Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Juventus Turyn
Ciekawe ile razy w historii piłki nożnej kto wyszedł w meczu LM 442 gdzie druga linia składa się z 4 def-midów?
Inter w latach 60? (katenaczio)
Inter w latach 60? (katenaczio)
kryminator to
szwamb
dzisiaj o 18 ulubiony mecz szwamba, gra juve i atalanta i to w jednym i tym samym meczu!
kryminator to
ᴢᴏᴙᴙᴏ☭
ze sobą, ale ciężko się to ogląda, nie polecam, chyba że na sen, ja od około 2 minuty zacząłem sobie drzemać ze słuchawkami na uszach i dzięki temu komentator mnie obudziłą na gola Zapaty, potem jeszcze sobie pospałem i ostatnie 8-10 minut połowy już oglądałem normalnie, choć z trudem bo nuda
Nie
Widziałem staty Rabiota z 1 połowy. Kurvvva Grosicki więcej by zrobił w wieku 39 lat.
Widziałem staty Rabiota z 1 połowy. Kurvvva Grosicki więcej by zrobił w wieku 39 lat.
Btw ciekawe czy Max byłby w stanie tym składem awansować do Serie A?
Juvepoland się zesrało, na szczecie nasze forum na sokkerku nie.
Dzisiaj oglądam.
Dzisiaj oglądam.
Tak se czytam forum Juvepoland, nawet od czasu od czasu coś tam napiszę, ale nie wchodzę w dyskusje.
I dziwie się. Świat się wali, gospodarka się wali, a tam dorosłe chłopy (pewnie mediana wieku 40 lat) wykłócają się o Dybałę, żrą o Maxa, liczą skrupulatnie statystyki, kanadyjki, wracają do sporów sprzed lat (do dzisiaj ktoś tam odpowiada na mój wpis o CR) i piszą ciągnące się elaboraty.
Zaczynam się zastanawiać, czy ja nie jestem przypadkiem jakiś specjalnie nieszczęśliwy (XD), a reszta świata nie jest w jakiejś "bańce" normalności.
Od kiedy zaczęły się te kowidowe syfy mnie to wszystko już nawet ani specjalnie nie jara ani nie wkurza.
Mam te swoje jakieś tam wewnętrzne hobby + sokkerek wchodzi grubo, ale z nikim się tutaj nie kłócę itd., wszystkich nawet lubię (na freestyle polska nie wchodzę).
I dziwie się. Świat się wali, gospodarka się wali, a tam dorosłe chłopy (pewnie mediana wieku 40 lat) wykłócają się o Dybałę, żrą o Maxa, liczą skrupulatnie statystyki, kanadyjki, wracają do sporów sprzed lat (do dzisiaj ktoś tam odpowiada na mój wpis o CR) i piszą ciągnące się elaboraty.
Zaczynam się zastanawiać, czy ja nie jestem przypadkiem jakiś specjalnie nieszczęśliwy (XD), a reszta świata nie jest w jakiejś "bańce" normalności.
Od kiedy zaczęły się te kowidowe syfy mnie to wszystko już nawet ani specjalnie nie jara ani nie wkurza.
Mam te swoje jakieś tam wewnętrzne hobby + sokkerek wchodzi grubo, ale z nikim się tutaj nie kłócę itd., wszystkich nawet lubię (na freestyle polska nie wchodzę).