Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Subject: Mistrzostwa Świata - Brazylia '14

2014-07-04 23:10:14
na weszlo mi nie puscili, to tutaj chociaz wrzuce:P

Kiedy przed meczem z Grecją kamera pokazywała pierwszą jedenastkę Kolumbii, niektórzy pewnie zastanawiali się co to za koleś ze śmieszną fryzurką. Kolumbijczyk z mopem na głowie nie próżnował i przedstawił się szerokiej publice już w piątej minucie meczu - zrobił z lewego obrońcy Grecji wiatrak i wystawił piłkę Armero, który umieścił ją w siatce. Dzień dobry, jestem Juan Cuadrado i będę zmorą wszystkich obrońców przeciwko którym zagram.
Ciężko jest znać każdego wyróżniającego się gracza z każdej czołowej ligi. Nie oszukujmy się, większość skupia się na jednej, tej w której gra ich ulubionych klub, do tego ogarnia zespoły z najwyższego europejskiego poziomu, jak Real, Manchester United, czy Juventus. Czasem obejrzy się jakiś szlagier z innego kraju, ale jednak nikt hobbystycznie interesujący się piłką nożną nie czeka z wypiekami na twarzy do pierwszego gwizdka meczu Torino-Fiorentina, Southampton-Everton, czy Villarreal-Valencia. Stąd też podczas turnieju tak specyficznego jak Mundial, gdzie bóg futbolu prezentuje na oczach całego świata wszystko to, co ma najlepsze, można się spodziewać wypowiedzi typu „Nie rozumiem skąd takie zdziwienie na temat XYZ, przecież od pół roku wiadomo, że to niezły kot”. Mówiono tak o Sterlingu, Aurierze, Blindzie. To samo dotyczy Cuadrado, który mimo 26 lat na karku dopiero wchodzi na światowe salony i od niedawna jest obecny w świadomości przeciętnego kibica piłki nożnej. Tymczasem dla osób dokładnie śledzących włoską Serie A Cuadrado nie był na początku czerwca żadnym anonimem, wręcz przeciwnie – był jednym z kandydatów na to, by zostać okrzykniętym odkryciem turnieju.

Został odnaleziony i sprowadzony do europejskiego futbolu przez Udinese, co nie jest żadnym zaskoczeniem. Włoski klub słynie z zatrważająco sprawnej siatki scoutów w krajach Ameryki Południowej. Regularnie, jak zaprawiony wędkarz, zarzuca sieci na największe talenty z tamtego regionu (choć nie wyłącznie) i ściąga je do siebie, by je wypromować i sprzedać, zazwyczaj ze świetnym zyskiem. Ot, taki futbolowy biznes. Klub z północy Włoch odkrył i wprowadził na włoskie boiska takich zawodników jak Mauricio Isla, Alexis Sanchez, Kwadwo Asamoah, Pablo Armero, Mehdi Benatia, Cristian Zapata, czy Gohkan Inler. I tak można wymieniać i wymieniać, ale ważne jest jedno – jeśli jesteś młodym piłkarzem, to w ostatnich latach trudno o lepsze miejsce do tego by się wypromować, niż Udinese.
Juan Cuadrado zrobił karierę typową dla wielu graczy Zebrette – pokazał się scoutom, został sprowdzony do Włoch, gdzie go delikatnie oszlifowano i, ze względu na zbyt dużą konkurencję w pierwszej drużynie, został wypożyczony do Lecce, gdzie miał szansę na regularną grę. Swoją szansę w pełni wykorzystał – został uznany najlepszym dryblerem całej ligi, a grał na tyle imponująco, że już wówczas wstępne zainteresowanie sprowadzeniem go wyrażały między innymi Arsenal, Inter i Juventus. Jednak usługi młodego Kolumbijczyk zapewniła sobie latem 2012 roku Fiorentina, płacąc 1 milion euro za wypożyczenie z możliwością wykupu połowy jego karty za kolejne 5 milionów. Jak się później okazało, był to strzał w dziesiątkę.

W trakcie dwóch sezonów spędzonych w klubie z Florencji Cuadrado prezentował się wprost fenomenalnie, zwłaszcza w niedawno zakończonych rozgrywkach. Wszyscy spodziewali się, że głównymi motorami napędowymi Violi będą właśnie sprowadzeni Giuseppe Rossi i Mario Gomez oraz Borja Valero, pierwszy Hiszpan który odniósł prawdziwy sukces z Serie A od czasów legendarnego Lusia del Sola. Jednak to Kolumbijczyk z mopem na głowie był piłkarzem, który imponował najbardziej i razem z Rossim wprawiał w oniemienie kolejnych rywali, w tym Juventus, który we Florencji doznał dotkliwej nauczki aż 4:2. Jedynym innym zespołem, który w sezonie 2013/14 zdołał pokonać drużynę z Turynu było Napoli, więc pokonanie Starej Damy było wyczynem nietuzinkowym.

Choć zaczynał karierę jako napastnik, Cuadrado został szybko przestawiony na pozycję prawoskrzydłowego, a z biegiem czasu grywał również jako prawy wahadłowy, oraz prawy obrońca. Nie robi mu różnicy czy jego zespół gra w ustawieniu 442, 352, czy 343 – on zawsze robi swoje. Facet jest tak wszechstronny, że z równym powodzeniem radziłby sobie na każdej pozycji w polu. Potrafi biegać za piłką i rywalami jak wyjątkowo wredny pitbull za listonoszem, a kiedy już dorwie piłkę w swoje nogi…cóż, wtedy zaczyna się prawdziwa magia. Jeśli tylko da mu się pół metra wolnej przestrzeni, staje się niesamowicie groźnym zawodnikiem. W jednej chwili nieświadomy zagrożenia obrońca spokojnie obserwuje go en face, by już sekundę później gonić za jego plecami. Kolumbijczyk ma wyjątkową łatwość w grze jeden na jeden, choć zazwyczaj unika efektownych kiwek i sztuczek z piłką. Nie, on po prostu stawia na efektywność – nie macha nad piłką aż uśpi rywala i połowę stadionu, nie bawi się w kiwki, które choć fajnie wyglądają, nie dają żadnych obiektywnych korzyści. Cuadrado mija rywala w najprostszy możliwy sposób i robi to z niesamowitą skutecznością. Jest zdecydowanie jednym z najlepszych dryblerów na włoskich boiskach, a może nawet jest najlepszy z nich wszystkich. Posiada świetny balans ciała, co w połączeniu z jego zastraszającą szybkością tworzy zabójcze połączenie. Luca Toni zwykł nazywać go ‘La Vespa’, nawiązując do popularnej marki włoskich skuterów, a od innych zawodników Violi doczekał się przydomka ‘Cuadradinho’. Wiadomo z jakiego powodu.

Niezależnie od tego na jakiej pozycji wystawia go trener, Cuadrado śmiga po całej flance, od jednego pola karnego do drugiego, od pierwszego gwizdka sędziego do ostatniego. Posiada potężny, niesygnalizowany strzał, którym potrafi zaskoczyć każdego bramkarza. Do tego potrafi mocno i przede wszystkim celnie wrzucić ze skrzydła. Jest nie do zajechania, mimo wyjątkowo wyniszczającego dla organizmu stylu gry i tak występuje w praktycznie każdym możliwym meczu Fiorentiny. Żelazne płuca? Raczej tytanowe.

Fakt faktem, najjaśniejszą gwiazdą reprezentacji w obecnej chwili jest James Rodriguez. Jednak gdyby nie świetna gra Cuadrado, ta gwiazda nie byłaby nawet w połowie tak błyszcząca. Juan jest w tym momencie liderem klasyfikacji asystentów z czterema asystami na koncie, spośród których aż trzy umożliwiły zdobycie bramki Rodriguezowi. Podczas gdy Rodriguez olśniewa publiczność, Cuadrado przemierza na boisku niezliczone kilometry i będąc trochę w cieniu James, dogrywa swoim kolegom kluczowe piłki.

Niewątpliwie to już najwyższa pora, żeby Cuadrado trafił do czołowego klubu Europy i zaistniał na dobre w świadomości każdego kibica. W Fiorentinie i Kolumbii może aspirować do miana gwiazdki, jednak do panteonu gwiazd piłki nożnej może trafić tylko grając dla najlepszych i walcząc o najwyższe cele.

To materiał na prawdziwą gwiazdę światowej piłki, nic więc dziwnego, że jego występy na Mistrzostwach Świata przekonały do niego największych tuzów futbolu. O zainteresowaniu Barcelony pisało się już przed startem Mundialu, jednak po tym jak się na nim do tej pory zaprezentował, z pewnością ich apetyt na Kolumbijczyka jest jeszcze większy. Analogicznie wzrosły jednak żądania Fiorentiny, która wykupiła drugą połowę karty Cuadrado za 15 milionów i oczekuje teraz ofert nie niższych niż 40 milionów. Mimo wysokiej ceny, chętnych z pewnością nie zabraknie.

Przed turniejem Kolumbijczyk twierdził, że dotarcie do ćwierćfinału będzie dla reprezentacji Kolumbii prawdziwym triumfem. Nie jest jednak wykluczone, że nowy kontrakt będzie podpisywał już jako świeżo ukoronowany Mistrz Świata. Kolejny krok ku temu już dzisiaj o 22 w meczu przeciwko Brazylii.
2014-07-04 23:24:12
Silva jezu jaka głupota..
2014-07-04 23:27:33
-1/10
2014-07-04 23:28:35
:*

żenada z tą nieuznaną bramką Kolumbii...
2014-07-04 23:28:47
ale bramka ;o
2014-07-04 23:28:51
i po meczu
2014-07-04 23:30:57
zenada

nieslusznie nieuznany gol dla Kolumbii
nieslusznie gwizdniety faul po ktorym strzelila Brazylia z wolnego

mistrz z dupy sie szykuje
2014-07-04 23:32:28
Z taką grą i to jeszcze bez Thiago Silvy brąz max zdobędą
2014-07-04 23:37:30
karny!
2014-07-04 23:57:26
Dobra... teraz nieważne kto... i w jakim stylu... jakikolwiek zespół wygra z Brazylią, będzie na dłuższy czas moim ulubieńcem!
2014-07-04 23:57:40
kiedy mecz brazylia - niemcy ?
2014-07-04 23:58:30
+ mega fuks, że akurat wyszedł strzał życia :(

niestety, Brazylia podobnie jak Korea otrzymuje pomoce, proporcjonalnie są mocniejsi więc i pomoc mniejsza, ale równie bezczelna, kpina, ale wierzę w niemiecką piłkę, że zatrzyma kurewstwo
2014-07-05 00:17:13
pisałem z kolega sędzią, przy karnym powinna być czerwona kartka, żółta to kpina
2014-07-05 00:38:57
oho, faworyt borkosa przegrywa, to od razu jazda po arbitrze,

wolny byl dla Brazylii, James przesadzil i dobrze ze nie trafil w Hulka bo by meczu nie dokonczyl
2014-07-05 02:59:53
ja tam faulu nie widzialem
2014-07-05 09:03:15
Neymar juz nie zagra na MŚ :)