Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Borussia Dortmund(BVB)
nie nie myslalem tak :D ale to jak ma zagrac 2 mecze na sezon to mogl isc do innego klubu albo zostac w lechu ;p
tylko teraz czekac az strzeli gola Sevili dzis i bedzie kolyska moze juz :)
(a jak nie on strzeli to moze Piszczek bo Owomoyela ma jakis drobny uraz i nie wiadomo czy zagra , no i pewnie znow gdzies kolo 70 min wejdzie Lewy )
(a jak nie on strzeli to moze Piszczek bo Owomoyela ma jakis drobny uraz i nie wiadomo czy zagra , no i pewnie znow gdzies kolo 70 min wejdzie Lewy )
Błaszczykowski to mój ulubiony piłkarz. Nie dość, że najbardziej przebojowy na boisku, to poukładany w życiu osobistym. A dzieciństwo miał masakryczne...
zabawne ze wszyscy pilkarze nagle mieli marne dziecinstwo :)
W programie Krzysztofa Ziemca "Niepokonani", gdzie polskie gwiazdy opowiadają o swoich życiowych tragediach, tym razem wystąpił Jakub Błaszczykowski. Dziennikarz TVP wysłuchał gwiazdora reprezentacji Polski, który opowiedział o dramacie jaki przeżył w dzieciństwie.
Na oczach jedenastoletniego wówczas Błaszczykowskiego rozegrała się rodzinna tragedia. Był świadkiem, jak jego ojciec zadźgał nożem matkę. Chociaż od dramatu minęło czternaście lat, najlepszy dziś polski piłkarz z trudem odpowiadał na pytania zadawane przez Ziemca.
- Teraz myślę o tym nawet coraz częściej. Nie mam rodziców, ale przez to stałem się bardziej odporniejszy na tragedie, na zło, ja straciłem wszystko, co najważniejsze z dnia na dzień... Kiedyś uciekałem od tej tragedii, wstydziłem się tego, nie mówiłem, chciałem zapomnieć, ale nie można uciec od tego, ani odpowiadać za kogoś, kto popełnił błędy - dziennik "Super Express" cytuje słowa Błaszczykowskiego jakie wypowiedział w programie "Niepokonani".
Ojciec Kuby za morderstwo trafił do więzienia, ale obecnie przybywa już na wolności. Błaszczykowski nie chce mieć jednak z nim żadnego kontaktu i nie ukrywa, że piętno tamtej tragedii pozostanie w nim na zawsze.
Na oczach jedenastoletniego wówczas Błaszczykowskiego rozegrała się rodzinna tragedia. Był świadkiem, jak jego ojciec zadźgał nożem matkę. Chociaż od dramatu minęło czternaście lat, najlepszy dziś polski piłkarz z trudem odpowiadał na pytania zadawane przez Ziemca.
- Teraz myślę o tym nawet coraz częściej. Nie mam rodziców, ale przez to stałem się bardziej odporniejszy na tragedie, na zło, ja straciłem wszystko, co najważniejsze z dnia na dzień... Kiedyś uciekałem od tej tragedii, wstydziłem się tego, nie mówiłem, chciałem zapomnieć, ale nie można uciec od tego, ani odpowiadać za kogoś, kto popełnił błędy - dziennik "Super Express" cytuje słowa Błaszczykowskiego jakie wypowiedział w programie "Niepokonani".
Ojciec Kuby za morderstwo trafił do więzienia, ale obecnie przybywa już na wolności. Błaszczykowski nie chce mieć jednak z nim żadnego kontaktu i nie ukrywa, że piętno tamtej tragedii pozostanie w nim na zawsze.
U większości się w domach nie przelewało... ale Błaszczykowskiemu w wieku 11 lat ojciec zabił matkę. Mógł trafić do domu dziecka... Na szczęście przygarnęła go babcia. Wiele przeżył i widać po nim, że jest dojrzały.
(edited)
(edited)
u normalnych ludzi tez happy nie jest i co z tego wspolczuc mu tylko dlatego ze jest pilkarzem ?:)
ale chodzi o to ze w takim wieku przezyl tragedie i udalo mu sie osiagnac taki sukces. Przecież mógł się załamać i siedzieć teraz pod sklepem i walić jakieś bąby
(edited)
(edited)
czasem taka tragedia bardzie determinuje do dzialania,ale podkreslam CZASEM.
hmmm szczerze, ja wierzę że każdy może się podnieść :) tylko trzeba kogoś kto będzie umiał wspierać w trudnych chwilach, i takiej upartości...nie ważne czy jest to ktoś sławny czy zwykły szary człowiek...każdy ma takie same szanse...
dziś meczyk BVB na TV 4? coś w gazecie mi pisze że niby ma byc, ale nie wiem czy to prawda :)
dziś meczyk BVB na TV 4? coś w gazecie mi pisze że niby ma byc, ale nie wiem czy to prawda :)