Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Ekstraklasa
Ale składów sędziowskich na wysokim poziomie jest ile? 25? To chyba i tak zawyżyłem wynik. Dodaj drugą połowę do tego i obstaw jeszcze ciekawsze mecze z ligi rosyjskiej, portugalskiej, holenderskiej, nawet belgijskiej, ukraińskiej, tureckiej. To jest do przeskoczenia może, ale za 10-15 lat.
Chodzi o podniesienie poziomu a nie wyjęcie ich z kapelusza. To jest proces a nie pstryknięcie palcami.
Obecnie są sędziowie, którzy te mecze sędziują i dalej by byli do tego doszliby sędziowie z ogórkowych lig (tacy jak Cekir, Marciniak)
Mój pomysł zakładał olanie ligi Portugalskiej itp. No ale ok, zamiast meczu Getafe-Levante to będzie sędziował Porto-Benfica. Tyle, w moim pomyśle ten sędzia przez resztę sezonu nie sędziowałby meczów Braga-Victoria tylko same mecze typu "Porto-Benfica" z różnych lig.
Do tego jakby była za to duża kasa to i podaż by wzrosła a co za tym idzie i wymagania wobec sędziów. Do tego byliby są zawodowymi sędziami (jeżeli teraz nie są) i by się temu w pełni poświęcali a nie zajmowali się zakładaniem plomb w tygodniu. "Ostatnia wizyta na 15:00 bo później lecę sędziować 1/2 LM"
No i to co byłoby od razu to to, że taki Marciniak nie miałby przeskoku na mecz Tottenham-Real z meczów gdzie panowie piłkarze po 60 minucie nie mają siły biegać :d
(edited)
Obecnie są sędziowie, którzy te mecze sędziują i dalej by byli do tego doszliby sędziowie z ogórkowych lig (tacy jak Cekir, Marciniak)
Mój pomysł zakładał olanie ligi Portugalskiej itp. No ale ok, zamiast meczu Getafe-Levante to będzie sędziował Porto-Benfica. Tyle, w moim pomyśle ten sędzia przez resztę sezonu nie sędziowałby meczów Braga-Victoria tylko same mecze typu "Porto-Benfica" z różnych lig.
Do tego jakby była za to duża kasa to i podaż by wzrosła a co za tym idzie i wymagania wobec sędziów. Do tego byliby są zawodowymi sędziami (jeżeli teraz nie są) i by się temu w pełni poświęcali a nie zajmowali się zakładaniem plomb w tygodniu. "Ostatnia wizyta na 15:00 bo później lecę sędziować 1/2 LM"
No i to co byłoby od razu to to, że taki Marciniak nie miałby przeskoku na mecz Tottenham-Real z meczów gdzie panowie piłkarze po 60 minucie nie mają siły biegać :d
(edited)
Nie mówię, że to niemożliwe, ale trwałoby to kilka ładnych lat. Zanim doszlibyśmy do sytuacji, gdy wszystkie mecze faz grupowych LM i LE w jednym tygodniu sędziowaliby tacy zawodowi sędziowie.
1-2 sezony i byś miał taką grupę. LM by obstawiali Ci z najwyższej grupy, LE ci z drugiej.
Do tego taki zespół to przecież jest sporo osób :D Główny, techniczny, liniowi, ci co nic nie robią i tylko stoją za bramką... Mogą się rotować np. w sobotę główny i liniowi są technicznym i za bramkowymi w niedzielę.
Jedyny problem to jest hajs. A w piłce chyba pieniążki mają? :>
(edited)
Do tego taki zespół to przecież jest sporo osób :D Główny, techniczny, liniowi, ci co nic nie robią i tylko stoją za bramką... Mogą się rotować np. w sobotę główny i liniowi są technicznym i za bramkowymi w niedzielę.
Jedyny problem to jest hajs. A w piłce chyba pieniążki mają? :>
(edited)
No nie wiem czy 1-2 sezony. Teoretycznie sędziowie z tych 5 lig najsilniejszych, które wymieniłeś powinni być blisko tego poziomu, ale ilu tak realnie obecnie jest w stanie sędziować mecze choćby na poziomie Tottenham-Atletico?
Do tego dodaj dobrych sędziów ze słabszych lig. To raz.
Dwa, że nikt nie mówi, że nagle się pojawią świetni sędziowie. Jest to sposób na podniesienie poziomu.
Trzy, sędziów obecnie jest wystarczająca liczba, więc czemu miałoby ich nagle zabraknąć?
Dwa, że nikt nie mówi, że nagle się pojawią świetni sędziowie. Jest to sposób na podniesienie poziomu.
Trzy, sędziów obecnie jest wystarczająca liczba, więc czemu miałoby ich nagle zabraknąć?
Z takich lig jak polska? Czyli od Nas na przykład jeden Marciniak na ten moment.
Ok, podniesienie poziomu, ale docelowo uzyskanie poziomu Skominy czy Rizoliego przez tych 30-40 sędziów.
Tak, teraz jest wystarczająca liczba sędziów, ale samo pomieszanie krajów, w których sędziują nie zmieni ich poziomu:P
Ok, podniesienie poziomu, ale docelowo uzyskanie poziomu Skominy czy Rizoliego przez tych 30-40 sędziów.
Tak, teraz jest wystarczająca liczba sędziów, ale samo pomieszanie krajów, w których sędziują nie zmieni ich poziomu:P
Tak sobie spojrzalem na starych zawodników Legii jak sobie radzą.
Wiecie jakie staty ma Prijo? Kozackie
59 meczów (ale minutowo 46 pełnych), 37 bramek 8 asyst. Czyli co mecz bramka albo asysta :O
U nas zagral dokladnie tyle samo minut, tez minutowo 46 spotkan -> 24 bramki 13 asyst
Czyli trochę gorzej. Ekstraklasa (37 br+as) > Liga grecka (45 br+as) :P
Ale kurczę niesamowicie się rozwinął. Pamiętam jak na poczatku przychodzil to grał słabo. Przychodzil z marnej 2 ligi tureckiej kupiony za śmieszne pieniądze i tak się ogarnął....
Wartosc wg transfermarkta 6mln euro, mowilo sie juz w ostatnim okienku, ze zainteresowane byly kluby premier league, ciekawe gdzie przejdzie.
Dla legii to by bylo dobre, bo chyba mają 15% z następnego transferu. Takze spora kasa mogłaby wpaść :)
A Carlitos znowu ma odejść do LaLiga. Ciekawe czy sobie poradzi.
Wczesniej grał w 3 hiszpańskiej i wcale szału nie było. Ale teraz gra świetnie, może będzie jak z Prijo, ktory tez w turcji gral cienko.
(edited)
Wiecie jakie staty ma Prijo? Kozackie
59 meczów (ale minutowo 46 pełnych), 37 bramek 8 asyst. Czyli co mecz bramka albo asysta :O
U nas zagral dokladnie tyle samo minut, tez minutowo 46 spotkan -> 24 bramki 13 asyst
Czyli trochę gorzej. Ekstraklasa (37 br+as) > Liga grecka (45 br+as) :P
Ale kurczę niesamowicie się rozwinął. Pamiętam jak na poczatku przychodzil to grał słabo. Przychodzil z marnej 2 ligi tureckiej kupiony za śmieszne pieniądze i tak się ogarnął....
Wartosc wg transfermarkta 6mln euro, mowilo sie juz w ostatnim okienku, ze zainteresowane byly kluby premier league, ciekawe gdzie przejdzie.
Dla legii to by bylo dobre, bo chyba mają 15% z następnego transferu. Takze spora kasa mogłaby wpaść :)
A Carlitos znowu ma odejść do LaLiga. Ciekawe czy sobie poradzi.
Wczesniej grał w 3 hiszpańskiej i wcale szału nie było. Ale teraz gra świetnie, może będzie jak z Prijo, ktory tez w turcji gral cienko.
(edited)
Z takich lig jak polska? Czyli od Nas na przykład jeden Marciniak na ten moment.
No plus liniowi itd. Znalazłaby się ekipa.
Tak, teraz jest wystarczająca liczba sędziów, ale samo pomieszanie krajów, w których sędziują nie zmieni ich poziomu:P
Pomieszanie krajów nie ma podnieść poziomu a udostępnić najlepszym najlepsze mecze.
Poziom ma się podnieść, przez kasę i pracę wyłącznie jako sędzia.
No plus liniowi itd. Znalazłaby się ekipa.
Tak, teraz jest wystarczająca liczba sędziów, ale samo pomieszanie krajów, w których sędziują nie zmieni ich poziomu:P
Pomieszanie krajów nie ma podnieść poziomu a udostępnić najlepszym najlepsze mecze.
Poziom ma się podnieść, przez kasę i pracę wyłącznie jako sędzia.
No plus liniowi itd. Znalazłaby się ekipa.
No tak, tak. Chodziło mi o to, że właśnie ekipa Marciniaka.
I myślisz, że samo to, że ktoś będzie sędzią zawodowym podniesie jego poziom sędziowania? Trochę czcze marzenia według mnie.
No tak, tak. Chodziło mi o to, że właśnie ekipa Marciniaka.
I myślisz, że samo to, że ktoś będzie sędzią zawodowym podniesie jego poziom sędziowania? Trochę czcze marzenia według mnie.
Jak się postawi jakieś wymagania, więcej kursów/szkoleń + doświadczenie z różnych krajów w dużych meczach to dlaczego nie?
Chociaż jak dla mnie trzeba się pogodzić z tym, że piłka nie jest sportem zero-jedynkowym i babole będą się zdarzać.
No ale takie rzeczy jak goal-line technology to powinien być standard...
Chociaż jak dla mnie trzeba się pogodzić z tym, że piłka nie jest sportem zero-jedynkowym i babole będą się zdarzać.
No ale takie rzeczy jak goal-line technology to powinien być standard...
O właśnie, ja bym poszedł w stronę kursów, doświadczenie też jest potrzebne, ale pewnych rzeczy nie da się samemu nauczyć na boisku.
Otóż to, piłka nie może być idealna jak gra komputerowa. Goal line technology ok, ale var, który może wyłapać centymetrowego spalonego jak w Fifie to już przesada.
Otóż to, piłka nie może być idealna jak gra komputerowa. Goal line technology ok, ale var, który może wyłapać centymetrowego spalonego jak w Fifie to już przesada.
Wycinki różnych artykułów
Klub został ukarany surowo za zachowania bandytów, tym bardziej, że Kolejorz na tej decyzji będzie stratny kilka milionów złotych z przychodów z dni meczowych. Wizja trzech domowych meczów bez publiczności w europejskich pucharach też jest interesująca, bo jeśli lechici nie przejdą kolejnych rund eliminacji w najbliższej edycji, może to oznaczać rozłożenie kary na kolejne sezony (…) Do odpowiedzialności zostaną pociągnięci również prowodyrzy sytuacji. Policja rozpoznała wizerunki dziesięciu osób. – Dłuższa analiza pozwoli nam zidentyfikować kolejne 20 osób, które w pewnym momencie zakryły twarze kominiarkami czy chustami – poinformował zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, Roman Kuster.
Do ekscesów z meczu Lecha z Legią odnosi się także Maciej Petruczenko.
No cóż, jeszcze całkiem niedawno poprzedni prezes spółki piłkarskiej Legia bratał się z kibolami. I nawet człek tak wielkiej kultury, jak prezes PZPN Zbigniew Boniek, wykazywał wobec rozrabiającej na stadionach hołoty zaskakującą tolerancję – dopóki nie przebrała miarki na Stadionie Narodowym podczas meczu pomiędzy Legią i Arką Gdynia o Puchar Polski. Wbrew pozorom bowiem bandytyzm nie ma jakiejkolwiek klubowej barwy, a rozrabiać można i dewastować mienie publiczne pod każdym sztandarem, często-gęsto wywieszając dodatkowo patriotyczny szyld i powołując się na błogosławieństwo Kościoła. Bo kto – jak nie Kościół – błogosławi co roku pijaną po części tłuszczę kiboli pod Jasną Górą? I nie przeszkadza księżom, że na transparentach widnieją wulgarne napisy (…) No i ci „piękni młodzi ludzie” wywiesili w styczniu u stóp Jasnej Góry baner z rasistowskim napisem „White United”.
Zakończony sezon obfitował w kibolskie burdy. W październiku kibole Legii pobili piłkarzy na klubowym parkingu, w grudniu w derbach Krakowa bojówki Cracovii zbombardowały racami sektor kibiców Wisły. Dwa miesiące temu nie dokończono meczu Piasta z Górnikiem Zabrze, bo kibole wbiegli na boisko. A na początku maja podczas finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym race latały nad boiskiem niczym rakiety ziemia-powietrze. Policjanci, z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że najwięcej do powiedzenia mają władze klubów piłkarskich. – Jak się wchodzi w alianse z kibolami, to tak się kończy. Za bezpieczeństwo odpowiada organizator meczu – mówi jeden z oficerów wielkopolskiej policji (…) Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann podjął decyzję o przeprowadzeniu na poznańskim stadionie bez udziału publiczności pięciu meczów w Ekstraklasie oraz trzech w Lidze Europy. – Mam nadzieję, że to będzie czas refleksji dla klubu i kibiców – mówił Hoffmann. Chwalił stowarzyszenie za akcje patriotryczne, ale dodał: – To, co się stało, musiało spotkać się z reakcją.
Kontynuujemy wątek – Lech zapłaci za zachowanie kibiców.
Lechowi grożą jeszcze ujemne punkty, którymi może ukarać go Komisja Ligi. Klub nie zostanie jednak wyrzucony przez to z europejskich pucharów. Kara Komisji Ligi nie obejmie bowiem minionego sezonu. Zespół z Poznania nie straci trzeciej pozycji w tabeili i co za tym idzie, miejsca gwarantującego grę w pucharach. Mówi o tym regulamin dyscyplinarny PZPN.Lech z karą minusowych punktów przystąpiłby do kolejnych rozgrywek. Konsekwencje finansowe, jakie spadną na Lecha, nie dla wszystkich jego kibiców są ciosem. Jak można przeczytać w mediach społecznościowych – właśnie o to im chodziło, by uderzyć swój własny klub po kieszeni, – są źli, ob uważają, że w ostatnich latach Lech ich zawodzi (…)
(edited)
Klub został ukarany surowo za zachowania bandytów, tym bardziej, że Kolejorz na tej decyzji będzie stratny kilka milionów złotych z przychodów z dni meczowych. Wizja trzech domowych meczów bez publiczności w europejskich pucharach też jest interesująca, bo jeśli lechici nie przejdą kolejnych rund eliminacji w najbliższej edycji, może to oznaczać rozłożenie kary na kolejne sezony (…) Do odpowiedzialności zostaną pociągnięci również prowodyrzy sytuacji. Policja rozpoznała wizerunki dziesięciu osób. – Dłuższa analiza pozwoli nam zidentyfikować kolejne 20 osób, które w pewnym momencie zakryły twarze kominiarkami czy chustami – poinformował zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, Roman Kuster.
Do ekscesów z meczu Lecha z Legią odnosi się także Maciej Petruczenko.
No cóż, jeszcze całkiem niedawno poprzedni prezes spółki piłkarskiej Legia bratał się z kibolami. I nawet człek tak wielkiej kultury, jak prezes PZPN Zbigniew Boniek, wykazywał wobec rozrabiającej na stadionach hołoty zaskakującą tolerancję – dopóki nie przebrała miarki na Stadionie Narodowym podczas meczu pomiędzy Legią i Arką Gdynia o Puchar Polski. Wbrew pozorom bowiem bandytyzm nie ma jakiejkolwiek klubowej barwy, a rozrabiać można i dewastować mienie publiczne pod każdym sztandarem, często-gęsto wywieszając dodatkowo patriotyczny szyld i powołując się na błogosławieństwo Kościoła. Bo kto – jak nie Kościół – błogosławi co roku pijaną po części tłuszczę kiboli pod Jasną Górą? I nie przeszkadza księżom, że na transparentach widnieją wulgarne napisy (…) No i ci „piękni młodzi ludzie” wywiesili w styczniu u stóp Jasnej Góry baner z rasistowskim napisem „White United”.
Zakończony sezon obfitował w kibolskie burdy. W październiku kibole Legii pobili piłkarzy na klubowym parkingu, w grudniu w derbach Krakowa bojówki Cracovii zbombardowały racami sektor kibiców Wisły. Dwa miesiące temu nie dokończono meczu Piasta z Górnikiem Zabrze, bo kibole wbiegli na boisko. A na początku maja podczas finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym race latały nad boiskiem niczym rakiety ziemia-powietrze. Policjanci, z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że najwięcej do powiedzenia mają władze klubów piłkarskich. – Jak się wchodzi w alianse z kibolami, to tak się kończy. Za bezpieczeństwo odpowiada organizator meczu – mówi jeden z oficerów wielkopolskiej policji (…) Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann podjął decyzję o przeprowadzeniu na poznańskim stadionie bez udziału publiczności pięciu meczów w Ekstraklasie oraz trzech w Lidze Europy. – Mam nadzieję, że to będzie czas refleksji dla klubu i kibiców – mówił Hoffmann. Chwalił stowarzyszenie za akcje patriotryczne, ale dodał: – To, co się stało, musiało spotkać się z reakcją.
Kontynuujemy wątek – Lech zapłaci za zachowanie kibiców.
Lechowi grożą jeszcze ujemne punkty, którymi może ukarać go Komisja Ligi. Klub nie zostanie jednak wyrzucony przez to z europejskich pucharów. Kara Komisji Ligi nie obejmie bowiem minionego sezonu. Zespół z Poznania nie straci trzeciej pozycji w tabeili i co za tym idzie, miejsca gwarantującego grę w pucharach. Mówi o tym regulamin dyscyplinarny PZPN.Lech z karą minusowych punktów przystąpiłby do kolejnych rozgrywek. Konsekwencje finansowe, jakie spadną na Lecha, nie dla wszystkich jego kibiców są ciosem. Jak można przeczytać w mediach społecznościowych – właśnie o to im chodziło, by uderzyć swój własny klub po kieszeni, – są źli, ob uważają, że w ostatnich latach Lech ich zawodzi (…)
(edited)
Wbrew pozorom bowiem bandytyzm nie ma jakiejkolwiek klubowej barwy, a rozrabiać można i dewastować mienie publiczne pod każdym sztandarem
W punkt
W punkt
No wystarczy popatrzeć na nowoczesnych kodomitów. Bezjajeczni, bez opinii i własnego zdania, a rozwalają mienie i pieniądze publiczne.