Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Arsenal F.C.
jakby mieli wygrywać to niech będzie i gówno :) no ale zobaczymy bo już niedługo mecz z Chelsea
A kim? pomocnikiem? nie rozśmieszaj mnie:) Prawy napastnik/środkowy napastnik/skrzydłowy. Choć na środku to wiemy, że sam chciał grać a wenger zaczął go tam wystawiać dopiero jak Theo tupał nóżką, że to jego nominalna pozycja i zastanawia się czy podpisać nowy kontrakt.
6 celnych podań w meczu. Nie wiem, no może wybrzydzam, ale on naprawdę gra straszne gówno. Dwie z bramek to były patelnie, które musiał trafić, raz wykazał się sprytem i ubiegł obrońcę przed wybiciem piłki. Jak na wielki talent i gracza, na którym swoją filozofię opiera Wenger to wydaje mi się, że trochę mało.
Nie przesadzaj, choćby nie miał celnego podania to zdobył 3 bramki. Serio nie rozumiem Twojego wybrzydzania, no chyba że jesteś pesymistą , wtedy znajdziesz zawsze powód. Lewy z Freiburgiem też nic nie grał, a strzelił 2 gole. A i tak znalazł grono hejterów bo "słabo" grał. Dla mnie to on może nawet samobója walić mecz za meczem, jeśli będzie również ładował hattricka przy okazji i Arsenal będzie wygrywał. To też jest klasa zawodnika znaleźć się tam gdzie trzeba , nawet jak przez 90% nie błyszczysz.
Ja sie nauczylem to doceniac po meczach, gdy Arsenal dominował cały mecz, miał dziesiątki sytuacji a i tak się konczyło remisem lub przegraną. Statystykami miażdżyliśmy przeciwnika, ale co z tego? Wynik jest najważniejszy.
Ja tak samo, naoglądałem się wielu meczy w których robiliśmy z bramkarza zawodnika meczu :) Niech grają syf, ale wygrywają. Co mi z ładnej gry jak potem i tak nie ma sukcesów
Wybrzydzam bo Walcott na 30 słabych meczów ma jeden dobry. W tym sezonie akurat statystyki go bronią, ale jakby grał lepiej to miałby je jeszcze lepsze. To, że strzela to często wynik przypadku i wypracowania okazji przez innych zawodników. Już nie pamiętam kiedy Walcott sam sobie wypracował jakąś bramkę, ale może i tak było ostatnio, nie przeczę. Chłop ma 27 lat i raczej lepszy już nie będzie. Zawodnikiem, który jedynie znajduje się tam gdzie trzeba to może być Giroud grający na szpicy, a nie skrzydłowy, który ma napędzać akcje ofensywne, a nie gubić się jak dziecko we mgle.
Wayne Shaw - 45-letni rezerwowy bramkarz Sutton, z którym na mieszczącym 5 000 kibiców stadionie zmierzy się Arsenal w piątej rundzie Pucharu Anglii.
Sutton na co dzień gra w piątej lidze (jest jej beniaminkiem).
Sutton na co dzień gra w piątej lidze (jest jej beniaminkiem).
Sędzia zawsze pomaga Arsenalowi, zaraz gwizdnie karnego albo da czerwoną kartke.
To standard.
To standard.