Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Zagłębie Sosnowiec
ZAGŁĘBIE
SOSNOWIEC !!!
BIAŁEK!! CO??
wypierd**** do ZABRZA!
SOSNOWIEC !!!
BIAŁEK!! CO??
wypierd**** do ZABRZA!
Więcej biletów na mecz z Legią!
Warszawska policja pozytywnie rozpatrzyła sprawę przyznania większej ilości biletów dla kibiców z Sosnowca, którzy przyjadą do Warszawy na mecz przeciwko Legii. Jutro w godzinach popołudniowych, w Sklepie Kibica do zakupienia będzie 1200 biletów.
Warszawska policja pozytywnie rozpatrzyła sprawę przyznania większej ilości biletów dla kibiców z Sosnowca, którzy przyjadą do Warszawy na mecz przeciwko Legii. Jutro w godzinach popołudniowych, w Sklepie Kibica do zakupienia będzie 1200 biletów.
Gramy z Legią - trochę historii..
Mało kto dziś pamięta pierwszy mecz obu zespołów w ekstraklasie. Nic dziwnego, bo było to ponad 52 lata temu a dokładnie 16 maja 1955 r. w Warszawie. Oba zespoły przystępowały do walki o prymat. Była to siódma kolejka pierwszej (wiosennej!) rundy. Nasz zespół, ówcześnie Stal Sosnowiec, zajmował po sześciu kolejkach pierwsze miejsce a był beniaminkiem ekstraklasy! Wcześniej Stal wygrywała z Górnikiem Radlin 4:0, z Gwardią (Wisłą) Kraków 1:0, z Gwardią Warszawa 1:0 oraz remisowała bezbramkowo z Kolejarzem (Lechem) Poznań, Lechią Gdańsk i Ruchem Chorzów. Prowadziliśmy więc od samego startu, nie mając ani jednej straconej bramki. Bohaterem był oczywiście nasz bramkarz, Aleksander Dziurowicz. Jego wielki vis-a-vis, Edward Szymkowiak, miał już na swym koncie 3 puszczone bramki. Trzeba również przyznać, że czający się za naszymi plecami CWKS (Legia) strzelił dwa razy więcej bramek niż my. Ale też warszawiacy mieli wówczas nie lada atak - Ernest Pohl, Lucjan Brychcy, Henryk Kempy oraz innych doskonałych zawodników jak obrońcy: Horst Maseli i Jerzy Woźniak, i pomocnicy: Zygmunt Pieda i były zawodnik Stali Sosnowiec - Marceli Strzykalski. Nietrudno zauważyć, że poza Woźniakiem byli to sami Ślązacy.
Tydzień wcześniej Ruch nie zdołał pokonać Dziurowicza, a CWKS zaledwie zremisował w Radlinie, stało się więc jasne, że walka o przodownictwo rozstrzygnie się na Łazienkowskiej. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem próby sił i to raczej Szymkowiak mógł mówić o dużym szczęściu, że nie wyciągał piłki z siatki (strzał Uznańskiego wybił z linii bramkowej Orłowski). Po przerwie legioniści przypuścili niemal 45-minutowy szturm, lecz Dziurowicz i obrona Stali udowodnili, że są jedną z najlepszych obron w kraju. Dziurowicz raz po raz bronił potężne bomby Pohla, Kempego czy Brychcego. Ostatni kwadrans upłynął pod nieustającym naporem wojskowych i dopiero w 87 minucie meczu Brychcy strzałem z najbliższej odległości zmusił do kapitulacji Dziurowicza. Bramkarz Stali jeszcze przez kilkanaście lat dzierżył ten swoisty rekord: 627 minut bez gola. Został pobity dopiero przez Władysława Grotyńskiego, bramkarza Legii a później Zagłębia.
Mimo utraty przodownictwa Stal zebrała bardzo wysokie noty. Świadczy o tym stosunek rzutów rożnych: 6:4 dla Stali. Mecz uznano jako jeden z najlepszych w sezonie. Stal grała w składzie: Aleksander Dziurowicz - Marian Masłoń, Roman Musiał, Paweł Jochemczyk, Józef Pocwa, Alfred Poloczek, Ryszard Głowacki, Witold Majewski, Czesław Uznański, Paweł Krężel, Augustyn Pocwa. Mecz oglądało ponad 20.000 widzów, a sędzią spotkania był p. Bukowski z Radomia.
W ten sposób rozpoczęła się trwająca wiele lat rywalizacja obu klubów, ale na pierwsze zwycięstwo z Legią musieliśmy poczekać dokładnie 7 lat. W meczu rozegranym 14 maja 1962 roku Stadionie Ludowym, w obecności 15.000 widzów (oraz Edwarda Gierka i Aleksandra Zawadzkiego), Zagłębie wygrało z Legią 1:0, a strzelcem kapitalnej bramki z narożnika 16 metrów był w 34 minucie Czesław Uznański. Katowicki „Sport” napisał wówczas, że bardziej sprawiedliwy byłby wynik 4:0 lub 5:1 dla Zagłębia, wspominając potężną bombę Uznańskiego, która w 80 minucie wylądowała na poprzeczce bramki Stanisława Fołtyna. 26 sierpnia 1963 roku pokonaliśmy na Ludowym Legię 2:0 po strzałach Piecyka i Krawiarza.
Mało kto dziś pamięta pierwszy mecz obu zespołów w ekstraklasie. Nic dziwnego, bo było to ponad 52 lata temu a dokładnie 16 maja 1955 r. w Warszawie. Oba zespoły przystępowały do walki o prymat. Była to siódma kolejka pierwszej (wiosennej!) rundy. Nasz zespół, ówcześnie Stal Sosnowiec, zajmował po sześciu kolejkach pierwsze miejsce a był beniaminkiem ekstraklasy! Wcześniej Stal wygrywała z Górnikiem Radlin 4:0, z Gwardią (Wisłą) Kraków 1:0, z Gwardią Warszawa 1:0 oraz remisowała bezbramkowo z Kolejarzem (Lechem) Poznań, Lechią Gdańsk i Ruchem Chorzów. Prowadziliśmy więc od samego startu, nie mając ani jednej straconej bramki. Bohaterem był oczywiście nasz bramkarz, Aleksander Dziurowicz. Jego wielki vis-a-vis, Edward Szymkowiak, miał już na swym koncie 3 puszczone bramki. Trzeba również przyznać, że czający się za naszymi plecami CWKS (Legia) strzelił dwa razy więcej bramek niż my. Ale też warszawiacy mieli wówczas nie lada atak - Ernest Pohl, Lucjan Brychcy, Henryk Kempy oraz innych doskonałych zawodników jak obrońcy: Horst Maseli i Jerzy Woźniak, i pomocnicy: Zygmunt Pieda i były zawodnik Stali Sosnowiec - Marceli Strzykalski. Nietrudno zauważyć, że poza Woźniakiem byli to sami Ślązacy.
Tydzień wcześniej Ruch nie zdołał pokonać Dziurowicza, a CWKS zaledwie zremisował w Radlinie, stało się więc jasne, że walka o przodownictwo rozstrzygnie się na Łazienkowskiej. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem próby sił i to raczej Szymkowiak mógł mówić o dużym szczęściu, że nie wyciągał piłki z siatki (strzał Uznańskiego wybił z linii bramkowej Orłowski). Po przerwie legioniści przypuścili niemal 45-minutowy szturm, lecz Dziurowicz i obrona Stali udowodnili, że są jedną z najlepszych obron w kraju. Dziurowicz raz po raz bronił potężne bomby Pohla, Kempego czy Brychcego. Ostatni kwadrans upłynął pod nieustającym naporem wojskowych i dopiero w 87 minucie meczu Brychcy strzałem z najbliższej odległości zmusił do kapitulacji Dziurowicza. Bramkarz Stali jeszcze przez kilkanaście lat dzierżył ten swoisty rekord: 627 minut bez gola. Został pobity dopiero przez Władysława Grotyńskiego, bramkarza Legii a później Zagłębia.
Mimo utraty przodownictwa Stal zebrała bardzo wysokie noty. Świadczy o tym stosunek rzutów rożnych: 6:4 dla Stali. Mecz uznano jako jeden z najlepszych w sezonie. Stal grała w składzie: Aleksander Dziurowicz - Marian Masłoń, Roman Musiał, Paweł Jochemczyk, Józef Pocwa, Alfred Poloczek, Ryszard Głowacki, Witold Majewski, Czesław Uznański, Paweł Krężel, Augustyn Pocwa. Mecz oglądało ponad 20.000 widzów, a sędzią spotkania był p. Bukowski z Radomia.
W ten sposób rozpoczęła się trwająca wiele lat rywalizacja obu klubów, ale na pierwsze zwycięstwo z Legią musieliśmy poczekać dokładnie 7 lat. W meczu rozegranym 14 maja 1962 roku Stadionie Ludowym, w obecności 15.000 widzów (oraz Edwarda Gierka i Aleksandra Zawadzkiego), Zagłębie wygrało z Legią 1:0, a strzelcem kapitalnej bramki z narożnika 16 metrów był w 34 minucie Czesław Uznański. Katowicki „Sport” napisał wówczas, że bardziej sprawiedliwy byłby wynik 4:0 lub 5:1 dla Zagłębia, wspominając potężną bombę Uznańskiego, która w 80 minucie wylądowała na poprzeczce bramki Stanisława Fołtyna. 26 sierpnia 1963 roku pokonaliśmy na Ludowym Legię 2:0 po strzałach Piecyka i Krawiarza.
ja pierdo** co te pajace wyprawiają!!
Najpierw Kmiecik z 8m nie strzela...
potem z rogu Kozubek zostawony sam nie trafia w bramke z 5m!
a teraz Skrzypek głową z 3m nad poprzeczką!!!
kur** co za łamagi!!
Najpierw Kmiecik z 8m nie strzela...
potem z rogu Kozubek zostawony sam nie trafia w bramke z 5m!
a teraz Skrzypek głową z 3m nad poprzeczką!!!
kur** co za łamagi!!
Uefa Cup Gold Edition!
Przyjmuje drużyny tylko z 5 i 6ligi. Drużyny muszą być gotowe na rozpoczęcie pucharu 5września. Wtedy gramy 1kolejkę. Liczę na aktywność na forum. Pozdrawiam i czekam na zgłoszenia!
Nowe info:
Drużyny z a klasy tylko te które wydały na transfery nie mniej niż 10milionów.
Przyjmuje drużyny tylko z 5 i 6ligi. Drużyny muszą być gotowe na rozpoczęcie pucharu 5września. Wtedy gramy 1kolejkę. Liczę na aktywność na forum. Pozdrawiam i czekam na zgłoszenia!
Nowe info:
Drużyny z a klasy tylko te które wydały na transfery nie mniej niż 10milionów.
wypad stąd koleś!!!
Naucz sie składać zdanie bo żeś nabazgrał a i tak nie wiadomo o co chodzi!
Naucz sie składać zdanie bo żeś nabazgrał a i tak nie wiadomo o co chodzi!
a ty ani mnie nie wnerwiaj do reszty :P
a miałem jechać do W-wy..
Dzięki Bogu, że sie nie zdecydowałem!
a miałem jechać do W-wy..
Dzięki Bogu, że sie nie zdecydowałem!
BYŁO JEST I BĘDZIE ZAWSZE...
ZAGŁĘBIE
SOSNOWIEC !!!
BIAŁEK!! CO??
wypierd**** do ZABRZA!
NAWET W III LIDZE JA SIĘ ZAGŁĘBIA NIE WSTYDZE!!
ZAGŁĘBIE
SOSNOWIEC !!!
BIAŁEK!! CO??
wypierd**** do ZABRZA!
NAWET W III LIDZE JA SIĘ ZAGŁĘBIA NIE WSTYDZE!!
idźcie nauczcie sei grac nie pasujecie do OE legia pokazla gdzie miejsce w szeregu dobrze ze zwami czymaja MILOSC WIARA WALKA LECH CRACOVIA ARKA