Subject: »Arsenal F.C.

Na potwierdzenie słów wielu z nas o złej polityce Wengera w taktyce i dobieraniu składu na mecz bramka Giroud. Nie można trzymać na ławce gracza który jest w formie, Welbeck dla mnie dużo pozytywniej niż cały beznadziejny Iwobi widać że dużo większe doświadczenie w grze i jest groźniejszy. Od Sancheza proszę się odczepić próbował szarpać rozgrywać w pierwszej połowie (chociaż nie on on tego powinien być) ale jak to w większości meczów Arsenalu bywa zobaczył że nie ma z kim grac i niestety przeszedł trochę koło meczu. Pora skończyć z Ozilem i posadzić go na ławkę a nawet i pożegnać powiem szczerze, dać duży kontrakt Sanchezowi a zamiast Ozila niech gra para Giroud, Welbeck (Perez) z nimi Sanchez a w środku Xhaka, Ramsey (Cazorla, Chamberlein), Couqlein i 4 obrońców - system 4-3-3. Na zmianę Walcott, Iwobi, Perez i cała reszta. Do obrony bym się nie przyczepił bo gdyby nie uraz Belerina to wyglądało by to trochę inaczej i dużo lepiej a poza tym nie doszukiwałbym się tutaj słabej gry obronnej bo Chelsea jest w gazie a mecz przegrała pomoc z atakiem i Wengerem który już chyba powinien przywyknąć do oglądania meczy Arsenalu z trybun bo tam jego miejsce.

Ja Sancheza się nie czepiam, Conte głupi nie jest i Sanchez często był podwajany. Ozil nie walczy nie biega itd. Powinien usiąść na ławke, bo to czekanie na jego magic touch jest bez sensu. Wenger mimo wszystko powinien odejść, szacunek za całą kadencje w Arsenalu, ale trzeba wiedzieć kiedy odejść. Niedługo nikt z dobrych graczy nie będzie chciał przejść do Arsenalu, bo pieprzenie o ambicjach, o mistrzostwie LM itd to mydlenie oczu i piłkarze zaczynają to rozumieć. Potrzeba świeżej krwi, nie wiem czy serio może być gorzej skoro od ponad 10 lat nic wielkiego Arsenal nie zdobył.. Fajnie, że gramy co sezon w LM, ale to na tym się kończy

Nie chodziło mi że ty się czepiasz Sancheza tylko ogólnie tak napisałem do tych co na niego próbują złe słowo powiedzieć. Zresztą się z tobą w pełni zgadzam, szacunek do Wengera mam ogromny ale to już powoli zaczyna być nudne żeby on trenował tylko za zasługi a kolejne pokolenia graczy marnowane i tylko mamienie kibiców że co sezon LM i spektakularne wpierdol a w lidze raz tak raz tak i na koniec to samo 2 i 3 miejsce. Wiem że są zespoły które taki wynik wziełyby w ciemno ale Arsenal ma grać o mistrzostwo a nie przegrywać je już w 24 kolejce sezonu.
Dla mnie niesmak po tym sezonie może uratować tylko przejście Bayernu który tez nie gra w tym momencie sezonu niczego wielkiego i jest ogromna szansa w tym momencie to wykorzystać a potem niech się dzieje co chce i Wenger niech już kończy i wstydu oszczędzi nam wszystkim bo rozmienia się na drobne.

ziru jest okej wlasnie na takie 15-30 min meczu na podmeczonych obroncow jak gra caly mecz to jest z niego tyle samo pozytku co wlasnie w takim krotkim okresie czasu, welbz jest po kontuzji wiec wstawianie go od poczatku tez nie mialo sensu, Iwobi ma niestety jak to mlody gracz wachania formy, turas nigdy nie biega a jak nie ma formy to jest nie wart funta klakow, a sanchez byl dzisiaj bez szans bo jako jedyne zagrozenie poswiecono mu najwiecej uwagi i nie bylo co zbierac dodatkowo kokle w srodku jest ok ale jak ma kogos od rozgrywania a ox w srodku to jest nieporozumienie bo tak jak i wolkot sa to jezdcy bez glowy....

Dzis 33 dosrodkowania były. Giroud zaczyna na ławce, Welbeck to samo. Za ich pozycjach zawonicy o wzroście 170-175cm. Fuck logic.

Wenger to mistrz taktyki, taki Żiru sam by nastrzelal gdyby grał od pierwszej.

Przypomnial mi sie mecz z City bodajże w tamtym sezonie. Pomyslałem wtedy "wow, brawo, wenger wreszcie zaczął ustawiac taktykę pod przeciwnika i od razu widać efekty", a później, któryś z zawodników się wygadał, że założenia taktyczne były inne, ale sami stwierdzili, że jeśli zagrają szczelnie z tyłu i nastawią się na kontry to powinno byc lepiej na takiego przeciwnika jak City :D

Nie chcę się czepiać Sancheza, wczoraj był podwajany i całą uwagę właściwie mu poświęcili. Z drugiej strony niesamowicie irytuje mnie jego ciągnięcie piłka, gdy jest atakowany przez 2-3 przeciwników i dalej próbuje dryblować. Poza tym wczoraj mógłby nie podawać do przeciwnika to też byłoby lepiej :) Z kolei Ozil wczoraj dużo lepiej zagrał. Starał się coś pociągnąć, ale jak nie ma komu podać w ataku to co ma zrobić?
Inną sytuacją jest taktyka Wengera. Gra bez napastnika w takim meczu to samobójstwo. Tym bardziej, że mógł przewidzieć, że Sanchez będzie wyłączony z gry, a poza nim to kto ma ciągnąć grę? Walcott, który potrafi strzelać jedynie na pustą bramkę albo Iwobi, który nie ma wykończenia?

Ozil lepiej zagrał, w takim meczu nawet nie starał się powalczyć przecież, podsumowaniem było jak leciała do niego piłka, a on stał w miejscu i na luzie wyprzedził go obrońca. Sorry, ale na mecze z Chelsea wymaga się czegoś więcej niż jednego dobrego zagrania i próby ciągnięcia ofensywnych akcji, zero walki w defensywie. Nie obchodzi mnie to, czy on ma umiejętności defensywne czy nie, ale w takim meczu trzeba się starać, bo czasami decydują detale. Zresztą wystarczy porównać Hazarda w środku i Ozila, Hazard biegał często od pola karengo do pola karnego i walczył, a Ozil sobie truchtał w miejscu. Wolałbym walczaka Wilshera niż magic touch Ozila, bo wczoraj miał szanse na magic touch i dał farfocla .

No i jak pisałem Ox wczoraj zagubiony w środku pomocy, można było się tego spodziewać zresztą, gdzie jeździec bez głowy nadaje się do środka. No ale Wenger i jego taktyki .

To pokaż mi chociaż jeden mecz Ozila, w którym zagrał dobrze w obronie skoro tego od niego oczekiwałeś. Tak jak od Coquelina nie oczekuje się strzelania bramek i asystowania tak od Ozila nie powinno się oczekiwać gry w defensywie i z tym trzeba się liczyć.

A co do Oxa to nie podołał. Widać wyraźnie, że bez Cazorli nie ma komu grać w środku pola.
(edited)

Ja nie muszę nic pokazywać, skoro jest mecz po pierwsze z fizycznie silnym zespołem , który biega od linii do linii plus ma silnych grajków to proste , że po drugiej stronie trzeba dorównać tym graczom . Z Ozila nie można robić księcia, tak samo powinien być szkolony pod względem defensywy. Zresztą powiedz mi co tak wielkiego pokazuje Ozil w tym sezonie? Dosłownie nic, może czas żeby albo usiadł, albo zaczął zapierdzielać. Każdy wokół widzi, że mało pozytywnych rzeczy za nim przemawia w tym sezonie, a często mam wrażenie jakby Arsenal grał o jednego gracza mniej.

Za nazwisko nie można trzymać gracza i tak samo za zasługi Wenger wiecznie na ławce trenerskiej nie może być. Wenger mówi o mocnym zespole i jakości, zimowe okienko wyjebka i teraz na mecz z Chelsea nie miał kim grać w środku. W meczu w którym przeciwnik ma silny środek pomocy wystawiamy Coquelina , Oxa i Ozila :)

Wenger albo jest ślepy, albo przerażony tym że gdyby posadził Ozila na ławce ten by walnął focha razem z kumplem Sanchezem i odeszli by z klubu. Wenger stał się więźniem własnej polityki i dopóki nie odejdzie to nic w Arsenalu na lepsze się nie zmieni.

Ale ja nie mówię, że Ozil ma grać cały czas, bo tak samo druga księżniczka Sanchez też musi czasem usiąść na ławce. O ile Sanchez gra, ciągnie zespół i czasem w pojedynkę daje nadzieję na dobry wynik to Ozil w tym sezonie zgasł totalnie. Ale w meczu z Chelsea jednak był lepszy od Sancheza.

Wenger już robi same złe rzeczy dla klubu, ale jeszcze zobaczysz, że jak odejdzie to za nim zatęsknimy.

Jeśli przeciętny mecz Ozila uważasz za dobry to chyba tylko pokazuje co gra Ozil w tym sezonie.. Sanchez przynajmniej walczy, nawet jak coś mu nie wyjdzie.

Oczywiście, że dziwnie będzie oglądać Arsenal bez Wengera i pewnie troche będę tęsknił, ale powiedz mi jakie korzyści dla kibica Arsenalu przynosi Wenger? W porównaniu do City, Chelsea itd? od 13 lat nie zdobyli mistrza, LM jeden finał jak na klub ze stolicy Anglii to jednak troche za mało. Fajnie, że gramy w LM, ale co z tego jak po wyjściu z grupy zaraz Arsenal odpada, w lidze co sezon to samo i już w styczniu Arsenal przestaje się liczyć w walce o tytuł. Oczywiście dla właścicieli przynosi wpływy, ale jeszcze sezon dwa i ta filozofia się skończy. Arsenal w końcu nie wejdzie do LM , zawodnicy nie będą chcieli przychodzić itd.

Ale czytaj Ty ze zrozumieniem. Nie napisałem, że zagrał dobrze, ale lepiej od Sancheza.

Korzyści z Wengera są takie, że możemy się pochwalić, że od x lat utrzymujemy się w Top 4 i gramy w 1/8 LM. Tyle.

jeszcze za nim zatesknicie :P

Za Wengerem? Oczywiście, że tak :)