Subpage under development, new version coming soon!
Subject: »Bayern Monachium
Po pierwsze, nie wiesz czy oglądam czy nie to raz
Po drugie ja wkleiłem Ci tabelę, wyliczona na podstawie współczynników, i to jest konkretny argument
Masz racje, każdy ma swoje zdanie i szkoda czasu
Po drugie ja wkleiłem Ci tabelę, wyliczona na podstawie współczynników, i to jest konkretny argument
Masz racje, każdy ma swoje zdanie i szkoda czasu
Współczynniki jak słusznie zauważył bartosh pokazują, że od kilku lat PL jest najsilniejszą ligą. Zatem dziękuję Ci za tą tabelę.
Mylisz się, więc kolejna Twoja teza została zatopiona
Że tak zapytam, na którym miejscu jest PL a na którym hiszpańska?
Że tak zapytam, na którym miejscu jest PL a na którym hiszpańska?
Ranking za 5 ostatnich lat jest 2 strony wcześniej, ranking z ostatnich 2 lat przedstawia się następująco:
# country 17/18 18/19 ranking
1 England 20.071 22.642 42.713
2 Spain 19.714 19.571 39.285
3 Italy 17.333 12.642 29.975
4 Germany 9.857 15.214 25.071
5 France 11.500 10.583 22.083
Podsumowując, obaj macie rację, wszystko zależy od rozpatrywanego okresu.
To mówią fakty.
Niemniej jednak wydaje mi się, że tu jest sytuacja podobna do np. porównania ligi polskiej i czeskiej. Liga polska jest mocniejsza, bardziej wyrównana, a przez to trudniejsza, ale liga czeska ma lepsze czołowe kluby, które nabijają ranking.
I jak dla mnie liga angielska od lat jest najmocniejsza jako całość, każdy mecz jest trudny. W lidze hiszpańskiej jest sporo meczów, które czołowe kluby mogą wygrać rezerwami oszczędzając się na puchary, w których nabijają ranking. W Anglii się tak nie da, a mimo to w tym sezonie pozamiatali.
Musieli więc pójść z poziomem jeszcze bardziej w górę.
# country 17/18 18/19 ranking
1 England 20.071 22.642 42.713
2 Spain 19.714 19.571 39.285
3 Italy 17.333 12.642 29.975
4 Germany 9.857 15.214 25.071
5 France 11.500 10.583 22.083
Podsumowując, obaj macie rację, wszystko zależy od rozpatrywanego okresu.
To mówią fakty.
Niemniej jednak wydaje mi się, że tu jest sytuacja podobna do np. porównania ligi polskiej i czeskiej. Liga polska jest mocniejsza, bardziej wyrównana, a przez to trudniejsza, ale liga czeska ma lepsze czołowe kluby, które nabijają ranking.
I jak dla mnie liga angielska od lat jest najmocniejsza jako całość, każdy mecz jest trudny. W lidze hiszpańskiej jest sporo meczów, które czołowe kluby mogą wygrać rezerwami oszczędzając się na puchary, w których nabijają ranking. W Anglii się tak nie da, a mimo to w tym sezonie pozamiatali.
Musieli więc pójść z poziomem jeszcze bardziej w górę.
Masz dużo racji, ale kluby angielskie nigdy nie prezentowały poziomu Barcy czy Realu z ostatnich lat. Nigdy nie mieli takiej przewagi jakości nad reszta i ta liga była bardziej spłaszczona. Dzisiaj City i Liverpool zrobili mega skok - odskoczyli od reszty - czyt. Arsenał, Chelsea, MU, Tottenham - na kilka kroków do przodu. Jaki był tego wynik? Lali wszystkich jak leci, a ligę skończyli prawie pod 100pkt. Jeśli dwa klubu maja takie wyniki to gdzie tutaj argument ze każdy może z nimi wygrać? Otóż nie może, bo są na poziomie Barcy, Realu gdzie żaden klub nie mógł dać rady. Gdyby Real, Barce z ostatnich lat wsadzić do tej PL to wykreciliby zapewne wyniki na poziomie dzisiejszego Liverpoolu i City. Barca i Real przez ostatnia dekadę prezentowali kosmiczne poziomy, miażdżyli swoje ligi i stad taki osad, ze reszta to ogory.
i tu znalazłeś słowo klucz. "Wymagająca". Jak najbardziej przyznam, że angielska piłka jest bardziej wymagająca, różne puchary wpływają na to, że gracze mają chorą liczbę rozegranych meczy, w Boże narodzenie grają chyba 3 mecze w tydzień, to jak najbardziej przyznam rację. Może to nawet wpływa później na efekt końcowy w Europejskich pucharach. Poza tym np. Sociedad, Celta, Villareal, Betis, Bilabao, grając z Wolves, Evertonem, Watfordem (porównuje średniaków ligowych), w meczu tych drużyn każda mogłaby wygrać
Bayern jak do tej pory dość bierny na rynku transferowym. To zły prgnostyk. Wzmocnienia są konieczne.
Czekają na Sane, a leniuszek musi najpierw odpocząć na plaży zanim się zdecyduje ;-)
Choć sądzę, że ta bierność to raczej efekt 'skąpstwa' :-)
To też, na pewno. Ale myślę, że mają świadomość, że w dzisiejszych czasach 100kk euro za Sane to wcale nie jest wygórowana cena.
Swoją drogą dziwię się MC, że wogóle rozpatrują jego sprzedaż, szczególnie za taką kwotę.
Swoją drogą dziwię się MC, że wogóle rozpatrują jego sprzedaż, szczególnie za taką kwotę.
A ja się nie dziwię. Zarobek mają, kupili go taniej. Do tego nie jest ulubieńcem Guardioli, więc szans na regularną grę w podstawie nie ma.
Po co im zawodnik, który jest troszkę leniwy i większość meczy siedzi na ławie? :-)
Z nim jest jak z Yaya Toure. Dla mnie zawsze był midem klasa, uwielbiałem jego grę. Ale nie był ulubieńcem Guardioli niestety i dlatego zawsze nie mogli się dogadać :-)
Po co im zawodnik, który jest troszkę leniwy i większość meczy siedzi na ławie? :-)
Z nim jest jak z Yaya Toure. Dla mnie zawsze był midem klasa, uwielbiałem jego grę. Ale nie był ulubieńcem Guardioli niestety i dlatego zawsze nie mogli się dogadać :-)
Wiesz jak to jest z zarobkiem, tak jak w sokkerze. Co z tego, że sprzedasz gracza za dużą kasę jak nie ma kogo kupić w zamian.
Gracz ma potencjał, za 2 lata może być warty jeszcze więcej, no ale nie moja sprawa.
Gracz ma potencjał, za 2 lata może być warty jeszcze więcej, no ale nie moja sprawa.