Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Puchar Polski (prawdziwy)
gdzie indziej moze byc inaczej (tam gdzie sa np. 2 kluby rywalizujace w miescie), ale w Warszawie po meczu nie widze zadnego niebezpieczenstwa
W Krakowie, Łodzi i Trójmieście może tak, ale w innej miejscowości chyba nie. No chyba, że dla ciebie niebezpieczeństwo to ścisk w tramwaju/autobusie.
nie chodzę na piłkę ale nie twierdzę też że cokolwiek wiem
mówię jakie odnoszę wrażenie widząc raz na jakiś czas jakieś zadymy w tv czy yt
ostatnio bywam na koszykówce regularnie i już sam profil kibica daje do zrozumienia że można tam wbijać śmiało z całą rodzinką: stosunek mężczyzn do kobiet do dzieci na trybunach na oko 5:4:1
w tym zero pijanych, zero wulgaryzmów, a w hali na każdym meczu widownia rzędu 3k
to jest dla mnie punkt odniesienia co do bezpiecznej atmosfery na imprezie sportowej. jaka jest szansa że mecz piłkarski choćby się zbliży do tego poziomu? ponoć rośnie ale nadal jest raczej bliska zera
mówię jakie odnoszę wrażenie widząc raz na jakiś czas jakieś zadymy w tv czy yt
ostatnio bywam na koszykówce regularnie i już sam profil kibica daje do zrozumienia że można tam wbijać śmiało z całą rodzinką: stosunek mężczyzn do kobiet do dzieci na trybunach na oko 5:4:1
w tym zero pijanych, zero wulgaryzmów, a w hali na każdym meczu widownia rzędu 3k
to jest dla mnie punkt odniesienia co do bezpiecznej atmosfery na imprezie sportowej. jaka jest szansa że mecz piłkarski choćby się zbliży do tego poziomu? ponoć rośnie ale nadal jest raczej bliska zera
ostatnio bywam na koszykówce regularnie i już sam profil kibica daje do zrozumienia że można tam wbijać śmiało z całą rodzinką: stosunek mężczyzn do kobiet do dzieci na trybunach na oko 5:4:1
Na "prostych" tzn. trybunach wzdłuż boiska w Lechu ten stosunek jest podobny, no może mniej kobiet, ale jest pełno ojców z dziećmi, czasami z żonami. W meczu w Wisłą Kraków (a więc podwyższonego ryzyka) widziałem sporo dzieciaków, w tym i dwóch takich co mieli po 2-3lata (a było to tylko na moim sektorze), więc chyba aż tak strasznie nie jest?
w tym zero pijanych, zero wulgaryzmów, a w hali na każdym meczu widownia rzędu 3k
Zero pijaków? No to szacun. Ogólnie to nie widziałem grubszej imprezy, gdzie by się jakiś spitek nie trafił.
to jest dla mnie punkt odniesienia co do bezpiecznej atmosfery na imprezie sportowej.
No fakt, 3k ludu to raczej na Lechu, Wiśle czy Legii nie zobaczysz za szybko.
jaka jest szansa że mecz piłkarski choćby się zbliży do tego poziomu?
Hmy.. Polecam przejść się na mecz piłkarski..
Na "prostych" tzn. trybunach wzdłuż boiska w Lechu ten stosunek jest podobny, no może mniej kobiet, ale jest pełno ojców z dziećmi, czasami z żonami. W meczu w Wisłą Kraków (a więc podwyższonego ryzyka) widziałem sporo dzieciaków, w tym i dwóch takich co mieli po 2-3lata (a było to tylko na moim sektorze), więc chyba aż tak strasznie nie jest?
w tym zero pijanych, zero wulgaryzmów, a w hali na każdym meczu widownia rzędu 3k
Zero pijaków? No to szacun. Ogólnie to nie widziałem grubszej imprezy, gdzie by się jakiś spitek nie trafił.
to jest dla mnie punkt odniesienia co do bezpiecznej atmosfery na imprezie sportowej.
No fakt, 3k ludu to raczej na Lechu, Wiśle czy Legii nie zobaczysz za szybko.
jaka jest szansa że mecz piłkarski choćby się zbliży do tego poziomu?
Hmy.. Polecam przejść się na mecz piłkarski..
chcesz mi wmówić że idąc na stadion nie będę raczył się widokiem spitych śpiewaków niewybrednych treści (na których dziwnym trafem napotykam w komunikacji miejskiej czy na starówce przed i po meczu), że na stadionie nie usłyszę przyśpiewek o PZPN, żydach, murzynach czy politykach, żadnych ku i hu itp itd oraz że raz na sezon nie będę musiał uważać by się przez przypadek nie znaleźć w centrum jakieś bijatyki?
jeżeli każdy z tych warunków (jak mniemam baaardzo wygórowanych choć w innych sportach normalnych) jest spełniony na każdym meczu piłki nożnej w pl to otwarcie tu i teraz odszczekam wszystko co do tej pory pochopnie sądziłem
jeżeli każdy z tych warunków (jak mniemam baaardzo wygórowanych choć w innych sportach normalnych) jest spełniony na każdym meczu piłki nożnej w pl to otwarcie tu i teraz odszczekam wszystko co do tej pory pochopnie sądziłem
chcesz mi wmówić że idąc na stadion nie będę raczył się widokiem spitych śpiewaków niewybrednych treści
Jeśli wybierzesz odpowiednią trybunę, to spitka nie zobaczysz. A niewybredne treści, hmy.. zależy od meczu.
oraz że raz na sezon nie będę musiał uważać by się przez przypadek nie znaleźć w centrum jakieś bijatyki?
Tak jak ci wyzej napisałem, odpowiedni sektor = brak obaw.
jeżeli każdy z tych warunków (jak mniemam baaardzo wygórowanych choć w innych sportach normalnych)
Hmy.. no spitków to nawet na Małyszu masz ;p
jest spełniony na każdym meczu piłki nożnej w pl
Na każdym na pewno nie, tak samo na każdej koszykówce też nie jest spokojnie. Ale na meczach domowych Lecha mogę ci to zapewnić. :)
Jeśli wybierzesz odpowiednią trybunę, to spitka nie zobaczysz. A niewybredne treści, hmy.. zależy od meczu.
oraz że raz na sezon nie będę musiał uważać by się przez przypadek nie znaleźć w centrum jakieś bijatyki?
Tak jak ci wyzej napisałem, odpowiedni sektor = brak obaw.
jeżeli każdy z tych warunków (jak mniemam baaardzo wygórowanych choć w innych sportach normalnych)
Hmy.. no spitków to nawet na Małyszu masz ;p
jest spełniony na każdym meczu piłki nożnej w pl
Na każdym na pewno nie, tak samo na każdej koszykówce też nie jest spokojnie. Ale na meczach domowych Lecha mogę ci to zapewnić. :)
na Legii w tym momencie 30% widzów to kobiety i dzieci do lat 12 (klub podaje takie info) pijanych tez nie ma (jesli juz to marginalne przypadki, które prawdopodbnie nie zostana wpuszczone na stadion). Chyba ze za pijanego uznajesz takich jak ja co spotkaja sie z kumplami przed meczem i zrobia 2-3 browarki. Na tą "straszną kibolska Żyletę" trybune kiboli chodzi sporo kobiet i to nie tylko ze swoimi chlopakami, ale nawet ostatnio siedzialem za 3 dziewczynami po jakies (20-23 lata) i jakos nie maja obaw ze cos im sie tam moze stac. Chodza tam nawet rodzice z kilkuletnimi dziećmi. widzialem jakas babcie 60-letnia, ktora sobie siedziala gdzies z boku z mezem. Ci ludzie sie naprawde jakos nie boja tam przyjsc... A ja mowie o ludziach z tej "najgorszej trybuny".
slowem w dupie byles gowno widziales, ale wiesz ze jest niebezpiecznie z TV albo z gazet, ktora kazdy incydent musza wyolbrzymiac do niebotycznych rozmiarów zeby im ogladalnosc nie spadla.
(edited)
slowem w dupie byles gowno widziales, ale wiesz ze jest niebezpiecznie z TV albo z gazet, ktora kazdy incydent musza wyolbrzymiac do niebotycznych rozmiarów zeby im ogladalnosc nie spadla.
(edited)
jawor - ja tobie wierzę w to co mówisz
tylko czemu w tv jest co pokazywać co jakiś czas?
w sensie, że jeżeli jest tak dobrze to czemu jest tak źle?
tylko czemu w tv jest co pokazywać co jakiś czas?
w sensie, że jeżeli jest tak dobrze to czemu jest tak źle?
Ja Ci powiem Jawor tak - na 'kilku' meczach bylem, swoje widzialem. I sam chodze na mecze i faktycznie w 99% przypadkow jest bezpiecznie. Ale ten 1% jest taki, ze z dzieciakiem malym bym sie bal isc. Widzialem juz wybuchajace pod nogami petardy [choc to akurat nie u nas], wylamywanie krat, przebijanie sie z sektora na sektor itd.
Jasne, ze w meczach Legia - Polonia Bytom/Podbeskidzie/Belchatow bedzie spokoj i co najwyzej uszy zwiedna co bardziej nerwowym osobom. Ale prawda jest taka, ze przy najciekawszych meczach [czyt. odwieczni rywale/bezposredni rywale w tabeli] atmosfera trybunowa jest zazwyczaj nieciekawa kiedy ktos chce sobie mecz obejrzec bez myslenia o tym, czy na niego krzeselko nie poleci...
Jasne, ze w meczach Legia - Polonia Bytom/Podbeskidzie/Belchatow bedzie spokoj i co najwyzej uszy zwiedna co bardziej nerwowym osobom. Ale prawda jest taka, ze przy najciekawszych meczach [czyt. odwieczni rywale/bezposredni rywale w tabeli] atmosfera trybunowa jest zazwyczaj nieciekawa kiedy ktos chce sobie mecz obejrzec bez myslenia o tym, czy na niego krzeselko nie poleci...
Najbardziej boli, ze u nas jeszcze dlugo nie bedzie tak jak w Anglii, czy Hiszpanii gdzie na niektorych stadionach masz mozliwosc siedzenia doslownie przy boisku, bez zadnych krat itd...
z tym ,,bezpieczenstwem,, to faktycznie nie ma co przesadzac,dopoki nie ladujesz sie w sektor Wisly z szalikiem Legii ani nie krzyczysz ,,gool,, w momencie w ktorym nasi go traca nie bedzie zle:P w razie zadymy trzymasz sie na uboczu i juz...ale sam fakt ze do takich rozrob dochodzi jest niepokojacy,nawet jesli zaczyna je margines i kibicowski i spoleczenstwa...
Borkos na obecnym stadionie Legii takie coś jest nie możliwe uwierz mi.... też chodze na mecze Legii i widze co się dzieje byłem z Lechem Polonią i jakoś nie wyrywali krzesełek ani nic... jedynie leciały ku.. i tyle
w Anglii czy Hiszpanii to teraz bardziej mają piknik, a nie mecz, dlatego w życiu bym nie chciał, żeby w Polsce było tak jak jest teraz tam ;)
w Hiszpanii tak :) w Anglii napewno pikniku nie ma :]
zalezy na ktorym stadionie
na Anfield jest zenujaca atmosfera, nawet kibice lfc to mowia
ale i tak lepsze to niz Hiszpania gdzie jest tylko 'Ahhhh!'...'Ooooh!'
na Anfield jest zenujaca atmosfera, nawet kibice lfc to mowia
ale i tak lepsze to niz Hiszpania gdzie jest tylko 'Ahhhh!'...'Ooooh!'