Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Filmy
to cuś takiego jest,że 42,195km biegniesz
edytka:
raz jeszcze polecam Wam nooby oglondajta FILTH to dobry jest taki
(edited)
edytka:
raz jeszcze polecam Wam nooby oglondajta FILTH to dobry jest taki
(edited)
to jest coś takiego,że jakby mnie na przykład borkos zaprosił do kina to bym musiał najpierw pobiec do niego bo mnie na autobus nie stać...taki bym miał maraton filmowy...
ale on woli z markiemcyferki chodzić :-(
(edited)
ale on woli z markiemcyferki chodzić :-(
(edited)
:d
Obejrzałbym Filth ale kinomaniaka wyłączyli :d
Obejrzałbym Filth ale kinomaniaka wyłączyli :d
Idziesz do kina na noc, zwykle start jest między 21 a 23, leci film za filmem z 10-15 minutowymi przyerwami pomiędzy żzeby salę wywietrzyć, rozprostować kości, przekąsić coś albo wyjść z kina jak ktoś nie chce już kolejnych filmów oglądać. Zależnie od ilości i czasu trwania filmów, godziny startu itp kończy się to między 3 a 10.
Byłem na jednym takim tylko, ale na Smarzowskiego też idę bo już bilet kupiłem. Kosztowało mnie to 33PLN (4 filmy).
Jeszcze zależnie od repertuaru może być tak, że trzeba znacznie wczesniej rezerwować, chcociaż jak jest dużo chętnych do dokładają kolejne sale (wstępnie jest chyba 1 albo zależy od miasta). Na przykład jak była Noc Horrorów w Multikinie na którą prawie poszedłem (akurat mi w ostatniej chwili chlanie wypadło) to chyba 2 sale dołożyli.
Jest taka stronka enemef.pl (od NMF - nocny maraton filmowy) i oni z Multikinami kooperują i organizują takie maratony. Tu lista tych co już były. Na pewno inne kna też organizują takie maratony. Generalnie fajna sprawa. Z rok pewnie będzie maraton 3 hobbitów to też sobie pójdę żeby całość zobaczyć.
Aha, zwykle się z premierą jakiegoś filmu wiąże taki maraton.
Byłem na jednym takim tylko, ale na Smarzowskiego też idę bo już bilet kupiłem. Kosztowało mnie to 33PLN (4 filmy).
Jeszcze zależnie od repertuaru może być tak, że trzeba znacznie wczesniej rezerwować, chcociaż jak jest dużo chętnych do dokładają kolejne sale (wstępnie jest chyba 1 albo zależy od miasta). Na przykład jak była Noc Horrorów w Multikinie na którą prawie poszedłem (akurat mi w ostatniej chwili chlanie wypadło) to chyba 2 sale dołożyli.
Jest taka stronka enemef.pl (od NMF - nocny maraton filmowy) i oni z Multikinami kooperują i organizują takie maratony. Tu lista tych co już były. Na pewno inne kna też organizują takie maratony. Generalnie fajna sprawa. Z rok pewnie będzie maraton 3 hobbitów to też sobie pójdę żeby całość zobaczyć.
Aha, zwykle się z premierą jakiegoś filmu wiąże taki maraton.
To już trzeba być wytrzymałym żeby całą noc wysiedzieć :>
Trzeba ;d ale jak się dobrze przygotujesz jakieś piwka etc. to czas milej leci i szybciej :p
Ja ostatnio byłem w Krakowie na nocy Szybkich i Wściekłych ja wyszła nowa część. Lecieli po kolei 4 później 5 kolejnie nowa 6 i na koniec Tokio Drift
@Kryminator
Już pisałem gust jak ch*j, każdy ma swój :) mi się podobała o stokroć lepiej jedynka.
Ja ostatnio byłem w Krakowie na nocy Szybkich i Wściekłych ja wyszła nowa część. Lecieli po kolei 4 później 5 kolejnie nowa 6 i na koniec Tokio Drift
@Kryminator
Już pisałem gust jak ch*j, każdy ma swój :) mi się podobała o stokroć lepiej jedynka.
Chodziło mi o to że napisałeś że 3 części hobbita będą :)
i też jedynkę wolałem
i też jedynkę wolałem
Z tego co kojarzę to przeszukują w poszukiwaniu alkoholu przed wejśceim, przynajmniej mój plecak przeszukiwali. Tak z grubsza oczywiście, że jakbym chciał to bym wniósł. Ale nie wiem czy to nie po to głónie żeby kupować tam a nie swoje wnosić.
To zawsze można jakiegoś konkretnego drina w dwulitrowej butelce zrobić :d
Dla większości tutaj po takim drinie maratom by się na pierwszym filmie zakończył:P
to już noc była mogłem się pomylić ;p poprawiłem już wcześniej myślałem, że coś pijesz o to, że powiedziałem że 2 słaba jak dla mnie :) jedynka o niebo lepsza zgadza sie
Racje masz. Ja do multikina w krakowie wchodziłem z 3pakami desperadosa i jak macał mi plecak to nic nie wymacał a otwierać nie kazał za to kumpel miał tyskacze normalnie w butelkach to jak mu wymacał to się trzaskały to kazał wypić albo wynieść ;d ja wszedłem na lajcie :) a zawsze przetransportować można w kurtce za pazuchą xd jak się chce to się da ;d
Można też przetransportować w żołądku, najpewniej :d