, jak dla mnie to może on biegać w koszulce RM i całą swoją karierę. Dziś zagrał kolejny żałosny mecz i chyba znowu może otrzymać tytuł najsłabszego na boisku. A co do meczu to Lipsk prezentował się dobrze, stwarzał sytuacje, kontrolował środek pola i właściwie zabrakło tylko bramek przez dzień konia Lunina.

zabrakło tylko bramek

XDDDD

wszystko było tylko nie bramki. Szkoda, że tylko o nie w tym wszystkim chodzi.

Oglądałeś też dużo meczów wcześniej i twierdziłeś, że Modric jest cienki a jak Zidane obejmował Real to nie mogli wygrać ligi mistrzów bo pomoc za cienka. Przed tym sezonem Real ponoć miał cienką obronę a Carvajal najgorszy. Tymczasem Real ma najlepszą obronę w lidze a Carvajal gra sezon życia. Zidane też był cienki a gość w Realu przez większość przygody miał tytułów niż przegranych meczów. Tyle są warte twoje opinie.

Rodrygo cienki, wszyscy ciency, wygrywają bo fart/sędziowie/dzień konia. I tak jest od lat.
(edited)