Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Polacy za granicą
To jest jednak zasadnicza różnica. Jak ktoś kogoś gryzie na boisku to robi to świadomie i premedytacją, a spóźniony wślizg niekoniecznie jest spowodowany tym, że chcemy komuś połamać nogi, czasami zawodnik w trakcie gry po prostu zbyt późno zareaguje i potem już nie umie tego zatrzymać, że wjeżdża komuś w nogi na pełnym biegu. Na tej samej zasadzie bramkarze czasami poturbują napastników wychodząc do piłki w polu karnym, albo wręcz sami siebie poturbują jak Szczęsny podczas krótkiego pobytu w Hiszpanii... to się po prostu czasem zdarza. Oczywiście zdarza się też, że ktoś kogoś celowo chce "skosić" i wtedy to jest faktycznie gorsze niż te ugryzienie.
A czy gdziekolwiek twierdzę, że łamanie nóg jest okej? Po prostu dla mnie większym chamem boiskowym jest Suarez niż ktokolwiek inny.
a myślisz że Suarez umyślnie to robi? zagrzał się 3 razy, odcięło mu prąd i nie myslał nawet co robi, Tobie się nigdy tak nie zdarzyło? a wolę żeby ugryzł kogoś niż żeby z tego całego "przegrzania" wjechał komuś w nogi
serio, nigdy nie miałeś sytuacji że tak się zagrzałeś że nie myślałeś co robisz?
martin, nie chodziło o ugryzienie :D
martin, nie chodziło o ugryzienie :D
Człowieku, ale to nie jest tłumaczenie tego, że gryzł innych piłkarzy. I to nie raz.
Bielik gol.
Bielik gol.
Nie jest, masz rację. Ale jeśli zawiesza się gościa na 4 miesiące za gryzienie które nikomu nie wyrządzi żadnej krzywdy, maxymalnie ślad zębów na 2-3 dni, a gość który może komuś skończyć karierę odbębni max. 10 meczy jak kiedyś Witsel, to co to za zasady, i jak twierdzisz że to jest gorsze to nie mamy o czym dyskutować i tyle. Zawodnicy się wyzywają, kopią itp ciągle, część tej gry, PROWOKOWANIE to część futbolu i tyle
pewnie, ale nie takie które mogą dla gościa skończyć karierę
A prowokowanie przez gryzienie przeciwnika też nie powinno istnieć.
Eh... to jest kwestia motywacji. Nie co zrobił, tylko dlaczego to zrobił. Wślizg miał w zamyśle zatrzymanie kontry, chodziło o względy czysto sportowe, a to, że wjechał przeciwnikowi w nogę to oczywiście straszne, ale to jest wliczone w ryzyko zawodowe, nie chodziło o zabicie kariery polaka, ale o uchronienie zespołu przed potencjalnie groźną sytuacją. Zaś podejście do innego zawodnika i uderzenie go wprost, bądź ugryzienie to już jest "nie sportowe zachowanie". I słowa "nie sportowe" tu świetnie pasują, bo po prostu takie coś wykracza poza granice piłki nożnej.
Kuba powinien podpytać Grosika jak się strzela wchodząc z ławki. Wszedłby na 8 minut i strzelił w doliczonym czasie bramkę xd
Zaczyna się.
Euro coraz bliżej, więc BVB specjalnie wychodzi ustawieniem 343 by Piszczek nie mógł pograć. Tak samo było np. z Krzyniem. Boją się nas.
Euro coraz bliżej, więc BVB specjalnie wychodzi ustawieniem 343 by Piszczek nie mógł pograć. Tak samo było np. z Krzyniem. Boją się nas.