Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Polacy za granicą
Celticu obrona?
po co ma coś robić jak Boruc tak gra? :p
po co ma coś robić jak Boruc tak gra? :p
ta lekkomyślność zdarza się od kiedy tam gra Boruc i śledzę mecze Celticu;P
mając takiego GK to nie dziwne, że nie muszą się tak starać. :p
Świetny mecz Grzegorza Rasiaka
W kolejnym spotkaniu sparingowym drużyna Southampton FC pewnie pokonała, na własnym stadionie zespół szkockiej ekstraklasy - Hearts of Midlothian. Udany występ w tym meczu zaliczył były reprezentant Polski - Grzegorz Rasiak. Zawodnik Świętych wpisał się na listę strzelców w 64. i 78. minucie spotkania, ostatecznie ustalając wynik na 3:0.
Wynik meczu otworzył w 13. minucie Adam Lallana, który nie dał golkiperowi Hearts żadnych szans. Od tego momentu zespół Southampton skupiał się głównie na atakach, jednakże były one na tyle nieskuteczne, iż nie powodowały zagrożenia pod bramką rywali.
Były zawodnik Derby County, pomimo iż został wprowadzony na plac gry dopiero po godzinie, bardzo szybko pokazał, iż jest w dobrej formie. Niespełna minutę po wejściu na boisku i przy pierwszym kontakcie z piłką 30-latek pokonał bramkarza rywali strzałem głową z trzech metrów.
Niespełna kwadrans później Polak ustalił wynik spotkania na 3:0, ponownie pokonując bramkarza Hearts strzałem głową, tym razem po dośrodkowaniu strzelca pierwszej bramki - Lallany. Do końca spotkania sytuacja nie uległa zmianie i angielski zespół odniósł wysokie zwycięstwo.
W spotkaniu tym wystąpił również innych Polak - Dawid Kucharski, zawodnik Hearts, który pojawił się na placu gry w 56. minucie meczu. Trzeci z naszych rodaków - Bartosz Białkowski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych Southampton.
Grzesia do kadry!
W kolejnym spotkaniu sparingowym drużyna Southampton FC pewnie pokonała, na własnym stadionie zespół szkockiej ekstraklasy - Hearts of Midlothian. Udany występ w tym meczu zaliczył były reprezentant Polski - Grzegorz Rasiak. Zawodnik Świętych wpisał się na listę strzelców w 64. i 78. minucie spotkania, ostatecznie ustalając wynik na 3:0.
Wynik meczu otworzył w 13. minucie Adam Lallana, który nie dał golkiperowi Hearts żadnych szans. Od tego momentu zespół Southampton skupiał się głównie na atakach, jednakże były one na tyle nieskuteczne, iż nie powodowały zagrożenia pod bramką rywali.
Były zawodnik Derby County, pomimo iż został wprowadzony na plac gry dopiero po godzinie, bardzo szybko pokazał, iż jest w dobrej formie. Niespełna minutę po wejściu na boisku i przy pierwszym kontakcie z piłką 30-latek pokonał bramkarza rywali strzałem głową z trzech metrów.
Niespełna kwadrans później Polak ustalił wynik spotkania na 3:0, ponownie pokonując bramkarza Hearts strzałem głową, tym razem po dośrodkowaniu strzelca pierwszej bramki - Lallany. Do końca spotkania sytuacja nie uległa zmianie i angielski zespół odniósł wysokie zwycięstwo.
W spotkaniu tym wystąpił również innych Polak - Dawid Kucharski, zawodnik Hearts, który pojawił się na placu gry w 56. minucie meczu. Trzeci z naszych rodaków - Bartosz Białkowski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych Southampton.
Grzesia do kadry!
Bramkarz Celtiku Glasgow miał bardzo nieudany poprzedni sezon. Problemy prywatne przeplatały się z fatalnymi występami podczas meczów w lidze szkockiej i polskiej reprezentacji. Nerwowy, zamknięty w sobie, kumulujący emocje związane z kłopotami rodzinnymi - taki był Artur od końca Euro 2008. Teraz jest zupełnie innym człowiekiem. - Wygląda naprawdę znakomicie. Jest skoncentrowany, wrócił mu refleks - mówi "Polsce" Purzycki. Na Artura bardzo pozytywnie wpłynął transfer Łukasza Załuski. Nie chodzi tylko o zdrową rywalizację w bramce Celtiku, ale również o to, że obaj bramkarza bardzo się lubią i poza boiskiem trzymają się razem.
Boruc ma już za sobą rodzinne problemy. - Wydaje się być szczęśliwym człowiekiem. Zapomniał o tym, co było. Wyciągnął wnioski - podkreśla w rozmowie z "Polską" Purzycki.
Jeśli fatycznie Boruc utrzyma bardzo wysoką formę, którą prezentuje podczas przygotowań do sezonu, to będzie dla niego przełomowy okres
Boruc ma już za sobą rodzinne problemy. - Wydaje się być szczęśliwym człowiekiem. Zapomniał o tym, co było. Wyciągnął wnioski - podkreśla w rozmowie z "Polską" Purzycki.
Jeśli fatycznie Boruc utrzyma bardzo wysoką formę, którą prezentuje podczas przygotowań do sezonu, to będzie dla niego przełomowy okres
Grzelak dwie asysty dla Steuy miał a Golański cały mecz... ładnie, ładnie:)
nie wiecie czy Majewski gra w podstawowym dla Nottingham?