Subpage under development, new version coming soon!
Subject: Filmy
Jeśli zwrot "X-meni" nic Ci nie mówi, to możesz nie rozumieć :P
Nie będę robił spoilerów, jest to film o X-menach, mroczniejszy niz zwykle, więcej nie napiszę... sam zobacz, tylko twojej kobiecie może się nie spodobać, bo jest sporo przemocy, dzieci tez nie zabierzesz:P
jak może komuś słowo x-men nic nie mówić, chyba przesiedział w piwnicy ostatnie naście lat :D
Cos tam kojarze tyle co z plakatów :P wolverine to chyba ten gejek co latał w zoltych portkach z pazurkami. zapewne chodzi o jakichs superbohaterow, chociaz szczerze to myslalem, ze xmeni a wolverine to dwie rozne bajki :P
Ogolnie nigdy nie ogladalem filmow sci-fi ani fantastyki. Nie widzialem zadnego batmana, supermana ani xmana. za to widzialem 1 czesc wladcow pierscieni, a takze pierwszą i ostatnią czesc star wars :P (pierwsza fajna, ostatnia bardzo średnia)
Tylko tyle, ze jak byłem gnojem to mi ojciec kupowal komiksy z batmanem i ogladalem kapitana planete :P
Dobra a jakbyscie mieli wybierac z superbohaterów to co jest waszym zdaniem najlepsze? batman, superman czy xman? Gdybyscie mieli polecic najlepszy film jaki kiedykolwiek wyszedl o batmanach, supermenach i innych mocarzach to co by to było?
Polećcie coś, jak sie spodoba to bede zglebial temat :P
(edited)
Ogolnie nigdy nie ogladalem filmow sci-fi ani fantastyki. Nie widzialem zadnego batmana, supermana ani xmana. za to widzialem 1 czesc wladcow pierscieni, a takze pierwszą i ostatnią czesc star wars :P (pierwsza fajna, ostatnia bardzo średnia)
Tylko tyle, ze jak byłem gnojem to mi ojciec kupowal komiksy z batmanem i ogladalem kapitana planete :P
Dobra a jakbyscie mieli wybierac z superbohaterów to co jest waszym zdaniem najlepsze? batman, superman czy xman? Gdybyscie mieli polecic najlepszy film jaki kiedykolwiek wyszedl o batmanach, supermenach i innych mocarzach to co by to było?
Polećcie coś, jak sie spodoba to bede zglebial temat :P
(edited)
komiks deadpool'a a pozniej film ktory jest w miare ok choc moglo byc lepiej :P
zgadzam się z japą, jeśli miałbym wybrać 1 film/serię o superbohaterach, wybrałbym trylogię Nolana o Batmanie, szczególnie cz.2 i 3. gra aktorska (niezapomniany Heath Leger jako Joker ;p), efekty, charakteryzacja, muzyka (dzięki Bogu za Hansa Zimmera),
Watchmen, V For Vendetta albo trylogia Nolana, Deadpool jak popkulturę ogarniasz, bo bez łapania żarcików odnośnie popkultury to film max średni
ten nowy Logan też fajny bo R rated i stare X-Men fajne, ale to pewnie trzeba lubić komiksy, trochę się w tym orientować etc.
Supermeny wszelkie pomiń na pewno, spidermany też, Avengers 1 byli też bardzo fajni, ale na film o superbohaterach trzeba z przymróżeniem oka patrzeć, nie spodziewaj się filmu pokroju Ojców Chrzestnego na przykład (ci superbohaterowie to są przechuje więc żeby film miał sens to pewne konkretne zabiegi trzeba podjąć) ale fajnej rozpieruchy i ewentualnych nieżenujących żarcików oczekiwać należy
dla takiego komiksowego laika to chyba ten Nolan najlepszy będzie może z pominięciem trzeciej części; dla mnie część pierwsza najlepsza, druga też fajna ale głównie dzięki kreacja aktorskiej Jokera, a trzecia taka se, ale przynajmniej fajnie wieńczy dzieło
ten nowy Logan też fajny bo R rated i stare X-Men fajne, ale to pewnie trzeba lubić komiksy, trochę się w tym orientować etc.
Supermeny wszelkie pomiń na pewno, spidermany też, Avengers 1 byli też bardzo fajni, ale na film o superbohaterach trzeba z przymróżeniem oka patrzeć, nie spodziewaj się filmu pokroju Ojców Chrzestnego na przykład (ci superbohaterowie to są przechuje więc żeby film miał sens to pewne konkretne zabiegi trzeba podjąć) ale fajnej rozpieruchy i ewentualnych nieżenujących żarcików oczekiwać należy
dla takiego komiksowego laika to chyba ten Nolan najlepszy będzie może z pominięciem trzeciej części; dla mnie część pierwsza najlepsza, druga też fajna ale głównie dzięki kreacja aktorskiej Jokera, a trzecia taka se, ale przynajmniej fajnie wieńczy dzieło
Deadpool jak popkulturę ogarniasz, bo bez łapania żarcików odnośnie popkultury to film max średni
Mi sie to akurat kompletnie nie podobało, liczyłem na jakiś mroczny film w stylu batmana z większą ilością krwi jak usłyszałem że dla dorosłych to ma być, a tymczasem prym wiodły żarciki typu o córce Liama Neesona (to akurat mnie rozśmieszyło), no nie wiem, chyba musze na przyszłość patrzeć na gatunek a nie tylko na opis i tytuł filmu :p
poza tym ja jestem na czasie, a połowy żarcików i tak nie rozumiałem, chyba na dodatek trzeba być Amerykaninem, bo domyślam sie że dotyczyły one programów znanych w tamtym kraju
(edited)
Mi sie to akurat kompletnie nie podobało, liczyłem na jakiś mroczny film w stylu batmana z większą ilością krwi jak usłyszałem że dla dorosłych to ma być, a tymczasem prym wiodły żarciki typu o córce Liama Neesona (to akurat mnie rozśmieszyło), no nie wiem, chyba musze na przyszłość patrzeć na gatunek a nie tylko na opis i tytuł filmu :p
poza tym ja jestem na czasie, a połowy żarcików i tak nie rozumiałem, chyba na dodatek trzeba być Amerykaninem, bo domyślam sie że dotyczyły one programów znanych w tamtym kraju
(edited)
Mnie denerwuje w podobnych filmach wstawianie na siłę żarcików, oczywiście nie chodzi mi o dedpula konkretnie, bo tam na tym zbudowany jest ten film. Ale np w innych filmach jak ostatnia część Transformers, czy tam przedostatnia z tym kurduplem.
transformersów ogólnie średnio trawię, wychowany na komiksach jestem a jednak transformersy filmowe do mnie nie trafiają zbytnio
Szybcy i wściekli część 8.... ocena 5+,wiedziałem na co idę, ale jednak nie przemawia do mnie ta głupota, ratują ten film tylko efekty. Jeden śmieszny tekst czy dwa, najbardziej mnie śmieszyły, nie te sceny które z założenia miały śmieszyć, ale sceny w których starali się być poważni...