Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Zawisza Bydgoszcz
nie pisalem o tobie :P ty torunska kurewko:P tylko o innych malolatach:]
Ryba co w sobote podpierdalacie z lidla i netto:P
Netto zmaykają znaczy co mecz pisza ze awaria kas :/
A W Lidlu pewnie teraz bedzie wiecej psów hmm wsumie niedalkeko jest etz biedronka ;)
A W Lidlu pewnie teraz bedzie wiecej psów hmm wsumie niedalkeko jest etz biedronka ;)
Właściciel Hydrobudowy sponsoruje Zawiszę
Na koszulkach piłkarzy Zawiszy znalazło się logo PBG. To spółka należąca do Jerzego Wiśniewskiego z Poznania, właściciela znienawidzonej przez IV-ligowych kibiców Hydrobudowy i Zawiszy SA.
Piłkarze IV-ligowego zespołu mieli je po raz pierwszy na plecach w sobotę, na meczu z Gwiazdą. Umowa została sfinansowana w ostatnich dniach. Tydzień wcześniej bowiem, podczas spotkania zawiszan z Chemikiem, PGB nie było jeszcze na koszulkach.
To rewolucja, bo główny udziałowiec tej potężnej grupy kapitałowej (należy do niej m.in. Hydrobudowa z Włocławka) był też właścicielem II-ligowego zespołu Zawisza SA. Przypomnijmy, że przeprowadzka tej drużyny z Włocławka do Bydgoszczy wywołała ogromny konflikt między kibicami i szefami IV-ligowego Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza.
Sympatycy tego ostatniego zespołu przez długie miesiące wywieszali ogromny transparent z hasłem "Zawisza jest jeden IV-ligowy, nie dla złodziei z Hydrobudowy".
Spór zakończył się, kiedy Wiśniewski na początku tego roku wycofał swego Zawiszę SA z II-ligowych rozgrywek i ta drużyna przestała istnieć.
- Zawisza SA dał nam potem gratis dwóch zawodników- Michała Burchackiego i Damiana Zielke. Po zakończeniu sezonu przesłaliśmy do szefów spółki list z podziękowaniem i zdjęciem zespołu. Po kilku miesiącach biuro zarządu firmy pana Wiśniewskiego zwróciło się do nas z propozycją pomocy. To bardzo bogaty sponsor, ale zdaję sobie sprawę, że to delikatna rzecz. Proszę zwrócić się o szczegóły do wiceprezesa Jacka Mileckiego. On jest odpowiedzialny za kontakty ze sponsorami - tłumaczy powody współpracy z poznańską firmą Bogdan Pultyn, szef Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza.
Zapytaliśmy więc o PBG Mileckiego: - To była dyplomacja, i to na najwyższym szczeblu. Wysłaliśmy do siebie miłe listy i jest efekt. Musimy dbać o zaplecze finansowe naszej drużyny, szczególnie teraz, gdy naszym celem jest awans. Na grę w wyższej lidze potrzeba więcej pieniędzy. Sądzę, że trzeba żyć w zgodzie z ludźmi, którzy mogą nam pomóc - wyjaśnia wiceprezes bydgoskiego klubu.
Grupa Kapitałowa PGB to rzeczywiście kandydat na potężnego sponsora. Podpisała np. umowę z bydgoskimi Miejskimi Zakładami Wodociągów i Kanalizacji, kontrakt na 118 mln zł na rozbudowę Oczyszczalni Fordon, a za 35 mln euro rozbuduje sieć kanalizacyjną we Wrocławiu. Obecnie przekazała Zawiszy kilkadziesiąt tysięcy złotych. Budżet klubu na ten sezon wynosi około 400 tys. zł.
Na koszulkach piłkarzy Zawiszy znalazło się logo PBG. To spółka należąca do Jerzego Wiśniewskiego z Poznania, właściciela znienawidzonej przez IV-ligowych kibiców Hydrobudowy i Zawiszy SA.
Piłkarze IV-ligowego zespołu mieli je po raz pierwszy na plecach w sobotę, na meczu z Gwiazdą. Umowa została sfinansowana w ostatnich dniach. Tydzień wcześniej bowiem, podczas spotkania zawiszan z Chemikiem, PGB nie było jeszcze na koszulkach.
To rewolucja, bo główny udziałowiec tej potężnej grupy kapitałowej (należy do niej m.in. Hydrobudowa z Włocławka) był też właścicielem II-ligowego zespołu Zawisza SA. Przypomnijmy, że przeprowadzka tej drużyny z Włocławka do Bydgoszczy wywołała ogromny konflikt między kibicami i szefami IV-ligowego Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza.
Sympatycy tego ostatniego zespołu przez długie miesiące wywieszali ogromny transparent z hasłem "Zawisza jest jeden IV-ligowy, nie dla złodziei z Hydrobudowy".
Spór zakończył się, kiedy Wiśniewski na początku tego roku wycofał swego Zawiszę SA z II-ligowych rozgrywek i ta drużyna przestała istnieć.
- Zawisza SA dał nam potem gratis dwóch zawodników- Michała Burchackiego i Damiana Zielke. Po zakończeniu sezonu przesłaliśmy do szefów spółki list z podziękowaniem i zdjęciem zespołu. Po kilku miesiącach biuro zarządu firmy pana Wiśniewskiego zwróciło się do nas z propozycją pomocy. To bardzo bogaty sponsor, ale zdaję sobie sprawę, że to delikatna rzecz. Proszę zwrócić się o szczegóły do wiceprezesa Jacka Mileckiego. On jest odpowiedzialny za kontakty ze sponsorami - tłumaczy powody współpracy z poznańską firmą Bogdan Pultyn, szef Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza.
Zapytaliśmy więc o PBG Mileckiego: - To była dyplomacja, i to na najwyższym szczeblu. Wysłaliśmy do siebie miłe listy i jest efekt. Musimy dbać o zaplecze finansowe naszej drużyny, szczególnie teraz, gdy naszym celem jest awans. Na grę w wyższej lidze potrzeba więcej pieniędzy. Sądzę, że trzeba żyć w zgodzie z ludźmi, którzy mogą nam pomóc - wyjaśnia wiceprezes bydgoskiego klubu.
Grupa Kapitałowa PGB to rzeczywiście kandydat na potężnego sponsora. Podpisała np. umowę z bydgoskimi Miejskimi Zakładami Wodociągów i Kanalizacji, kontrakt na 118 mln zł na rozbudowę Oczyszczalni Fordon, a za 35 mln euro rozbuduje sieć kanalizacyjną we Wrocławiu. Obecnie przekazała Zawiszy kilkadziesiąt tysięcy złotych. Budżet klubu na ten sezon wynosi około 400 tys. zł.
Sam neiwiem co o tym myśleć ;P Zobacyzmy ile da kasy na transfery w przerwie zimowej xD Może sie spełni to:
Siekiera motyka chwila Ciszy Ronaldinho do Zawiszy ;d
Wkoncu w Barcelonie ostatnio na ławie xD a u nas by mial pewne miejsce ;P no i lRoni i Loli w środku ;D xDDDD
Siekiera motyka chwila Ciszy Ronaldinho do Zawiszy ;d
Wkoncu w Barcelonie ostatnio na ławie xD a u nas by mial pewne miejsce ;P no i lRoni i Loli w środku ;D xDDDD
nie wiem tez co myslec o tym nowym sponsorze.fajnie z jednej strony,bo kasy sporo,ale z drugiej strony troche sie musieliscie nawqurwiac jakis czas temu przez Hydrobudowe
Gopło Kruszwica - Zawisza Bydgoszcz 1:4 (0:0)
Bramki dla Zawiszy: Mateusz Chachuła w 49 minucie, Przemysław Janiszewski w 56 min. i Arkadiusz Kozłowski 2 – w 85 i 90 minucie.
Zawisza: Kowalski – Krajewski, Tomczak (46’ Delekta), Ettinger, Śmiglewski – Maziarz (46’ Janiszewski), M. Kozłowski (46’ A. Kozłowski), Krawczyk – Modry, Chachuła, Barlik (46’ Cielasiński).
█ Śmiglewski
Zawisza bez problemów awansował do kolejnej rundy rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu okręgu, pokonując Gopło Kruszwica 4:1. Szkoda tylko, że nie po raz pierwszy w tym sezonie zawiszanie „przespali” pierwszą połowę.
Do przerwy spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, sporo gry w środku boiska, akcji podbramkowych jak na lekarstwo. Zupełnie inaczej wyglądał mecz po przerwie, głównie za sprawą juniora, Przemysława Janiszewskiego, który zdobył drugą bramkę i zaliczył dwie asysty oraz Arkadiusza Kozłowskiego, strzelca dwóch goli w końcowych minutach spotkania. Już cztery minuty po wznowieniu gry indywidualną akcję przeprowadził Janiszewski, mogąc sam strzelić gola dostrzegł jednak dobrze ustawionego Mateusza Chachułę, do którego wycofał piłkę i napastnikowi Zawiszy pozostało tylko skierować ją do bramki. Dwie minuty później po stracie piłki w środku pola goście tracą bramkę ale wynik remisowy utrzymuje się zaledwie pięć minut. Kolejny raz w głównej roli wystąpił Janiszewski, który po przejęciu piłki przeprowadził indywidualną akcję i strzałem z 11 metrów w długi róg ponownie wyprowadził Zawiszę na prowadzenie. Przewaga gości w drugiej odsłonie nie podlegała dyskusji ale na kolejne gole kibice czekali blisko pół godziny. W 85 minucie Artur Cielasiński po akcji prawą stroną dośrodkował do Arkadiusza Kozłowskiego, pomocnik Zawiszy strzałem lewą nogą nie dał szans bramkarzowi Gopła. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego ten sam zawodnik ładnym strzałem z około 20 metrów ustalił wynik meczu.
Bramki dla Zawiszy: Mateusz Chachuła w 49 minucie, Przemysław Janiszewski w 56 min. i Arkadiusz Kozłowski 2 – w 85 i 90 minucie.
Zawisza: Kowalski – Krajewski, Tomczak (46’ Delekta), Ettinger, Śmiglewski – Maziarz (46’ Janiszewski), M. Kozłowski (46’ A. Kozłowski), Krawczyk – Modry, Chachuła, Barlik (46’ Cielasiński).
█ Śmiglewski
Zawisza bez problemów awansował do kolejnej rundy rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu okręgu, pokonując Gopło Kruszwica 4:1. Szkoda tylko, że nie po raz pierwszy w tym sezonie zawiszanie „przespali” pierwszą połowę.
Do przerwy spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, sporo gry w środku boiska, akcji podbramkowych jak na lekarstwo. Zupełnie inaczej wyglądał mecz po przerwie, głównie za sprawą juniora, Przemysława Janiszewskiego, który zdobył drugą bramkę i zaliczył dwie asysty oraz Arkadiusza Kozłowskiego, strzelca dwóch goli w końcowych minutach spotkania. Już cztery minuty po wznowieniu gry indywidualną akcję przeprowadził Janiszewski, mogąc sam strzelić gola dostrzegł jednak dobrze ustawionego Mateusza Chachułę, do którego wycofał piłkę i napastnikowi Zawiszy pozostało tylko skierować ją do bramki. Dwie minuty później po stracie piłki w środku pola goście tracą bramkę ale wynik remisowy utrzymuje się zaledwie pięć minut. Kolejny raz w głównej roli wystąpił Janiszewski, który po przejęciu piłki przeprowadził indywidualną akcję i strzałem z 11 metrów w długi róg ponownie wyprowadził Zawiszę na prowadzenie. Przewaga gości w drugiej odsłonie nie podlegała dyskusji ale na kolejne gole kibice czekali blisko pół godziny. W 85 minucie Artur Cielasiński po akcji prawą stroną dośrodkował do Arkadiusza Kozłowskiego, pomocnik Zawiszy strzałem lewą nogą nie dał szans bramkarzowi Gopła. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego ten sam zawodnik ładnym strzałem z około 20 metrów ustalił wynik meczu.
Ty Ryba PBG sposnruje zete a nie Hydro :P a ze PBG to firma Wisniewskiego to inna sprawa juz ;]
Nabór do drużyn z rocznika 1999 i 2000.
Zapraszamy chętnych do gry w Zawiszy chłopców z rocznika 1999 i 2000 w poniedziałki o godz. 16.00 oraz w czwartki o godz. 17.30 do siedziby Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza na trwający jeszcze nabór do drużyn młodzieżowych.
Zapraszamy chętnych do gry w Zawiszy chłopców z rocznika 1999 i 2000 w poniedziałki o godz. 16.00 oraz w czwartki o godz. 17.30 do siedziby Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza na trwający jeszcze nabór do drużyn młodzieżowych.
Grand Prix Polski na Zawiszy?!
2007-10-02 14:24:55, Gazeta Wyborcza, Wyświetleń: 545
Wiadomo, że Grand Prix Polski zagości w Bydgoszczy przez kolejne 3 lata, jednak pojawia się myśl, aby zmienić miejsce rozgrywania zawodów. Nowy doradca ds. sportu prezydenta miasta - Konstantego Dombrowicza myśli nad przeniesieniem Grand Prix na modernizowany stadion Zawiszy.
Nowy doradca prezydenta swój pomysł motywuje, to iż Grand Prix na Polonii gości już 9 lat z rzędu. Jego zdaniem warto rozważyć przeniesienie tej imprezy na stadion Zawiszy, który mieści się przy ul. Gdańskiej. "Miasto wrzuciło mniej więcej 3 mln zł w Grand Prix, więc potrzebuje drużyny żużlowej w ekstralidze. Mam jednak wątpliwości, czy Bydgoszcz stać na rozbudowę kolejnego stadionu i powiększanie trybun Polonii... Może namówić Anglików z IMG, właścicieli praw do Grand Prix, żeby zrobili turniej nie na Polonii, ale na Zawiszy i tam zbudować sztuczny tor? Oni to przecież umieją" - wypowiada się na łamach Gazety Wyborczej Grześkowiak.
Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu Bydgoszcz podpisała umowę na organizację Grand Prix Polski przez kolejne 3 lata. Miasto zobowiązało się też do rozbudowy stadionu, m.in podwyższenia trybun i zmniejszenia pasa bezpieczeństwa na wirażach. Także stadion Zawiszy ulega zmianom. Już od kilku miesięcy stadion przy Gdańskiej jest rozbudowywany do poziomu światowego ze względu na mistrzostwa świata juniorów w lekkiej atletyce. Koszt przebudowy to około 80 mln zł. Po modernizacji obiekt pomieści około 22 tys. widzów.
Powstanie całkowicie nowy system monitoringu, wzorowany na stadionach angielskich i piłkarskim obiekcie Kolportera Kielce. Widzowie będą obserwowani przez 150 kamer, które mają pozbawić anonimowości kibiców. Dzięki temu będzie można zlikwidować 2,5-metrowy płot oddzielający widownię od boiska. Zostanie zamontowany przenośny ekran o powierzchni 40 metrów kwadratowych. Trybuny z trzech stron są budowane od nowa. We wnętrzu na czterech kondygnacjach znajdą się szatnie, magazyny, sale konferencyjne i restauracje. Planowane ukończenie przebudowy nastąpi w maju 2008 r. Dwa miesiące później odbędą się lekkoatletyczne mistrzostwa.
Prezes CWZS Zawisza jest sceptyczny. "To bardzo dziwny pomysł" - uważa Sebastian Chmara. "Przebudowa stadionu pochłonęła mnóstwo pieniędzy. Przy zakładaniu sztucznej nawierzchni w każdej chwili mogłoby dojść do uszkodzenia infrastruktury" - dodaje Chmara.
Jeszcze dosadniej o pomyśle nowego doradcy prezydenta ds. promocji, kultury, sportu i mediów wypowiada się prezes Polonii Leszek Tillinger. "To jakiś poroniony pomysł. Niech pan Grześkowiak dowie się, jaki jest koszt zamontowania sztucznej nawierzchni. Poza tym istniałaby możliwość zniszczenia nowej bieżni. Zresztą ona ma 400 m. Tymczasem tory żużlowe mają maksymalnie po 340 m, a te sztuczne są jeszcze krótsze. Anglicy m.in. ze względu na stadion Polonii przyznali Bydgoszczy organizację kolejnych turniejów Grand Prix" - twierdzi Tillinger.
Teoretycznie żużel na Zawiszy jest możliwy (tor można przecież zbudować wewnątrz bieżni). Od kilku lat zresztą turnieje GP w Europie rozgrywane są zarówno na tradycyjnych, jak i sztucznych nawierzchniach, m.in. w walijskim Cardiff i Kopenhadze. Za dwa tygodnie będą zawody na Arena Auf Schalke w Gelsenkirchen. Sztuczne, tzw. jednodniowe tory mają tę przewagę nad naturalnymi, że w bardzo szybki sposób można zainstalować je praktycznie w dowolnym miejscu na ziemi. Firma IMG, odpowiedzialna m.in. za strategię marketingową cyklu Grand Prix, życzy sobie, aby najlepsi żużlowcy świata gościli na najnowocześniejszych arenach. Takim miejscem byłby zmodernizowany stadion Zawiszy.
2007-10-02 14:24:55, Gazeta Wyborcza, Wyświetleń: 545
Wiadomo, że Grand Prix Polski zagości w Bydgoszczy przez kolejne 3 lata, jednak pojawia się myśl, aby zmienić miejsce rozgrywania zawodów. Nowy doradca ds. sportu prezydenta miasta - Konstantego Dombrowicza myśli nad przeniesieniem Grand Prix na modernizowany stadion Zawiszy.
Nowy doradca prezydenta swój pomysł motywuje, to iż Grand Prix na Polonii gości już 9 lat z rzędu. Jego zdaniem warto rozważyć przeniesienie tej imprezy na stadion Zawiszy, który mieści się przy ul. Gdańskiej. "Miasto wrzuciło mniej więcej 3 mln zł w Grand Prix, więc potrzebuje drużyny żużlowej w ekstralidze. Mam jednak wątpliwości, czy Bydgoszcz stać na rozbudowę kolejnego stadionu i powiększanie trybun Polonii... Może namówić Anglików z IMG, właścicieli praw do Grand Prix, żeby zrobili turniej nie na Polonii, ale na Zawiszy i tam zbudować sztuczny tor? Oni to przecież umieją" - wypowiada się na łamach Gazety Wyborczej Grześkowiak.
Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu Bydgoszcz podpisała umowę na organizację Grand Prix Polski przez kolejne 3 lata. Miasto zobowiązało się też do rozbudowy stadionu, m.in podwyższenia trybun i zmniejszenia pasa bezpieczeństwa na wirażach. Także stadion Zawiszy ulega zmianom. Już od kilku miesięcy stadion przy Gdańskiej jest rozbudowywany do poziomu światowego ze względu na mistrzostwa świata juniorów w lekkiej atletyce. Koszt przebudowy to około 80 mln zł. Po modernizacji obiekt pomieści około 22 tys. widzów.
Powstanie całkowicie nowy system monitoringu, wzorowany na stadionach angielskich i piłkarskim obiekcie Kolportera Kielce. Widzowie będą obserwowani przez 150 kamer, które mają pozbawić anonimowości kibiców. Dzięki temu będzie można zlikwidować 2,5-metrowy płot oddzielający widownię od boiska. Zostanie zamontowany przenośny ekran o powierzchni 40 metrów kwadratowych. Trybuny z trzech stron są budowane od nowa. We wnętrzu na czterech kondygnacjach znajdą się szatnie, magazyny, sale konferencyjne i restauracje. Planowane ukończenie przebudowy nastąpi w maju 2008 r. Dwa miesiące później odbędą się lekkoatletyczne mistrzostwa.
Prezes CWZS Zawisza jest sceptyczny. "To bardzo dziwny pomysł" - uważa Sebastian Chmara. "Przebudowa stadionu pochłonęła mnóstwo pieniędzy. Przy zakładaniu sztucznej nawierzchni w każdej chwili mogłoby dojść do uszkodzenia infrastruktury" - dodaje Chmara.
Jeszcze dosadniej o pomyśle nowego doradcy prezydenta ds. promocji, kultury, sportu i mediów wypowiada się prezes Polonii Leszek Tillinger. "To jakiś poroniony pomysł. Niech pan Grześkowiak dowie się, jaki jest koszt zamontowania sztucznej nawierzchni. Poza tym istniałaby możliwość zniszczenia nowej bieżni. Zresztą ona ma 400 m. Tymczasem tory żużlowe mają maksymalnie po 340 m, a te sztuczne są jeszcze krótsze. Anglicy m.in. ze względu na stadion Polonii przyznali Bydgoszczy organizację kolejnych turniejów Grand Prix" - twierdzi Tillinger.
Teoretycznie żużel na Zawiszy jest możliwy (tor można przecież zbudować wewnątrz bieżni). Od kilku lat zresztą turnieje GP w Europie rozgrywane są zarówno na tradycyjnych, jak i sztucznych nawierzchniach, m.in. w walijskim Cardiff i Kopenhadze. Za dwa tygodnie będą zawody na Arena Auf Schalke w Gelsenkirchen. Sztuczne, tzw. jednodniowe tory mają tę przewagę nad naturalnymi, że w bardzo szybki sposób można zainstalować je praktycznie w dowolnym miejscu na ziemi. Firma IMG, odpowiedzialna m.in. za strategię marketingową cyklu Grand Prix, życzy sobie, aby najlepsi żużlowcy świata gościli na najnowocześniejszych arenach. Takim miejscem byłby zmodernizowany stadion Zawiszy.
xD zajefajnie by było ;] i drużyne zrobić i bedziemy w ekstralidze DEBRY Z PYDĄ xD to by dopiero było xD
Zawisza Bydgoszcz - Mien Lipno
relacja live:P
Zawisza rozpocznie mecz w składzie: Gajewski – Krawczyński, Tomczak, Delekta, Cuper – Maziarz, M. Kozłowski, Ettinger, A . Kozłowski – Brzeziński, Janiszewski
█
01 min. - o godzinie 15:04 arbiter główny dał sygnał do rozpoczęcia meczu. Grę zaczęli goście.
02 min. - gospodarzy głośny dopingiem wspiera zza ogrodzenia stadionu ponad trzystuosobowa grupa najwierniejszych kibiców.
04 min. - strzał gracza Mieni z około 35 metrów trafia w poprzeczkę bramki Zawiszy.
06 min. - po prostopadłym podaniu dwóch piłkarzy Zawiszy znajduje się przed bramkarzem gości, strzał Szymona Maziarza z 11 metrów jest jednak niecelny.
relacja live:P
Zawisza rozpocznie mecz w składzie: Gajewski – Krawczyński, Tomczak, Delekta, Cuper – Maziarz, M. Kozłowski, Ettinger, A . Kozłowski – Brzeziński, Janiszewski
█
01 min. - o godzinie 15:04 arbiter główny dał sygnał do rozpoczęcia meczu. Grę zaczęli goście.
02 min. - gospodarzy głośny dopingiem wspiera zza ogrodzenia stadionu ponad trzystuosobowa grupa najwierniejszych kibiców.
04 min. - strzał gracza Mieni z około 35 metrów trafia w poprzeczkę bramki Zawiszy.
06 min. - po prostopadłym podaniu dwóch piłkarzy Zawiszy znajduje się przed bramkarzem gości, strzał Szymona Maziarza z 11 metrów jest jednak niecelny.